Ciąża po in vitro

Witam dziewczyny, to było moje 1 podejście do ivf-u... transfer blastusia w 5 dobie 23.02, beta 8dpt-6 beta 11dpt-28 beta 13dpt-94 beta 15dpt-240 Niby mała, ale ponoć nieźle przyrasta. Mam plamienio krwawienia jakieśok 9dpt, ale bez skrzepów. Lekarz w 15dpt zobaczył ze w macicy brak krwi i trudno powiedzieć skad to się bierze, trzeba czekać. Biorę lutinus2x1, progynova21 2x1 a także zastrzyki z progesteronu co 2 dni... Dzisiaj jest 17dpt a od 2 dni czasami mam jakieś takie kolki jelitowe ze normalnie zwijam się w kłębek z bólu, nie mam pojęcia czy to po lekarstwach czy dzieje sie coś paskudnego. Moze pojade zrobię betę dzisiaj ... sama nie wiem co mam o tym myśleć ???

ankabezubranka - a co mówi lekarz? Kazał badać betę? Kiedy masz usg? Masz rzeczywiście dobry przyrost, a wartość sama w sobie może świadczyć o późnej implantacji a nie o rozwoju maleństwa.

Hej dziewczyny;) Mnie tez tylko piersi bolą i może brzuszek wieczorami ale to pewnie przez powiększone jajniki po stymulacji. W niedziele na wizycie lekarz stwierdził już pęcherzyk ciążowy i powiedział że jest to początek 5tc.strasznie się bałam tej wizyty czy w ogóle będzie coś widać. Następna wizyta 2 kwietnia i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i zobaczymy serduszko. Strasznie się tego boje ale staram się myśleć pozytywnie.

A to slonce tak poprawia samopoczucie :)

Nie no własnie wizyte mam wyznaczona na 20.03 to bedzie 25dpt, Nie wspominał aby robić w miedzy czasie bete, ale no wiecie co z ta ciekawością. Wypisał mi l4 jako ciążowe więc dlatego już odzywam sie w tym temacie. A mówił że może to z powodów braku progesteonu. Powiedział ciąża jest i trzeba ją ratowac. Po transferze miałam tylko lutinu 3x1, ale powiedział ze trzeba dopisać mi jakieś leki no i zaczełam brać takie jak wymieniłam w poprzednim poście.

A usg miałam też robione w 15dpt, i lekarz oprócz braku krwi w macicy, widział małą ciemniejsza plamkę i powiedział ze to prawdopodobnie tu zarodek się ulokował, więc ciąża pozamaciczna raczej odpada :)

Pati - nie mam slow :(. Plakac mi sie chce :( trzymaj sie kochana :(. Ja mam usg w piatek i tak bardzo sie boje ze cos jest nie tak. Nie potrafie o tym przestac myslec.

ankabezubranka - jak Cie skręca to zrób :) ja robiłam betę często aż do usg, na którym zobaczyłam pęcherzyk (usg miałam chyba w 23 dpt a ostatnia betę robiłam 20 dpt) . No i pamiętaj, że liczy się przyrost a nie wysokość bety sama w sobie :) widać, że lekarz rzeczywiście walczy o dzidzie wiec musisz być dobrej myśli :)

Niedobrzyzna a Ty jak byłaś na USG serduszkowym, to Twoje maleństwo ile mierzyło??? Ja teraz tak patrzę na to USG i do góry wyznaczony termin porodu na 16 października i jest napisane, ze to 8tydz2dzień, a ja w 30dpt miałam równo 7tygodni i 1 dzień. czyli wynika, że dzidziulek jest większy??

Małpka - byłam w 6 tc i 5 dz i Mały miał 11 mm. Lekarz powiedział, że wielkością ciąża odpowiada skończonemu 7 tc wiec Fasol tez był tak jakby większy trochę.

A teraz jak byłam w 8 tc + 3 to miał 2,2 cm :)

A te wyliczenia w aparacie to są na podstawie wymiarów czy może wprowadzają np. OM? Bo w naszym przypadku OM może się nijak odnosić do wieku ciąży, jak np. transfer był później w trakcie cyklu. Ja nie mam w ogóle na usg podanych takich danych, zawsze lekarz mi mówi. TP podał na połowę października, a dokładna datę mam z.kalkulatora dla ciąży po IVF.

ja właśnie kochana sama nie wiem, jak to z naszymi ciążami jest;):) jesteśmy nadzwyczajne i nasze dzieci też takie są, więc nie można ich traktować normalnie, hihi;):) ja w 30dpt miałam 9mm szczęście, ale to nie jest tak duże, żeby zaznaczyć tam że to już 8tydz2dzień;/ a względem miesiaczki też nijak się to tam ma, więc nie mam pojęcia. a szybkość serduszka podawał? może na tej podstawie;/;/

Nie małpko, nie podawał nam. Mierzył sobie, ale my nie pytaliśmy a on nie mówił, powiedział tylko, że bij***ardzo dobrze prawidłowo :)

Bije jak dzwon;):) u mnie na jednym zdjęciu mam zaznaczone kreseczkami serduszko, taki wykres, a pod spodem 129 uderzeń na minutę... A widziałaś bijące serduszko, czy słyszałaś też??

Cześć dziewczyny dziś byłam na kolejnym pobraniu krwi HBS, toxoplazmozy i coś tam jeszcze wizyta w piątek i USG 2D i test PAAP-a z krwi. Mnie za każdy razem lekarz mówi,że np. ostatnio był 10tydzień a od transferu i wg. usg 8 tydzień+ 5 dni, ale nawet jak zajżycie sobie na stronę ciąża tydzień po tygodniu to macie np.12 tydzień ciąży czyli liczą od zapłodnienia , a płód ma 8 tygodni

małpko - my tylko widzieliśmy, nie słyszeliśmy. Może na następnym usg, bo wtedy będzie na innym aparacie. asinska - a ten test pappa to masz skierowanie już teraz? Myślałam, że to się robi ewentualnie po usg jak coś jest nie tak. Ja mam do następnej wizyty zrobić morfologię, mocz, przeciwciała odpornościowe, glukoze, hormony tarczycowe i toksoplazmozę IgM, bo nie mam przeciwciał.

ja na następną wizytę mam też porobić masę różnych badań. chyba 10 ich tam jest;/;/

Niedobrzyzna tak bo będę go robiła na miejscu ,a jest on miarodajny właśnie z usg, z tego co mi mówił lekarz to wszystko jest w porządku mam się nie denerwować , a po 35 roku życia badania prenatalne są obowiązkowe, a ja w tym roku skończę 37

morfologię, mocz, glukozę na czczo robiłam ostatnio tarczycowe mam robione co 2 tygodnie bo mam Hashimoto nie wiem czy dobrze napisałam

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Miki mi właśnie o taki dokładny opis chodziło. Dziękuję. Bullitko na pewno wszystko u Ciebie będzie dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki. Miłego dnia Wam życzę :-)

O jak fajnie dużo wpisów jest co poczytać super . Dziewczynki z tego co mi lekarz mówił to serduszka słucha się od 12 tygodnia .Do 12 tygodnia oglądaliśmy tylko jak bije .Fajnie ,że coraz więcej się nas udziela na forum .

Moncia ja juz slyszalam i to byl najcudowniejszy dźwięk w moim życiu :):)

O to super cieszę się ,no to prawda przeżycie jest ogromne .Ja już nie mogę doczekać następnej środy .Jednocześnie mam stres jak zawsze który mi towarzyszy jak jestem coraz bliżej wizyty .

asinska - rozumiem :) no ja jestem przed 35 więc u mnie mówił jedynie o usg, że będziemy robić zaraz po kolejnej wizycie. xx w ogóle to Wam powiem dziewczyny, że na innym forum, wymieniając się z jedną dziewczyną (też po poronieniu) informacjami na temat tego jak monitorować czy z ciążą jest ok (do kiedy badać betę, jak często chodzić do lekarza itp), wywołałam oburzenie i przez ciężarne w wieku 19 - 20 lat zostałam potraktowana jak wariatka. Cytując argumenty - przez tysiące lat kobiety się nie badały nie wiadomo na co, nie przestrzegały żadnej diety i nie stosowały żadnych udziwnień i rodziły zdrowe dzieci, więc one też tak robią i jest cud miód. A takie podejście - młodych mam - jak się nazwały jest po prostu racjonalne - w przeciwieństwie do nas, przewrażliwionych wariatek po poronieniach. Dodam, że niektóre z nich w życiu nie robiły nawet cytologii a jedna była oburzona, że lekarka każe jej zrobić w ciąży. A na dodatek powiedziały, że jak już się poroniło, to trzeba po prostu przejść nad tym do porządku dziennego, bo dziecko i tak się nie nadawało do życia. Aż oczy otwierałam ze zdumienia jak to wszystko czytałam.

Niedobrzyzna najczęściej tak piszą dziewczyny ,które łatwo zachodzą w ciąże i do tego są młode nas niestety ściga powolutku metryka ja staram się o dziecko praktycznie 9 lat .Wiele sytuacji przeszłam przez ten okres ,nie było łatwo .I większość z nas długo starających ma podobne przejścia .Ciężko jest nie myśleć o poprzednich przejściach ,strach towarzyszy nam przez cały czas .I tak zapewne będzie do końca ciąży ,no cóż samo życie .Moja najlepsza koleżanka zaszła po 9 latach w ciąże naturalnie długo walczyli i jakoś samo wyszło ,mała ma 3 miesiące jest cudowna .Ale koleżanka całą ciąże miała dużo strachu i nie tylko ,choć ciąża była książkowa i bezproblemowa .Tak już jest jak długo czekasz na swój malutki cud .Przepraszam za przynudzanie !!!

Niedobrzyzna... Tak jak dzisiaj pisałam o becie to i ją zrobiłam 2 dni temu było 240, dziś 17dpt i jest tylko 288 ... także nie mam co liczyć na cuda, wiedziałam, że te wczorajsze kolki, skurcze nie wróżą nic dobrego :(

Także w sobotę dopiero mogę spotkać się ze swoją lekarką, zrobić ostatnią betę i zakończyć zapewne ten cykl. Nie wiem czy jest jakiś okres jaki muszę odczekać aby przystąpić do kolejnej procedury ... znowu tak wiele niewiadomych ...

Ankabezubranka - rzeczywiście przyrost jest mały :( przykro mi :(

ankabezubranka bardzo mi przykro ,trzymaj się .Zostały ci jakieś mrozaki .