Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Martucha idziesz do toalety i robisz test :)

Jeśli o mnie chodzi, to mam krótkie cykle, widzę plusy i minusy. Ostatni trwał 23 dni.

Martucha wpdaj do łazienki i nrób test jak coś jest na rzeczy to już wyjdzie...

Dzień dobry, przepraszam, ze milczałam, ale w ogóle nie zaglądałam do komputera, spędzałam czas dając rozpieszczać sie mężowi. Twoje modlitwy Brzoskwinko pomogły,a już na pewno podziałały na mnie uspokajająco :* Z moimi różowymi plamieniami, to jest bardzo dziwna sprawa...bo pojawiają sie one regularnie późnym popołudniem i trwają do wieczora, jest sporo śluzu podbarwionego krwią...nie wiem co mam o tym myśleć, szczególne, że pojawiają się o tej samej porze i jak wkładam globulkę z progesteronem na noc to nadal je mam, a rano juz nowego plamienia z krwią nie ma. Może słyszałyście o czymś takim? Dziewczyny czy ten progesteron przyjmowany na podtrzymanie ciąży kumuluje sie jakoś w organizmie? Czy trzeba poczekać kilka dni, aż on osiągnie jakiś poziom? Wiecie coś może? Papi!! gratuluję!! Bardzo się cieszę :D w tym tempie wszystkie zostaniemy mamami :)

Łatwo powiedziec ciężej zrobić. Wiecie jak sie czuje kobieta kiedy zobaczy na teście 1. kreske. :( Powiedzcie mi, najlepiej z rannego moczu tak? slyszalam ze nie te pierwsze krople tylko tak jakby środkowy. Prawda to czy nie ma różnicy?? budze sie w nocy i pije... to nie przeszkadza chyba nie? jakieś rady jeszcze? przy pierwszym dziecku nie wychodzil i nie wiem czy wszystko dobrze robiłam. Boje sie ze teraz tez nie wyjdzie. Moze mam malo tego czegos co stwierdza ciaze (hormonu) i dlatego jest niewidoczny. :P juz zglupialam. ;) Jutro z rana moze zbiore sie na odwage.

Ja robiłam w środku dnia i wyszły dwie kreski. Nawet nie pamiętam czy brałam mocz ze środkowego strumienia. Jak jest ciąża to będą dwie kreski bez względu na porę dnia itp. Tyle że oczywiście najlepiej około terminu spodziewanej miesiączki, a jeszcze lepiej po.

Martucha, kochana... Dam ci dobrą radę. NIE STRESUJ SIĘ, to się nie zawsze za pierwszym razem udaje. Jak będziesz tak przeżywać od początku (widzę, że to pierwszy cykl starań), tylko o tym myśleć, to się sama będziesz gnębić. Zapomnij o tym i ciesz się wiosną :-D. Nie gniewaj się, że tak wparowałam tu nagle i już jakieś rady daję. Życzę wszystkim tu obecnym jak najlepiej :-). Wyczuwam jednak, że się strasznie przejmujesz.

Martucha, ja robilam test w dniu spodziewanej @ wieczorem i wyszedl pozytyw, wiec jesli to HCG ma byc, to bedzie ;) popierwam taka tam dziewczyna, troche za bardzo to bierzesz do siebie, wyluzuj ;)

Środkowy mocz daje się do kubeczka jak masz mieć badania w laboratorium :) Na test nie bierze się środkowego tylko właśnie ten pierwszy bo ma największe stężenie. I pewnie wszystkie tutaj kobietki wiedzą co się czuje jak widzi się tylko 1 kreskę, ale też wiemy, że na pierwszej jednej kresce świat się nie kończy, tylko zbliża nas to do tych upragnionych 2 kreseczek :) Marta jak będziesz gotowa zrób ten test, ale rano, bo jak zrobisz go o innej porze i nie wyjdzie, to i tak będziesz się zastanawiała czy dobrze go zrobiłaś. Zresztą nawet jak nie wyjdzie to i tak nie da to gwarancji, przy tych Twoich długich cyklach i poprzednich doświadczeniach z testami, czy jednak w ciąży nie jesteś :) No ale od czegoś trzeba zacząć :)

Dziewczyny pewnie zauważyłyście ile wpadek wokół, podczas gdy inne kobiety muszą się długo o dziecko starać... Może właśnie tym dziewczynom, które zaliczyły wpadkę pomogła CZĘŚCIOWO beztroska. Piszę "częściowo", ponieważ wiadomo, że sama beztroska nie sprawi, że od razu uda się zajść. Niektórych problemów nie da się przeskoczyć nastrojem czy podejściem. Ale nie czytałyście/słyszałyście kiedyś czegoś w tym stylu: "Staraliśmy się dwa lata, mierzyłam temperaturę, badałam śluz, chodziłam na monitoring cyklu... Ale odpuściliśmy i wtedy właśnie się udało!" - ja czytałam i słyszałam naprawdę dużo takich historii. Głowy do góry :-). Uśmiechajcie się do siebie i myślcie pozytywnie, ale o czymś innym niż ciąża - może o wakacjach? :-)

Marta ja bardzo dobrze rozumiem to, że się tym wszystkim przejmujesz i to jest naturalne, też przez to przechodziłam i nadal przez obawy różnego rodzaju przechodzę, wszystkie po troszkę jesteśmy wariatkami, a tutaj przynajmniej możemy tego nie ukrywać ;)

Nie wiem czy nowe dziewczyny czytaly dokladnie poprzednie posty. "Stare" forumowiczki wiedza jak to ze mna jest... ale z grubsza chodzi o to ze mam baedzo dlugie cykle i we wczesniejszej ciazy test wyszedl mi w 3 miesiacu dopiero wiec dlatego taka napinka z mojej str. :P pierwszy cykl powaznych staran ale w grudniu juz testowalam i nie wyszlo. Jutro moze sie zbiore i zrobie. Jak cos to dam znac. Do wieczora laski

Martucha, gdybym byla na Twoim miejscu zrobilabym test, jesli wyjda dwie kreski to bedziesz wiedziala, ze sie udalo a tak to tylko rozmyslasz. a jesli wyjdzie jedna kreska to niczego nie przekreslaj i sie nie zalamuj, bo sama wiesz, ze cykle masz dlugie i nawet jesli moglo sie udac to byc moze test tego nie wykryl. tak to bedziesz czekac i czekac, tak naprawde nie wiadomo do kiedy. bo sama nie wiesz kiedy spodziewac sie okresu. Gosc M pamietam zrobila test i najpierw wyszedl negatywnie, na drugi dzien pochwalila sie dwoma krechami, wiec sama widzisz , ze roznie to moze byc. ja bym probowala, robilabym test co 2-3 dni. a to ze w poprzedniej ciazy pozytywny wyszedl ci w 3 miesiacu, nie znaczy ze druga ciaza bedzie taka sama. trzymam za Ciebie mocno kciuki:)

Tak Martucha, czytałam, że masz długie cykle. Ale podtrzymuje swoje zdanie :-). Musisz być wyluzowana przede wszystkim :-). Staraj się tak organizować swój czas, żebyś miała jak najmniej czasu na myślenie o ciąży :-). Moja koleżanka się starała 5 lat!!! Teraz ma dwójkę dzieci. Nikomu nie życzę tak długich starań, ale jak już teraz wyczerpuje cię myślenie o tym, jak boisz się testować... Pomyśl moja droga. Nigdy nie wiemy jak długo to potrwa u nas. Jesteś na początku drogi. Bądź pełna sił! Ja jestem optymistką i staram się ciebie zarazić :-). Możliwe, że większość z nas w wolnej chwili wyszukuje w internecie informacji o ciąży itp. A my powinnyśmy raczej czytać jakieś ploteczki, wyszukiwać promocji na seksi bluzki w sklepach internetowych, nawet polubić jakiś serial, żeby mieć o czym myśleć (np. CZY W JUTRZEJSZYM ODCINKU SIĘ PRZEŚPIĄ? zamiast: JESZCZE 7 DNI DO TESTOWANIA... ;-)) :-D itd. Nie myśleć o brzuchach :-). Ostatecznie testować kiedy już czas (a najlepiej kiedy okaże się, że zaskoczy nas ten dzień: "OJEJ, TO JUŻ DZIŚ TERMIN MIESIĄCZKI?") i w razie niepowodzenia pomyśleć: "Ups, pewnie za miesiąc się uda, a do tego czasu zmienię dietę na jeszcze bogatszą w witaminy, poćwiczę, wzmocnię organizm, poćwiczę mięśnie kegla".

Taka tam dziewczyna masz racje ale piszerz rzeczy które dla kogoś kto się stara są nierealne, mimo że chodze do pracy,wracam wieczorem mam inne obowiązki to i tak ta myśl jest zawsze!!! o tym się nie da zapomnieć.najprostsze zdanie które można poradzić to : wrzuć na luz... a może ktoś odpowie jak to zrobić? bo łatwo się mówi

Dzieki dziewczynki za cieplłe słowa. Jutro z rana testuje... ;) macie racje. Jak nie wyjdzie to bede wiedziala na czym stoje. A jak wyjda dwie to bede miala sie czym pochwalic ;)

Laurkachmurka zgadzam sie z toba. Ja mam zajecie i nie mysle calymi dniami "musze byc w ciazy" przy moim dziecku mam malo czasu na myslenie o czyms innym niz o nim :p ale przychodzi czas ze idzie spac albo mowi ze mu sie nudzi i chcialby miec kogos z kim moglby sie pobawic (czyt. Braciszka/siostrzyczke) i zaczyna sie myslenie jakby to bylo jakby byla ich dwojka...

Martucha ale pamietaj ze negatywny test nie musi oznaczac porazki!! trzymam za Ciebie kciuki! :)

Wiem wiem goalka ;)

Dziewczyny Obama do Hagi przyjezdza wiec troche atrakcji mamy teraz. ;) Bede za nim wypatrywala bo spi pare ulic ode mnie wiec zajecie mam przez pare kolejnych dni :p hehehe... ;)

Dziewczyny, ale myślicie, że co ja TU robię? Też bym chciała mieć dziecko :-). I tego się trzymam. Że BYM CHCIAŁA. Nie myślę, że MUSZĘ BYĆ JUŻ W CIĄŻY :-). Lubię czytać o objawach jak również wasze historie :-). Mam już dziecko :-). Też mnie to myślenie dopada, nie myślcie, że nie! Ale raczej myślę z uśmiechem na ustach i że fajnie by było, mam póki co dużo do tego cierpliwości. Nie myślę, żeby JUŻ, TERAZ, SZYBKO zajść w ciążę :-). Chciałabym zdążyć przed 30tką, ale wmawiam sobie, że mam jeszcze dużo czasu - bo teoretycznie jeszcze jest trochę czasu :-). Jestem teraz pełna energii i pozytywnie nastawiona, chyba wiosna tak wpływa na mnie :-). Myślę o ciąży i o nieudanych próbach nie zraża mnie PÓKI CO. Bo dopiero zaczęłam. Wiem doskonale, że jeśli się będę np. już rok starać, to mogę zmienić podejście... A powiedzcie jak jest u was z objawami przed spodziewaną miesiączką? Czy coś dostrzegacie? Jakieś zwiastuny ciąży? Czy raczej staracie się nie wypatrywać objawów, żeby nie okazały się mylne?

ty masz już jedno dziecko... i to jest różnica

Tak jest różnica. Ale Martucha też ma i to właśnie jej najbardziej nie rozumiem. Trzymam za was mocno kciuki. Laura ty "dopiero" trzeci cykl starasz się kochana. Będzie dobrze :-D. Przepraszam, nie chciałam się tak ciebie Martucha uczepić. Teraz na placach zabaw pełno mam z dwójką dzieci, jak fajnie mają - myślisz, że nie pozazdrościłam im przez chwilkę? Oczywiście, że tak. Ale zdrowo :-). Wokół mnie też wiele kobiet - obcych i koleżanek rodzi. Normalnie ostatnio tylko wrzucają zdjęcia noworodków.

Ja zazwyczaj czulam bole brzucha i plecow dopiero godzine przed albo zaraz po rozpoczeciu sie krwawienia. Z 2-3tyg przed dostawalam humorkow okropnych. W tym cyklu bol jajnikow pachwin itd dlugo przed @ i fochow jakby mniej bo wczesniej to p*****lca dostawalam :p

Mi moja ginekolog zapowiedziała, że może mi być trudno zajść w ciążę. W ogóle od listopada coś mi się poprzestawiało w cyklach i jak nigdy zaczęły boleć mnie piersi przed okresem. A podczas miesiączki nie zdychałam jak kiedyś. Ja mam też bóle okołoowulacyjne, ale cholera wie czy wtedy to jest owulacja, czy dopiero będzie, czy co? Nie badałam, nie sprawdzałam :-). Martucha jakie miałaś objawy pierwsze ciąży? Długo się starałaś! W jakim wieku masz dziecko? Jeśli już o tym pisałaś, to najwyżej nie powtarzaj się. Być może to odnajdę w wolnej dłuższej chwili :-).

No i widzisz taka tam dziewczyna. Kazda kobieta jest inna. Ja np dostalam tak silnego instynktu ze jest to silniejsze od rozsadku... no tak juz bywa. Ty uwazasz ze jak bedzie to bedzie ok to twoje zdanie... kiedys tez nie moglam klientek zrozumiec. O co im chodzi myslalam. Przeciez to nie moze byc trudne zajsc w ciaze. A jesli nie moga zajsc to znaczy ze jeszcze nie na nie czas. Teraz wiem co to ten instynkt...

Martucha to wg twojego opisu masz dużą szansę, rób ten test jutro :-D.

Raczej pisalam ale spoko nie szukaj. Moj synus ma 4 lata. Starac sie nie musielismy. Odrazu nam wyszlo ;) pierwsze objawy to zapalenie pecherza i straszna sennosc. Ale to w 2-3 miesiacu. Zadnych mdlosci wymiotow bolow piersi... a twoje ile ma lat?? :)

Też bardzo pragnę dziecka. Instynkt dopadł mnie latem - u każdej kobiety on też może mieć inna intensywność. Myślałam tylko o dziecku, wszystko zaplanowałam - w którym miesiącu się urodzi i milion innych rzeczy. Wtedy jednak (szczęście w nieszczęściu) mieliśmy problemy małżeńskie, a i sytuację finansową średnią, przeprowadzkę itd. I musiał rozsądek wziąć górę. Nie staraliśmy się wtedy. A ja czułam wielką zazdrość jak widziałam ciężarne i małe dzieci. U mnie też nie jest tak kolorowo. Tylko teraz wiosna tak na mnie chyba wpływa, napawa optymizmem :-D.

Raczej pisalam ale spoko nie szukaj. Moj synus ma 4 lata. Starac sie nie musielismy. Odrazu nam wyszlo ;) pierwsze objawy to zapalenie pecherza i straszna sennosc. Ale to w 2-3 miesiacu. Zadnych mdlosci wymiotow bolow piersi... a twoje ile ma lat?? :)