Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lorrein

Jest zły że nie jestem dziewicą

Polecane posty

Gość Ondricek
"Pragnę jeszcze dodać, że każdy ma inny gust, inny charakter i czego innego od życia wymaga" nie jest to do końca prawda. nie można pewnych rzeczy tak indywidualizować. ten gość z którym się kłócisz ma rację. nie chcesz nic od siebie dać. nie walczyłaś gdy kochałaś młodszego. a starszego podrywać nie musiałaś. teraz chcesz załagodzić sytuację by jakoś wyjść na swoje ale już straciłaś wielką część miłości młodszego i jego szacunek do ciebie. on teraz myśli o tobie jak najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ondricek
nie miej o sobie tak wysokiego mniemania. reakcja młodego mówi sama za siebie co nieśmiali kochający ludzie myślą sobie o zachowaniach kobiet takich jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padma Lakshmi
Obawiam sie ze autorka ma w d, co mysli mlody niezbyt Maddy zakompleksiony uzytkownik babskiego forum :-D kiss my asssss!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padma Lakshmi
*madry oczywiscie, jakby ktos mial problem z domyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorrein
Ależ ja nie mam o sobie wysokiego mniemania, z resztą nie o tym mowa. Nie zrezygnowałam z niego na rzecz starszego. Zrezygnowałam, bo nie miałam o co walczyć. Nie chciałam przyjaźni, a on nie dawał mi szans swoim zachowaniem. Dodatkowo wymiękałam przy nim i tym trudniej było coś zrobić. A facet, z którym byłam, to nie odskocznia. To uczucie, tak. Po pół roku "odwyku" od nieszczęśliwej miłości z kimś się związałam. Teraz właśnie walczę o Niego ponownie, bo wiem że mam o co walczyć. Wcześniej tylko sie kolegowaliśmy, bo z mojego punktu widzenia wtedy tylko to wchodziło w grę. Skąd mogłam wiedzieć, że to jego wycofanie świadczy o uczuciu? Nie jestem z tych odważnych, też mam uczucia i bałam sie, cholernie, wiesz? I nadal się boję. co miałam robić innego? Zapytać -hej,będziemy parą?, podczas gdy z trudem w ogóle potrafiłam wymówić jedno logicznie brzmiące zdanie.. Gdyby nie był taki zamknięty na bliższy kontakt sytuacja wyglądałaby inaczej. Miał swoje koleżanki, z którymi potrafił pogadać, a jak nadeszłam ja to wszystko milkło. Już nie był taki rozmowny.. miałam go za język ciągnąć i na siłę rozmawiać? Panowie, do cholery, pomyślcie trochę. Postawcie sie w sytuacji kobiety nieco nieśmiałej, która była przekonana, że to uczucie jest beznadziejne. Strach, lęk, to paraliżuje. I ta niepewność. Nawet nie wiedziałam czy choć trochę mnie lubi. Pisać było nam łatwiej, w realu różnie, ale zawsze trzymał dystans. Nie szukam usprawiedliwienia, po prostu piszę to co czułam wtedy. I nadal czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorrein
Tak, on chyba nigdy zdania nie zmieni. Nie rozumie albo nie chce zrozumieć. Wyżej udowodniłam, że kobieta to nie przedmiot i ma uczucia. Co do tego nie mam wątpliwości :) Teraz muszę zmykać, tak więc dobranoc a wam miłej dyskusji życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś już dziewicą, więc możesz mieć żal tylko do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padma Lakshmi
Dobranoc. Wiesz, im bardziej ktos sie tlumaczy i jest wrazliwy, tym bardziej Oni beda nekac swoimi wyrokami od siedmiu bolesci. Lepiej dac sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazła się druga rozwiązła, która wspiera koleżnkę w niedoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padma Lakshmi
Uwazaj, bo jeszcze ci uwierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Nie jestem z tych odważnych, też mam uczucia i bałam sie, cholernie, wiesz? I nadal się boję. co miałam robić innego? Zapytać -hej,będziemy parą?, podczas gdy z trudem w ogóle potrafiłam wymówić jedno logicznie brzmiące zdanie..''' widać nieście ktoś rozumiał o czym pisałem młody nie potrafił poderwać to stary poderwał i poużywał sobie małolatę a ja znowu uparcie się pytam czemu byłaś zbyt nieskisła żeby zagadać do miłości ale na tyle śmiała żeby po kilku miesiącach wskoczyć do wyrka starszemu teraz jeszcze raz przeczytaj moje wypowiedzi i pana wyżej bo najłatwiej jak już pisałem kobiecie kręcić noskiem (a raczej tyłkiem) i wymagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Zapytać -hej,będziemy parą?, podczas gdy z trudem w ogóle potrafiłam wymówić jedno logicznie brzmiące zdanie..'' ''nie chcesz nic od siebie dać. nie walczyłaś gdy kochałaś młodszego. a starszego podrywać nie musiałaś'' a teraz ten stary pewnie jak to 30 latek który podupczyl małolatę chwali się kumplom przy piwku a oczywiście teraz młody ma przyjąć przechodzona i jak to facet zapierdzielac wokół niej i ja zabawiać-a ona i tak oddała to co kobieta może dać wyjątkowemu jakiemuś starszemu roochaczowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Postawcie sie w sytuacji kobiety nieco nieśmiałej'' taka nieśmiała ze zaraz ci majtki przy starym spadły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Wyżej udowodniłam, że kobieta to nie przedmiot i ma uczucia. '' wy same robicie z siebie przedmiot który facet musi kupić za swoje plusy kaset, urodę, pewność siebie, prestiż akurat tu stary kupił cię umiejętnością poderwania i pewnością siebie '' ale już straciłaś wielką część miłości młodszego i jego szacunek do ciebie''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewice są do d..., trzeba toto rozdzierać i uczyć wszystkiego od podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Wiesz, im bardziej ktos sie tlumaczy i jest wrazliwy, tym bardziej Oni beda nekac swoimi wyrokami '' to w czym ona jest wrażliwa? nie mówię tu o pustym gadaniu tylko czynach? typowa kobieta-ja się jeden nie znalazł to zaraz pobiegła drugiemu fo lóżka drugi poużywał to wraca do pierwszego z podkulony ogonem bo wiadomo facet nic nie może wymagać od kobiety tylko dawać tu już zaczęło się od odwagi do podrywania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma nasrane we łbie i tyle. Bawi się twoimi uczuciami i ma nierealistyczne wymagania. A on jest prawikiem czy może nie ? To taki typ jakby nie było będzie źle bo coś sobie WYMYSLI a nie ze cos jest problemem, zobaczysz stracisz tylko czas przez niego. Przyjaźń spoko ale ja nie brnęłabym w związki z takim typem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimoważ
Żeby docenić i poderwać prawiczka, albo mężczyznę mało doświadczonego trzeba być kobietą z doświadczeniem. Jakbym była niedoświadczona to w życiu bym się nie dogadała z moim mężem. Był prawiczkiem jak go poznałam. Nieśmiałego mężczyznę trzeba samej wyłowić i przycisnąć, bo on nigdy się nie zbierze na odwagę. Jakbym ciągle była sobą z czasów dziewictwa, albo pierwszych moich seksów to nigdy bym z nim nie była. I nie mówcie, że jak uprawiałam seks to coś zdobywałam tyłkiem. Zaspakajałam swoje potrzeby, bo tego było mi trzeba. Nigdy nie uprawiałam seksu interesownie, w myśl, że facet jest ustawiony i dobrze by było z nim założyć rodzinę. Wybierałam takich, którzy mi się podobali. Na pewno nie rozważałam, nie kalkulowałam sobie jacy mężczyźni odrzucą mnie z powodu mojego życia seksualnego. Robiłam co chciałam. I tak mam teraz męża lepszego niż wiele dziewic. Dzięki temu, że uprawiałam wcześniej sporo seksu chciałam go uczyć. Jako niedoświadczona kobieta bym się z nim nawet nie zaznajomiła, bo w tamtym czasie nie dawałoby mi to frajdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ondricek
słuchaj ja już ci napisałem. kogo próbujesz oszukać? my tylko staramy się wyjaśnić reakcję młodszego. jego reakcja jest jednoznaczna - wrażliwy kochający facet ma cię za nic, do winy też się nie możesz przyznać? przestraszona w obliczu miłości bałaś się odzywać ale strachu nie czułaś zdejmując majtki. brawo! im mniej uczuć na tym więcej sobie pozwalasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ondricek
anonimoważ nie jesteś wyjątkowa wszystkie chcą się wyszaleć a potem wracają do stabilniejszego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimoważ
Zastanawiałam się długo jak to będzie z jego wyszaleniem. Czy wystarczę mężowi, wtedy jeszcze mężem nie był, bo w końcu zaczynał i może chciałby jakieś porównanie, liczyłam się z tym, że związek może się rozpaść, ale był ślub, dalej jesteśmy razem. On mówił, że jeśli chodzi o inne kobiety to mu wystarczy to co sobie w komputerze czasem popatrzy. Za innymi kobietami się nie rozglądał na ulicy, nie flirtował, a przynajmniej nigdy go nie przyłapałam na spojrzeniach. Ja go też nie zdradzam. Na początku, kiedy nie byliśmy w związku, a zaczynaliśmy się spotykać jeszcze zdarzał mi się seks z innymi. Ale nie uważałam tego za zdradę, bo wtedy nie byliśmy razem. Kiedy padła deklaracja poważnego związku już nikogo innego nie miałam. Spróbowałam związku z nim, nie rozpadł się i jest dobrze do dziś. Nie spodziewałam się, że się to tak skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pollus
dla ciebie autorko to byl zwiazek z tym 30 letnim ale dla niego nie. faceci dziela relacje z kobietami na takie - prostytutki - sex uklad bez placenia (pare mies) - udawanie zwiazku by miec sex (pare mies) - zwiazek cos powaznego przerodzic sie moze w malzenstwo rzadko kiedy chodzi o cos innego niz seks. on cie milo wspomina ale nawet PODSWIADOMIE uznaje cie za dziwke mimo ze niby taki mily i interesowal sie teologia. kapujesz? tak dziala meski mozg i ten 20 latek tez podswiadomie uznal cie za taka i ci to wykrzyczal w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko współczuć twojemu mężowi. Byłoby mu lepiej, gdyby został prawikiem do końca życia niż wiązać się z lafiryndą, która puszczała się nawet wtedy, gdy już była z nim w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimoważ
Nie byłam wtedy z nim w związku. Mieliśmy za sobą parę spotkań i jeszcze nawet nie doszło do seksu między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, dopiero wtedy uznałaś, że to jest poważny związek, kiedy ci się oświadczył. Trzeba zaliczyć ci na plus, że w ogóle przestałaś się puszczać przy takim nastawieniu do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimoważ
Nim się oświadczył dwa lata byliśmy razem, a kolejne dwa minęły nim był ślub. Poważny związek się zaczął od ustalenia, że będziemy parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
--> Pollus - dosadne i nieco uproszczone ale w jakiś 90% prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimoważ
Odbyliśmy w pewnym momencie rozmowę co z nami będzie, co do siebie czujemy. Na poważny związek zdecydowałam się z własnej woli. On mówił właśnie od tej pory znajomym, że jesteśmy razem, ja też przedstawiałam go jako swojego mężczyznę i przed znajomymi i rodziną. Wcześniej mówiłam innym, że on jest moim kolegą, a on mówił, że ja jestem jego koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie autorko to byl zwiazek z tym 30 letnim ale dla niego nie. faceci dziela relacje z kobietami na takie - prostytutki - sex uklad bez placenia (pare mies) - udawanie zwiazku by miec sex (pare mies) - zwiazek cos powaznego przerodzic sie moze w malzenstwo rzadko kiedy chodzi o cos innego niz seks. on cie milo wspomina ale nawet PODSWIADOMIE uznaje cie za dziwke mimo ze niby taki mily i interesowal sie teologia. kapujesz? tak dziala meski mozg i ten 20 latek tez podswiadomie uznal cie za taka i ci to wykrzyczal w twarz Znam takich, którzy żenią się, żeby mieć seks za darmo :D teorie z d**y wzięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co byś tu nie napisała i tak jesteś skonczona dla tego prawika który jest na ciebie zły oddałaś sie komuś innemu i nie ma sensu tego usprawiedliwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×