Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta MZ tak do 1200kcal ZAPRASZAM 2014

Polecane posty

Gość adela 5 0
dziekuje za mile przyjecie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze jadło: p1: 35 g płatków owsianych górskich, 20g rodzynek, 10g orzechów włoskich, 10g masła orzechowego p2: 2 kluski śląskie 70g, filet z piersi z kurczaka 120g, oliwa z oliwek 5g, sałatka z sałat p3: banan 90g p4: 3 wasy 30g, tuńczyk 60g, 50g twarożek domowy, 3 liście sałaty, ogórek zielony, mały pomidor * Za mną rower, tyłek z mel, brzuch z ewą; jeszcze teraz zrobię przysiady z obciążeniem i ćwiczenia na bice itd ;) Potem prysznic i z herbatką zasiądę na sofie :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie :) kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy- miałam nadzieje, że waga koleżanki była zepsuta ale niestety nie :/ Właśnie przygotowałam sobie jedzonko na jutro i powiem szczerze, że waga kuchenna to wspaniała rzecz :D jestem typem który lubi wszystko kontrolować, a dzięki wadze mogę kontrolować każdą ilość spożywanego żarełka :) ******************* Bardzo dziękuję za rady ViVi30, aby nie ograniczać się do 1000 kcal- faktycznie nie miałabym później z czego zjeżdżać.... Po prostu mam w tym roku 3 wesela przyjaciółek (w tym jedno za tydzień) i nie chce na nich wyglądać jak spasiony prosiak.... tzn na tym za tydzien i tak będę bo nie wierze w cuda ale mam nadzieje, że dzięki wytrwałości i wspólnej motywacji przynajmniej na tym w sierpniu będę jako tako się prezentować..... ******************** Założyłam sobie zeszyt z jadłospisem na każdy dzień. Na jutro mam ambitny plan: I ŚNIADANIE: -jajecznica bez tłuszczu z 2 białek i 1 żółtka ze szczypiorkiem- 105 kcal -kawa czarna bez cukru -0,5 litra wody niegazowanej z 2 łyżkami OCTU JABŁKOWEGO (nie mylić ze spirytusowym) - próbowałyście kiedyś? II ŚNIADANIE: -sałatka: 100 g pomidorów śliwkowych z 80 g mozzarelli light + lubczyk :P -150 kcal - 500 g ogórka świeżego -80 kcal -125 g rzodkiewek - 17 kcal - 0,5 litra wody z 2 łyżkami octu jabłkowego PRZEKĄSKA: - 1 gruszka 300 g 170 kcal OBIADEK (właśnie gotuję :)) -zupa pomidorowa z włoszczyzną bez zabielaczy, zagęstników + udko kurczaka gotowane bez skóry 160 kcal Daje to około 670 kcal więc zastanawiam sie jeszcze nad podwieczorkiem (oczywiście zdrowym) i lekką kolacją :) macie jakieś pomysły?? Ps. Gratuluje samozaparcia i mega mega zazdroszcze wspaniałych sukcesów wagowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawko, ja zazwyczaj na kolację jem coś białkowego plus warzywa no i dorzucam ewentualnie jakąś wasę. Dobrze by było, gdybyś dorzuciła sobie do menu trochę ww złożonych. Bez nich człowiek słaby, ma problemy z koncentracją i bardziej potem kusi na słodkie czy inne :O :D Może wypróbuj następnym razem na śniadanie : owsiankę lub np. bułkę razową/ wieloziarnistą, a na kolację tę jajecznicę czy jakiś twaróg półtłusty/ twarożek domowy/serek wiejski/sałatkę z tuńczyka/indyka/kurczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... fakt może dorzucę do śniadania 2 wasy :) A co myślicie o tym occie jabłkowym? Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawka, 2 wasy to wciąż za mało ww :) Boisz się, że utyjesz od ww złożonych jedzonych w ramach max 1300? ;) A jaką funkcję ma pełnić ocet jabłkowy>? ja się nie wypowiadam, bo NIGDY nie używałam.... Może mój błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawko, gdy wspomnialas o "occie jablkowym" to sobie przypomnialam, ze mialam go pic, mi lekarz endykrynlog polecil- na problemy z zatrzymywaniem wody w organizmie, ale poczytalam o nim i na nim tez swietnie sie chudnie,przyspiesza spalanie tluszczu. Nie mylic tylko ze zwyklym octem , bo 'zwykly' zabija krwinki, doprowadzi do anemii, a i w konsekwencji d bialaczki, wiec musi byc to ocet jablkowy z naturalnej fermentacji. Aby schudnac pije sie z tego co wiem 3 razy dziennie po dwie lyzki stolowe.(mozna dodawac miod)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps Truskawko, wejdz na blog smak-zdrowia. blogspot. com znajdziesz tam fajne przepisy z wyznaczona kaorycznoscia, ja czasem z tej strony korzystam. ps Zle rozplanowuejsz menu skoro wychodzi Ci 600 kcal ...i zastanawiasz sie co dorzucic na kolacje;) 9600 kcal a do 1300 jeszcze wiele brakuje)..Podejdz do diety rozsadnie, wtedy schudniesz raz a na zawsze/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Vivi, dobrze pisze ;) * Wstąpiłam na wagę - pokazuje coś między 59 a 60. Wciąż nie kupiłam baterii do mojej wagi, więc ważę się na tradycyjnej i nic nie wiem ;) Nie mam dziś czasu, aby mierzyć się. * Menu: p1: owsiane 35g, rodzynki 18g, orzechy włoskie 12g, masło orzechowe 10g p2 i p3: twarożek domowy Piątnica 150g, 2 wasy 20g, serek Piątnica do smarowania 15g, banan 100g p4: 2 kluski śląskie 70g, filet z piersi z kurczaka 110g, sałatka z sałat + ogórek zielony, papryka czerwona+ pomidor, oliwa z oliwek 5g p5: wasa 20g, tuńczyk 60g, odrobina cebuli, sałata lodowa, pomidor * Pięknie zaczyna się dzień, a ja dziś późno wrócę z pracy, ok. 17tej. Mam nadzieję, że będę miała siłkę na cały mój plan ćwiczeniowy ;) Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo! Melduję się dzisiaj :D Wczoraj wylądowałam w zoo w Chorzowie hehe. Super sprawa. Przede wszystkim nie siedział człowiek w domu i przynajmniej spędził czas z najlbliższymi. Moje wczorajsze menu: śniadanie: 4 wasy po 20 kal każda, 70g szynki, 2 liście sałaty, 3 plastry pomidora; II śniadanie: jogurt grecki FruitJumbo z jeżynami ( 232 kalorie opakowanie) obiad: szaszłyk drobiowy 100g, gotowane warzywa ( brokuły, marchew, kalafior), 100g; kolacja: jabłko i lody włoskie 100g ( to w ZOO); Wiem, dziwne i niezdrowe, ale co zrobić... na wyjeździe nie będę wymyślała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu na dzisiaj: śniadanie: musli sezamowe 50g z mlekiem 200 ml; II śniadanie: serek danio toffi 130g; obiad: szaszłyk drobiowy ( z imprezy został), ogórek konserwowy 100g, rosół jedna kielnia; podwieczorek: banan kolacja: bułka wieloziarnista 70g, z szynką 80g i ketchupem 10g; Wszystko :D Wyszło mi 1200 kalorii; Zaraz zabieram się za ćwiczenia z muzyką, a potem mam zamiar iść na sklepy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawko dobrze o tym occie wiedzieć, choć ja mając już 50 kg i w zasadzie diety nie potrzebując wolę swoje dotychczasowe metody :D dzisiaj mam jeszcze wolne, jutro praca... niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, O occie jabłkowym słyszałam dużo dobrego, ale nigdy na sobie nie próbowałam. Dzisiaj rano zjadłam chleb razowy z pomidorem, ogórkiem i wędliną. Na obiad gotuję krupnik. Na podwieczorek zjem serek wiejski, a na kolację jaja na twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette, a ty jesteś w trakcie wychodzenia z diety? Ja właśnie już o tym myślę co zrobię jak osiągnę już wymarzoną wagę. Czytałam właśnie, że wychodzenie z diety musi trwać tyle samo, co dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze dietuję hehe... ale powoli zaczynam o wychodzeniu myśleć... może po wakacjach zacznę :D będę co miesiąc dodawać sobie po 100 kalorii i dojdę sobie do 1700 i tej dawki będę się trzymać cały czas... no chyba, ze dalej będę lecieć z wagi bo sorki... mniej niż 48 ważyć nie chcę, bo będę wyglądać jak dziecko... już i tak bardziej dziewczynkę niż kobietę przypominam... no ale taka waga jak teraz w sumie mi pasuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette, ja chcę osiągnąć mój drugi cel i zobaczę jak będę wtedy wyglądać, ja bym chciała dojść do 2000-2200 kcal. Zmierzę się 24 maja dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za tydzień pomiar i waga hehe... :) mam nadzieję, że efekty diety będą teraz trwałe, bo serio odchudzam się racjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek78
hej. chciałabym dołączyć do Was i boję się ;-) znając moją słabą wolę, ale może czas podjąć męską ( choć nie wiem czy to słowo akurat pasuje) to może napiszę że czas się za siebie zabrać. może jakoś nie wyglądam na bardzo otyłą, ale 5-6 kg to by mi się przydało. mam 155 cm i ważę -zależy na jakiej wadze 56( to moja waga domowa) a 58,5( na wadze elektronicznej gdzieś tam przypadkiem dorwanej ) zawsze chciałam wierzyć w ta moją wagę domową ale chyba coś z nią jest nie tak ;-) od jakiegoś roku biegam ( choć może jakoś nie za bardzo systematycznie_-ostatnio miesięczna przerwa bo musiałam się trochę pooszczędzać ze względu na zabieg medyczny. poradźcie od czego zacząć, skąd czerpiecie pomysły na posiłki, macie jakieś tabele z kalorycznością posiłków? Mnie trochę ogranicza to że nie mogę jeść wszystkich produktów ze względu na problemy żołądkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Groszek78, Masz niewiele do zrzucenia i wierzę w ciebie, że na pewno dasz radę. Jeśli chodzi o mnie to na śniadanie zwykle jem: kaszę gryczaną z marchewką i groszkiem, płatki owsiane z mlekiem albo chleb razowy. Na drugie śniadanie jabłka i orzechy włoskie, czasami też kanapeczka, a czasem omijam. Obiad jem zwykle normalny tylko w mniejszej ilości. Na kolację i podwieczorek jem serki wiejskie i jajka. Mam odstępstwa od diety, podjadam czasem, ale się nie poddaję i chudnę. Grunt to się nie poddać. Poczytaj sobie menu dziewczyn, podały też blog, z którego czerpać przepisy. Odnośnie ważenia, to bierz tylko pod uwagę ważenie rano po wypróżnieniu w bieliźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek 🖐️ * Dragonette, ja też dodawalam po 50 czy 100kcal jak wychodziłam ze 1000kcal ;) i wszystko poszło gładko. *Marzycielko, chcesz jeść 2000-2200kcal? To bardzo dużo. Rozumiem, że codzienny *********mum godzinny pozostanie z Tobą już na zawsze :) * Ja teraz wróciłam z pracy. Wrzucę pranie,a sama wskoczę na rower. Później ćwiczenia jakieś, może skalpel? I praca papierkowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będę co miesiąc dodawać sobie po 100 kalorii i dojdę sobie do 1700 i tej dawki będę się trzymać cały czas... no chyba, ze dalej będę lecieć z wagi bo sorki... mniej niż 48 ważyć nie chcę X :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D of course

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam notke,ktora wcielo(no chyba ze pokaze sie z opóznieniem) w kazdym razie pytalam czy Ty SKINNY jestes niska? ?? Bo ja przy 175 cm gdy bylam szczupla(56-59 kg) jakiś zcas temu przeczytalam ze wowoczas mialam jesc przy sredniej aktywnosci 2000-2500kcal (jakoś tak) przy wiekszej okolo 3000 tysiecy. to wcale nie duzo jesli nie ma się obsesji wcianania samych warzyw. Wg mnie nawet dla niższej dziewczyny jedzienie (gdy juz sie nie odchudza) 2000-2200 kcal nie JEST DUZO, jest W SAM RAZ. I wlasnie do takiej kalorycznosci dziewczyny powyzej 165 powinny dązyć...po co maja się dalej głodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi30 masz rację, że norma wynosi ponad 2000 przy średniej aktywności. Jak dla mnie to jest dużo, bo nie używam margaryny czy masła do smarowania od 16 roku życia, nie słodzę, z napojów tylko woda, cola light i kawa bez cukru i mleka. Ale jakby nie patrzeć dla NORMALNEJ osoby to nie jest jakiś wyczyn. No bo sama bułka normalnej wielkości, z połową 100g opakowania serka topionego to już jest jakieś 350 kalorii, przegryzka pokroju normalny serek to jakieś 180 plus owoc 70, pieczone mięsko 350, plus ziemniaki 160, jakaś kapustka 100, znów jakaś przegryzka pokroju baton to 250, kolacja niech będzie bułka z masłem, szynką, sałatą i pomidorem czyli jakieś 450... liczę tak na oko to wszystko i tu wychodzi w okolicy 1800 jedzonko, a jest go dużo. Czyli jak widzicie, możemy spokojnie po diecie jeść jak inni, z tym że unikać rzeczy pokroju kebaby co mają ponad 800, frytki i smażona rybka to też ponad 700 kalorii... tak więc wszystko do ludzi, byle myśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi, różnie mnie mierzyli 171-172cm. 2000-2200 to jest masa żarcia. W ubiegłym roku przez 2 miesiące byłam na CZYSTEJ MISCE i 4 -5 razy w tygodniu chodziłam na siłkę, gdzie robiłam martwy ciąg, przysiad ze sztangą itd. Jadłam wtedy ok.1900kcal, ale CZYSTO. Żeby zjeść tyle, jadłam chyba 7-8 posiłków, bo gdybym jadła rzadziej to mój żołądek naraz takiej objętości jadła nie zniósłby. Wmuszałam w siebie jedzenie, a tyle dawałam z siebie na siłce. Więc nie wiem jak przy takim trybie życia jak teraz, miałabym jeść tak, jak wtedy :O W moim przypadku niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że jedząc niezdrowo raz dwa można nabić i 3000kcal. Zje się całą pizzę, 2 batony, 2 bułki z serem żółtym, piwko do tego i spoko luz :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no ja na chwilę obecną sobie nie wyobrażam jak będę jadła te 1800 ale spoko, pożyjemy zobaczymy :D ja mam zamiar jeść tak by czuć się najedzoną, by jeść nadal zdrowo, nie faszerować się s**tem i być zdrową... bo teraz czuję jakoś cały czas spadek formy... jestem po prostu cały czas senna, osłabiona i jest mi zimno... ale może przez pogodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to SKINNY sie z Toba nie zgodze wg mnie 2000-2200 kcal to wlasnie wartosc do ktorej powinny dazyc dziewczyny powyzej 165 cm po diecie cwiczace przynajmniej 3-4 razy w ytgodniu po godizinie (a chyba cwicza, skoro sa nia diecie teraz i marza i pieknym ciale). Nie nazwalabym tez tego'zarciem' tylko zdrowym jedzeniem wlasnie na tym poziomie kalorycznym. Wiem,ze osoby nizsze nie tyja na 1800-2000.Nie ma sensu glodzic sie ponad miare, bo wazne jest dlugo-terminowe utrzymanie wagi (mowie o koncowym efekcie diety, bo schudac nozna i na 1000, i na 1200-1300 );)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi, możesz się ze mną nie zgodzić. Nie uważam, żeby ćwiczenia które aktualnie wykonuję były cięższe od ćwiczeń na siłowni ;) więc taka aktywność 1godzinna 5-6 razy w tygodniu to naprawdę niewiele przy kaloryczności o której mówisz. Nie wiem czy próbowałaś kiedyś jeść CZYSTO 2200? jeśli tak i wiesz, że umiesz to zrobić to ok. ja sprawdziłam i wiem, że nie umiem. Jadłam w ubiegłe wakacje non stop cały dzień, nie zdążyłam porządnie zgłodnieć i znów musiałam jeść, bo musiałam wyjeść swoje 1900kcal. Ale tam nie było żadnych śmieci, żadnych jogurtów nawet naturalnych, żadnych serków wiejskich itp. Każdy sobie je i zje ile chce, ile da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi, ja bylam na diecie 1000kcal w 2010. Schudłam wtedy 9-10kg i trzymam się jakoś do dziś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×