Gdy sponsor staje się partnerem wierzycie żesię nam uda stworzyć dom dla dziecka

Dla Eleene praca podczas studiów np w sklepie to to samo co prostytucja normalne LOL kobiety dziczeją

Eleene a ciebie matka prostytutka chyba w burdelu chowała a wychowywał cie alfons

no tak sie zdarza no przecie no tak zawsze jest no tak no i wlasnie wtedy fajniw kesowo www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

spoko córeczka pójdzie w twoje ślady zaciąży przy seksie za pieniądze. a jak będzie synek to zapłodni kobietę z którą uprawia seks za pieniądze. co to takiego

"Bałabym się jednego. Jego ew. braku szacunku dla mnie. W końcu to był układ. Ty mu coś dajesz, on za to płaci. Inaczej to jest, gdy jest się małżeństwem, żona nie pracuje, mąż ją utrzymuje." ___ A dlaczego autorka ma się obawiać braku szacunku z jego strony? W ten sam sposób on może się bać jej braku szacunku dla niego bo w końcu to on był pragnieniem a ona Spritem więc to działa w dwie strony. A te wszystkie nienawistne wpisy o k..., prostytutkach itp to między bajki wsadzić. Nie przejmuj się autorko tymi obraźliwymi tekścikami. Ćwierćinteligentów to 3/4 globu. Mało kto potrafi trzeźwo spojrzeć na sytuację. Ja mam nadzieję, że Wam się uda. To taki sam związek jak każdy inny bo każdy związek ma swoją specyfikę i okoliczności.

"Dla Eleene praca podczas studiów np w sklepie to to samo co prostytucja normalne LOL kobiety dziczeją...." ___ I jeszcze jedno. Przytoczyłam tu wpis pewnej osoby komentującej... Przyznaję Eleene rację. Praca w sklepie to też pewnego rodzaju prostytucja, tyle, że za miskę ryżu. Ale jeśli ma się rozprostowane zwoje mózgowe to widzi się to inaczej. Przez pryzmat źle pojętej moralności ;).

Autorko za ile obciągasz ?

praca w sklepie to to samo co dawanie doopy za kase? nie wierze w to co czytam :-D

to historia jak współczesna bajka o kopciuszku :D

Jeśli się kochacie, to Wam się uda. On jest teraz Twoim partnerem i nikt go do tego nie zmuszał. Do sponsorowania też nie. Nie jesteś i nie byłaś prostytutką i nie daj tego sobie wmówić. Niestety jak partnerka nie pracuje i mąż lub partner ją utrzymuje, też można by to nazwać sponsoringiem. Wie już że zostanie tatusiem?

wyzyga ci to przy każdej kłotni że dawałaś doopy za kase, cudów nie ma

wybacz, ale jesli dostawalas od niego pieniadze za seks i spotkania to to niestety byla prostytucja, tyle ze teraz sie mowi na to bardziej elegancko "sponsoring"; El. - bieda nie usprawiedliwia prostytucji, jesli kogos nie stac na studia ani rodzicow tego kogos to sie idzie do pracy, nie kazdy studia musi miec i nie kazdy ma latwy start w zyciu, tak to juz niestety jest :) seks za kase to pojscie na latwizne i zwyczajne wygodnictwo; a autorce szczescia nie wroze, kiedys on ci wypomni kim dla niego bylas :( zeby tylko przy dziecku tego nie zrobil :( a poza tym - skad pewnosc, ze on nadal nie ma wewnetrznej potrzeby utrzymywania mlodej laski za seks? :D skad ta pewnosc, ze mu sie to odwidzi jak bedziecie razem wychowywac dziecko? :D

to znaczy bedac twoim sponsorem roochał inne laski a tylko z nim i nie spotykalas sie z innym dobrze zrozumiałem ?

Ja mam nadzieję, że Wam się uda. To taki sam związek jak każdy inny bo każdy związek ma swoją specyfikę i okoliczności. - no k****a chyba nie bardzo :D normalny zwiazek zaczyna sie od powolnego poznania osoby i przechodzenia na kolejne etapy intymnosci, a nie od zainkasowania kasy i wpadki ze sponsorem :D

Niestety jak partnerka nie pracuje i mąż lub partner ją utrzymuje, też można by to nazwać sponsoringiem. - k****a nie wierze w to co czytam :O juz tak wam sie ten d****arski tryb zycia rzucil na zwoje mozgowe? :O

jak was czytam to dochodze do wniosku, ze wiekszosc z was ma na sumieniu takie mroczne sprawki jak autorka i dlatego tak zaciekle jej broni :O k****a jak mozna upasc tak nisko zeby oddawac swoje cialo za kilka groszy jakiemus pajacowi? :O

za kilka groszy :D mi sponsor oplacal studia, czynsz na mieszkanie i chodzilam w najlepszych ciuchach o całej reszcie dodatków nie wspominając oj chłoptasie z kafeterii nawet nie zdajecie sobie sprawy ze sa na świecie(nawet w Polsce) bogaci męzczyzni chętni by podniesc swoje ego i sponsorować "swoją" pannę :)

założe sie ze zazdroscicie takiemu "pajacowi" "władzy" i mozliwości

Jak można stawiać na równi kobietę pracującą na poczcie, w szpitalu czy w sklepie razem z prostytutką na Boga !

koorestva nie da się wytłumaczyć nawet bieda, k****a trzeba się urodzić

Myślę, że sponsoring jest marginalną sprawą i nie każda studentka, czy młoda kobieta ma sponsora. A poza tym sponsor to nie klient i to nie jest tylko czysto seksualny układ. Wolny facet ma 100% zakochać się w swojej kochance. No właśnie, a jak spotyka się wolny zamożny mężczyzna z kobietą i ją obsypuje prezentami, to to nie jest sponsoring? Wg myślenia większości kafeteriuszy, chyba tak.

niedługo w sklepie trzeba będzie zaznaczyć o jakie lody nam chodzi bo ekspedientka się jeszcze pomyli i chwyci nas za kut/asa

a jak ja powiem że chcę patelnię to musze też szybko tłumaczyć że do smażenia

dwie kobiety rozmawiają. Jedna pyta się drugiej ile Ci twój płaci za seks. Ta odpowiada 150 za godzinę a Twój ile? Ta pierwsza odpowiada mój nic nie płaci robię to z mężem z miłości. Na to ta druga e to się nie szanujesz. :)

do gość 12:49 hej, piszesz w czasie przeszłym o swoim sponsorze więc możesz troche więcej opisać swoją sytuację/historię ? Jak sie wasza znajomośc zakonczyła? Była bym wdzięczna

sponsoring to nie prostytucja idioci :-O

AUTORKO, a czego niby macie nie sworzyc rodziny?przeciez ani ty ani twój facet nic zlego nie robiliscie . tutaj sami święci siedza więc wiesz ;) każdy ma cos za uszami zdrady oszustwa i wiele wiele innych grzeszków :P

czy może być coś bardziej żałosnego, niż łapanie bogatego faceta na dziecko? :o bo chyba nie sądzicie, że zaciążyła przypadkowo :D --- facet chciał zgrabnej dupci do bzykania, a nie wieloryba w ciąży i wrzeszczącego dzieciaka. gdyby chciał takich rzeczy, to by się zwyczajnie ożenił, zamiast bzykać za kasę bez zobowiązań. autorka prawdopodobnie dostanie co najwyżej kasę na skrobankę. ---- albo to po prostu prowokacja, chociaż kto wie, różne idiotki się zdarzają.

Wszyscy sportowcy TO K***Y> WSZYSCY MAJĄ SPONSORÓW Houck Psy są ok,też mają sponsorów.

znalazła się wszystko wiedząca szmata:-O wypraszam sobie by takie coś uważało kobiety w ciązy za wieloryby. Sama urodziłam dziecko i wyglądam jak sprzed ciąży .Na pewno w ciązy autorka przytyje może nawet znacznie ale jak dla mnie to porównywanie kobiety w ciązy do wieloryba to czysta prowokacja bo ty dobrze wiesz że tak nie jest :) Idz stad trolu