miłość zabija

Ta sytuacja w polsce, na nic nie mozna sobie pozwolic co by sie chcialo i dlatego czlowiek sfrustrowany, tak by sie gdzies pojechalo zwiedzilo poznalo ludzi kupilo fajny ciuch buty jakies spa itp. A tak? Czlowiek siedzi ruszyc sie nie moze, ciagle pod gorke.

tak, wlasnie tak.. nawet spac spokojnie nie mozna.. bo nie wiadomo czy bedzie sie mialo zyc za kilka dni, tygodni... nie mozna sie ustatkowac

też kiedyś tak miałam ale mi przeszło, studentka. Jestem otwarta bardziej od pewnego czasu i sprawdza się powiedzenie, co cie nie zabiję, to cię wzmocni. przestałam się tak przejmować opinią innych i po prostu mówić i robić to na co mam ochotę i co wydaje mi się słuszne. jak sobie pomyślisz, że jesteś jaka jesteś i przestaniesz analizować czy to co zrobisz czy powiesz będzie dobrze odebrane, to poradzisz sobie z problemem.

Ja wyje nawet na obcym pogrzebie na filmie, wyje na reklamach np Merci albo rafaello, na bajkach, w kinie, nieraz smieja sie ze mnie ze zasze placze, a jak wylam na Zielonej mili i na wielu innych filmach. Nie martw sie studentko- ja na zywo tez gadac nie umiem i pocieszac. Ja lubie pisac a tak to slow mi brak na zywo. Ja zawsze lubilam pisac, taka niedoszla ze mnie polonistka. Ale nie zostalam nia bo brakuje mi jezyka w gebie. Moglabym wogole nic nie mowic tylko pisac. Tak wlasnie na zywo nikogo nie pociesze.

dzis mam napisala mi sms na dobranoc..nawet to mnie nie pocieszylo

to prawda, gość co napisałaś że w Pl taka beznadziejna sytuacja, dlatego mnie ciągnie za granicę wyjechac żeby chociaż coś odłożyć. A wiadomo że chciałabym być w ojczyźnie, ale nie ma perspektyw..

https://www.youtube.com/watch?v=gAz1PQOMA4E

ja bym sie bala pojechac za granice, jakbym miala kogos pewnego , i cokolwiek pewnego to juz by mnie tu nie bylo

No bo kazdy dzien jest taki sam, dlatego nic nas nie cieszy. Nawet nie stac na drobne przyjemnosci, ale za sms od mamy warto sie cieszyc, to mile.

Dziewczyny, wiecie co mi jeszcze pomaga prócz Was? Tamto forum. Zawsze coś miłego powiedzą, napiszą. Pozartujemy na zboczone tematy. Każdy ma swój krzyż

chyba wezme dziekante i pojade do angli... wroce za rok, siedze teraz i placze.. dziekuje wam bo to pomaga

tylko że jest tak, jeśli nie zrobisz jakiegokolwiek nowego nieznanego ci kroku nigdy nie zmienisz swojej rzeczywistosci, wiec trzeba podejmowac ryzyko zmienic swoje zycie a narazie nie wyglada ono jakos kolorowo. oglądałam filmiki motywujące i to pomaga. oglądaliście kiedyś?

Jutro na komputerze otworze link bo na telefonie slaby net mam, jak ktos ma znajomosci zagranica to spokojnie mozna jechac, oderwac sie rok od nauki, ale w ciemno to raczej bardzo niebezpiecznie wyruszac zagranice

ogladalam.. ale nie pomoglo.. masz jakies warte uwagi?

szkoda ze zamkneli Brunona K.

Uważaj Studentka, bo nawet koleżanki, ba rodzina jakaś zagranicą zachowuje się tam o 180 stopni inaczej. Oczywiste, że nie każdy. Ja mam siostre w anglii i bliską ciocie we włoszech, mam gdzie uciec

.http://www.youtube.com/watch?v=r3dpSH_wkDM bardzo dobre .http://www.youtube.com/watch?v=ZtLlfdyDySY

to prawda że strach. i wgl zawsze jest strach tylko że trzeba coś zmieniać i podejmować ryzyko, w granicach rozsądku, jak my sami z czymś nie ruszymy, to nikt za nas tego nie zrobi niestety... Żebym miała ukochanego, to bym nawet dziś mogła jechać gdyby też chciał. Zaoszczędzić tam można jak ktoś jedzie oszczędzać, a we dwoje raźniej by było. można zobaczyć nowe miejsca poznać nowych ludzi tak naprawde zaczac wszystko od nowa. a zawsze mozna wrocic..

Uciekam spać, dobranoc :) trzymajcie się i bądźcie dzielne. Skoro jeszcze nie zrobiłam sobie krzywdy, to istnieje nadzieja

dobranoc , :)

znacie polecicie jakis dobry romans ksiazke? w ogole natrafilam w sieci na opowiadania ktore mnie tak wciagnely ze nie wiem i chcialabym ksiazke w tym stylu przeczytac. to o porwanej dziewczynie, przez mafioze. tam tyle sie dzialo ze nie moge sie doczekac kiedy doda taka dziewczyna na blogu nastepna czesc. rekomendujecie cos?

Oj ja nie znam takich o porwaniach. :)

a moze to Leila i Nick, polecam tylko ze to film a nie ksiazka

jestem:) o dzięki za propozycję sprawdzę ten film, a to taka tematyka w podobie tego co napisałam?

tu cały dzień taka cisza? ten temat przymiera chyba kurczę:) miłość przestała zabijać?

nie milosc dalej zabija, zabija jak piorun... podobny polski film "ogrod elizy"

portale spolecznosciowe niczą relacje między ludzie i czytosc zwiazkow.. gdydby nie bylo np. facebooka, nie pisalibysmy tyle z kims tylko sie spotykali i wszystko wyglądalło by inaczej

oczywiscie wiem ze milosc moze zabijac. zazartowalam ze skoro nie ma juz aktywnosci temat to chyba juz nie zabija milosc. chyba zdolowani ludzie nasi z milosc zabija ze nie pisza, albo bardzo zajeci ze nie maja czasu.

oni zabardzo cierpią , żeby miec czas tu wejsc..np.ja

zgadzam sie w pelni, ja niemam fb np w ogole bo oprocz tego sadze ze to jest sztuczna rzeczywistosc i przybija niektorych ludzi