Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

WITAM! ODPOWIEDZ NA STRONE 6 I 7 BO PRZECZYTALAM Z WIELKIM ZACIEKAWIENIEM :D Malenka spi I pozwala czytac,maz na laptopie,Dziennik Bridget Jones w telewizorni(ogladam jednym okiem bo po setnym ogladnieciu znam na pamiec :p :D) I pisze... BAAAARDZO,BARDZO DZIEKUJE ZA MILE SLOWA I ZA MYSLENIE O MNIE I WSPIERANIE MNIE W PORODZIE!!! 👄 JESTESCIE PRZEMILE I BAAAARDZO MI MILO :D 👄 Milusinska moja kochana Lalunie,Ksiezniczke nakarmie(dzziekuje za te sliczne tytuly dla mojej corenki-baaardzo mi sie podobaja ) I poczytam Was dalej :) Poki co dnie mi leca,nic nie robie bo po 1 nie mam czasu(delektuje sie swoja corcia I Ona mi zabiera sporo czasu...karmienie,czekanie na odbicie,przebieranie,szykowanie zarciuszka(karmie piersia ale dokarmiam mlekiem gotowym),sterylizacja butelek,obiad,ogarniecie chaty ile zdrowie pozwala a raczej malo pozwala,goscie,jakies tam pilne sprawy...I dzien zlatuje... Ogolnie wszystko do gory nogami,ale poki co dobrze mi z tym mimo,ze nie dosypiam oczywiscie juz od jakiegos miesiaca czy 2!bo wczesniej hormony,potem emocje,pakowanie I zajety czas,potem porod I teraz dzieciatko...nie jakby mi nie pozwalalo spac bo spi wspaniale!!! przesypia noce extra!budzi sie ze 2-3 x I to nie placze a tylko kweka kiedy jest glodna!spi przewaznie 5 g na raz a potem budzi sie co 3 g na jedzonko... OGOLNIE MAM B.SPOKOJNE,GRZECZNE I ULOZONE DZIECKO! NAGRODA OD BOGA NA STARE LATA!!! Ja wariat,maz moze byc a dziecko zlote!!! ale ponoc ja I moja siora takie bylysmy-zlote dzieci ;) a maz pyta mnie a co sie potem stalo,ze sie odmienilo?hahahha no coz...wiek dal mi w prezencie ... hormony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POGODA TRAGICZNA U NAS...cos sie stalo w UK :( powodzie,wiatry,ulewy,non stop leje I w ogole tragedia!!!!!!! wiatr zamierza wyrwac nasze okna z korzeniami :( 90 mil na godzine :( ciekawe jak nasz biedny karawan nad morzem to znosi :( juz 1 marca bedzie otwarcie I mozna sie wprowadzac :) KOLEJNY CIEKAWY ROK SIE ZAPOWIADA U NAS :D HAPPY :D PS.fajnie Paula,ze tak popracowalas nad soba... Kasia peklam,ze prawie poplakalas sie nad zielonym druszlakiem...ja tez tak miewam...a szczegolnie teraz...hormony szaleja po ciazy! Jak sobie uprzytomnilam,ze w poniedzialek(minion)zostane sama...rodzice wyjechali,maz wrocil do pracy to nagle! wybuchlam placzem! a maz do mnie...nie martw sie...juz teraz nigdy nie bedziesz sama...lol...a no nie bede! mala I kot to nie bycie sama...:) ale te wlasnie hormony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
d.cz str 8 :) Niunia spi :) ja nie spie bo czekam na nakarmienie jej i przebranie...nie wiem czy madre?moj maz mowi,ze musze spac kiedy ona spi...hmmm...madre ale kto zrobi za mnie jak ja spie :D ? Kasia-szok z egzaminem!!!!!tzn,ze musisz jechac jeszcze raz do Wloch aby go zdac??? moze doczytam potem... Londek???wow...bedziesz blisko mnie!zapraszam...choc wstydze sie wciaz swoich pieter z kartonami nie rozpakowanymi a bo niby kiedy??? tez polowy mebli jeszcze nie mam bo nie ma kiedy kupic :D smieszne,ale smutne i prawdziwe...:( Sulinko-imie Serenity wymyslil moj maz...mi sie zawse podobalo,ale nie podobal mi sie fakt,ze nie umiem skrocic i nazwac slodka malej dziewczynki bo imie piekne dla doroslej kobiety a nie dla dziecka! ja chcialam tez ulozone z naszych imion...i nic mi juz tym razem nie wychodzilo ladnego jak imie naszej kotki,ktore tez sama ulozylam...serenity ma wszystkie literki z naszych imion oprocz y wiec ze tez bylo i jest nieoklepane i b.rzadkie tak ja nazwalismy a skrotowo nazywamy ja Senitka,Seni,Sarenka...moi rodzice nazywaja ja ksiezniczka Seni :) ale lubie tez Lalunia :) dzieki Agaciu 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka glupia ta cafeteria!!!!!!! bez zapisywania dziewczyny nawet sie nie wazcie!wszystko to spam I nic nie wkleja :( probuje z 10 x juz wkleic I spam,spam,spam :( Paula-z kiciem lepiej? wspolczuje :( Agaciu-czekam na zdjecia z nowym fryzem :) kopenhaska?wow...ale jazda! aha!doczytalam,ze nie wytrzymalas...no i dobrze! dieta 5 do 2 bylam na niej!bylam przed ciaza! bede po karmieniu piersia...i bede cwiczyla...z Ewa...stepper duzy oddalam bo nie bede chodzic skoro mam dzidzie i beda przymusowe spacerki a maly stepper bez raczek mam w razie czego...ale stawiam dalej na Chodakowska i ew.diete dr.Mosleya 5:2... salatka z malinami i watrobka Kasia?iiiiikkkkk...no ciekawe! w zyciu bym nie polaczyla mamusia sie czepia?hmmm...wiesz...chlopa Jej brak...moze Ci zazdrosci :D Paula koza?hmmm...to ja chyba koziolek matolek :) praca nowa?wow! serio??? az nie moge sie doczekac kiedy zaczne czytac str 9 :) gratulacje kochana! super...mam nadzieje tylko nie z deszczu pod rynne!bo i tak czasem w zyciu bywa... sulinka i teskni za nocnymi monologami ze mna???a gdzie Twoje???ja pisze...widzisz...:p :D aLalunia dalej spi ...hmmm...ide robic mleko i sie chyba zdrzemne...mala juz spi bez przerwy 4 i pol godz!moze ten wiatr i pogoda tak na nia dziala?hmmm ide poki co...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cala moja 14-sta stronka?hihi OBY NIE! a co z Tusia?bo na stronach 6,7.8 chyba Jej nie bylo!!!pojawila sie ostatnio? maluszek moj spal 6 godzin jednym ciagiem! czekalam na nia glupia do 1 I poszlam spac a ta sie ksiezniczka obudzila przed 2 lol...I pospalam pol godziny :D potem nadrabiala zaleglosci jedzeniowe dokladnie co 2 godziny maly zarlok!!! walnela kupe w nocy wielka,obsikala sie I musialam cala ja zmienic ale wiecie co???to takie kochane,slodkie dziecko ani razu nie zaplakalo!w ogole placze tak rzadko,ze az jej ostatnio pozwolilam na placz krotki,aby sobie plucka przeczyscila! a drugim razem az ja nagralam bo to takie rzadkie,ze placze :) jak jest glodna to tylko skrzeczy troszke ale raczej mruczy...ja jak spalam jak smok zaklety cale zycie,twardo to teraz kazde jej skrzekniecie slysze...jak to macierzynstwo wszystko zmienia!jak wspaniale jestesmy stworzeni!!! ostatnio nawet w szoku bylam jak sie dowiedzialam,ze mleko matki ma najpierw cos w stylu wody a potem konkretne mleko wiec dlatego dzieci nie trzeba dopajac jak sie karmi piersia! latem ponoc konsystencja mleka jest rzadsza aby wlasnie dziecko nie bylo laknace a Zima jest mleko ponoc bardziej scisle(gestsze!)aby utrzymywalo dziecko w odpowiedniej cieplocie(energia)czyz nie jest to wszysto cudowne jak zostalismy z glowa stworzeni???bo to przeciez nie przypadek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ojej... wspomnień czar! Renia jeszcze troszke i nadrobisz... Super ze juz jesteś...🌻 spij jak Ci mala daje... a reszta zrobi sie sama ;) musisz odpoczywac. No pogody nie zadroszcze juz pisalam wczoraj ze tam u Ciebie to cuda sie dzieja! :( w Polsce szaro buro i ponuro ale przynajmniej nie pada...( no narazie) ja wczoraj wymieszałam... lampka wina bigos jarski... i tone wody lekko gazowanej... w miedzy czasie jabłko... i sama mialam rzeczona orkiestre w brzuchu! budzilam sie kilka razy w nocy... i juz myslalam ze skonczy sie wielkim happy endem w kibelku ;) ale nie... rano siusiu i cisza... milego dnia Piekne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano natura o nas zadbała... :) jak o kazde stworzenie na tym swiecie :) i samo to ze karmiac oddajesz mnostwo kalorii ma na celu zrzucenie "inkubatorka" i powrot do normy.... dla mnie samo dzieciatko jest cudem... dwoje ludzi... i tworzy sie male stworzonko... łączące ich w sobie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GradeGrade
Przejrzyj skrzynkę odbiorczą telefonu bliskiej osoby. Sprawdz do kogo wsysyła smsy .. Dana osoba nie wie, że czytasz jej smsy. http://znajomesmsy.pl/dpez Wypróbuj a poznasz jej sekrety skrywane przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany! to dopiero spam! czemu tego nie usunelo? tylko nas spamuje? ludzie musza miec tajemnice...! jak cos znasz do konca... przestaje cie interesowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co takie milczenie? Agatko jak dieta? chodzi za mna jakies ciasto.... http://deserektv.pl/dietetyczne-ciasto-jogurtowe/ o takie np...ale mąka niedozwolona... :( i jajka... Paulinka sie złamała... mowilam! walentynki rządza sie swoimi prawami... ;) w sumie moze i dobrze ze bylam tego dnia sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasna dupa! ja ciagle mysle o jedzeniu! i ciagle cos bym zjadla.... Paulinka mowilas ze jadlas ile chcialas tak? bo ja jem warzywa i owoce ale w dawkch dosyc... sporych... tzn co chwile cos... smoothie ze szpinaku... bigos jarski a teraz mysle nad deserem... jabłko z cynamonem i rodzynkami polane sokiem z pomaranczy... i orzechami wloskimi... zapieczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrob sobie deser ale bez rodzynek bo to winogrona za duzo cukru ma .. i ta polewa z pomarańczy.. jak ze sklepu to nie a jak polejesz sokiem świeżo wycisnietym z pomaranczy to ok. tak ja z matka jadlysmy duuuzo ile chcialysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej... a ja extra kupilam... bo tak bylo w przepisach z tej diety ze mozna jablko z rodzynkami...:( zaponilam ze rodzynki to winogrona... to tak jak moj siostrzeniec zapytany skad sie bierze mleko odpowiedzial ze ze sklepu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnei juz chyba diety nie dzialaja.. zostanie głodowka , kawa i papieros:/ w ten sposob schudlam w maju prawie 10 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej piękne, widzę się nadziało od wczoraj ;) Fajnie Renatka, że nadrabiasz zaległości i nas podczytujesz- i że piszesz! Super :) Pytałaś o ten mój egzamin- doczytasz, ale tak- muszę jechać pod koniec marca i podejść jeszcze raz- tyle, że do innego egzaminu, bo tamtego już nie ma. Póki co o tym nie myślę, bo.. nie mam czasu! Co do kwestii dietetycznych- wczoraj miałam niechcący prawie głodówkę- przez cały dzień, od 6 rano do prawie 4 w nocy zjadłam tylko małą owsiankę, kanapkę, jabłko i 3 kieliszki wina. Nie było czasu i możliwości na coś więcej! Walentynki w sumie się udały, chociaż inaczej niż miało być ;) B mnie zgarnął z pracy i od razu skoczyliśmy do tego teatru- bardzo fajna komedia, trochę taki "stend up". 3 facetów- jako gwiazda Tomasz Jachimek. Taki.. słodko gorzki opis współczesnego świata i jego zasad- wszyscy się śmieją, bo komedia jest pierwsza klasa, ale tak na prawdę nie bardzo jest się z czego śmiać- samo życie. Potem połaziliśmy po mieście, zgarnęliśmy znajomego i pojechaliśmy do domu na jakieś wino i pogaduchy. Potem do centrum na imprezę, spotkaliśmy się ze znajomymi, popiliśmy, pogadaliśmy... W sumie fajnie :) Raczej to nie był romantyczny wieczór we dwoje- przyszliśmy, to się jeszcze współlokatorowi zebrało na pogaduszki i chłopcy prawie do 4 rano wspominali dawne czasy.. No ale w sumie spoko, rzadko do ludzi wychodzimy, a impreza była dobra. Czas dla siebie będziemy mieli podczas wyjazdu ;) Ale mnie mój B zaskoczył- dostałam na Walentynki flaszkę wina, wielkiego różowego lizaka w kształcie serca z ogromną różową kokardą- haha sama słodycz! i wejściówki na imprezę w kinie w najbliższy czwartek- wieczór oskarowy, dwa filmy plus jakiś poczęstunek. No ciekawe z kim pójdę? ;) Śmiałam się z niego, że nie spodziewałam się po nim takich ludzkich odruchów ;) A on się śmiał, że sam się po sobie czegoś takiego nie spodziewał. Co by nie mówić- Bartek nie jest typem romantyka hhaha Dzisiaj mieliśmy spędzić dzień razem, ale jednak wróciłam do domu popisać pracę.. Jutro mamy cały dzień zajęty na urodzinach współlokatora, więc w ogóle nie wiem, jak to będzie. W poniedziałek muszę iść do pracy, ale równocześnie muszę być w domu, żeby odebrać przesyłkę od kuriera- zamówiłam nowego iPhona! (tak, zdecydowania mam za dużo kasy, żeby wydawać na bzdury... eh...) I w sumie nie wiem co jeszcze... Gadam i gadam, bo nie chce mi się do roboty zabrać :P Zjadłam właśnie pyszny rosołek! i jeszcze mnie to bardziej rozleniwiło ;) Miłego weekendu wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoncz! znalam taka Asie... miala stresujaca prace... i tez ciagle kawa fajka i energetyki... prawie nie jadla.. jako dziecko byla niezla kluska... podobnie jak ja... a potem normalnie top modelka... co z tego????!!!! jak po kilku miesiacach wyladowala w szpitalu z sercem 80 latki i zniszczona wątrobą... nie mowiac juz o wrzodach na zoladku! skoncz zanim zaczniesz... udalo ci sie wtedy i co? troche wrocilo... tyle razy mowilysmy ze zeby to dzialalo to musi byc racjonalnie... ze trzeba zdrowo i ciagle... i sie ruszac... a nie ze głodowka... zrucisz troche kosztem zdrowia... a potem i tak wracasz do swojego! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia super że miałas udany wieczór :) przynajmneij Ty :P Spinaj dupke i pisz bo już mało czasu:) Paulinko- samo życie i tak musi już być . ja juz nie wierze w racjonalne diety itp .. na mnei to nei dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama wymyslilas a teraz sie wycofujesz? :( i co ja mam zrobic? skoro zachwalałas a teraz mowisz ze to wszystko jeden kit... i nie pomaga... raz zadzialało to i teraz zadziala ... ściskaj poslady i do roboty! zrob sobie ta odowke jak juz tak bardzo chcesz... trzy dni max... a potem do nas wroc! na warzywka i owoce bo przeciez bedziesz musiala kiedys cos zjesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lizak bedzie swietnym elementem "dizajnerskim" w nowym mieszkanku... no bo chyba nie odwazysz sie go zjesc? :P pewnie sie poradzil wujka go ogle ;) jak uszczesliwic kobiete... tobie to sie w zyciu dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja spalaszowalam trzy foremki do sufletu... pelne pieczonego jablka z rodzynkami( tak pokusilam sie o nie..) cynamonem i sokiem pomaranczowym.... posypane orzechami wloskimi...mniam.. no tak wygladaja moje przyjemnsci... no teatr to to nie jest.. ale sprawia przyjemnosc... chwilowa... bo teraz musze zainwestowac w espumisan...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o litości, zaraz się porzygam nad tą magisterką :D No Sulinka, widzę pełna rozpusta z tym jabłkiem! Kurcze, ale mi smaka narobiłaś.. też muszę kiedyś zrobić :) Co do diety- Paulinka, ja wiem, że my wszystkiej jesteśmy najmądrzejsze, ale Sulinka ma rację.. Lepiej mieć fałdkę na brzuchu i żyć, czy być szczupłym trupem? Niestety takie ekscesy prędzej, czy później odbijają się na zdrowiu.. Ja dzisiaj nadrobiłam trochę jedzeniowo za wczoraj, ale na spokojnie ;) Co do lizaka- słusznie, będzie robił za dekorację. Wsadziłam go w fioletowy wazon i stoi na biurku ;) Waży z pół kilo, więc nawet nie będę próbowała go zjeść ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu jako bulimiczka wypowiem sie i niestety patrzac w lustro widze swinie i wolalabym wazyc 25 kg i byc szkieletem taka prawda. Jestem chora psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy tacy jakimi widza nas inni.... zapytaj kogos jak wygladasz... ja nie widze swini jak patrze na twoje zdjecie... sama mowilas ze nie bedzie problemu z leginsami jasnymi.... bo niezla dupcia z ciebie! :P no cie prosze! glowa du gory.... piers do przodu! i usmiech! ile komplementow dziennie słyszysz? hm? kogo ty chcesz oszukac? zacznij słuchac innych jak sobie nie wierzysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinko problem leży w głowie i wiem ze w 100 % nigdy się tego nie pozbędę... niestety na tym polega ta choroba ... a co niezłej dupci to aj nigdy tak nie powiedzialam :P o wypraszaszam sobie :P Piersi nie będe wypinać bo mi się kregosłup złamie i tak mnei boli od tych wymion:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, jak tam po weekendzie? ja ledwo żyję, siedzę w robocie i nic mi się nie chce.. Weekend był ciężki i długi- sobota naukowa, nad magisterką, niedziela na urodzinach współlokatora. Wesoło było, nie powiem ;) Promotor przedłużył mi czas na wysłanie pracy do końca tygodnia, więc jeszcze mam chwilkę.. ale i tak czarno to widzę :D o tyle, że dogadałam się ze znajomym Włochem, ze mi sprawdzi błędy. Chociaż tyle dobrze. Eh. wracam do pracy.. Miłego tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski .. ale tu cisza.. ja się nie odzywam bo w nowej pracy... stres straszny nie śpię po nocach... zupełnie co innego niż w tym biurze w którym pracowałam .. całkiem inne systemy inne wymagania itp.. wiem może kwestia wdrążenia się przyzwyczajenia ale niestety już dziś mnie zostawili samą wczoraj szef postraszył , że w przyszłym tygodniu mi zrobi test z wszystkiego:/ Ehhh mało tego ta dziewczyna co tu pracuje dziś mi powiedziała , ze tez miała obiecywaną umowę na pełen etat i od roku siedziała tu na umowę zlecenie... Boże co za świat ... ja już nie wiem ... nie mam a juz odwrotu ale odkąd to usłyszałam brzuch mnie rozbolał... miałam nadzieje ze będzie lepiej.. ze to jest zmiana na lepsze... ze w końcu normalny pracodawca itp... twierdzi dziewczyna , że może będzie inaczej bo do spółki wszedł inny facet.. ale powoli się załamuje chociaż staram się być dobrej myśli.. ok uciekam dalej ulepszać swoją wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, ale cisza! Fajnie, że się Paulinka chociaż odezwała... Trzymam za Ciebie kciuki- zobaczysz, na pewno będzie dobrze! Zmiany są dobre, mimo że czasami trochę przerażające :) Nie ma też za bardzo co ludzi słuchać- skoro Ci facet obiecał umowę, to miejmy nadzieję, że dotrzyma słowa. Ja w swojej pracy wdrażałam się co najmniej 3 miesiące, żeby niektóre tematy ogarnąć.. niektórych nie rozgryzłam tak w 100% do dzisiaj :P To teraz, po pół roku wymyślili, że w końcu szkolenie zrobią hahah Będzie dobrze! Ja dzisiaj pracuję z domu- miałam pisać pracę, ale mam tyle roboty, że jeszcze nie udało mi się tego ogarnąć.. W między czasie załatwiam milion innych spraw, więc kolejny zwariowany dzień. Jeszcze tylko kilka dni i powinno być w końcu lepiej... Może się kiedyś w końcu wyśpię? heh Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano cisza... Agatka trzymasz diete?jesli tak to chyba tylko Ty jedna... ja nie mialam wyjscia... zjadlam mieso... i dzisiaj ciasto bananowe ( dzisiaj mialam wyjscie ale chcialam) w ramach mam okres wszystko mi wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×