Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośśśććć

CHUDNĘ od lutego ktoś ze mną

Polecane posty

może jak położę młodego spać to jeszcze jedną taką rundkę zrobie...chyba że się uśpie jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj przepis: do garnka wsypujesz 40-60g platkow owsianych gorskich ( nie blyskawicznych, ale gorskich), zalewasz to woda, ok. 170g. I gotujesz na srednim ogniu, az zacznie bulgotac i robi sie z tego taka pulpa :) sciagasz z ognia, dodajesz co chcesz; ja dodaje teraz rodzynki, orzechy wloskie, maslo orzechowe, ktore fajnie to wszystko wiaze w 1 calosc. Na gore wkrajam sobie bananka :) Latem dodaje borownki, maliny, truskawki. Przygotowanie calosci nie zajmie Ci wiecej niz kilka minut, a naprawde warto. To smakuje jak najpyszniejszy deser i zapycha na dlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdjecia wrzuce moze jutro wieczorem, o ile ogarne sprawy pracownicze. A jesli nie, to na pewno we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że przepis wykorzystam. ale owoców też chwilowo nie mogę. przynajmniej surowych. mam problemy z żołądkiem. aż strach się bać pokazywać tych zdjęć.człowiek żyje w wielkiej nieświadomości. i nawet mu z tym dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 marka
ja odkad zaczełam prace w kwietniu utyłam 15 kg nawet maz mi powiedział zebym przestała jesc słodycze i to mnie dobulo teraz wyjechal zagranice wraca na wielkanoc a ja chce byc juz wtedy 13 kg chudsza. chce wrócic do starej wagi chce byc szczupla. mam tyle z***bustych ciuchów w które sie juz nie mieszcze. pwoedzcie czemu tak trudno jest przestac wpiepszac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka 🖐️, ale to co? Jakies stresy zajadasz? Ja nauczylam sie od pewnego czasu robic do pracy zarcie w pojemnikach. Nie powiem jest to wkurzajace, ale wchodzi w nawyk. Zajmuje mi to z 20min rano dodatkowo :O Robie na ogol warzywa na patelnie / brokuly/fasolke szparagowa plus jakies mieso/ryby/jajka. Czasem troche ryzu dodam. Na wiosne i lato to cos lzejszego, jakies salatki na bazie salat roznych i pomidorow itd. mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra. ale nie radze sobie z pokazywarką. jak uzyskać link? wstawiłam zdjęcie i utknęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lumi, tak zle o sobie pisalas, juz sobie wyobrazalam nie wiadomo co!!! A tymczasem wcale nie jest tak zle jak zapowiadalas :) Duzo roweru, jakas bieznia swietnie spala tluszczyk wszedzie. Tak mysle. I tez na to licze w stosunku do siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 marka
nie zajadam stersów bo prace mam raczej zwyłkoa choc troszke fizycznie ciezka. pracuje w niewielkim markecie ale ciagle cos jem . tylko przejde koło stoiska ze słodyczami i jzu 3 ciasta zjedzonie albo cukierki, to samo na masarni ciagle serek albo szynka.dziwie sie ze jeszcze mnie za to nie wylali no ale nie jestem jedyna. niestety sa efekty. muslałam ze jak zaczne pracowac to schudne a tu wrecz przeciwnie.ciezko mi zaczac diete. kiedys stosowalam kopenhaska i to byl wspanialy poczatek diety 1200 kcal przez 6 tyg bylam na diecie jak nigdy ale wtedy wazyłam 64 kg musze schydnac u to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, no to wroc do tamtej diety, skoro masz sprawdzona ? Albo jakies marchewki do kieszeni sobie pakuj :D Jesz sniadanie przed praca? To podstawa. A masz mozlwiosc zjesc posilek w pracy, ktory zrobisz w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło słyszeć,że nie jest tak źle. choć w moich oczach jest tragedia. ja znowu zajadam stres i to tak, że siebie nie poznaję, ale stres w pracy i w życiu doprowadził mnie do tego, że teraz tabletki na uspokojenie biore, arytmie leczę. no ciekawie. ale dobrze.już nic nie mówię. ide na rowerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejne 30 minut za mną. ale na dziś wystarczy. jutro spoko bo idę wieczorkiem na fitnes. rano na badania jadę więc będę koło południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) __ Ja na szybko, bo za godzine do pracy ( do 16tej). Powrot po 2 tyg. feryjnej przerwy zawsze jest bardzo trudny, glownie dla gardla :O __ Menu na dzisiaj: p1: owsianka: owsiane 60g, rodzynki 25g, orzechy wloskie 16g, maslo orzechowe 10g p2: banan 120g p3:2 jajka na twardo, warzywa na patelnie 200g, oliwa z oliwek 3 p3: filet z piersi z kurczaka 150g, fasola szparagowa 200g ( ja do kcal dziennych nie wliczam zazwyczaj takich warzyw jak brokuly, fasolka szp. i in.) __ No to ja koncze sniadanko, dobijam cafe i lece ogarniac sie :) __ Milego i udanego poczatku tygodnia dla wszytkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosssssia
Czy mozna dolaczyc? Ale moje pytanie ko na dluzej, sama zakladalam topicktory upadl po tygodniu:( Waze 67.5 kg doladnie przykre bo przytylam tak w ciagu zaledwie kilku miesiecy. Przez odstawienie hormonow i tak terazmecze sie ze soba. Cwicze z ewa chodakowska od 4 tyg prawie, brzuch jest naprawde roznica ale waga naweto kg wieksza, pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 marka
ja na dłuzej przybajmniej do wielkanocy. nie jestem w stanie jesc przed pracawychodze z domu o 4.50 i o tej porze nic bym nie przelknela. ale moze faktycznie bede do roboty brala sobie marchewki i np rzodkiew zeby nie porjadac ciastek itp. pierwsze co to zaczynam cwiczyc 2 razy dziennie po godzinie.narazie cos luznego zobacze na co mi kondycja pozwoli. dzis w pracy sie zwaze i zobaczymy czy sie nie zalamie ale do niedzieli chce byc 2 kg chudsza. te pierwsez 5 to mam nadzieje ze szybko poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksanka26
Czesc dziewczyny jak wam idzie?? Bo mi to nie za dobrze,male grzeszki mi się zdarzyly,ale nie przesadzam:-)Malgosssssia niepatrz na wage, bo przy cwiczeniach mesnie waza wiecej. A pozniej waga C***oleci w dol:-) wiec głową do gory:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosssssia
Ja cwicze skalpel i dziewczyny szczerze polecam, Waga 57.5 Udo : 58 Talia 70 Klatka: 75 Brzuch: 84 Biodra: 97

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosssssia
Waga 67.5 ,,,, Sorry moja pomylka 57.5 to marzenie.... Jaka diete stosujecie? , Na sniadanie zjadlam owsianke i pije kawe teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksanka26
Nie stosuje jakieś konkretnej diety,poprostu staram się mniej jesc, nie jem chleba, nie jem smazonego,itd no i cwicze co 2 dzien na orbitreku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim:) jakoś musi nam się udać im nas więcej tym lepiej. ja dziś okablowana strasznie więc nie wiem co będzie z mojego fitnesu. ale postaram się nie najeść się na zapas....hehehe. teraz lekki obiadek i jogurcik. zobacze co dalej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosssssia
Po kawie pobieglam runde jakies 30 minut do miasta gdzie moj facet pojechal autem , poszlismy na zakupy spozywcze i wrocilam spacerkiem do domu on autem, zjadlam kromke naprawde wielozbozowego pieczywa z lososiem i papryka, i zrobilam potem skalpel ewy 40 minut ;p zaraz wskakuje pod prysznic****edze do pracy . Na jutro taki sam plan....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabellcia
Witajcie dzis mija 1 tydzien mojej diety, na razie nie mierze nie waze sie zeby siebie nie dobic,,,zreszta czy bardziej juz można,,,:(... no ale trzymam sie swoich zasad zobaczymy co z tego bedzie.. pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wreszcie mogę coś napisać, bo wczoraj to wpadłam na chwilę i dzisiaj też. Jak tam trzymacie się? Ja się trzymam dzielnie:) Dzisiaj zjadłam w sumie to dwie porcję zupki ogórkowej, kilka kopytek, troszkę bigosu, 2 jabłka i budyń:) Wczoraj z moim partnerem wpadlismy do Jego rodziców, no cóż tej wizyty to się obawiałam- "no dziecko moje, mojego ciasta nie sprubujesz?No wez, chociaż kawałeczek" i tak było przez cały czas:P W końcu nałożyłam sobie kawałek tego cholernego ciasta, wtedy mamuska mojego faceta wyszła do kuchni a ja szybciutko kawałek odkroiłam i wsadziłam mojemu facetowi do buzi- nawet nie zdazył się sprzeciwić:) To była akcja mojego zycia!:) Ale za to jak juz odjeżdzaliśmy dostalismy dwie ogromne siaty drożdzówek, bułeczek, rogalików, pączków, ciastek i duzy kawałek szarlotki!:O praktycznie wszystko oddałam moim rodzicom:) Zostawiłam mojemu facetowi tylko pierniki- bo je uwielbia, a ja za to ich nienawidzę:) LUMENA Lola ma rację, nie ma tragedi jeżeli chodzi o Twoja figurę. I nie mówię tego tylko dlatego aby Ci nie sprawić przykrości. Wez pod uwagę to że masz za soba ciąże- nie każda kobieta po urodzeniu dziecka wraca do swojej figury sprzed ciazy. Jestes sama- wszystkie problemy i bolączki dnia codziennego spadaja tylko i wyłącznie na Ciebie, w tym wszystkim po prostu zapomniałaś o sobie. Ale najwazniejsze jest to, że w ogóle chcesz coś z tym zrobić:)! Zobaczysz, uda Ci się:* 85 marka witaj!:) malgosssssia witamy!:) Ja na długo, napewno:) izabellcia trzymaj się:* Lola jutro robię Twoja owsiankę na sniadanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunka dzięki. ale niestety po ciąży w której a propo przytyłam 40 kg - ale to była ciąża leżana bo byłam przez 5 miesięcy na lekach i puchłam- to wyglądałam dużo lepiej bo ważyłam 10 kg mniej. co prawda było to 7 lat temu więc...czas też już robi swoje. teraz tak przywaliłam - ale to już brak odporności na stres.mój limit już został przekroczony. macie racje dziewczynki. najważeniejsz zacząć dbać o siebie. ja cały dzień z tym cholerstwem- holtera mi założyli tego ciśnieniowego. ostatnio miałam tego z ekg i taki mały aparacik a dziś to mi cegłe kobieta poprzypinała i nie mam pojęcia jak iśc na fitnes. ale choćbym tam miała dwa razy nogą ruszy to ide. a co mi tam. ja dziś 2 jajeczka, przez cały dzień opakowanie ryżowych krążków, kilka jogurtów. myślę, że w 1500 kcal się zmieszcze. to i tak coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa. no i właśnie z lodowiska wróciłam. pod kurtką da się ukryć to dziadostwo, a ile się spala kalorii jeżdżąc na łyżwach godzinkę. zawsze to coś- w końcu ruch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lumena tylko uważaj na siebie na tym fitnesie:) No ba,*******ajwazniejszy, jaki by nie był, ale by był:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×