Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spalona ze wstydu masakrycznie

Dzisiaj dziecko narobiło mi okropnego wstydu na ulicy Mialyscie tak kiedys pytan

Polecane posty

Gość gość
gościu z 16.08 ...nie chcialabym być Twoją koleżanka Awantura bo za dlugo bylam na zakupach? bo mi zeszlo wiecej czasu gdziekolwiek i sie nie wyrobilam? bo zapomniałam? przeciez ja jestem wolnym czlowiekiem......nie jesteś pępkiem swiata :D poza tym,Tobie nie zdarzyło sie być dluzej na zakupach bo np byly kolejki których nie moglas przeskoczyć? jak sie ma takich przyjaciół to nie trzeba miec wrogów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak, maz zmieniajacy plany slubne to adekwatny przyklad do odwolania (przelozenia) wizyty w galerii. dokad ten swiat zmierza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ktoś, kto nie dotrzymuje obietnic to g***o. Pewnie mamuśka kupiła wszystko dla siebie, a zakupy dla dziecka olała. To się dzieciak wkurzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To PRZERAZAJACE TE WPISY na tym forum..bezstresowe wychowanie.dziecko pepkiem swiata...nie dotarla argumentacja ze jutro tam pojada.bachor duza panna 10lat drze sie a mamusia waszym z******tym zdaniem powinna sie nad nia trzasc bo nue mozna dz stresowac. Rozbawia mnie to wszystko te chore zasady.to karmienie cycem do 2,3 r.z ,wozenie wozkiem dz.przedszkolnych,nie wymaganie NICZEGO,ULEGANIE,USTEPOWANIE.wy tez na takie pueprzone egoistki bylyscie wychowywane?dziecko jest wazne tak samo jak inni czlonkowie rodziny.mozna kochac poswiecac sie ale miec tez pewne zasady.skoro panna lat 10 tarza sie w sniegu bo nie pojechala do sklepu dzis ale jutro a wy matke atakujecie a jej bronicie to ja sie od takiego koltunstwa odcinam.azz strach pomyslec jacy adpoleczni niedostosowani ludzie wyrosna z waszych wychowywanych bezstresowo dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to ma matka, co dzieciakowi grozi, że mu przyleje, jak ten nie zamknie się w swoim pokoju? Walnij się w łeb k****, zachowujesz się tak, jakbyś chciała zabić własne dziecko. Ona tylko zrobiła szopkę na ulicy, dzieci gorsze rzeczy robią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszne jesteście zestawiając dzisiejsza sytuacje do np zdrady meza. Myslcie tak dalej a gdy dziecko napluje wam w twarz powiecie ze deszcz pada. Juz wiem skad biora sie takie niemoty zyciowe. Bo mamusia i tatus chcieli nieba przychylic. Mylicie dobre wychowanie z rozpieszczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym ją zostawiła i poszła do samochodu i zagroziła, że jeśli nie wróci za 5 minut to wracasz do domu bez niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium psychika dziecka jest taka ,że chec wszystkiego , zaraz , natychmiast . A rolą rodzica jest pokazywać ,ze świat tak nie działa . A dziecku korona z głowy nie spadnie jak raz nie dostanie tego czego sie spodziewa . x kobieto czy ty widzisz coś więcej niz czubek własnego nosa??? przecież to dziewczynka nie wymyśliła sobie czegoś ot tak, teraz natychmiast. Matka coś obiecała i tej obietnicy nie dotrzymała. To 10 letnie dziecko i nie umie jeszcze tak kontrolować swoich emocji jak ty! dla niej to był jedyny sposób na manifestacje swoich uczuć, co miała wziąć matkę siłą ? ... jak matka ja? matce też by korona z głowy nie spadła jakby kontrolowała czas w galerii skoro miała jeszcze jakieś plany na potem. Matka zawaliła, dziecko zapłaciło za to a wg was jest oK... bo...co? dziecko ma być posłuszne bezgraniczne. zal mi waszych dzieci szczególnie allium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie gadajcie mi ze 10 latek nie umie kontrolowac emocji... jak je wychowują ciapy, a nie rodzice, to moze i nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to ma matka, co dzieciakowi grozi, że mu przyleje, jak ten nie zamknie się w swoim pokoju? Walnij się w łeb k****, zachowujesz się tak, jakbyś chciała zabić własne dziecko. Ona tylko zrobiła szopkę na ulicy, dzieci gorsze rzeczy robią pechowiec.gif xxx zabic dziecko????, czy aby nie poniosła Cię zbytnio fantazja? Gorsze rzeczy?, to znaczy ze ma jej pobłażac bo przecież inni sa gorsi? metod wychowawczych to ty zadnych nie masz. ale po twoim wpisie wnosze, ze nawet matka nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie można jednocześnie przeprosić dziecko za niesłowność i jednocześnie ukarać za infantylne i skandaliczne zachowanie? chyba to jest do ugadania? normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajechać ?!?! co to za wieś zabita dechami wyszła z ciebie autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak, mamusia zawaliła, dziecko winne. Mamusia moze zmienć zdanie i plany, dziecko nie. Jak mamusia zmieni to ok, przecież syt tego wymagała, jak dziecko czegoś chce to rozpuszczone i nie ma prawa głosu. Nie wiem czy takie uczenie dziecka bezwzględnego posłuszeństwa jest właściwe, ja tak nie wychowuje dzieci. Wolę z nim dyskutować :) podobają mis ie ich argumenty i słucham ich, czasem one mnie do czegoś przekonają, czasem ja ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje sie tej sceny pod CH. ja na twoim miejscu jutro tez bym jej niegdzie nie zabarala, co to ma byc? wymuszanie przez tarzanie sie w sniegu, szkoda ze nie w blocie. kara musi byc bo inaczej sie nauczy ze moze wszystko wymusic i wszystko kręci sie wokół niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partitta
Nie chce mi się wierzyć, że te komentarze są pisane na poważnie. Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby dzieciak rządził i sterował rodzicem. A Wy jeszcze usprawiedliwiacie? Rozumiem, że obietnic się dotrzymuje, ale w życiu bywa różnie- czasem plany się zmieniają niezależnie od nas i co wtedy? Dziecko trzeba uczyć zrozumienia dla takich zmian planów. Tym bardziej, że autorka od razu zaznaczyła córce, że pojadą tam jutro. Moja znajoma zaplanowała kiedyś wyjście do zoo z dzieckiem w sobotę. Dziecko oczywiście czekało cały tydzień, a jak przyszedł ten dzień okazało się, że od rana leje. Ponoć dzieciak wył jak opętany i nie docierało do niego, że nie jest wina rodziców, tylko pogody. I co teraz? Dzieci należy uświadamiać, że czasem plany się zmieniają i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie gadajcie mi ze 10 latek nie umie kontrolowac emocji... jak je wychowują ciapy, a nie rodzice, to moze i nie umie x no na pewno nie tak jak 20 latek. x ale na tym forum to normalne wciąz czytam te głupie wypowiedzi typu: szok twój dwulatek sika jeszcze w pieluchy? trzylatek nie umie się zajac sobą? czterolatek nie umie sie sam ubrać? pięciolatek nie zrobi sobie sam śniadania? sześciolatek nie czyta? siedmiolatek nie chodzi sam do szkoły? osmiolatek nie odrabia sam lekcji? dziewięciolatek nie kontroluje emocji??? itd a potem zdziwienie, nie dogaduje sie ze swoim dzieckiem, plai, ćpa i ciąża w wieku nastu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znając autorkę to jutro też by mogła zmienić plany.... zaufanie juz nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obserwacji roznych dzieci wnosze ze corka probowala na autorce wymusic pojscie w dane miejsce. Na pewno zrozumiala tlumaczenia, ale chciala pokazac kto tu rzadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiecujesz - dotrzymujesz słowa. ciekawa jestem, czy chociaż przeprosiłaś ją za zmianę planów, wytłumaczyłaś, czy po prostu stwierdziłaś że nie masz już czasu i nic wielkiego się nie stało... nie zdziw się za parę lat, jak ona obieca, że wróci o 22 a przyjdzie o 4 nad ranem. sama ją nauczyłaś, że obietnica nic nie znaczy. pogadaj z nią na spokojnie, powiedz, że było Ci strasznie wstyd i ze jest już za duża na takie akcje. opowiedz, jakie były reakcje ludzi, że wszyscy się na nią patrzyli, komentowali. ale jednocześnie przyznaj się przed nią, że sama popełniłaś błąd nie dotrzymując obietnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy znajac autorke? znasz ja osobiscie,wiesz ze jest nieslowna? moze to bylo pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak każdy się będzie tutaj trzymał swojej racji, więc nie ma sensu takie przekrzykiwanie się. Jak widać część osób uważa, że ważniejsza jest kwestia tego że rodzic dał zły przykład i po pierwsze nie spełnił obietnicy a po drugie dał karę dziecku za to że wyrażało gniew, a inna część osób uważa że ważniejszy jest fakt iż dziecko swój gniew wyrażało przy ludziach a nie w domu i ze w ogóle miało czelność się gniewać. W sumie to i tak teraz już po jabłkach, następnym razem albo nie bierz jej z sobą albo trzymaj się danego słowa. Jak nie wiesz czy spełnisz obietnicę to albo nie obiecuj albo powiedz "postaram się ale nic nie obiecuję". Kary bym żadnej nie dawała. Powiedz, że to ostatni raz kiedy tolerujesz takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na tym forum to normalne wciąz czytam te głupie wypowiedzi typu: szok twój dwulatek sika jeszcze w pieluchy? - nie sikalam trzylatek nie umie się zajac sobą? - bawilam sie sama z tego co mi mowiono czterolatek nie umie sie sam ubrać? - ubieralam,mama tylko poprawiala pięciolatek nie zrobi sobie sam śniadania? - jak byla pokrojona wedlina to robilam sześciolatek nie czyta? = czytalam, plynnie siedmiolatek nie chodzi sam do szkoły? - mialam trzy km wiec nie osmiolatek nie odrabia sam lekcji? zawsze odrabialam sama dziewięciolatek nie kontroluje emocji??? - nie, nie tarzalam sie w sniegu jak dwuletni bachor no,ale ja nie bylam wychowywana w kulcie bezstresowego wychowania. a potem sie dziwia,ze dzieciak matke wyzywa i cpa,pije, ma je gdzies. robcie tak dalej, mamuski, zycie bez granic i zasad dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, przecież nikt tu nie pisze, że zachowanie dziecka było jak najbardziej ok! chodzi o to, że zachowanie matki też nie było w porządku i w znacznej części to ona odpowiada za tą sytuację. a wy twierdzicie, że dziecko nie miało ŻADNEGO powodu tak się zachować i należy mu się kara. owszem, miało powód, chociaż zareagowało nadmiarowo. sytuację trzeba z dzieckiem wyjaśnić a nie karać bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury- szceściolatki nie czytają a za posyłanie samego 7l do szkoły to możesz się dorobić rozprawy w sadzie rodzinnym i kuratora,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, przepraszam, ja mialam 6 lat i czytalam :D babcia mnie nauczyla, i takie czasopismo bylo, "Naucz mnie Mamo". to taki offtopowy komentarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja byłam bita, nie szanowano i nie liczono sie z moim zdaniem,matka wciąż coś obiecywała a i tak guzik z tego było i co? dziś jestem nieśmiała, boję się walczyć o swoje zdanie, jak ktoś tylko krzyknie ja milknę.... wciąz czułam sie gorsza... brak mi poczucia bezpieczeństwa, bezwarunkowej miłości. Trzeba od dzieci wymagać ale z głową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wlaśnie podwójne standardy moralne matek się ujawniły :D Mąż ma DOTRZYMYWAĆ OBIETNIC wobec żony bo ona jest "dorosła, to co innego bla bla bla" A matka nie musi dotrzymywac obietnic wobec dziecka bo to "dziecko, bo ma być posłuszne bla bla bla". Jak was ktoś wyc***a to potem nie płaczcie. Albo jest się fair wobec wszystkich i tego samego się oczekuje albo olewa się reszte ciepłym moczem i jest się gotowym aby wam też ktoś nasikał na twarz. ~~ "nie chcialabym być Twoją koleżanka" Z wzajemnością :D Moi znajomi szanują mnie i mój czas i nie dają mi znać, ze nie przyjdą bo są na zakupach kiedy ja już jestem w kawiarni i na nich czekam. A to, ze ty i twoje "psiapsie" traktujecie siebie jak g***a bez szacunku dla czasu to nie moja broszka :D ~~ Powtórze po raz kolejny: OSZUKUJESZ DZIECKO? LICZ SIĘ Z TYM, ŻE ONO CIEBIE TEŻ KIEDYŚ OSZUKA BO TEGO JE WŁASNIE UCZYSZ :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze to że ty czytałas w wieku 6 czy nawet 4 lat, chodziłaś bez pieluchy od drugiego roku życia nie znaczy że jak ktoś coś robi później jest to nienormalne. ja nauczyłam sie czytać później od ciebie i co??? ważne że umiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to normalne jest rzucac sie jak dwulatek na snieg tak? no az o osmioletnim opoznieniu w rozwoju zdrowego dziecka to ja nie slyszalam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mało słyszałaś - przejdź się do szkoly specjalnej :P poza tym zachowanie córki autorki - było złe. Było wręcz bardzo zle. Ale zachowanie autorki było o wiele gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×