Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8cykl

PAŹDZIERNIK 2014

Polecane posty

Gość olusw21
Jest zasada co do ubioru maluszków - jedna warstwa więcej niż siebie. ;) no chyba ze sie jest morsem albo mega zmarźluchem. ;) No i ja zawsze powtarzam słowa - zawsze lepsze jest przeziębienie niż przegrzanie organizmu. ja byłam młoda mamą, bo miałam 17 lat jak urodziłam córkę i mimo tego, że moja mama zawsze narzekała, że mała marźnie to nigdy(do ok. 1,5roku) córka nie była przeziebiona, a tym bardziej przegrzana, pierwsze połówki wyskoczyly córce w wieku 3 lat, jak ja poszłam do pracy, a ona zostawała z babcią ;) Co do łóżeczka to ja kupuje turystyczne z funkcją kołyski, są po 300zł na allegro. W naszym przypadku córka w drewnianym łóżeczku spala krótko. Jak tylko zaczęła się ruszać, to była cała podbijana od szczebelek mimo ochraniaczy. ;) zobaczę jeszcze jak wygląda materacyk w turystycznym i ewentualnie wsadze od zwykłego łóżeczka. ;) Co do ciąży i upałów... Może się trochę wypowiem, bo to moja druga ciąża i obie są zupełnie inne stąd też było podejrzenie, że będzie tym razem chłopak, no ale ma być druga dziewucha ;) Pierwszą ciążę (sierpień-kwiecień) znosiłam różnie. Do 4 miesiąca nie wychodziłam z łazienki, bo zygalam jak kot. Potem 2 miesiące czułam się świetnie, jedynie męczyła mnie zgaga, a od 6 miesiąca do porodu(36tc) lezalam plackiem z rozwarciem. Było ciężko bo od leżenia wszystko bolało. Ale jako tako to zniosłam. Przez całą ciążę przytyłam 6kg. I jedyne co pamiętam, to że musiałam nosić wielkie zimowe kurtki i było nie wygodnie zakładać kozaki. ;) Teraz ciąża (styczeń-październik) byłam ucieszona, że w lato będę z brzuchem, w końcu uwielbiam upaly;) yhy, dupcia. Nie wyszło. Mimo, że pierwsze miesiące minęły super, zero wymiotów, niemalże zero mdłości. Tyłam szybciej niż w poprzedniej ciąży i tak teraz mam już +7kg, kręgosłup wysiadł, ledwo chodzę i oddycham, wszyscy w koło mówią, że widać, że ta ciąża mnie męczy, mimo, że ja się nie uzalam, coś tam staram się robić. No i slabne w tej ciąży często, w sobotę byłam na bazarku, musiałam usiąść na ziemi, jakiś gościu ze stoiska dal mi pić. Katastrofa. Czulam, że zaraz zejde. Wiem, że waga 7kg to nie dużo, ale jak ja ważę normalnie 40kg, a tu 7 na plusie i wszystko poszło tylko w brzuch, to jest ciężko. Ale nie mowie, ze nigdy więcej w ciąży nie będę, mimo iż nie chcemy już więcej dzieci, to przypadki chodzą po ludziach. ;) dla takiego szczęścia jakie ujrzymy po porodzie warto to wszystko znosić. :) aaa no i w tej ciąży mała mi się strasznie wierci, non stop kopie po żołądku, wątrobie, wierci mi czymś po pęcherzu, wciska się pod żebra i jakimś cudem pod biodra, czasem aż w głos zajęcze, nie mówiąc o tym jaka mam minę jak ona zaczyna tańczyć;) ale to piękny czas i uczucie kopniakow jest bezcenne. :) ja je mimo wszystko uwielbiam. :) Aaa, na upały jem lody kilogramami, teraz byłam na wsi wiec siedzialam w basenie - było super, jutro wracam do miasta i bloku, juz wiem, że będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Hej dziewczyny, wroce do tematu ubranka dla dzidziusia na wyjscie ze szpitala. Ja zakupilam wlasnie taki foterkowy kombinezonik i tez myslalam ze pod niego zaloze jakies body i pajaca no i ten kombinezon, tylko ja mam ogrony problem z tym czy kupowac ubrania na r.56? Kupujecie takie malutkie czy od razu 62?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika_27_
Cześć Dziewczyny :) Gościu, mam nadzieję, że jednak dotrwasz spokojnie do końca i nawet jeśli teraz nie jest fajnie, to kiedy zobaczysz maluszka to przyznasz, że warto było cierpieć :) Gość Anja, raczej większe, najwyżej podwiniesz rękawki a stópki nie będą do końca w śpioszkach :) mojej chrześnicy kupowałam od razu większe ciuszki i nie było problemu bo tak szybko rosła :) Olusw, a te turystyczne łóżeczka mają regulowany poziom materaca ? Też się nad takim też zastanawiałam, bo można je całe "zabezpieczyć" (moskitiera i pełne boki łóżeczka) a mam w domu kociaki i nie chciałabym żeby cały czas spały z Małym :) A teraz pytanie z innej beczki :) czy wasi lekarze mówili do kiedy możemy bezpiecznie uprawiać seks ? Moja stwierdziła, że w sumie to już moglibyśmy przestać a mi się ani śni jej słuchać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
Hmm.. ciekawe pytanie o kontakty z partnerem. Przyznam się szczerze, że nie pytałam o to lekarza. Osobiście przez pierwszy miesiąc od zrobienia testu ciążowego miałam zakaz współżycia, ale ciężko było się wstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
A wizytę mam dopiero za ponad 2 tygodnie, więc tak szybko nie mam jak się zapytać mojego lekarza prowadzącego. Będzie to ostatnia wizyta co miesiąc, a potem już co 2 tygodnie wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-caretero-grande-kurier-gratis-i4450839908.html Ja kupuje takie. Właśnie ma regulowany poziom, można zrobić z niego kołyskie ;) a przy kotach moskitiera to świetna sprawa, tym bardziej, że tu jest na suwak. :) No a potem jest kojec. ;p Ja mam zakaz sensu od 16 tc. ;/ ale raz na jakieś 2 tygodnie/ miesiąc się kochaliśmy delikatnie, bo bym kota dostała. ;P teraz mnie zapchali pessarem i juz nic się więcej nie mieści. :( ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Uwielbiam słownik w swoim telefonie. ;p ;/ Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to nie ma przeciwwskazań, tylko trzeba pamiętać, że seks może wywołać skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
A na kiedy macie terminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Ja mam dwa......jeden na 7-ego a drugi na 15-stego......Jutro mam usg to moze jeszcze jeden wymyślą :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na 2-go. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
gościu to Ty pewnie bedziesz wrzesniową mamusią :-) Ja bym chchciała wlasnie pod koniec wrzesnia urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
ten gość to ja. ;) zapomniałam się podpisać. ;) pewnie tak będzie, że we wrześniu urodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna mówiła, że można się kochać do porodu jeśli lekarz nie zabroni z jakichś powodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
Kobietki też Wam tak ciężko w te upały? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Ciezko strasznie, ja od 3 dni juz jestem w miescie, w bloku. 30 stopni w mieszkaniu. Tragedia, kilka razy pod prysznic chodze. Ale to nie to samo co basen rozstawiony na wsi. :( juz bym chciala taka normalna pogode. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika_27_
Cześć Dziewczyny. Ja też już padam na ryjek od tego upału a podobno jeszcze dwa tygodnie ma tak grzać :( A od wczoraj mam jakiegoś mega doła :( nie wiem czy to dlatego, że mój facet wyjechał na kilka dni czy od zmęczenia ale dzisiaj od rana ciągle płaczę :( nie wiem już co mam ze sobą zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
Ja do "małych" kobietek nigdy nie należałam, ale teraz z kilogramami ciążowymi to już masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
anika pocieszę Cię, ja też ostatnio płacze bez powodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Czesc dziewczyny. :) Jak u Was? Jak sie czujecie? Dolki troche minely? Ja wczoraj skonczylam 32tc i bylam na USG. Corka wazy juz 2kg i lekarz powiedzial, ze watpi, ze pozwola mi samej rodzic, bo dziecko juz jest duze. Hm. :( troche mnie to zmartwilo, bo ja sie boje cesarki. :( Ale ciesze sie, ze wszystko jest w porzadku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
U mnie też już lepiej, chociaż coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że na rodzinę męża nie mam co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
Wizytę u ginekologa mam na 20.08 więc jak będę coś wiedziała o maleństwie to się z Wami podzielę. A jutro czeka mnie wizyta u endokrynologa :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
Dziewczyny czy tylko ja mam takiego stracha przed porodem czy Wy też? Jeszcze dzisiaj napędziła mi większych obaw siostra męża- wody jej odeszły wczoraj o 23, a do tej pory leży na porodówce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Anula nie przejmuj sie tym. Dasz sobie rade. :) ja corke do ponad roku wychowywalam sama, mialam wsparcie swoich rodzicow jedynie. Teraz niby doszli tescie do tego, ale na nich to chyba raczej mozemy liczyc finansowo niz fizycznie. Troche sie boje, bo tesciowa od kad jestem w ciazy zaczela sie znaczniej udzielac co do wychowania mojej starszej corki, mamy troche inne poglady co do przedszkola czy np. mojej szkoly. A juz slyszalam nawet o zlobku dla malej. Dla mnie jakos sie w glowie nie miesci zeby zostawic roczne dziecko na caly dzien, i isc do pracy w sumie tylko po to zeby na ten zlobek zarobic. Wiem jak bylo ciezko ze znalezieniem pracy z jednym dzieckiem, gdzie byla pod opieka dziadka i ja nie musialam martwic sie odprowadzeniem czy odebraniem dziecka z przedszkola, teraz bede musiala znalezc taka prace zebym sama mogla dzieci odebrac. Chcialam isc dalej do szkoly zeby sobie podniesc kwalifikacje z mysla ze moze byloby latwiej o prace ale od tesciowej uslyszalam tylko "Nie dasz sobie rady z dwojka dzieci i szkola, a ja Ci nie powiem teraz, ze Ci pomoge, a potem cos wyjdzie nie tak i pomoc nie bede Ci mogla". Tylko to ja znam swoje mozliwosci i wiem z czym sobie poradze, a z czym sobie rady nie dam, a od niej oczekiwalam bardziej slow "Jak tylko bede mogla to Ci pomoge". Tym bardziej, ze jest teraz czworo dziadkow, a nie tak jak bylo wczesniej tylko dwojka. No ale coz, poczekam pol roku i sami sobie damy rade. ;) a w niedziele nawet uslyszalam, ze za szybko sie pospieszylam, bo mam juz wszystko poprasowane i poukladane... Hm no moze bym mogla to zrozumiec gdyby nie fakt tego, ze od 16tc jestem na podtrzymaniu i przeciez w kazdej chwili moge zaczac rodzic. ;) wiec roznica miedzy rodzicami, a tesciami jest taka, ze jak np. moja mama zaczyna za bardzo sie wpieprzac, to jej po prostu to mowie i sie nie obraza, daje spokoj na dluzsza chwile, a na tesciow zawsze trzeba uwazac zeby ich nie urazic i nie wyjsc na niekulturalna. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Anula ja w drugiej ciazy jestem i mam wiekszego stracha przed porodem niz w pierwszej ciazy. ;) ja nawet mam obawy co do opieki nad takim szkrabem, bo przez te 4 lata nie mialam stycznosci z takimi dzidziusiami. ;) ojejku ;/ to dlugo juz jest na porodowce. ;/ jakies postepy porodu ma poza tymi wodami? Rozwarcie? Czestrze skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula_8907
No wkońcu siostra mojego męża urodziła za 5 trzynasta. Po 11-stej dali jej zastrzyk do kręgosłupa i ponacinali i urodziła. Dzieciątko długie na 54 cm i 3970 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
No to gratuluje. :) mnie tez nacieli zebym nie pekla nie wiadomo jak. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaarli21
Hej mamusie dawno mnie tu nie bylo:D juz niedlugo bedziemy mialy swoje maluszki przy sobie. Ja to jestem w sumie bardziej wrzesniowa niz pazdzeirnikowa chociaz na pierwszym usg wyszedl mi termin na 30 wrzesnia i tego sie trzymalam ewentualnie ze raczej przenosze. Ale teraz powiedziala mi gin ze data z miesiaczki sie bardziej liczy a to 21 wrzesnia(moje urodziny) wiec pewnie 30 to juz bede z coreczka :) a na ostatnim usg w 30 tygodniu wazyla cale 1440 gram :D a ja juz niestety 10kg na plusie a to dopiero leci 34 tydzien. Pytanko do dziewczyn ktore juz sa mamusiami jak wam poszlo po pordodzie zrzucanie zbednych kilosow :D??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Ja w pierwszej ciazy zaczelam z waga 40kg, skonczylam z waga 46kg, a z porodowki wyszlam z waga 41kg j z plaskim brzuchem. ;p teraz jestem w 32tc i mam juz 7kg na plusie i mam nadzieje, ze cos tym razem zostanie po ciazy. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaarli21
Olusw zazdroszcze ja zaczelam z 60kg.przy 170 a teraz mam 70 :/ i juz mysle jak tu zrzucic :D wiem, ze to dziecku ma byc najlepiej wiec staram sie jesc zdrowo codziennie jakies owoce :D czasem cos slodkiego wezme ale staram sie omijac alejki ze slodyczami w sklepie. Jakbym czesciej chodzila do toalety na cos wiekszego to moze tez bym przytyla tylko 7 kg. Ale niestety mam z tym problemy raz na 3-4 dni i nic nie pomaga. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Maaaarli ja tez mam problem z zaparciami i teraz i w tamtej ciazy. Nic nie pomaga. Z ta roznica, ze w tej ciazy jem na prawde duzo. Uwazam tez, ze w porownaniu do poprzedniej ciazy duzo tyje, ale moja lekarka twierdzi, ze to ciagle za malo. Teraz zaczelo mi przybywac po kg tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×