Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu wam nie wyszlo w MLM

Polecane posty

Gość gość
Nikt sie juz nie wypowie. Kazdy sie wstydzi przyznac co spieprzyl ze mu nie wyszlo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewątpliwie biznes MLM daje wielkie możliwości, jeśli tylko zbuduje się odpowiednio dużą strukturę. Comiesięczna wypłata, która pozwala na kupowanie tego, co się chce. Na robienie tego, co się chce. Na spacery po najpiękniejszych ogrodach świata. Na wylegiwanie się na gorącym słońcu pod błękitnym niebem. Na jazdę ekskluzywnym autem po mieście, gdzie patrzą na ciebie znajomi i przyjaciele. Innymi słowy, potencjał biznesu MLM daje ludziom bez kapitału szansę na zupełnie nowe życie. To budzi wyobraźnię! Zaczynają fantazjować o życiu, jakie mogą mieć już praktycznie za rok od teraz! Te właśnie fantazje... prowadzą do emocjonalnej katastrofy! Większość ludzi ma fatalną tendencję wydawania pieniędzy w głowie. Niestety, większość niedoświadczonych sponsorów w MLM robi nacisk na pobudzenie w kandydatach takich fantazji, ale zapomina dać proste i sprawdzone recepty jak tego dokonać w realu. Przecież sami jeszcze nie mają takiej recepty! Chyba że rzeczywiście mieli baaaaardzo dużo szczęście trafili na wyjątkowo dobrego sponsora i/lub wyjątkowo dobry system wsparcia rozwoju sieci. Ale w takim przypadku raczej nie będzie mowy o niepowodzeniu! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w biznesie nie ma miejsca na emocje. Licza sie tylko liczby i logika. Chłodna kalkulacja co sie oplaca bardziej a co nie. Do tego konkretny plan dzieki ktoremu osiagniemy zamierzony cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MLM to biznes oparty na relacjach międzyludzkich i niestety, a może i stety, emocji uniknąć tu się nie da. Owszem, plan działań, określona dyscyplina i konsekwencja to podstawa również w MLM. Ale wraz z tym obecnie bardzo dużo zależy też od tego - czy jest we firmie system wsparcia, jaki jest sponsor itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby wszystko takie piekne i proste a i tak jest masa glupich ludzi ktorzy powiedza ze w MLM nie da sie zarobic albo beda gadac jakies brednie o tym ze zarabiaja tylko ci na gorze. jakie to smieszne. Nalezy pamietac ze ludzie ktorzy teraz sa na gorze i np w FM zarabiaja 40 tys zl miesiecznie na poczatku byli na samym szarym dole i nic nie zarabiali. Dopiero dzieki ciezkiej ale i madrej pracy dotarli na szczyt i osiagneli sukces. Tak przeciez jest w kazdym biznesie. Bo gdy zakladasz firme to przeciez nie od razu pojawiaja sie duze pieniadze. Czesto do biznesu trzeba jeszce dokladac a i tak nie wiadomo czy przyniesie to zysk. W MLM nie ma tego ryzyka. W MLM obowiazuje ten schemta : | Nauka + Praca + Wytrwałosc + Czas = SUKCES.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury piszecie, do MLM też trzeba mieć zacięcie, nie każdemu chociażby się CHCE użerać z klientami, nie każdy lubi być sprzedawcą i nie każdy się na sprzedawcę nadaje. A przecież początkowo coś tam trzeba sprzedawać, ileś osób namówić na dołączenie i w ten sposób budować swoją grupę - nie da się nic nie sprzedając i nie mając kontaktu z klientami osiągnąć sukcesu, więc nie piszcie, że KAŻDY może, bo nie każdy nadaje się na takiego sprzedawcę, trzeba mieć do tego gadanę, jakąś charyzmę choć w najmniejszym stopniu. Nie każdy też CHCE być sprzedawcą, niektórym wydaje się to zbyt mało ambitne, zbyt monotonne, zbyt długo trzeba czekać na JAKIKOLWIEK efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i żeby nie było, nie twierdzę, że nie da się na tym zarobić, bo znam kogoś kto naprawdę ma z tego grubą kasę, ale "siedzi" w tym od wielu, wielu lat. Twierdzę, że tak jak w większości zawodów - nie każdy się do tego nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@do MLM też trzeba mieć zacięcie, nie każdemu chociażby się CHCE użerać z klientami, nie każdy lubi być sprzedawcą i nie każdy się na sprzedawcę nadaje.@@ Wiele razy o tym pisałem, ale napisze raz jeszcze - co wspólnego ma MLM z użeraniem się z klientami i ze sprzedażą? Z kontekstu wynika, że chodzi ci o sprzedaż bezpośrednią, prawda? Jeśli tak, to w dalszym ciągu nie masz bladego pojęcia, na czum tak naprawdę MLM polega. Weź może przeczytaj trochę postów wcześniej! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@ ileś osób (trzeba - uw. aut.) namówić na dołączenie@@ Namawianie NIEMA NIC WSPÓLNEGO z MLM!!! Drodzy dyskutanci! Proszę was, zabierajcie głos choćby po jakimś minimalnym rozpoznaniu tematu! Bo bez tego to jest rozmowa głuchego ze ślepym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ja nie mowie ze kazdy sie nadaje do MLM. Ale jakby sie dluzej nad tym zastanowic to przeciez kazdy moze sie nauczyc dzialac w MLM, nauczyc sie rozmawiac z ludzmi i budowac pozytywne relacje bo na tym oparty jest MLM. To nie jest jakis dar czy talent z ktorym tylko nieliczni sie rodza. Po to jest tyle artykulow w necie, ksiazek, video szkolen itp itd zeby ludzie mogli sie uczyc. Znam pare osob ktore dawniej mialy problemy wlasnie z prezentacja, nie umieli sie poprawnie wypowiadac, po kilku latach nauki teraz sa swietnymi mowcami i zdobywaja klientow w MLM. | Dla chcacego nic trudnego. Ale potrzeba czasu a takze checi i oczywiscie nauka nauk i jeszcze raz nauka + praktyka rzecz jasna. | I jak stwierdzil Sapienti, MLM nie ma nic wspolnego z NAMAWIANIEM ani ze SPRZEDAWANIEM. dawniej moze tak bylo ale teraz MLM robi sie troche inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazajcie na naciagacza na wplaty SAPIENTI SAT to oszust skazany prawomocnym wyrokiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami piszecie o KLIENTACH, więc kontakt z klientem jest (nie mam na myśli stania na ulicy i namawiania), ale fakt jest taki, że coś sprzedać trzeba - skoro uważacie, że się mylę to jeśli dziś dołączę do jakiegoś MLM (np do Sapienti) to na czym będzie polegała moja praca skoro nie na sprzedaży ani kontakcie z klientem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nanaciąganiu innych tak jak to robi on. Wciska ludziom tabletki na obniżenie spalania w aucie które szkodzą silnikowi. Ostrzegam przed oszustem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MLM nie można, tylko trzeba się nauczyć! Nawet kroić chleb w stołówce czy malować płot pani Geni trzeba wiedzieć jak. MLM to system biznesu. Prosty i łatwy w realizacji, ale jednak taki, który trzeba zrozumieć, nauczyć się go i robić w sposób właściwy. Tego może dokonać każdy zdrowy umysłowo człowiek. Oby tylko chciał! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszemy o klientach (zresztą, nie pamiętam nawet, kiedy pisałem o klientach! :-) ) bo jakoś musimy nazwać ludzi, którzy od czasu do czasu chcą od nas kupić nasz towar czy usługę! Ale szukanie klienta to nie jest MLM, to się nazywa sprzedaż bezpośrednia. W niektórych MLM-firmach to się stosuje, ale nowoczesny sieciowy biznes ucieka od tego. I wg mnie bardzo słusznie!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ponowię pytanie - wchodzę dziś do Waszego biznesu - jak wygląda moja praca od pierwszych dni skoro nie na sprzedaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naciąganie jak SAPIENTI SAT :D to viktor folomeyev poczytaj w google o mendzie tłustej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak u kogo, a w mojej grupie mówię nowym ludziom mniej-więcej następująco. @@W naszym biznesie jest 1 element, który zadecyduje o Twoim sukcesie w nim. Do Twojego zespołu w taki czy inny sposób powinni wejść nowi partnerzy. Mogą to być ludzi, których dzisiaj nie znasz, ale w takim wypadku ci, kogo znasz, z czasem będą mieć do ciebie ogromny żal, że znalazłeś dobry interes, mogłeś dać im zarobić, ale pominąłeś ich i poszedłeś do obcych. Żeby uprościć sobie życie oraz uniknąć powyższej sytuacji proponuję c***OINFORMOWAĆ swoich znajomych czy też bliskich o swoim nowym zajęciu zarobkowym. Jak to zrobić profesjonalnie i komfortowo? Skontaktuj się z nimi i powiedz, że poznałeś człowieka, który zainteresował cię nowym biznesem, który postanowiłeś zacząć budować. Będziesz szukał ludzi, którzy chcą dorobić lub zbudować większą karierę w tym biznesie. Jeśli są zainteresowani zobaczyć o co chodzi, to zaproś tych ludzi na spotkanie ze mną (na żywo bądź w on-line). Ja przedstawię im nasze możliwości i jeśli zechcą, to weźmiemy ich do zespołu.@@ To jest plan na pierwszy tydzień! Chcesz poznać plan na dalsze okresy? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poinformować ::D ciekawe określenie na naciąganie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli muszę zebrać ileś tam osób do współpracy (namawianie czy poinformowanie to dla mnie niemal to samo, cel jest jeden - zdobyć osoby do swojej grupy), ok, proszę o dalsze tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@namawianie czy poinformowanie to dla mnie niemal to samo@@ A gdybyś zapraszał ludzi przykładowo na swoją imprezę urodzinową, to zaproszenie a doprowadzenie pod rygorem jakiejś kary czy szantażem też byłoby tym samym? :-D Czy dla ciebie takie samo znaczenie mają zdania? a) drogi przyjacielu, przyjdź do mnie jutro wieczorem, potrzebuję z tobą porozmawiać b) drogi przyjacielu, chcę z tobą jutro wieczorem porozmawiać. Jak nie przyjdziesz do mnie, to jesteś świnia nie będę chciał cię znać! Mógłbyś odpowiedzieć? Ale poważnie, bez bluzg i wyzwisk! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego NIEMAL to samo - tak jak pisałam CEL jest ten sam, tylko wydźwięk polecenia się zmienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to oszust folomeyev :) a nie folmejew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@cel jest jeden - zdobyć osoby do swojej grupy@@ Przepraszam, czy ty czytasz to co piszę czy tylko przelatujesz oczami? Twój Cel na tym etapie, to nie zdobyć osoby do grupy, tylko poinformować swoje otoczenie o swoim nowym zajęciu i zainteresowanym (jeśli takowe pojawią się!!!) szczegółami te szczegóły przedstawić. To jest plan na 1-szy tydzień. Nawet w 2-gim tygodniu nie masz jeszcze celu zdobywania ludzi do grupy!!! Bo w 2-gim tygodniu masz jedno z 2 zadań: - albo opiekujesz się nowo pozyskanymi partnerami z grona znajomych (jeśli po rozmowach ze mną będą zainteresowane do nas dołączyć) - albo zaczniesz się uczyć budowania grupy z ludźmi nieznajomymi. Właściwie jest jeszcze 3-cie zadanie - trzeba poznać zalety i cechy naszych produktów. W zasadzie 2-gi i nawet 3 i 4 tygodnie to jest czas na naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MLM to nie sprzedaz produktu. najpierw zastanowcie sie czym jest MARKETING W Wikipedi mozemy przeczytac definicje marketingu i mozemy tez przeczytac ze w ramach MARKETINGU wyroznic mozna : - reklama i informacja o produkcie lub usludze. | I wlasnie tym zajmuje sie MLM. To nie jest sprzedaz bezposrednia (akwizycja), nie biegamy po ludziach z produktami i nie probujemy na sile im tych roduktow sprzedawac. bardzo czesto wlasnie ludzie myla MLM z akwizycja. | W MLM zachecamy do np zmiany sklepu w ktorym kupujemy produkty codziennego uzytku. To tak jakbym powiedzial kumplowi zeby robil zakupy w Lidlu a nie w Biedronce. Z tym ze jesli kumpel zacznie kupowac w Lidlu to ja od tej firmy dostane jakies pieniadze za to ze pozyskalem dla nich klienta. Kumpel nic nie traci, kupuje te same lub podobne produkty tylko w innym sklepie. na tym polega marketing, kolejna rzecz to wielopoziomowy, oznacza to ze ten moj kumpel moze zrobic tak jak ja i zacheci swoich kolegow zeby ci tez kupowali w Lidlu. I powstaje grupa (struktura) konsumentow kupujacych produkty w jednym i tym samym sklepie. | To jest banalnie proste. Dziwie sie ze niektorzy tego nie rozumieja. Dzieki temu kazdy kto zapisze sie do grupy, dzieki swojej pracy bedzie mogl po jakims czasie zarabiac ciekawe pieniadze. | banalnie prosty system. o dochodzie pasywnym juz chyba nie musze wspominac. | Akwizycja jest trudniejsza bo jesli nie sprzedaz produktu to nie zarobisz. W MLM nie trzeba (ale mozna jelsi ktos chce) sprzedawac produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli naciąganie ludzi na produkty kiepskiej jakości dla biednych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne to jest. Nawet na kafeterii muszą naciągać nieudacznicy na swoje pożalsię boże "biznesy". Świetny biznes naciąganie na kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@@tak jak pisałam CEL jest ten sam, tylko wydźwięk polecenia się zmienia@@ Z takim podejściem biznesu MLM nie zrobisz. Powiedz mi, jaki sens wchodzić do biznesu w którym wszystko od pierwszej sekundy negujesz i we wszystkim doszukujesz się podstępu i przestępstw? Rozumiem, że jeszcze nie wiele wiesz i nie wiele rozumiesz, ale czy chodzi ci o zdobycie wiedzy czy pokazanie jaki to ty twardy w negocjacjach gość? Bo ci, kto mają odpowiednią wiedzę nie utożsamiają POINFORMOWANIA i NAMAWIANIA. Jakbyś starał o pracę i dostałbyś ofertę, gdzie wszystko ci wydaje się być niejasne i podejrzane, to wziąłbyś taką prace w ślepo? Przy tym, ci kto tam już pracują twierdzą że to świetna oferta! Czy może jednak wysiliłbyś się czegoś o tej robocie się dowiedzieć? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac kafeteria nie jest dobrym miejsce na rozmowy nt. MLM. W internecie jest wiele innych serwisow, portali o MLM z mnostwem fachowych artykulow i szkolen. Mozna porozmawiac z ludzmi ktorzy osiagneli juz sukces w MLM i uczyc sie od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto, co to znaczy POLECENIA? W MLM niema szefa i dlatego niema czegoś takiego jak polecenie! Tak zwani sponsorzy, czy osoby, którzy zapraszają nowych do biznesu mogą jedynie podpowiadać jak to czy tamto zrobić lepiej i uczą zasad prowadzenia tego biznesu. Nie możemy wydawać żadnych poleceń! To co pisałem wyżej jest odpowiedzią na pytanie naszego nowego partnera - od czego mam zacząć budowanie tego biznesu? Ja odpowiadam - na początek poinformuj swoje otoczenie że masz taką nową działalność i byłbyś zainteresowany nowymi partnerami. Czy to wg ciebie dalej jest namawianie? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×