Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Gość taka tam dziewczyna
Córka 4 lata :-). Czasem mi trochę szkoda, że nie postaraliśmy się o drugie dziecko szybciej :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory cos mi z netem sie dzieje i dlatago 2razy. :/No to od lata juz zdazylas ochlonac :p mnie zlapalo pod koniec roku. Moze za jakis czas mi przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Ciąglę chcę mieć drugie dziecko, ale latem to był kryzys :-). Świrowałam. Ja wierzę, że tobie już się udało i nawet nie wiesz, że mieszka w twoim brzuchu dzidziuś, więc uśmiechnij się :-). A masz jakieś specjalne "wymagania" co do płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziolchy poprawiam tabelke bo cos sie tam ucielo troche i ciezarowki moglyby uzupelnic brakujace informacje. Np zamiast daty@ data porodu ;) CIĘŻARÓWKI Gość_M _________31 lat________ ** tc_________@@@ papi11____________22lat________**tc_________@@@ AKTUALNE STARACZKI brzoskwinka14______21 lat______13 cykl starań_____13.04.2014 Laurkachmurka______26 lat______3 cykl starań______30.03.2014 Alekosandra1906____24 lata_____2 cykl starań_______27.03.2014 andzia_____________20 lat______9 cykl starań_______25.02.2014 nemesisowa________24 lata_____5 cykl staran_______4.03.2014 Goalka_____________27,5lat_____3cykl staran______________10-13.;04.2014 dzelkaa____________27lat_______9cykl stran________16,03,2014 tajska_zupka_______23lat_______2 cykl staran_______31.03.2014 MalinkA1232_______25lat________3 cykl starań_______05.04.2014 Chcebycmama89___25 lat________3 cykl starań_______28.03.2014 evilinka___________30 lat_________2 cykl starań______26.03.2014 Liwia99___________19lat_________1 cykl staran_______12.03.2014 martucha020290___24 lata_______1 cykl starań________22.03.2014 ja1212___________23lata________7 cykl starań________06.04.2014 gosczula__________24 lata ______2 cykl starań________21.03.2014 wewe____________33 lata_______3 cykl starań________23.03.3014 karnataka_________27lat________5 cykl staran________23.03.2014 camiska__________24lat________2 cykl starań________17.03.2014 taka tam dziewczyna____27 lat_____1 cykl starań_________6.04.2014 Pozadzilam sie ;) sory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadieje ze nikogo nie ominelam w tabelce.. Taka tam dziewczyna nie nie mam wymagan zadnych. Raz mysle ze z chlopakami to lepiej bo nie trzeba pilnowac zabardzo :p a z drugiej str parka by byla fajna. Poza tym w mojej rodzinie sie prawie same chlopaki rodza wiec wnusia by sie przydala ;) a ty jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Ja bym chciała drugą córkę, ale z synka też bym się cieszyła :-). Tylko się boję, że nie będę umiała przewijać syna :-). Córka mówi, że siostrzyczkę :-). Ale oczywiście najważniejsze to żeby dziecko było zdrowe. I żeby w ogóle było :-D. Oj to u ciebie dziewczynka byłaby jak znalazł :-D. U was w rodzinie same dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
tam miało być u nas w rodzinie same dziewczynki :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to odwrotnie niz u nas ;) ja znowu boje sie ze dziewczynce zrobie jakas krzywde. ;) Inaczej przy przewijaniu niz z chlopcem ale to wszystkiego mozna sie nauczyc przeciez. :P przy kazdym dziecku mysle jest strach ze cos sie zrobi zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
dziewczyny jakie te testy polecacie z Tesco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1212
hej dziewczyny :) wystarczy nie wchodzić na forum pare dni i nie da się nadążyć za Wami :) Gratuluje wszystkim dziewczyną którym się udało i trzymam kciuki za te co jeszcze czekają na dwie kreseczki :) U mnie 19dc,@ powinna być około 5-6.04,w tym miesiącu dość często się kochaliśmy,dawno tak nie było...wydaje mi się,że jeszcze troche zanim zobaczę te dwie krechy! : / u mnie standardowo jak zawsze powiększone piersi jak przed @,jeszcze brakuje tylko moich humorów i napadów głodu :D trace powoli nadzieje...nie mogę znieść tego,jak widze smutek i rozczarowanie w oczach mojego M :( pewnie gdybym chciała to znalazła bym pełno objawów i nakręcała się niepotrzebnie.Chcę przestać się już stresować,ale nie wiem jak.Ciężko jest zapomnieć chociaż na chwile,że czekam na ten piękny dzień kiedy wkońcu zobaczę te dwie kreseczki. Pozdrawiam dziewczyny i życzę miłego dnia.Postaram się zaglądać częściej,żeby nie być w tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam was wszystkie z rana :) dziewczyny czemu kilerka nie zaprosiliście do tabelki ?:) Kilerek dopisuj się raz dwa :) Martucha robiłaś test ?:) jak tam ?:) Gość M może to plamienie ma jakiś związek z tymi lekami.Kiedyś czytałam że często pojawiają się takie plamienia brązowe albo podbarwione na czerwono po dupku dopochwowym :) nie wiem jak po luteinie,wgl to ja biorę podjęzykową.Ale ważne że nie boli Cię brzuszek i dobrze się czujesz :) Niektóre dziewczyny plamią do 12 tyg. i to nie musi czegoś złego oznaczać :) Do 16 tyg progesteron wytwarza ciałko żółte,i pewnie też do 16 tyg będziesz musiała go brać,od 16 tyg łożysko przejmuje funkcje odżywiania zarodka i ono bedzie produkować progesteron :) odnośnie wyluzowania się dziewczyny,to naprawde nie jest tak łatwo.Ja próbuje uwierzcie mi,ale weź tu się człowieku wyluzuj i nie licz tych dni,jak musisz iść to na monitoring to luteinę brać od tego i od tego dnia,to jakies inne tabletki od tego i od tego dnia,i mimo wolnie te dni trzeba liczyć :) wiadomo że zawsze jest nadzieja,ale staram się nie nakręcać :) ostatnio jak dostałam @ to bardzo dzielnie to wytrzymałam :) mówi się trudno i zaczyna sie nowe starania :) Chociaż sa momenty w których człowiek sięga "dna " ale pamiętajcie dziewczyny,po nocy zawsze przychodzi dzień,a po burzy wychodzi słońce :) Musimy odcierpieć każda swoje by potem cieszyć się tym szczęsciem :) Jedna dłużej ,druga krócej ale w końcu na każdą z nas przyjdzie ten czas :) Wierze w to bardzo mocno :) wierze że,Bóg nam ześle nasze maleństwo :)gość M jeszcze dodam że pamiętam codziennie o Tobie,i dobrze że się odezwałaś bo na prawde się martwiłam :) codziennie o Tobie wspominam w modlitwie,i o nas wszystkich kochane dziewczynki,abyśmy sie w końcu doczekały tego upragnionego szczęścia :) u mnie dzisiaj 8 dc i od dzisiaj albo od jutra startuję z testami owu,w tym cyklu nie przegapie owulacji tak jak w zeszłym :) sorki że wczoraj się nie odzywałam,ale byliśmy u tesciowej,i wróciłam taka zdołowana i przybita że masakra.Ona nie wie że się staramy,i że zadecydowaliśmy że narazie nie pójdę do pracy,i cały czas mi wczoraj stękała czemu do pracy nie idę,czy szukam,co ja robie w domu? wiecie jak ja się czułam ? normalnie czułam się taka bezwartościowa... ona jakby sugerowała że jej syn nie może tak mnie utrzymywać przecież cały czas i wgl. wiecie czasami to jej tak nie lubie,ale to wkońcu matka mojego męża.ona wgl ma do mnie dziwne nastawienie.popsułam jej wszystkie plany,bo mój Paweł miał tam zostac na gospodarce,i miał sie na końcu żenić bo ma jeszcze dwoje starszego rodzeństwa.i jak się dowiedziła że planujemy slub to była bradzo nie zadowolona że jak to on może brać ślub skoro starsze rodzeństwo jeszcze sie nie pożeniło,potem znowu jej się nie podobało że bedzie mieszkał u mnie.nie chceliśmy wyjazdu od Pana Młodego i ode mnie przed ślubem,tylko żeby chrzestni przyjechali a wszyscy goście do kościoła to powiedziła że na tak slub nie przychodzi.i wgl jak na mnie czasami popatrzy to aż ciary przechodzą ...brrr...Ale co zrobić :) dziś już mam lepszy humor :) bo wczoraj jak wórciliśmy to odrazu spać poszłam,nawet mi się nie chciało z męzem przytulać :) Miłego dnia Wam życze :) jeśli duzo błędów narobiłam to sorki ale starałam sie szybko pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Brzoiskwinka ja też wiem co to znaczy TEŚCIOWA ;-). Oj bywało między nami ostro. Mój mąż też miał na gospodarce zostać, ale ja odkąd go poznałam mówiłam, że nie ma mowy, nie będę mieszkać z teściami i nie będę się zajmowała gospodarką, podczas gdy on byłby w pracy. Mam ciocię i wuja na wsi, i tak właśnie jest - on pracuje poza domem, a ona biedna haruje dzień w dzień, nigdy niczego nie widziała, nigdzie nie pojechała, bo krowy, bo to, bo tamto... Ja się jeszcze obawiałam, że to będzie tak, że po urodzeniu dziecka to teściowa zajmowałaby się małą, a ja bym do roboty była ganiana. O NIE! A moje "nie" znaczy "nie" i postawiłam na swoim :-). Nie mam nic do tych ludzi, którzy wybrali życie na wsi, ale ja sama dla siebie tego nie chciała. Trzymam za ciebie kciuki :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Też tak macie, że łatwo sobie wkręcacie objawy ciąży? ;-) Ja się staram nie robić tego, ale uśmiecham się za każdym razem jak coś poczuję w dole brzucha ;-). Tzn. śmieję się, bo wydaje mi się, że się nie udało, a ja mimo to już coś czuję ;-) - my to tak spontanicznie bez zabezpieczenia współżyliśmy z myślą: "A nuż się trafi..." ;-). Nie wiem też, czy się mam oszczędzać, nie dźwigać, czy robić wszystko normalnie. Bierzecie kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam dziewczyna my mieszkamy na wsi,tylko u moich rodziców :) ja tam się roboty na gospodarce nie boję :D ale z moją teściową to ja bym chyba nie wytrzymała gdybym tam mieszkała.napewno by było tak jak piszesz że ona chciałaby mi dziecka pilnwać a mnie do wszystkiego by goniła.a tu w domu to gospodarka jest rodziców narazie a my im trochę pomagamy tylko,ja karmić zwierzaków narazie nie karmię bo wiadomo że przy tym to się trzeba troche nadzwigać a ja wolę dmuchac na zimne.i napewno nie chciałabym mieć z nią jednej kuchni :) nie dość że mnie wczoraj wkurzyła to jeszcze mi na siłę kolację wcisnęła :) wiecie co było na kolację ? kopytka .kopytka nawet lubię ale... z pietruszką,a ja nienawidzę pietruszki ! myslałam że pawia tam puszczę przy stole,i w dodatku to były smażone kopytka,aż ociekały tłuszczem,a ja nie jem smażonych i tłustych rzeczy,no fuj...! :) i jeszcze się pyta czy mi dać zamrożonej pietruszki to sobie zrobie takie kopytka,a ja jej mówię że u nas nikt nie LUBI PIETRUSZKI :) to jak się popatrzyłam na mnie :) jejku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę kwas foliowy już od początku starań czyli rok :) trzeba :) ja robie wszystko normalnie przeważnie,a nawet ćwiczę,tylko nie robię brzuszków i żadnych podskoków itp. no i nie dzwigam,nie nosze nic ciężkiego,jak coś trzeba to proszę męża.biorę teraz silne leki wywołujące owulację i nie chce osłabiać ich działania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Kurczę, ja mam podobnie z teściową... Nie lubię mnóstwa potraw, grzybów, kotletów itp. Ale my się już trochę dotarłyśmy, ona już wie, co ja lubię, więc czasem robi właśnie to :-). Ja też nie liczę nigdy na to, że ona zrobi obiad pode mnie, choć bywamy tam rzadko. Zresztą każdy jest przyzwyczajony do swojej kuchni i niestety nawet zwykła pomidorówka u niej mi nie smakuje - nie ma smaku pomidorówki, ale chyba zawiera cały kubek śmietany, taka biała jest (a ja tego nie lubię) :-D. Może twoja teściowa nie wiedziała czego nie lubisz, ale nauczy się :-). Jak urodzi się dziecko to się dopiero mogą zacząć problemy, sprzeczki. Ale to potem przechodzi :-). Przynajmniej u nas. I choć jej pomysły często mnie wkurzają, to dostałam dobrą radę od znajomej, żeby przytakiwać, a swoje robić. I tak robię :-). Choć jestem wybuchowa i bywały już ostre sprzeczki nawet przy innych gościach (np. w święta), bo ja muszę powiedzieć co myślę, bo się we mnie aż gotuje! A jak nie myślę tak jak ona, to najgorsza z rodziny jestem oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Jeśli mogę zapytać, to co w takim razie ćwiczysz? Aerobik jakiś, tylko nie aż taki skoczny? Bo ja nie wiem, czy ćwiczyć, czy nie ćwiczyć i co mogę. Tak to ćwiczę normalnie, ale ostatnio nie aż tak regularnie jak jeszcze w zeszłym i na początku tego roku, ale jeżdżę rowerem co dzień na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty wiesz że mi tez zupełnie nie smakują jej potrawy :) jak ona zrobi rosól to jest taki tłusty jakby butlę oleju tam dodała,i wgl ona tych potraw i zup nie przyprawia,jak bardzo był na święta czerwony to był taki mdły i słodki że naprawdę można było się schawtować :) ja nie lubię do niej jeździć,ale przeciez no muszę czasami :) Znam to z przytakiwaniem :) moja babcia ma taki charakter że we wszystko sie miesza i wszędzie musi wsadzić swoje 3 groszę,i ona zawsze wie wszystko najlepiej ;/to mnie strasznie wkurza,ale zawsze staram się wpuścic jednym uchem a drugim wypuścić,musi mnie już pożądnie wkurzyć jak jej coś odpowiem,ale staram sie hamować bo ona się później na mnie skarży że jestem podła,że jej nie szanuje itp.ale ona nie rozumie że to ona nie szanuje nas i wtrąca się w nasze sprawy.a że mieszka razem z nami obawiam się jak to bedzie jak już bedzie dzidziuś tez bedzie mi mówić jak mam go wychowywac,karmić ,przebierać itp. Dlatego nie moge się doczekac kiedy ruszy budowa i bede już na swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko negatywny. A co do tesciow... bo nie tylko tesciowe takie sa to tez wiem co czujesz. Rodzice mojego meza tez mysleli ze skoro siedze w domu nie pracuje to bede robic za nich przy domu. Ja nigdy sie tym nie zajmowalam i nie mam zamiaru. Place za nich dlugi i nie bede jeszcze wszystkiego za nich robic. Nie dosc ze moj mezu pracowal od rana do nocy bo niekiedy o 4 w nocy wstawal i do 18, 19 niekiedy dluzej bo trzeba bylo po jakies sprzety jechac na kolejna robote, to jeszcze jeczeli zeby im drzewa naciol. Mimo ze caly dzien w domu siedza i tylko tesciowa pracuje nocami. Ja juz od swoich nie jedno uslyszalam... :p ale odkad tutaj jestesmy to jest spokoj i sie poprawilo. Jesc jem u niej i nie mam z tym problemu. Mimo ze w domu nie jadlam niektorych rzeczy to jestem tak nauczona ze z grzecznosci u kogos wcisne. ;) Jak sie Kacper urodzil to myslalam ze oszaleje. Okropna byla ale juz jej przezlo. Zjebki doatawali oboje z tesciem bo uczyli go szczypania po twarzy. Albo przychodzila i go budzila bo ona jest i on ma nie spac. :/ To mnie wkurzalo ale uspokoila sie po naszym tlumaczeniu i jest ok... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Jak się dziecko urodzi, to dopiero będą chcieli wszyscy je po swojemu wychować... "A po co kąpiesz co dzień?", "Dlaczego nie dajesz wody z cukrem?", "Dlaczego nie przepajasz?", "Jak kupy nie może zrobić, to termometr w pupę włóż", "Nie jest jej/mu za zimno?", że już nie wspomnę o tym masakrycznym podrzucaniu niemowlaka prawie pod sufit, choć dziecko się trzęsło ze strachu, Boże....... Trzeba niestety MÓWIĆ OD RAZU i najpierw grzecznie, czego mają nie robić. Jak nie zrozumieli, to trzeba niestety zarządzić, a wtedy konflikt murowany. I dobrze. U mnie tak było, bo nie miałam zamiaru na wszystko teściowej pozwalać. Jeśli mam wybierać: sympatia teściowej czy komfort dziecka, to bez mrugnięcia okiem na to drugie stawiam. Martucha ja nie zjadłaby mu kogoś z grzeczności - na zapach flaków zbiera mi się na wymioty, a grzyby bym zwymiotowała w sekundę w to samo miejsce skąd je wzięłam :-). Nie dałabym rady. Zresztą teściowa tak gotuje, że najczęściej po jej jedzeniu boli mnie strasznie brzuch. Inaczej niż ja i to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martucha jeszcze nic straconego :) no ja tez coś tam z grzeczności zjem wiadomo:) ona mnie tak lubi dreczyć .teraz nie pracuje więc sie pracy czepiła,jakbym pracowała to by się czepiła czego innego :) chociaż ona sama przez całe życie nie pracowała tylko dzieci wychowywała i było dobrze :) kurczę my mieszkamy na wsi i to w najgorszym rejonie polski jeśli chodzi o prace.tu w moich okolicach to młode dziewczyny po studiach i to dobrym studiach siędzą w domu na d***e bo nie ma pracy w okolicy to jeszcze jak ktoś ma gospodarstwo to dobrze stoi.a ona by chciała żebym ja tylko po technikum do jakiegoś biura poszła,bo narazie darowałam sobie studia.my z męzem planujemy otworzyć coś swojego za jakies dwa lata,tylko sie jeszcze nie zdecydowaliśmy co :) i wtedy bym mu trochę pomagala w papierzyskach bo skończyłam Finanse i rachunkowośc,egzamin zawodowy zdałam na piątkę więc coś mi we łbie zostało ;) Poza tym kobieta w domu tez ma duzo roboty,a szczególnie jak dzieci są,trzeba i posprzątac i pranie zrobić i obiad i dzieckiem się zajać,to ogródek iść popielic to podlać to trawe skosić,i tak wkoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Brzoskwinka bardzo masz fajne podejście :-). Podoba mi się. Będziesz taką mamą, która nie ucieknie do pracy, kiedy dziecko będzie miało pół roku :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda z nas tu bedzie dobrą mamusią i dobra Panią domu :* dziewczynki lece ćwiczyć :) bede za jakies 2 godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Fajnie by było :-). Ale w tych czasach trzeba wybierać: albo dzieci albo praca, a dzieci do babci/niani itd. To co to jest za wychowywanie? Ten czas, kiedy dziecko jest małe nigdy nie wróci :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc11
czesc dziewczyny, wchodze tu pierwszy raz, tez czekam:)za dwa dni moj termin@, w sumie nie mam zadnych objawow, tylko piersi mnie bola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcebycmama89
Ja bym chciała z dzieckiem tak chociaż z rok posiedzieć w domu a potem do pracy. Chociaż na pół etatu żeby nie zwariować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
To fajnie, większość musi dłużej poczekać. Życzę powodzenia :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×