Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spalona ze wstydu masakrycznie

Dzisiaj dziecko narobiło mi okropnego wstydu na ulicy Mialyscie tak kiedys pytan

Polecane posty

Gość gość
Gdyby mi corka taki numer odstawiła,stałabym i biłabym brawo i czekałabym na więcej...A tak powaznie,miało dziecko jakąś swoja sprawę a ty nie.Słyszałam na własne uszy jak małolata strzępiła język w sposób chamski do matki.To dopiero wstyd,a ty nam mówisz jedynie o tarzaniu się w śniegu.Serio,odczekałabym jak skończy a nie wlokłabym ją na siłę do auta. Powiedziałabym jej,ze zaczekam na nią w samochodzie jak juz wytarza się w śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to jest dzisiejsze "wychowywanie ".Dzieciak robi szopkę z byle powodu ( tak to nie byl zaden powód zeby mogła sie tak zachować) a wy jeszcze jedziecie po autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
ehh ja już miałam takie mordercze myśli na nią, że az sama się sobie dziwie ,że jej na miejscu kiedy stawiała opor nie trzepłam, ale chyba tlum widowni mnie powstrzymywał . Wysiadając z samochodu krzyczałam ,ze ma prosto do pokoju wyleciec i z niego nie wychodzić, bo nie recze za siebie i dobrze ,ze nie wychodzi ,na jej korzyść , bo faktycznie dzisiaj moje nerwy są nie kontrolowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość Owszem dziecko powinno wiedzieć że czasem plany mogą ulec zmianie, ale trzeba też mu pozwolić okazać swoje niezadowolenie a nie karać za swoje niedopatrzenie. To taka kara za to że dziecko wyraża swoje emocje." hahha no jasne jeszcze ma córcie przepraszać ze nie nogła iść do galeri . A swoje emocje to może sobie młoda okazywać w domu a nie w miejscu publicznym jak mały dzidziuś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
wpis z z tym wyskoczeniem z auta to podszyw jak i wcześniejszy z tymi gaciami XXL :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, ze moja matka nie była tak wyrozumiała i tolerancyjna jak mamy z kafeterii... Nie przesadzajcie, może autorka miała klękać prze dzieciakiem i błagać o wybaczenie? Powinna zrozumieć, że plany się zmieniły i że pojedzie jutro, mogła się pożalić w samochodzie a nie taki cyrk odstawiać! Mogła zrobić awanturę w domu a nie zachowywać się jak 2-latek. Moim zdaniem autorko powinnaś jej powiedzieć, że c**przykro, że nie dotrzymałaś słowa i chciałaś jej to wynagrodzić ale jej zachowanie było karygodne i za karę nie pojedziecie tam jutro. Nie można tolerować takiego wymuszania, bez przesady. To nie małe dziecko, ona dobrze wiedziała co robi i chciała narobić matce wstydu i wymusić na niej to, co chciała. Ale teraz jest trend na to, że to dzieci rządzą w rodzinie i to rodzice słuchają dzieci a nie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
Kwestia jest taka ,że ja starałam się dziecka ani nie zawstydzać ani nie upokarzać publicznie (choc byłam o krok od bardziej radykalnego czynu) a dziecko nie dość ,ze mnie poniżyło publicznie to jeszcze centralne afere ropetalo, nie na dwie minuty a na dobre ok 10- 15 taki teatr mi odstawiła Ja jej wstudu nie naorbilam wielkiego ,a mogłabym i to jak, ona mi okropnego i jeszcze obrażona jest za to . To ja mogę być na nią pogniewana, ze w domu ze mną tej sprawi nie załatwiła, tylko publiczkę urządzała , na drugi raz chyba będę tez miała w nosie i tez ostrzej zareaguje aż się zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i sugeruję, żeby na to, co chciała załatwić w galerii, musiała poczekać co najmniej kilka dni. na pewno nie warto jechać z nią tam jutro - to nie jest kilkulatek i jak ktoś wcześniej wspomniał, świetnie wiedziała, co robi. niech się więc teraz dowie, co się dzieje, gdy odstawia takie szopki - powinna przestać próbować załatwiać w ten sposób sprawy między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak każdy się będzie tutaj trzymał swojej racji, więc nie ma sensu takie przekrzykiwanie się. Jak widać część osób uważa, że ważniejsza jest kwestia tego że rodzic dał zły przykład i po pierwsze nie spełnił obietnicy a po drugie dał karę dziecku za to że wyrażało gniew, a inna część osób uważa że ważniejszy jest fakt iż dziecko swój gniew wyrażało przy ludziach a nie w domu i ze w ogóle miało czelność się gniewać. W sumie to i tak teraz już po jabłkach, następnym razem albo nie bierz jej z sobą albo trzymaj się danego słowa. Jak nie wiesz czy spełnisz obietnicę to albo nie obiecuj albo powiedz "postaram się ale nic nie obiecuję". Kary bym żadnej nie dawała. Powiedz, że to ostatni raz kiedy tolerujesz takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak emocje opadną to z nią porozmawiaj ale postaw sprawę jasno - takie zachowania nie wchodzą w grę. Wytłumacz, że takim zachowaniem osiągnie co najwyżej szlaban. Nie słuchaj tych matek kwok co by jeszcze ją przepraszały bo za kilka lat one nie będą miały nic do powiedzenia we własnym domu. Daj karę, powiedz, że następnym razem to ona zawstydzona pójdzie do samochodu bo jak będzie się zachowywała jak 2-latek to ty ja tak potraktujesz i dozna upokorzenia na własne skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj gdy probowal takich sztuczek to bralam za bety do auta, a w domu kara. zakaz bajki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu było powiedziec, że zabierzesz ją do tego miejsca a tak naprawde pojechac do domu -.- dzieci sa naiwne. Oszczedzilo by Ci to czasu i wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostrzej zareagujesz ... to znaczy co zrobisz ? Twoje dziecko wie na co może sobie pozwolić bo po prostu czuje sie bezkarne a jak mamie nerwy puszcza to juz całkiem spokój będzie . Do następnego razu . Jedyna kara jaka ją spotkała to siedzenie w swoim pokoju - wyposażonym pewnie w kompa , mając komórkę - czyli kara żadna . Jak przyjdą goście córka wyjdzie pewnie z pokoju i na tym sie skończy wychowywanie Nie zareagowałaś w żaden sposób , dlaczego więc oczekujesz ,że przy następnym razie bedize inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
Nie mam zamiaru jutro z nią jechać tam gdzie dzisiaj mialysmy. Oczywiście na samym początku przed pokładaniem się na ziemie zaproponowałam ze jutro pojedziemy, zanim całkowicie jeszcze się nakrecila, ale po tej jej akcji i demonstracji nie przystając na propozycje ,postanowiłam ze jutro nigdzie nie jedzie (przynajmniej ze mną) .Może za kilka dni, jutro raczej nie, bo najnormalniej w świecie jestem wściekła na nią za te szopki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kara nie jest za to, że wyrażała gniew tylko za to, w jaki sposób. Jak Tobie mąż podpadnie przy ludziach to też od razu robisz awanturę czy jednak czekasz i rozmawiacie czy nawet kłócicie się w domu, żeby nie robić scen? Specjalnie upokarzasz męża publicznie bo coś poszło nie po Twojej myśli? Myślę, że jednak nie. Dziewczyna wiedziała co robi i po co to robi. Ja bym ją przeprosiła za niedotrzymanie słowa i wytłumaczyła, ze czasem tak bywa (sama zapewne nie raz coś obiecała matce i nie dotrzymała - jako przykład) ale takiego zachowania bym nie tolerowała i karę by dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się! Nie jedź z nią jutro w to miejsce, tylko np za tydzień. Bo jak pojedziesz jutro to nie poczuje tego jako kary. Ja tak swojemu popuściłam to na głowę próbował wchodzić, ale w porę się opamietałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
allum nie pozwolę siedzieć z gośćmi w gościnnym pokoju No ewentualnie się przywitać ,dzen dobry i do siebie marsz ma zrobić -takie mam założenie A z ta ostrzejszą reakcją chodziło mi o to ,że już może nie będę brac pod uwagę ( o ile jeśli to się kiedyś powtorzy) czy moja reakcja zawstydzi przy ludziach dziecko ( i to nie male) czy nie. Mam na uwadze ze bardziej radykalnie podejdę do tego tematu. Tym razem jej nie przylalam przy wszystkich, ale szczezrez powiem ,ze jakby się posunela do tego kroku wtedy nie miałabym teraz wyrzutow sumienia. Siedzi u sebie w pokoju bo w droge nie chce mi wchodzić i ma racje. Jestem bardzi zla,, niech siedzi u siebie Tak, macie racje, jest czasami nieznośnym dzieckiem, potrafi z równowagi mnue wyprowadzić, choć akcji wcześniej mi takich nie odstawiała nigdy, nie wiem, może na coraz więcej sobie pozwalać zamierza ,dlatego do tego się posunela? moze i tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ona ma lat? Bo dziecko szkolne to również pierwszoklasista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
4 klasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiem tak: jako dziecko byłam dość flegmatyczna. Nigdy nie robiłam takich scen moim rodzicom etc. Ale za to jestem w ch*j mściwa i pamiętliwa i mimo wieku dorosłego pamiętam niespełnione obietnice rodziców z czasów gdy miałam 5lat :). I własnie przez taką pamięć tak im dałam popalić w latach nastoletnich... Inna sprawa, że moi rodzice są STRASZNIE niesłowni i nie ma tygodnia bez obietnic bez pokrycia ;) Moim zdaniem: zrobiłaś źle - niedotrzymałaś obietnicy. Jak jutro nie pojedziesz z dzieckiem do tego miejsca to już w ogóle będziesz w jej oczach kłamczuchą. Dziecko zrobiło paskudną histerię to fakt. Tylko teraz jest pytanie: Czy twoje dziecko reaguje w ten sposób na kazdą odmowę (np. "mamo chce to" +"niestety nie mogę tego kupić" = histeria)? Bo jeśli tak to masz problem wychowawczy. Jesli natomiast sytacja wygląda tak ("mamo obiecujesz?"+"obiecuję"+[niedotrzymanie obietnicy] = histeria) to problemu nie ma. Znaczy jest ale jest W TOBIE. Wyobraź sobie taką sytuację: na 17 masz randkę z facetem. Poszłaś sobie rano do galerii. Nagle UPS 16:55 i dzwonisz "sorry ale jednak nie przyjdę bo jestem w galerii na zakupach". Ciekawe jaką jazdę miałabyś od DOROSLEGO :) Dziecko zareagowało w ten sam sposób tylko "po dziecięcemu" ;). I kara moim zdaniem jest nieadekwatna do czynu bo to ty zawaliłaś :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czwartoklasistka po dzieciecemu? zenada ty tez sie wstydz ze jestes msciwa. to juz geny, wiec pewnie urodzisz podobnego zlosliwca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
tak allium i aby nie było , nie pochwalam żadnej przemocy wobec dzieci, jestem preciw, ale dzisiaj już mi moja takie jazdy urzadzila, ,że moje zalozenia cudem zostały dotrzymane ,bylam o krok od uderzenia, o maly włos prawie nie zdzieliłam konkretnie ,a by się ona zdziwila i to jeszcze jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co jest msciwa, czy uwazasz ze 9, 10 lat to dziecko na etapie przedszkolaka? to ze ty wypominasz i pamietasz cos swoim rodzicom nie oznacza standardu, jestes zwichrzona psychicznie i jakas zakompleksiona. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co lepiej nadstawiać drugi policzek "matkotereso" :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro by sie zdziwila to trzeba bylo zdzdzielic, tym bardziej ze takie to juz pannice udaja dopiero by smarkula miala wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapominam krzywd i kłamstw a więc jestem zwichrzona psychicznie :D dobrze, ze wy za to jesteście takie dobrotliwe i wybaczacie każdą krzywdę i kłamstwo to sobie mogę pozwolić na więcej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D Jak to czytałam to jak dobrą komedię :D. Współczuję jedynie autorko twoich nerwów , na starośc przypomnisz to córce (koniecznie!!! ) :D. Miała coś obiecane i nie trafiały argumenty że coś się zmieniło ale zmieniło się nie z jej winy. Córka widać jest uparta i zawzięta i kiedy ma coś uplanowane, obiecane to nie daje łatwo za wygraną. Postaraj się następnym razem uprzedzać ją wcześniej że nastąpiła zmiana planów albo jeszcze przed wyjściem zapowiedz że musicie trzymać się czasu bo jak nie to będzie tak i siak (żeby młoda wiedziała ), tu córka była zaskoczona bo pełną parą liczyła na dalszy ciąg a Mama mówi że nagle jedziemy do domu. Ja jako dziecko pewnie bym się naburmuszyła, szła spowolnionym krokiem i miała zły humor do wieczora (też byłam uparta) ale tarzać na ziemi bym sie nie tarzała. Cóż, są różne dzieci a jak Charakter uparty to nie ma granicy wiekowej i nawet 10 latka odstawi cyrk. Nie złość się na córkę tylko pogadaj z nią i następnym razem planujcie wszystko tak by mała w razie czego wiedziała co nastąpi . Musiała się bardzo cieszyć na dalszy wypad, stąd Taki napad frustracji. Nie pozwalaj sobie też na takie zachowania ale pamiętaj i szanuj że jak coś obiecujesz to warto tego dotrzymać i tego samego kategorycznie oczekuj od córki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
ja chce dodac, ze jestem słowna, naprawdę dotrzymuje obietnicy dzieciom na co dzień, dzisiaj tak się zdarzyło, ze stracilam rachubę czasu i nie miałam wiecej czasu ,aby z dzieckiem pójść tam jeszcze gdzie wcześniej ustaliłyby. Ja nie lubie robić na zlosc dzieciom i tak wyszło przez przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu masakrycznie
a no miałaby wtedy niezły wstyd jakby oberwala wtedy z miejsca ( bylby ogromny dla niej szok, bo to nie jest do mnie podobne), ja jej tym razem takiego wstydu oszczędziłam, ona mi wcale,niezle mnie przeczolgala emocjonalnie, mam nadzieje ze do nast. razu nie dojdzie bo w tym wypadku mogę okazac się bezwzględna. To nie jest pochwalana metda i będę trzymac kciuki ,aby do tego nie doszło, no ale roznie z tym bywa Łudze się ,ze na jednym incydencie się zakończy i nie powtorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×