Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8cykl

PAŹDZIERNIK 2014

Polecane posty

Gość gość Anja
hej Anika, u mnie na ta chwile wsztko ok. Na wizycie w sumie w porzadku, szyjka ok. Jutro ide na badania krew mocz itp. A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieliśmy wczoraj stracha niezłego. w niedziele wieczorem dostałam silne skurcze, które minęły po nospie ale rano okazało się, że wyleciało ze mnie coś przypominającego czop śluzowy. pojechałam zaraz do lekarza a na usg i ktg wszystko wyszło ok, przestałam nawet krwawić. dostałam tabletki i mam już grzecznie leżeć w łóżku :( szyjka też niby ok, 4 cm. więc w sumie nie wiadomo co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
o jej no to faktycznie sie wytraszyliscie, dobrze ze to falszywy alarm i jest ok :-) kiedy masz termin? pewnie juz pytalam wczesniej :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 30 września :) przy okazji dowiedziałam się, że Mały waży już 1600g :) strasznie szybko teraz rośnie, bo w 26 tc ważył tylko 800 a w 30tc już drugie tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Anika to waga super :) bedzie wszystko dobrze, chodz musisz patrzec na te skurcze. Ja juz wlasnie po zalozeniu krazka, Boze jakie to jest ogromne!!! O.o lekki bol przy zakladaniu, a raczej przy dociskaniu tego, by dobrze sie zassalo. Czekam do jutra, czy sie dobrze wpasowal i do domku w koncu :) Gosc wiadmo, ze nic nie daje 100% pewnosci, ale zawsze daje nadzieje, wiadomo, ze trzeba sie oszczedzac. :) Anja a Ty na kiedy masz termin? Ja mam na 2 pazdziernika. Jeszcze nic o Tym wczesniaczku nie wiem, za duzo lekarzy bylo w tym ordynatorka wiec nie pytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
To sporo 1600, ja bede za 2,5 tyg na usg to zobacze ile wazy moja Ksiezniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Termin mam na 15-stego pazdziernika, ale na 7 jestem umiona na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olusw21, nieważne, że duże i że boli jeśli tylko ma pomóc maleństwu :) teraz na pewno będzie już dobrze, tylko dużo odpoczywaj. Anja, a jakie masz wskazanie do cesarki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Anika, zaostrzon astma oskrzelowa i co za tym idzie niewydolnosc oddechowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, to dobrze, że przynajmniej bez problemów dali Ci skierowanie na cc :) chciałam zapytać mojej lekarki z czystej ciekawości czy ew. jakaś cesarka wchodzi w grę chociaż nie mam żadnych wskazań, tylko, że ona jest raczej zwolenniczką porodów sn i nie wiem czy w ogóle temat zaczynać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Moj alergolog sam wyskoczyl z tym zaswiadczeniem, nie musialam pytac. A chciałabys cc? Ja zreszta mam takiego lekarza ktory raczej nie robi kobiecie problemow i szanuje jej wybor, tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, z jednej strony to bym chciała, jakoś inaczej na mnie działa świadomość tego, że miałabym umówiony dzień, jadę do szpitala i już, zamiast czekać na wielki dzień a później rodzić nawet kilkanaście godzin. z drugiej strony wiem, że po sn szybciej wraca się do formy :) tak więc sama nie wiem co lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Czy ja wiem czy dłuzej?! to zalezy od oragnizmu. Ze mna lezała w szpitalu dziewczyna ktorej zrobili cc o 19 a o na drugi dzien rano juz w miare normalnie chodzila i zajmowala sie dzieckiem. W tym szpitalu ktorym ja bede rodzila lekarze mowia ze nie ma nic prawa bolec i daja przez pierwsze dwa dni mega znieczulacze ze podobno nic nie boli. A myslisz ze jakby Cie pocieli od dolu to nie bedzie bolało? ja mysle ze tez bedzie :-) Oczywiscie zaraz ktos i tak napisze ze cc jest do d**y i pewnie beda mnie linczowac ale coz, kazdy ma prawo miec wlasne zdanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że masz rację :) szczególnie jeśli chodzi o to nacinanie krocza.... nie wyobrażam sobie brrrrr ;) ale cóż, jak wyjdzie tak będzie dobrze, najważniejsze żeby dla dziecka było bezpiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Ja czytałam wiele artykułów i wywnioskowalam z nich ze cc jest bardzo bezpieczne dla dzidziusia:-) zobaczymy, ale mysle ze jak masz jakies obawy przed sn to powinnas powiedziec swojemu lekarzowi o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Pewnie, ze kazdy powinien szanowac czyjs wybor co do porodu. Ja np. urodzilam sn corke i bez zadnego znieczulenia, mialam krocze naciete, ale w pore i niewiele ( 2 szwy). Cesarki znowu boje sie bardzo ale tez mam uraz do jakichkolwiek blizn. Jesli chodzi o znieczulenie w kregoslup to sobie w ogole nie wyobrazam. ;) Co do naciecia krocza, no bylo ciezko siadac trzeba przyznac, ale chodzilo sie normalnie. ;) mozna bylo sie opiekowac dzidziusiem od razu, no i przede wszystkim przez porod sn pobudza sie laktacja, po cesarce troche to trwa, i dziecko musi byc dokarmiane. No ale jak mowia przy cc nie czuc bolu, ale to juz kazdy ma swoje granice, ja np. bolu porodowego jakos strasznie nie wspominam, ale tak na prawde nie wymeczylam sie jakos, bo moj porod trwal 25 minut. wczesniej oczywiscie mialam skurcze co 2-3 minuty ale mnie te skurcze WCALE!!! nie bolaly ;) rozwarcie doszlo do 8cm, to zdecydowali sie przebic wody, i po przebiciu 25 min pozniej corka byla na swiecie :) wiec porod byl u mnie rewelacyjny, wszyscy sie smieli, ze jestem stworzona do rodzenia. ;) teraz mam nadzieje, ze tez tak bedzie latwo. ;) no i ze dzidzia nie urosnie wielka i nie bede miec cesarki. ;) ale ja wyznawalam zasade "im bardziej bede wspolpracowac z cialem tym szybciej urodze, a co za tym niesie mniej bolu i szybciej pojawi sie corka na swiecie" wiec duzo chodzilam po schodach jak juz akcja porodowa ruszyla, kucalam itp, a jak zaczely sie skurcze to przede wszystkim parlam, a nie krzyczalam. Na krzyk traci sie mnostwo energii, a dziecko sie meczy w kanale rodnym. ;) Teraz juz ten krazek nie boli, nawet wcale go nie czulam, tylko zakladala mi go taka mloda lekarka, ktora albo jest na stazu albo dopiero podjela prace, i juz mi ten krazek nasadzila, ale go jeszcze tak mocno dopychala, ze myslalam, ze zaraz mnie gora zepchnie z fotela hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
oluśw no to tylko pozazdroscic takiego lajtowego porodu :-) niestety nie kazda koieta ma tak łatwo :-/ Myśle ze azda kobita powinna rodzic w taki sposob jaki chce i jak czuje sie na siłach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Wiadomo juz co z tym wczesniaczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Ja tez tak uwazam, ze kazdy powinien okreslic swoje sily ;) wlasnie ciazko sie czegos dowiedziec, bo caly szpital dzis zalatany. ale jak tylko cos bede wiedziala od razu napisze, bo sama jestem jakos na wczesniaczki "uczulona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Ja strasznie boj sie przedwczesnego porodu, spedza mi to sen z powiek i dlatego jestem ciekawa jak ten wczesniaczek bo 30 tydzien to stosunkow wczesnie, chociaz i "młodsze" dzieciakczki sie ratuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Ja tez tak mam, ze mega boje sie zeby taki wczesniaczek sie nie urodzil, ale mam nadzieje, ze pessar sie sprawdzi :-) czytam wszstko co mozliwe o wczesniakach i szalu dostaje, bo ze mna na sali lezy dziewczyna 20 lat, jest w 32tc i dwa tygodnie temu odeszly jej wody, maja ja trzymac do 34tc, ona powinna plackiem lezec a wiecej jej w sali nie ma niz jest, pali papierosy. Na moje pytanie "dlaczego nie lezy zeby te dziecko do bezpiecznego terminu dotrwalo" odpowiedziala "Bo chce sie urodzic, bo TO juz sie i tak nie rozwija" chwile pozniej dowiedzialam sie, ze miala usmiech od ucha do ucha jak dziecku tetna nie mogli zlapac. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Jejuuu nie wyobrazam sobie.... czlowiek sie stara, robi co może zeby jak najdluzej nosic tego dzidziusia a tu taka paniusia.....i jeszcze fajki, nie moge ;-/ ja tez palilam ale gdy tylko zrobilam tes i wyszedl pozytywny to przestałam, nie powiem czuje chec zapalenia ale jak sobie pomysle o tej malutkiej istotce ktora we mnie "mieszka" to od razu mi chec odchodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Anika czytałam ze masz problemy z ciśnieniem, co ci przepisali? Ja biore dopegyt najpierw 1tab raz dziennie, a od m-ca zwiekszyli mi dawkę na 2 razy dziennie. Zanim zaszłam w ciążę wogóle tego ciśnienia nie kontrolowałam chociaż zawsze miałam wysokie. W poprzedniej ciąży też musiałam je obniżać. To jakaś masakra jest. Ja po tych tabl nie potrafię normalnie funkcjonować, może zabrzmi to śmiesznie ale z myśleniem też mam kłopoty, tzn. z koncentracją. Np, stoję na światłach, słyszę ze ktoś trąbi, po czym okazuje się, ze to na mnie, bo już dawno zielone:-) Dodatkowo płytki krwi mi spadły i już mi lekarka zapowiedziała ze jak sie wyniki nie poprawią to na poród sn nie mam co liczyć. A jak u ciebie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Anika czytałam ze masz problemy z ciśnieniem, co ci przepisali? Ja biore dopegyt najpierw 1tab raz dziennie, a od m-ca zwiekszyli mi dawkę na 2 razy dziennie. Zanim zaszłam w ciążę wogóle tego ciśnienia nie kontrolowałam chociaż zawsze miałam wysokie. W poprzedniej ciąży też musiałam je obniżać. To jakaś masakra jest. Ja po tych tabl nie potrafię normalnie funkcjonować, może zabrzmi to śmiesznie ale z myśleniem też mam kłopoty, tzn. z koncentracją. Np, stoję na światłach, słyszę ze ktoś trąbi, po czym okazuje się, ze to na mnie, bo już dawno zielone:-) Dodatkowo płytki krwi mi spadły i już mi lekarka zapowiedziała ze jak sie wyniki nie poprawią to na poród sn nie mam co liczyć. A jak u ciebie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika_27_
cześć stokrota33 :) lekarka na razie nic mi nie dała na to ciśnienie, mówi, że jeszcze nie jest tak źle żebym musiała coś brać, ale ciągle mam sama mierzyć. jeśli skutki tych tabsów są takie jak pisze, to bardzo się cieszę, że nie muszę ich brać ;) może pogadaj z lekarzem, niech Ci przepisze jakieś inne skoro po tych się źle czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odliczacie juz czas do porodu? Bo ja tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te leki zapisał mi gin po konsultacji z internistą, z tego co wiem to są to jedyne tabl które można brać w ciąży na ciśnienie, a jak zgłosiłam interniście, ze źle się po nich czuję, to w poprzedniej ciąży stwierdził, ze ja nie jestem tu najważniejsza, a teraz spytał czy jeśli naprawde tak mi źle to może podrzuciłabym komuś dzieci na te pare mcy. Kret*n. Dlatego poddałam się i grzecznie zażywam to co każą. Teraz już nie śpie tyle i dwie drzemki w ciągu dnia wystarczają. No i też muszę dwa razy dziennie ciśnienie sobie mierzyć, choć przyznam szczerze, ze wogóle tego nie robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Hej dziewczyny. ;) Ja odliczam juz dawno dni do porodu, a raczej do minimalnego tygodnia ciazy w ktorym moglaby sie ciaza skonczyc, a dziecku by nic nie bylo. :) tak wiec mimo terminu na 2 pazdziernika, teraz czekam na 20 sierpien (34tc), a jak sie uda to nastepna data to 3 wrzesien (36tc). ;) Mimo, ze nie mam nadcisnienia to ostatnio mialam przyjnosc lezec w szpitalu wsrod dwoch dziewczyn, ktore lezaly z powodu nadcisnienia. Oczywiscie rowniez byly na tym leku co i Wy, jedna brala po 1 tabletce 2 razy dziennie, a druga az 14 tabletek w ciagu doby(!!!), pewnie mozecie sobie wyobrazic jak ona funcjonowala przy takiej dawce skoro juz 2 tabletki tak na organizm wplywaja. ;) ale to co chcialam napisac, to ta dziewczyna co miala dawke 1x2, poszla ktoregos dnia do lekarzy i powiedziala, ze ma skurcze lydek i magnez jej nie pomaga, wiec dali jej dodatkowo potas, 4 dni na potasie i cisnienie wrocilo jej do normy, a lezala juz 2 tygodnie w szpitalu. Ja osoboscie nie wiem jaki potas ma wplyw na cisnienie ale ona uwazala, ze wlasnie przez potas jej to cisnienie spadlo. ;) Mialam tez napisac co z tym wczesniaczkiem z 30tc, polozna nie chciala nam za wiele powiedziec, po za tym, ze jest w inkubatorze pod respiratorami, i ze jego stan jest taki jak to na ten tydzien ciazy. A ciaza byla przerwana z powodu nadcisnienia matki, tylko ona kilka razy na dzien mdlala, wiec stwierdzili, ze dla dziecka tak bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×