Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Bullitko w środę po południu nagle bardzo zaczął mnie boleć brzuch, poszłam do ubikacji, a tam ciemnoczerwona krew. Wymieniałam 2 razy wkładkę, a potem już było takie brązowe do rana w czwartek i potem nic. Jadę dzisiaj do mojego gina w okolicy, bo jak zadzwoniłam do niego to powiedział, że chce żebym przyjechała, bo chce zobaczyć co się dzieje i że nie ma na co czekać, a w klinice mam być dopiero 6ego marca. Moje okropne mdłości bardzo ustąpiły i boję się, że dzisiaj nie zobaczę mojej kruszynki na usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati - nawet tak nie mysl ze cos jest nie tak!! Musi byc dobrze!! Mnie tu lekarze juz na samym poczatku powiedzieli ze moga pojawic sie plamienia ale to moze byc efekt ukladania sie w brzuszku. Choc wiadomo ze lepiej zeby nic nie bylo. Ale teraz juz te plamienia ustaly?? Daj koniecznie znac co lekarz powiedzial . Wiem ze sie martwisz a ja razem z toba. Wszystkie jestesmy w tej samej sytuacji. Malpka - ja mam dokladnie tak samo. Strach mnie paralizuje :(. Nie potrafie sie tym cieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jestem z Wami,wierze ,ze i Wam sie uda trzymac w ramionach swoje najwieksze szczescie......POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattka_pattka
Witam wszystkie oczekujace:) 23 grudnia 2013 urodziły się moje dwa skarby corcia i synek. Byk to 34 tc. Udało się po 5 transferze. Nie wiem czy Was pociesze-ciążą się nie cieszyłam bo cały czas paralizowal mnie strach czy wszystko jest ok. A jak zaczęły się ruchy dzieci i jednego dnia ruszaly się mniej to nawet potrafiłam płakać. Ale za to macierzynstwo rekompensuje wszystko. Dla efektu końcowego warto walczyć. Trzymam za Was i wasze malenstwa kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Biest witaj dziękujemy i mam nadzieję ,że dołączysz do nas już nie długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattka_pattka
Bullitka Wasz strach jest w naszym przypadku czymś naturalnym. My po tych wszystkich przejściach dmuchamy na zimne. I nawet nasi lekarze prowadzący też. Ale z drugiej strony bardziej wszystko doceniamy a to że brzuch rośnie a nawet to że pojawiaja sie rozstepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widziałyście ten filmik? ...ale się popłakałam... kobieta.onet.pl/dziecko/niezwykly-film-z-pierwszego-spotkania-noworodka-z-jego-mama/606lr (http:// z przodu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam inaczej wkleić tego linka, bo uznawało mi za spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O bosze jak mnie ścięło z nóg. Przed chwilą wstałam i nie mam zupełnie, ale to zupełnie na nic siły...masakra.... asinska - wróciłaś już? dawaj znaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem , ale musiałam najpierw poczytać jaki sexowny temat zawitał.Nasz fasolka ma 2,14cm to jest 10 tydzięń, a od transferu 8tydzień +5 dni i według wielkości też tak jest, strasznie się wierci tak fajnie się buja jak w baloniku. za 2 tygodnie mam USG2D i jeszcze jakieś badanie z krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno bardzo was proszę nie denerwujcie się i nie komentujcie tego wpisu powyżej mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asińska wybacz ;-), ale ja też za bardzo nie zajarzyłam o co Ci chodzi z tym wpisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za pół godz. wyjeżdżamy. Boję się najgorszego... Trzymajcie kciuki proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja usunęłam takie głupie wpisy ,że mamy założyć sobie obozy z naszym mutantami, żeby nie mieli kontaktu z normalnymi ludżmi i z czego my się cieszymy, myślałam,że to tylko u mnie się usunęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska - chyba usunęłaś całkiem, bo ja przed Twoim wpisem widzę tylko mój :) i dobrze! Nie możemy się przejmować wariatami... xx Pati - spokojnie, za chwilę się przekonasz, że na pewno wszystko jest dobrze. Trzymam mocno kciuki Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, kiedy robilyscie bete po transferze 2-dniowych zarodków? Czy mam czekać az do 14 dpt? Czyli do 8 marca? Tak mi mówili... Moze juz wcześniej coś wyjdzie? Ma znaczenie, ze to był krio? Z góry dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim napisałam to wcisnęłam usuń i wpisu widocznie już nie było nie potrzeba nam zbędnych nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak mozna wykasowac taki wpis?? Pati - napewno jest wszystko dobrze. Daj odrazu znac jak bedziesz cos wiedziala . Martwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaluna wydaje mi się ,że lepiej poczekaj do 14dpt to będzie najbardziej miarodajny wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaluna - ja robiłam 12 dpt 2-dniowych. Zgodnie z zaleceniami z kliniki. Ale ostatnim razem test wyszedł juz 10 dpt a beta 11 dpt. Potem tylko z zapałem wczesnego osadnika badałam przyrost :) xx Asinska - czy lekarz założył Ci kartę ciąży? Mówił coś o TP? No i czy fasolka nadal wygląda jak mały alien ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna kartę ciąży mam założoną już 14 lutego, fasolka jak się rusza to ma takie malutkie rączki, nóżki taka fasolka z odnogami, za bardzo to nie chciał się ułożyć żeby było słychać tętno , ale z tym doktor sobie poradził i usłyszeć też je usłyszałam jakie to są przeżycia szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska - aaaaaaaa! Ja też już chce! I żeby wszystko było dobrze... To czekanie mnie wykańcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie dobrze bo w końcu kiedyś musi się udać , a jak synek Twojej kuzynki chyba nic nie pokręciłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córeczka - niestety słabo, dziś miała kolejna, trzecia operacje. Przez słabe krążenie nerki jej nie pracują i jest podłączona do płucoserca. Lekarze robią co mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×