czy według Was mam się czym martwić?

Zacznę od początku.W połowie stycznia jakoś pękła nam prezerwatywa icałyza.załdunek został we mnie.Po ok 13 godz wziełam tabletkę 72po.Po jakimś tyg dostałam lekkiego krwawienia,trwało kilka dni.Następnie dwa dni po spodziewanym okresie dostałam znów krwawienia,trwało d7uużo krócej niż mój zwyczajny okres.Tłumaczyłam sobie,że to może po tej tabletce tak się porobiło.Jednak W pierwszym dniu okresu zaczełam brać tabletki antykoncepcyjne.Na początku czułam sie po nich normalnie,ale od kilku dni czuję się źle.Mdli mnie i momentami kręci mi się w głowie. Teraz moje pytanie:czy jest możliwe,żeby tsbletka po nie zadziałała?Mimo krwawień?

Zrob test ciazowy i tyle

Mam zamiar dzisiaj kupić i zrobić.Pierszy zrobiłam dwa tyg od pęknięcia gumy,po pierwszym krwawieniu i był negatywny,więc uważałam,że nie ma się czym martwić.

mysle ze po prostu sie rozregulowalas i teraz hormony Ci sie daja we znaki... ale dla wlasnego spokoku zrob test. Te tabletki po maja w sobie bardzo duzo hormonow... do tego tabletki anty... organizm musi sie przyzwyczaic i znalezc rownowage.