Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdeterminowana30

WALKA O WYMARZONE CIAŁO WSZYSCY ZMOTYWOWANI ZAPRASZAM

Polecane posty

pusiu, od czasu do czasu mozna :P byleby nie stalo sie takie podjadanie codziennoscia.. moje kochanie mnie zawsze rozpieszcza..i przynosi mi co jakis czas jakies ciacho... ale juz mu powiedzialam, zeby troche przystopowal..bo w innym wypadku nie zrzuce zadnych cm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki;) dopiero siadlam pierwszy raz od rana ::) jak wrocilam z pracy oczywiscie zaczelam sprzatanko i czas tak zlecial ze mam juz u mnie 18.48 jaaaaaa cieeee hehe za godzine do szkoly ,mega zapracowany dzien,jutro to samo ,tyle ze w pracy prawie 11 godz zamierzam rano wstac i pobiegac choc 45 min zobaczymy ,musze wstac o 5 hmmm i jeszcze zupe ugotowac przed praca ,,,Dam rade bo kto jak nie ja :) ICAN nooo wlasnie w tamtym tygodniu to chyba wlasnie wczoraj mialam ten dzien gdzie zjadlam duzo ,a ak bylo ok wiec z tego sie ciesze hehe dzis idzie ok ,zadnej wtopy:) joan ja tez tak mam ze przed babskimi dniami nosi mnie hehe i czasem wytrzymam a czasem nie:) wiec nie martw sie ale tak jak pisala Ican byle ten dzien nie przerodzil sie w co dzien hehe wiecie dzis u nas strasznie goraco ,po pracy przebrac sie chcialam w normalne ciuchy ii stwiedzilam ze jestem jeszcze strasznie gruba ,moze to woda i cialo przez goraczke napuchniete ale rano czuje sie najleiej szczuplo hehe :) i jak patrze w lustro to az sama sie usmiecham a po pracy dzis takie cos noo;( az przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie sa nasze kolezanki ,zdeterminowana niffi co z wami ? a zdeterminowana na dlugo pojechala nad to morze ?? cos dziwnie ze nic nie pisze no nie???:) ok kobitki zmykam poze jeszcze powtorze sobie angielski ,,no i zaraz pranie musze wywiesic buuuu czasem mam za duzo na swoich barkach hehe milego wieczorku i chyba do jutra babulinki moje trzymajcie kciuki za mnie ja bede za was :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh padlam. zjadlam dzis kawalek ciasta...wiec musialam odpokutowac..bylam troche biegac, spacerowalam i zrobilam trening z Ewa. Lacznie ...uwaga uwagaaaaa...800 Kcal... pusia, ja cie doskonale rozumiem, ze czas ci ucieka przez palce. u mnie bowiem dzieje sie tak samo :P kurde, jak ty to robisz, ze tak z rana udaje ci sie wstac?..ja jestem typem nocnego marka..6 to dla mnie noc ;)..ale coz..jak trzeba wstac..to trzeba wstac.. ;) A w ogole postanowilam kupic sobie dwie plytki CHodakowkiej..jak bede w sierpniu w warszawie to musze skoczyc do jej studia..albo do empiku...:) chce miec kilka plyt w domu do wyboru..zeby moc zmieniac i miec w czym wybierac..bo zauwazylam, ze nie moge miec ciagle takiego samego treningu..bo sie nudze i zaczynam traktowac to jako: "o jaa..znow to samo..."... pusiu, nie jestes gruba..no cos ty. Jeszcze troche i bedziesz miala coraz lepsze wyniki :) ja powolusienku sama zauwazam..dzis nawet jak zalozylam moje sportowe ubranie..sama sie zdziwilam, ze powoli widze talie :) (czego juz daaawno u mnie nie bylo widac :P) takze nie wolno nam sie poddawac..musimy dzialac dalej :) pewnie, ze trzymamy kciuki, mocno :) no wlasnie..zdeterminowana..niffiiiii..gdzie sie podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ,wiecie pomylilam sie z grafikiem i mam dzis na 12 do pracy :) haha wczoraj na lekcjach mowie ze musze wstac o 5 bo nie wyrobie sie ze wszystkim przed praca a dziewczyny mowia mi przeciez masz na 12 a ja szok hehe ale pozniej mowie super wiec wstane o 6 hehe no wiec dalam rade wstalam o 6 pobiegalam 30min pozniej 10min chodzilam szybko na biezni i 15 min hulahopa ,cwiczenia zaliczone ,zupa sie gotuje a ja mam chwile dla was:) Ican nie martw sie tym kawalkiem ciacha ,jak juz kiedys pisalam lepiej raz poraz zjesc cos zakazanego ,wtedy organizm wie ze co jakis czas cos dostaje i nie bedzie magazynowal ,a inaczej bedzie ciadle chowal na zas i bedzie jojoa tego nie lubimy no nie???/ haha ja chyba sprobuje od poniedzialku 4 dni zrobic cos aby organizm dostal szoku ,aby zaczol bardziej pracowac i chyba zrobie sobie takie same bialko i warzywa zobaczymy czy zjade cos na wadze i jak wroce do 1500-1600kal czy ta waga sie utrzyma no nie? dobry pomysl jak myslicie? zobra kobity zmykam troche slowek powkuwać jutro mini sprawdzian hehe milego dnia wam zycze i powodzenia:) dzis na obadek ogorkowa sie gotuje mniam ,,a zaraz zjem wafle ryzowe z maslem orzechowym i bananem pychotka sama slodycz i to dozwolona haha papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka, docieram i ja i od razu witam stare i nowe koleżanki. U mnie w tym tygodniu na razie dobrze. Wczoraj pocwiczyłam i na razie jedzenie tez daje rade kontrolowac. Zobaczymy co bedzie dalej bo to dopiero wtorek :P Poza tym szykuje sobie w piwnicy taka mini sale do cwiczen. W weekend sprzatałam tam razem z meżusiem. To bedzie teraz zamiast mojego klubu fitness, który jak juz wczesniej wspominalam zamykają mi za tydzien :( Tak to sobie obmyśliłam. Ciezarki juz kupiłąm na allegro - dzisiaj przyszły :) Specjalnie kupiłam takie sześciokątne żeby umieć robić niektóre ćwiczenia, które do tej pory były nie do zrobienia z okrągłymi ciężarkami. Dodatkowo dzisiaj zamówiłam materac gimnastyczny, żeby mieć dobre podłoże do cwiczeń. To bedzie od lipca moje nowe miejsce meczarni z Jillian :P Ze strychu musze jeszcze zniesc stare lustro zeby móc sie podziwiac w trakcie cwiczeń :P Jak dobrze pojdzie to wszystko bedzie gotowe już w weekend. Bede was na bieżąco informować :) JoanRivers gratuluje tego co ci się udało do tej pory osiągnąć - szacun :) Pochwal sie ile masz latek ze ci ta waga tak ładnie i szybko spadła. Tez bym tak chciała :) Pusia fajnie sie tak pomylić z grafikiem. Jak by mi ktos pozwolil przyjsc do pracy na 12.00 to bym chyba do 11.00 spała - taka jestem ostatnio zmeczona. Podziwiam cie ze tak rano wstajesz i od razu dajesz czadu I can - dobrze ze chociaz na ciebie moge liczyć z grzeszeniem. Ja tez lubie połasuchować. Skoro dalas rade spalic 800kcal to nie ma sie czym martwić. Nie ma to jak sobie dogadzac i jeszcze przy tym chudnąć. Napisz jak ci sie z ta Ewką cwiczy? Ja sie jakos do niej nie moge przekonać. Kiedys tylko sobie obejrzałam jakies parenascie minut z jej cwiczeniami i ona mi sie wydaje taka strasznie mało energiczna i bez zycia. Jak ty to widzisz? Dziewczynu, co sie dzieje ze Zdeterminowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Jeszcze tradycyjnie podsumowanie poprzedniego tygodnia: Tydzień nr 25 - podsumowanie: 1) głodówka 100% normy 2) ćwiczenia 50% normy 3) słodycze 33% normy Średnio 61% wykonania planu Waga: 67,5kg - (-4,2kg od początku roku). Czyli pomalutku do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej kobity:) jak tam u was ,u mnie pada :( niffi ale super mialas pomysla z ta swoja prywatna silownia ,,,ja tez tak chce hehe u mnie to jednak nie mozliwe ,ale ciesze sie ze znalazlas rozwiazanie super dla siebie:) gratuluje tez spadku ,powoli a do celu:) ja dzis pocwiczylam ,wiec z tego jestem zadowolona ,,ale niestety padlam po obiedzie ,jak zwykle od rana na wysokich obrotach ,jak wrocilam z mlodym ze szkoly to zjedlismy obiadek ,tez byl ok kotlecik w panierce z otreboow zytnich ,pieczony na patelni z odrobina oleju wiec ok i 100g ziemniakow i 120gr kapusty ale po 1,5 godz usiadlam do ksiazek aby sie uczyc ii oczy mi sie zamykaly ,drzemlam sie 10min ii no coz musze sie uczyc wiec zjadlam 4 kostki czekolady gorzkiej i chrupki kukurydziane buuuu ale wiecie pomoglo i usiadlam do lekcji i pouczylam sie tych slowek i dam rade je dzis zaliczyc ,poprostu nie zjem juz dzis kolacji albo tylko marchewke aby nie przekroczyc 1900kal ;) jutro dzien bez cwiczen ,ale za to jutro dostawa i to wielka w pracy wiec bede palety rozladowywac :) kal poleca:) a wy jak tam kobity????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziendoberek laski ;) a gdzie wy sa???? ja juz od 2 godzin na nogach ,nie nie dzis nie cwiczylam ,dzien bez cwiczen dzis hehe ale wiecie rano wlosy umyc ,umodelowac,malego obidzic,wyszykowac do szkoly ,a siebie do pracy iii tak to mi zlecialo :) za 20min wychodzimy ,dzis caly dzien wiec zycze wam ilego dnia i piszcie cosik :) papa aha sprawdzian poszedl dobrze ,chyba zdalam ;) pusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka dziewczyny. JoanRivers bardzo fajną masz sylwetkę na tych fotkach ( taką sportową) i widać że bardzo dużo już osiągnęłaś. Super ze cwiczysz bo mysle ze to ci pozwoli utrzymac wagę. Mysle ze 15kg które byś chciała jeszcze zgubić to za dużo. Z resztą teraz to już na pewno tak szybko nie poleci jak wcześniej. Wydaje mi się ze jak zrzucisz 5-7kg to już nie będzie co dalej zrzucać. Pusia super, że sprawdzian poszedl Ci dobrze. Poszalałaś wczoraj z tą czekoladą i chrupaskami ;) Ale myślę ze dzisiaj w pracy już wszystko spaliłaś. Ja dzisiaj od rana jadę na dwóch pomidorach z odrobiną oliwy z oliwek i jogurcie naturalnym. Za niecała godzinę obiadek. dzisiaj jajko (albo dwa) smażone na małej ilości tłuszczu i do tego góra warzyw gotowanych na parze. Nawet mi to smakuje ale tak jałowo to ja bym codziennie nie mogła jeść. Od czasu do czasu można wytrzymać. A gdzie pozostałe koleżanki? I can? Zdeterminowana? Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoanRivers
Witajcie! Jak dzisiaj u Was dziewczyny? Jak się macie? Czy u Was również deszczowo? Dieta na miejscu? ;) U mnie wciąż stres przed okresem! Dziękuje bardzo! Choć właśnie te mięśnie troszkę mnie przerażają.. bo jeżeli chodzi o nogi, to nigdy nie będą typowo kobiece :( ale cieszę się ze różnica jest widoczna! Mam nadzieję ze dzień minął wam na tyle dobrze ze z przyjemnościa wskoczycie do łóżka! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babki ,a wy gdzie sie wszystkie podziewacie cooo/? czy tak ja odposcilyscie na dwa dnii!!!!!!! :) od dzis znowu startuje na proste nogi hehe ,z rana nie wstalam aby pocwiczyc ,,albo zrobie to wieczorem po pracy albo jednak od jutra ;0 trzy dni bez cwiczen hmmm moze i dobrze zregeneruje sie porzadnie haha ale martwie sie ze was tu nie ma ??;( zdeterminowana a ty to juz wogole nie zagladasz cos sie stało ?? dobra zmykam bo ide do pracy na 9.30:0 ale wiecei co ,,od poniedzialku mam godzine dluzej dla siebie poniewaz sa juz wakaje jupiii i nie musze wychodzic z domu o 8 tylko o 9 wiec zajefajnie czys nie hahaha :) dobra zmykam milego dnia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaa30
hej Dziewczyny!!!'Bardzo dłuzeo zbieralam sie zaby tu zajrzec .... no wiec walcze juz w pojedynke, przeszłam rozyczkę i stratę psiaka i coz... myslałam ze jak odczekam i nie pojawie sie od razu to ie bede Wam smecic no ale chyba mi sie nie poprawilo ;/;/ Kurde i jeszcze cos z asłem nie tam za chiny nie moge sie zalogowac ;/; nawet t logowanie z automatu sie nie sparwdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaaa30
hej Dziewczyny!!!'Bardzo dłuzeo zbieralam sie zaby tu zajrzec .... no wiec walcze juz w pojedynke, przeszłam rozyczkę i stratę psiaka i coz... myslałam ze jak odczekam i nie pojawie sie od razu to ie bede Wam smecic no ale chyba mi sie nie poprawilo ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaa30
i jeszcze za kazdym razem nie umiem sie załgowac i alo wszytsko uznaje za spam albo dopytuje o hasło ;/;/; tak czy inaczej to wciaz ja i zaraz biore sie za podczytywanie bo mam napewno sporo zaległosci hihi a to moje ostatnie dni wolnosci bo przez ta rozyczke jestem na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) ja na chwilke... w tym tygodniu cwiczylam chyba ze 3 dni..na wiecej nie mialam czasu :P w ogole cos w tym tygodniu nie mam na nic ochoty.. nawet tu wejsc, zeby sie zalogowac :P chyba lenia zlapalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdeterminowana, na "nowej" kafeterii teraz jest tak, ze przed wpisem musisz sie zalogowac... w wawie bede pod koniec sierpna, to wybiore sie do studio ewy ch. i kupie sobie dla motywacji jakas plytke :P poki co ..zamierzam od 10 lipca prawie codziennie cwiczyc. do 10 sierpnia ;) poowolusku widac u mnie efekty cwiczen, przede wszystkim w talii i oponce :) i nawet zlecialo..pol centymetra z ud :D a co u was laseczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka dziewczyny. Ja tylko pedze sie przywitac. Jutro wam napisze jak mi minal poprzedni tydzien. Zdeterminowana dobrze ze sie odezwalas wreszcie. Twojej psinki szkoda oczywiscie ale dobrze ze sie juz nie meczy biedaczysko. Trzymaj sie Kochana. Dobra zmykam. Milego wieczorku dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Cześc dziewczyny. Wczoraj mi się nie udało do was zajrzeć, ale już nadrabiam zaległosci. Na początek tradycyjnie podsumowanie poprzedniego tygodnia:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Tydzień nr 26 - podsumowanie: 1) głodówka 100% normy 2) ćwiczenia 75% normy 3) słodycze 93% normy Średnio 89% wykonania planu :) Waga: 66,5kg - (-5,2kg od początku roku). Juppi !!!! Tym miłym akcentem zamykam pół roku walki o wymarzone ciało. Zdaje sobie sprawe z tego, że znajdą sie pewnie osoby które taki spadek wagi w takim czasie śmieszy ale mam to w d*u*p*i*e :P Ja jestem zadowolona i dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Ze spraw bieżących: tak jak wspominałam od dzisiaj mój fitness jest zamkniety. Siłownia w domu prawie gotowa. Mężuś ma urlop i postanowił mi pomalować ściany w tej piwnicy i dlatego mamy mały poslizg czasowy. Mam nadzieje że dzisiaj dokończymy i juz jutro bede mogła zaliczyć pierwszy piwnicowy trening. Na razie mam dużo zapału. Trzymajcie kciuki żeby mi starczyło motywacji na ćwiczenia w domu. Piszcie co u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki :) zdeterminowana baardzo mi przykro z powodu straty psiaka ,calym sercem jestem z tobą a co do twoich chorob to jestem w szoku co ci sie dzieje ze ciagle cos lapiesz ,musisz brac cos na uodpornienie u mnie laski tak se ,nawet niemam chceci opisywac moich dni ,cwicze ale diety nie trzymalam ,tak jakos ;( ogrod juz wyglaa lasnie ,kwiatki posadzilam ,wiec naprawde az chce sie siedziec na ogrodku :) zaraz zmykam do pracy wiec zyczze wam milego dnia papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HejGwiazdy !!!! Docieram ,,,, chyba nawet uda mi sie napisac bo ostatecznie dostałam @ zwrotnego z info o zmianie hasła ... jej przez moment jak u urzedzie :p Dzisiaj byłam tez pierwszy dzien w pracy ... full zmian , niestety zadna z nich nie jest na plus .... Co do diety to nawet sie trzymam aczkolwiek zbliza mi sie okres wiec juz mi ucieka oko na te czekoladki w barku ;/ Co do treningow to ten pierwszy tydzien to jak wiecie mnie nie bylo potem jak wrociłam zaczeło sue kiepsko z Astorem jakby czekał ... ehh straszne no i potem ta rozyczka choc w sumie sama nie wiem kiedy sie zaczela ?Moze po tej szczepionce z 02.06?? tak czy inaczej ak ajk zauwazylyscie limit chorob chyba mam za 3 lata do przodu wyczerany ;/;/; Pusiu - nie łam sie prosze ... widac ten chwilowy brak werwy do cwiczen to moze efekt przetrenowania ??? Moze za dzo biezesz na siebie ? U mnie widzisz jak sie skonczyło ;/;/ A w-ztki no cos... dobra rzecz ... ja osoabiscie jestem wielka fanka krówek i jesli to Ciebie jakos pocieszy to pochwale Ci sie ze podczas majowki zezarłam worek ---> dokladnie ilogram krowek wiec nie chcesz pytac ile to kalorii:) No a kanapki to romantycznie tak z mezusiem zapewne wcineałas wiec Cie rozgrzeszam :):):) Ja na treningi wrociałam od tego tyg biegam jak biegałam czyli dyszka tempo powyzej 8.5 , maz 9.7 ale chyba musze zwolnic bo kurcze te cholerne tłuszcze to w koncu jak wiadomo w nizszym tetnie sie spalaja .. ostatnio biegałam podczas meczu zeby nie umzec z nudow bo mimo ze widze postepy to jednak mega t nudne... no taka prawda . Wagowo ok , tzn ok 60 kg takie 59,0 ... wymiarowo lepiej.. nawet sie kiedys mierzyłam ale kurcze nie zapisalam chyba tego na kopie wiec bede musiała tej karteczki poszukac;/ no tak czy inaczej wtalii mi sporo ubyło na pocieche jakies 8-10 cm chyba :) Pusiu i najwazniejsze nie poddawaj sie . Pamietasz jak mi zawsze otuchy ddawałas???? I can ----> Gwiazdo pisze sie na spotkanie ale musiałby to byc blizej polowy sierpnia bo 25 to ja juz bede w Grecji :) Swoja droga mam nadzieje ze kiedys umowimy sie wszystkie na dietetycznego kawulona :p i moze jakies miesko ???w koncu białko mile widziane w diecie :) fajnie ze ubyło Ci w obwoach .. u mnie tez najwiecej w talii , udach ale nie oponcie niestety , na niej to jakies diedne chyba z dwa cm ;/ Co do Chodakowskiej to nawet mam jej kalendarz bo wszyscy sie nia zachwycali wiec stwierdziałam ze i ja sprobuje ale jakos ...no nie umiem sie do niej za nic przekonac ;/ A chłop skoro przynosi smakolyki to wnioskuje ze mu sie mega podobasz .. moj cos tam zauwazył ale i tak zaliczylismy kłótnie wiec niech spi dziadyga :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nifiii - no no widze ze u Ciebie tez ze slodyczamiistne szalenstwo hihi ale za to nowa salka rozumiem ze wszytsko rekomensuje .. powiem Ci szczerze ze jestem w szoku zes sobie takie gniazdo uwiła :) Materac ... pomysl z tymi ciezarkami ... ja ostatnio w tym wirze przekonywania sie do biegow rozgladam sie za butami ... ale drogie jak cholera mimo to zastanawiam sie instensywnie bo ejsli chce biegac nie na biezni a w terenie to musze miecporzadne bo moje kolano ciut szwankuje ... Tak w ogole to ja Zdeterminowana , niestety nie udalo mi sie odzyskac tamtego hasła wiec zostane jako ta Dorisss bo kiedys tu juz walczyłam z kg i to hasło o dziwo zmienilo sie bez oporow ... no tak czy inaczej nie bede przynudzała o zmianie hasel... trzymam za Ciebie kciuki bo jak widze cwiczenia u Ciebie wzorcowo ;) Mnie jutro czeka orka na ugorze, powinnam isc na fitness odwalic 10 km i od razu pojechac do pracy bo po l4 mam takie zaleglosci ze chyba tego w m-c nie odgruzuje ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM TEZ WSZYSTKICH NOWYCH :) JAKBY CO TA ZDETERMINOWANA30 ---DORISSS26 = ZALOZYCIELKA TOPIKU TO JA .. TO TAKIE KROTKIE INFO BO PRZEZ MOJE ZAPOMNIANE HASŁO PEWNIE CIEZKO WAM BEDZIE OPANOWAC TEN CHAOS :P ALE I TAK W WIELKIM SKROCIE MOJE NAWIEKSZE POCIECHY NA TYM FORUM I DZIEWCZYNY NA KTORE ZAWSZE MOGE LICZYC DO OD STYCZNIA PUSIA , NIFFIII I I CAN ---->DZIEKUJE GWIAZDY ZE JESTECIE :P JoanRivers- Wracajac jednak do tego co juz o sobie napisałas naprawde szacun za tę utrate kilogramow i kolejny cel ktory przed soba stawiasz :) Ja kiedys wlasnie w wieku 26 lat straciłam 20 kilo , teraz te kilka lat pozniej widze ze mniej u mnie regulanosci i sad tez o efeky trudno , wiec efekt taki ze choc zrzuciłam juz 12 to a te ostatnie 4 na finishu czuje ze przyjdzie mi długo czekac ;/;/; efety naprawde masz super i cel podobny do mojego ( moj to 56 ) , co wiecej cyba mamy ten sam typ urody bo ja niestety tez mam masywne uda brzuch tez niczego sobie , wciecie w talii szerokie biodra wiec nieskromnie powiem ze wygladam w spodniach supcio ale w krotkich spodenkach oj.... noi mam jak hipcio i w łydce 36 cm tyle co moj wierzacy 183 cm chlop niezle co??? Ps. a codo jedzenia to czy ja dobrze widze ze Ty wegetarianka?bo zero miesa;/;/; Czy moze zafundowałas sobie jakas diete oczyszczajaca??? ps. a wtopami sie nie przejmuj !!! tak jak wspominałam juz upzednio I can mojego kilograma krowek nic nie przebije :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MUMINKOWA 99----> Ciebie tez serdecznie witam , jak widzisz pozałozeniach , ktore zamiesciałam przy zakladaniu postu nie ma tu diet cud a racze wytrawałosc:) Co ciekawe ja tez biegam , zaczelam ostatnio uskuteczniam 10 km , to dopiero poczatek bo z przestojamii , chorobami o ktorych nie wiem czy czytałas czy juz pominełas tak czy inaczej biegam z 3 tyg chyba ... w sumie pasowałob sprawdzic w moim kajeciku... ale powiedz cos wiecej o sobie , jaki masz konkretnie cel ... na czym Ci zalezy ? Co do wspomagaczy uwazam ze nie przeszkadzaja ale jesliw nadmiarze to moze sie okazac ze po odstawieniu bedziesz miala masakre zeby cos polecialo :) Gosciu - Ciebie takze witam , mm nadzieje ze zgodnie z nickiem zagoscisz na stałe hihiih , Mż --. brzmi racjonalnie wiec wnioskuje ze desperacji nie ma mowy i chcesz walczyc o wymarzone ciało z głowa??? Tak czy inaczej SERDECZNIE WAS WITAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaa30
Kochani ... zeby łatwiej było pamietac utworzyłam nowe hasło / konto no prawie z numerem buta tak wiec wracam jako ZDETERMINOWANAAA30 i tym razem juz zapisze sobie haslo , zeby moc sie tu logowac regularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj i ja zafundowałam sobie ważenie ... jeszcez przed sniadaniem na ktroego zjadłam dużego gołąbka z 1/4 torebki ryżu i powiem Wam , ze sie obzarłam :) Na trening nie poszłam bo zaspałam a teraz juz nei zdaze bo musze byc w pracy wczesniej.... a tam jak pisałam sajgon ;/;/; CO DO POMIARÓW TO ZAMIESZCZAM PONIZEJ I TYM RAZEM TEZ ZAPISZE W TABELCE NA KOMPUTERZE:) WAGA 59.40 ( MNIEJ O 8.20 od stycznia a wiec biorac pod uwage wszelkie wtopy i majowke jest ok ); biust :90 ( -5 cm) , talia:68(-11 cm) , oponka (-5 cm) , biodra (-5 cm), udo 58 cm (-6 cm ), łydka (-3 cm )biceps 27 (-3 cm )... nawet szyja 30 (-2 cm ) tak wiec spadek jest do celu wciaz sporo , chciałabym przed wakacjami ale nie sadze czy tyle dam rade tj do 25.08 , niby sporo czasu ale to wciaz ponad 3 kilo a wiadomo , ze na finishu to juz detale decyduja i o kazdy spadek cholernie trudno ;/;/ Trzymam wiec i za siebie i za Was kciuki bo za niedługo bede sie zbierała no i zajrze pewnie na noc bo do 22 to ja w pracy bede wiec ok 23 w domu .... i nim sie obejrze to juz po polnocy bedzie ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jestem studentką V roku socjologii i piszę swoją prace dyplomową na temat diet. Współczesny styl życia, pośpiech, stres i brak czasu wolnego sprzyja powstawaniu nadwagi. Z drugiej strony współczesna kultura niezwykle wysoko ceni sobie szczupłą i wysportowaną sylwetkę. Można zauważyć, że współcześnie coraz powszechniejsza staje się praktyka stosowania diety. Dlatego postanowiłam przyjrzeć się kwestii bycia na diecie, temu co ułatwia prowadzenie diety, a przede wszystkim temu co utrudnia. Poszukuje respondentek, które byłby skłonne do rozmowy na temat diety i życia codziennego. Wywiad prowadzony przez skyp-a w pełni anonimowy. Zainteresowane pomocą proszę o kontakt na maila lori1209@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×