Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8cykl

PAŹDZIERNIK 2014

Polecane posty

Przeziebilam się :( gardło pobolewa i głowa :( nie mogę usunąć :( ale przynajmniej dzidzia kopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia33
Aaa... mialam sie wypowiedziec na temat smarowania brzuszka wiec ja przez pierwsza ciaze uzywalam bio-oil i jestem mega zadowolona (reklama nie przesadzona) i teraz tez go uzywam jest bardzo wydajny wystarczy odrobina. Smaruje uda posladki brzuszek I piersi.. mialam pierwsza cesarke i smarowalam ja tez I moj doktor powiedzial ze to dziwne ze wogole jej nie widac, polecam bardzo..na rozstepy to cudo nie znikna calkiem, ale musisz bardzo blisko sie przyjrzec zeby zobaczyc. Trzeba stosowac dlugo I regularnie..efekt jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaaa
gusia, zgadzam się, też stosuję. :) Co do majonezu, nie powinno się tylko takiego domowego. Gdyby te ze sklepu był skażone salmonellą, to by producenci mieli duże problemy. Ja jadłam np. w święta w sałatkach. W poprzedniej ciąży też zajadałam i jest ok. ;) No i wreszcie czuję ruchy malucha!! i to bardzo wyraźnie, nagle tak z dnia na dzień poczułam. :))) I nawet brzuszek coś tam na dole zaczął się zaokrąglać. :))) Najwyższa pora, w środę zaczynamy 20 tydzień. :D Magda, ja też byłam przeziębiona dosyć długo, nadal mam lekki katar i gardło pobolewa. Jakby co bez przeszkód można brać tamtum verde na gardziołko (spray, tabletki, płyn).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ciepły poniedizałkowy poranek, u mnie pogoda dzisiaj lepsza niż przez cały długi weekend. Co do majonezu, to spokojnie można jeść. Tak naprawde ja i w poprzednich ciążach i teraz jadłam i jem prawie wszystko - unikam tylko serów pleśniowych i surowego (albo średnio wysmażonego) mięcha, piję kawę, ze dwa razy napiłm się piwa bezalkoholowego i wszystko jest ok. Na tony zjadam owoce. Na chwilę obecną biore tylko folik, jodid (ze względu na raka tarczycy u mojego taty, który może się okazac dziedzicznym) i magnez, żadnych dodatkowych witamin, a wszystkie wyniki są super...i mam nadzieję, że tak pozostanie. Mój gin powiedział, że to narazie wystarczy a koło 20 tygodnia najwyżej wprowadzimy witaminy co do kremów to musze wypróbować ten bio-oil bo mój brzuchol po chłopakach już jest naznaczony, więc i teraz go pewnie nie oszczędzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Koniec długiego weekendu i do pracy czas wracać. ja już siedzę i kawę piję i się powoli zabieram do pracy. Ja smaruję kremem na rozstępy Ziaji już tak od miesiąca bo mi szybko brzuch rośnie. Tak samo smarowałam w poprzedniej ciaży i nie wiem czy od tego czy mam rozciągliwą skórę ale nie miałam żadnego rozstępu a brzuch naprawdę miałam ogromny, zwłaszcza w stosunku do całej mojej postury bo jestem mała i drobna. To są takie specjalne kremy dla kobiet w ciąży. Ja wybrałam Ziaję bo jest w miarę tania, bo ja popatrzeć na takie jakieś tam firmy jak Mustella to można z 80 zł wydać. Ja czekam na ruchy i też tak nie wiem czy sobie wmawiam, czy rzeczywiście coś tam czuję ale dwa dni temu czułam takie pękające bąbelki. Tylko nie wiem czy to mozna czuc z boku brzucha? Powiedzcie dziewczyny, które już czują. Ja niby w drugiej ciąży jestem a już nie pamiętam tego uczucia za bardzo. Pamiętam tylko, że szybko czułam wtedy ruchy ale może to dlatego, ze Piotrek bardzo *****iwy był i jest:) Może teraz jakieś spokojniejsze dziecko mam w brzuchu:) Co do twarzy to ja póki co smaruję takim kremem z poprzedniej ciąży dla kobiet w ciąży na przebarwienia ale wstyd się przyznać jest przeterminowany 2 lata :P więc szybko muszę kupić coś innego he he....poki co czyms musiałam posmarować buzię bo ja siedzę w ogródku to mi cały czas słońce świeci na twarz i już widzę piegi mi wychodzą. legally Blonde- gratuluję zakupu! U nas też by się przydał drugi samochód... Ja takie truskawki dzisiejsze też jdłam ale nie są one zbyt smaczne więc nawet jakiejś pokusy na nie nie mam specjalnej. Magda, ja też bronię brzuch i cały czas się boję jak ktoś wokól mnie za g***townie się rusza. Najbardziej to na Piotrusia muszę uważać bo on się gramoli na mnie i nie patrzy że brzuch mi naciska. Ja też chyba xlandera będę chciała kupić. Najlepiej to używany bym gdzies znalazła. Wiem, że pewnie jestem wyjątkiem ale dla mnie wózek to zbyt duży wydatek, nie w sensie że mnie nie stać ale w sensie, że uzwya się go rok a potem mozna oddać.... Ja właśnie nad tym bio oil sie zastanawiałam, skoro polecasz to kupię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaaa
mamaPiotrusia, bio-oil jest dosyć wydajny, stosunkowo tani i bezpieczny. Skóra po nim taka fajna jest. :) W poprzedniej ciąży stosowałam jakieś inne olejki i kremy, najważniejsze dla mnie by były jak najbardziej naturalne. No i niezbyt drogie, bo i tak najważniejsze jest nawilżenie. A w kwestii wózka myślę tak samo. ;) Do twarzy chyba nic specjalnego poprzednio nie stosowałam, ale też ciążę miałam bardziej zimową. ;) (zakładanie kozaków jak już był brzuch-masakra :D) Brzuszek też chronię, szczególnie przed córką. ;) Muszę po prostu bardzo uważać, bo jest ogromnie *****iwa i oczywiście za mała, by zrozumieć, że już nie wolno na hurrra rzucać się na mamę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamapiotrusia ja też czuje pękające bąbelki z boku brzucha :) i zgadzam się.co.do wózka. u mnie szala na razie bardziej po stronie Jane muum niż.xlander Co do przeziębienia to z położną rozmawiałam i powiedziała żebym brała to prenatal coś takiego nie pamiętam dokładnie nazwy. Kupiłam syrop i tabletki do ssania. I dala mi posłuchać serduszka na tym sprzęcie z głośnikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę dziewczyny już któryś raz czuje takie pykanie w brzuchu ciagle w tym samym miejscu ale na wysokości pępka... to przecież niemożliwe, żeby maluch byl tak wysoko, wiec to nie moje wyczekiwane ruchy.... no szkoda, trzeba czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ysia ja czekam na kopniaczki ze zniecierpliwieniem,a od 2 dni wydaje mi się ze coś tam czuję, ale tylko wieczorami jak się podłoże spokojnie. Niestety nie jestem w stanie odróżnić czy coś mi się przewraca w brzuszku czy to już ruchy dziecka :) Dziewczyny,jeszcze dwa dni i idziemy na wizytę do lekarza,już się nie mogę doczekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;-) tez od tygodnia czuje "pękające pecherzyki" ale nie wiem czy to dzidzius ;-) w piątek mam wizyte i pierwszy raz a tak nie moge sie doczekac, mam nadzieje ze dzidzia sie ladnie zaprezentuje i dowiemy sie kim jest ;-) niech czas szybko leci ;-) milego dnia moj ostatnio caly czas zaczyna sie o 5 - nie moge dluzej spac ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie czuje :/ ostatnio mam gorsze dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeoTeo przeciez kazda ciaza jest inna wiec spokojnie jeszcze nie raz zapewne bedziesz miala dosc bolesnych fikolkow maluszka a moze po prostu nosisz pod sercemvidealnie grzeczne dziecko;-* to jest moja pierwsza ciaza wiec nie wiem co i jak powinno byc, nie czytam w internecie ani zadnych ksiazek zeby sie nie nakrecac postanowilam do wszystkiego podchodzic naturalnie, intuicyjnie - do tej pory jest idealnie ;-) glowa do gory!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czułam bąbelki 3 tygodnie temu a teraz nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaaa
gość, też tak miałam, nie przejmuj się. :) MlodamamaNatalia, świetne podejście, tak trzymać! Ja mam do wizyty jeszcze 9 dni i zaraz zacznę liczyć godziny. :D Ale nie denerwuję się (przynajmniej póki co), raczej jest to radosna ekscytacja. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka z tymi godzinami to chyba i ja zaczne ;-) nie ma co sie denerwowac wszystko jest napewno ok trzeba sie tylko cieszyc ze dzidzie rosna i mozemy je co jakis czas podgladac - uwielbiam te spotkania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno usg jest dla dziecka stresujące, bo bardzo głośne, jak samolot na pasie startowym... Ja odliczam dni do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez ostatnio o tym slyszalam, dlatego nie naduzywam mozliwosci robienia usg a dodatkowo moj lekarz zawsze szybko sprawdza czy wszystko z dzidzia ok zeby maluszka nie stresowac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoPiostrusia ja też w końu zdecydowałam się na Ziaję :) Znajoma mi poleciła no i cena też jest ok :) Ja ruchów jeszcze nie czuję ale wiem, że nadejdzie jeszcze ten czas :) Póki co czekam cierpliwie :) A co do wózka to my się nad tym zastanawialiśmy, rozmawiałam z rodziną i oni doradzają nie kupowania wózka głębokiego..że niby w zimie nie jest potrzebny bo z dzidzia i tak się na mróz nie wychodzi..że wystarczy fotelik samochodowy na zimę.. oraz że w zupełności wystarczy nam na wionę spacerówka... Ja sama szczerze mówiąc nie wiem co mam myśleć.. No bo gdzież to tak bez wózka? Aczkolwiek z drugiej strony jeżeli rzeczywiście mamy go użyć tylko kilka razy to może rzeczywiście szkoda pieniędzy, których przy dziecku nigdy za wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia33
Kosteczka a ja ci powiem, ze prawie dwa lata temu w pazdzierniku rodzilam corke I nue wyobrazam sobie zebym nie miala gondoli do wozka, I jak najbardziej wychodzilam na spacery w mrozne dni, wlasnie gleboki wozek to bylo zbawienie bo super zapinasz I cieplutko fajnie maluszek lezy a w foteliku no coz. .. a jeszcze jedna zaleta gondoli w moim przypadku to w dzien nie nosilam dziecka na gore spac tylko w wozku na dole przy mnie ( oczywiscie nie caly czas) tak samo jak gdzies wychodzilismy malutka spala wygodnie jak dla mnie bardzo sie przydalo i teraz bede rodzic w takim samym czasie ze akurat na zime wiec jestem za I to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie nie wyobrazam sobie zeby przez kilka miesiecy nie wychodzic z dzieckiem na spacer, nawet w mroz, takze tu wozek gleboki jak najbardziej bedzie potrzebny ;-) mam zamiar od razu kupic wozek 3w1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaaa
Już pisałam o tym co gość, dlatego też robię tylko obowiązkowe usg. :) Ja też nie wyobrażam sobie bez gondoli, no i czemu w zimie nie wychodzić? Moja mała urodziła się w styczniu i jak najbardziej codziennie z nią wychodziłam, jeśli nie było poniżej minus 10. Zdrowa jest jak ryba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój straszy syn też jest ze stycznia i jak tylko już można było to najpierw werandowałam go w wózku właśnie, a potem spacery jesli tylko temp nie spadała poniżej -10, i zdecydowanie to polecam bo naprawde niewiele przez te swoje 11 lat chorował. My też się zastanawiamy nad wózkiem 3w1, ale powiem Wam szczerze, że wypadłam z obiegu i jak zaobaczyłam ceny wózków i rewie mody na takie w okolicach 2000 zł u mnie na osiedlu to mi szczena opadła..... ale juz kilka ciekawych poniżej tysiaka znalazłam i na używane też zaglądam. Jestem jednak przerażona bo np moja serdeczne sąsiadka, która ma 16 miesięczną córę ma już 4 wózek właśnie ze względu na modę :)...a ja planuje właśnie tylko ten kompaktowy i ewentualnie kiedyś lekką parasolkę, tym bardziej że moje chłopaki w wieku 1,5 roku przestali używac wózków więc na długo nie będą potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!:) Magda a powiedz coś więcej o tym wózku jane muum. Pooglądałam w necie i faktycznie wygląda dobrze. Dla mnie ważne, żeby były dobrze skrętne koła, porządne, żeby nie rozchwierutały się po śniegu itd. Cała reszta mniej ważna. Kosteczka, nie wiem jakie masz podejście do spacerów ale ja razem z naszą panią pediatrą uważam, że spacery są bardzo ważne dla dzidziusia, wpływają na kształtowanie odporności itd., zwłaszcza jak się zacznie sezon grzewczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście jak jest mróz poniżej pewnej wartości to się nie wychodzi ale u mnie spacer była zawsze obowiązkowy, nawet jak mi się nie chciało, bo była np plucha ( w sensie jakaś mżawka czy błoto). A przecież takich solidnych mrozów to aż tak dużo nie ma, styczeń luty może a do tego czasu jest cały listopad, grudzień, później też na pewno będą cieplejsze dni. Pomijając już takie rzeczy, że bardzo chce sie wyjść z domu a nie siedzieć całymi dniami w czterech ścianach a czasami trzeba coś załatwić, pójść do sklepu itd. No i podsumowując na zimniejsze dni bardzo potrzebna jest gondola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak w takim foteliku to ani dziecko wygodnie się nie wyśpi, ani go ciepło nie okryjesz bo takiej prawidłowej pościelki tam nie zainstalujesz bo Ci się nie zmieści, poza tym gondola ma wysokie boki które jednak mocno chronią przed wiatrem czy właśnie ewentualnymi drobnymi opadami, np śniegu. A w takim foteliku to dziecko jest bardzo na wierzchu i na dodatek nie widzę, żeby mogło się wygodnie przespać. A mi Piotruś zawsze tak pięknie spał na spacerach, że czasami wychodziłam, szłam na chwilę, on mi zasypiał, ja z powrotem do domu, wózek na balkon i miałam spokój 1,5 godz.:) a dziecko swieże powietrze wdychało i spało. Tak więc dla mnie musi być dosyć duża i wygodna gondola. A duża właśnie ze względu na wszelkie grube okrycia. Ja mam taki gruby śpiworek po Piotrusiu, do tego dziecko grubo ubrane i np właśnie te x--landery mają małą gondolę więc tu jest ich minus. Się rozpisałam:P Ale pomimo, że nie zamierzam szaleć cenowo jeśli chodzi o wózek to uważam, że gondola jest obowiązkowa:) Ja może jestem przesadnie nastawiona na zdrowie ale moja pediatra bardzo mocny nacisk kładzie na spacery i na to, żeby dziecko jak najwięcej było w poziomie a nie zgięte w foteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i podobnie jak Gusia pisze, ja w domu spać w gondoli nie kładałam ale jak się jechało gdzieś w gości, my często jeździliśmy na noc do znajomych czy na wakacje, to gondola spełniała rolę łóżeczka. właśnie Kagrosz, mój Piotruś to bardzo szybko siedział i chodził, bo już miał 7 miesiący to zaczynał chodzić a siedział już całkiem pewnie więc absolutnie nie było mowy już o gondoli i wtedy przez chwilkę tylko używalam tej spacerówki od tego pierwszego wózka a bardzo szybko przerzuciłam się na spacerówkę taką parasolkowatą więc w ogóle wózek służył tylko rok, nawet nie półtorej. A spacerówkę jeszcze gdzieś mam i w ogóle zastanawiam się czy nie zostać przy tym jednoczęsciowym i osobno fotelik kupić. Muszę to przemyśleć bo tu będzie inny rozkład pór roku i tak do wiosny to akurat ze względu na wiek i zimno będzie gondola a potem spacerówka tak myślę od maja, czerwca, też ze względu na pogodę i może też wiek ( nie wiadomo czy tak szybko też będzie siadać drugie dziecko). Ja Wam powiem, że bąbelki czułam przez 1 dzień a następnego dnia i już teraz codziennie czuję kopniaczki! Takie delikatne, pukanie, w dole brzucha, całkiem nisko ale jestem na 99% pewna, że to to, bo zawssze w tym samym miejscu i tak samo no i jest to wyraźnie pukanie w mój brzuch od środka. I juz cały czas czuję, teraz siedzę i mnie puka, wieczorami mnie puka, cały czas ktoś tam kopie:) LeoTeo dlaczego masz gorsze dni? Źle się czujesz fizycznie czy psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaPiotrusiaMałego - Jane muum jest lekki, łatwo się składa i ma ciekawą, ale zastanawiającą gondolkę, bo jest miękka i można ją złożyć na płasko... jest 3w1, skrętny, ale będę musiała go jeszcze parę razy pooglądać ;) wstawiłam dziś ogórkową :) i pomidorową, bo jedynie taką zupę moje dziecko je ;) i schizuję bo dzidzia raz tylko dziś dała znać o sobie :P ogólnie katar mi osiadł na mózgu chyba bo nie jestem w stanie myśleć... muszę sobie wolne do końca tygodnia wziąć :( dziś 2 godziny już drzemałam :P a tak to leżę cały dzień z przerwami na odprowadzenie i przyprowadzenie Oli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja też sobie jakoś tak nie wyobrażam funkcjonowania bez wózka... i bez spacerów oczywiście :) Mnie się te ich wszystkie rady wydały bardzo dziwne... i chciałam się z Wami po prostu podzielić :) i poznać Wasze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala911
halo, to ja ja... u mnie ruchy tez sa wyczuwalne jak narazie dla mnie tylko ,ale wazne ze sa.kurcze fajnie Wam ze macie co miesiac wizyty i badania ja teraz mam w tym tyg czyli 16 tydzien od OM a potem dopiero w 28 tyg.masara jakas.w miedzyczasie jedynie 4 czerwca usg jescze, a potem musze tyle czekac.Co do rozstepow to jestem zdania,ze jak ktos ma miec i tak bedzie mial.Ja nie uzywalam nic w pierwszej ciazy i nie mam ani jednego za to moja bratowa smarowala sie i pregi jak po pejczu .Ja wozeczek juz mam czeka sobie na strychu, powiem Wam ze pytalam dwie dziewczyny ktore uzywaja tego wozka i zgodnie powiedzialy, ze nie zamienilyby na zaden inny,wiec mam nadzieje ze dobrze wybralam.trzymajcie sie dziewczynki i milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Witajcie! jestem w 15tc:) ruchów raczej nie czuję - za to burczenie spore :) wózek kupiłam 3w1 używany przez 10 m-cy jeszcze z gwarancją i fotelikiem samochodowym za jedyne 350 zł więc można coś fajnego poszukać - firma polska Skrzat :) stan jak nowy... ja mam problem, że zamiast tyć to schudłam 1 kg a raczej chudzina ze mnie...no i ciśnienie mam bardzo niskie... 100/60 to już norma...wyniki krwi super więc to mnie pociesza... pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×