Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Gość Andzik87
Ja uwazam ze INF jest szczegolnym przypadkiem do zwolnienia. Co innego jak kobieta bez problemu zachodzi w ciaze i od razu leci na zwolnienie. A znam taki przypadek z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu chętnie Ci odpowiem, 1. jesteś taka odwazna w poglądach, bo jesteś ANONIMOWA. my tutaj mamy nasze stopki, sa informacje o nas i latwo jest nam "przywalić". Napisz cos o sobie, ile lat sie starasz , które to inv, masz za sobą poronienia? 2. ja tez jestem od początku ciąży na L4. to nie jest powod do dumy( tak jakby powodem do dumy mialo być to ze tyle lat nie mogłam zajść w ciaze i miałam invitro!), ale tez nie jest to powod do wstydu. 3. nikt tu nie pisal jaka prace wykonuje, wiec jak możesz to oceniac? 4. fakt, jesteśmy przewrażliwione z nasza ciaza i z kazda watpliwoscia idziemy do lekarza, ale niektóre z nas traktuja swoja ciaze jak cud, niektóre wiedza ze ze wzg finansowych nie będę mogly podejść po raz kolejny. Tak, chuchamy i dmuchamyna ten cud i jeśli mamy wybor to siedzimy w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
billu napisz jak po wizycie. Ja miałam ostatnio problem z infekcja drog rodnych, dostałam antybiotyk powcipny i jest lepiej, ale w piątek wybiorę sie na kontrole czy na pewno jest już dobrze. Trzymaj sie kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Asinska pracuje w biurze przy kompie. Ja po transferze więcej jestem na L4 niz w pracy, bo jak kilka dni popracuje to zaraz mam krwawienie. Dziś w nocy znowu miałam plamki czerwonej krwi. Billu wizytę mamy we wtorek. Napisz po wizycie Wczoraj czułam się znakomicie,a dziś tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asinska
Gabi no właśnie mimo tego ,że pracujesz w biurze to tez są problemy nie ma pracy idealnej, siedzenie też nie jest idealnym rozwiązaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Asinska i tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billu
hej dziewczyny ja juz po wizycie otóz moj gin mowil ze tragedi nie mam chyba bywaja gorsze na razie dal mi ziolowe tabletki zurawine z natka pietruszki i wit.c nie pameitam dokladnie nazwy powtorze badanie za jakis czas i zobaczymy.a dzisiaj mialam lekkiego dola chyba hormony mi buzuja.Doktor mowil ze mam niezla szyjke chociaz tyle chociaz tyle ,wiem ze moj organizm jest dobrze naszykowany na blizniaki zbadal tetno ,a na usg dopiero po 19 tyg. xxxxxxxx Gabi a ty kochana jak plamisz to musisz jak najwiecej polegiwac a wogule to czesto podplamiasz? xxxxxx stefania u mnie mam nadzieje ze sie skonczy bez antybiotyku ale czas pokaze jak nie wyplucze tych bakteri tymi ziolami.buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Oh dziewczyny ja juz u lekarza ale sobie dzisiaj poczekam:( pozno raczej bede:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik tyle ludzi w kolejce ja znam takeigo gina ze przyjmuje do 12 w nocy ciezarne bo ma duzo pacjentek i sie nie wyrabia napisz jak po powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2014
Witajcie dziewczyny:) Ja jestem tu nowa, mam i chętnie się do Was przyłączę jeśli nie macie nic przeciwko:) O dzidzię staramy się już kilka lat i przez ten czas wiele przeszliśmy, ale żeby się za dużo nie rozpisywać i przejść do najważniejszej w tej chwili sprawy dla mnie, to poniedziałkowy transfer 2 zarodków. I proszę Was o pomoc i odpowiedzi na pytania, bo w tym jestem laikiem. Od czasu do czasu pobolewa mnie podbrzusze i czy to jest normalne? Czasami jak zrobię siusiu i się podcieram, to na papierze widzę... no właśnie nie wiem jak to nazwać... tak jakby dosłownie milimetrowe brunatne plamki. Co one mogą oznaczać? Może to luteina, którą biorę dopochwowo rano i wieczorem? Czy lekarz Wam kazał normalnie funkcjonować czy nie? Bo mnie powiedział żeby się oszczędzać, nie dźwigać, nie brać gorących kąpieli, nie współżyć przez dobry tydzień... Czekam na odpowiedzi, podpowiedzi, ostrzeżenia i wszystkie gorąco pozdrawiam i życzę upragnionych ciąż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka witaj w naszym gronie cieplutko,ja po transferze zylam normalnie no wiadomo ze nie dzwigalam workow z piaskiem, wzielam chyba ze 2 dni wolnego po to aby sie zrelaksowac i sobie polezalam aby sie pozagniezdzalo a potem normalnie zylam, a gorace kapiele sa wogule nie wskazane, a co do twoich plamien to moze jest to plamienie implantacyjne nie wszyscy to maja zalezy od organizmu byc moze twoje maluszki zagniezdzaja sie w brzuszku,nie chce ci dawac nadziei tylko to takie moje przypuszczenie a co do bolu brzucha to mnie tez bolal i to dlugo tak do 12 tyg. moze 13 tyg. jak na @,trzymam kciukaski za pozytywna bete za jakis tydzien juz bedziesz wiedziec Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asinska
Witaj Agnieszko to standardowe zalecenia, co współżycia to wiele z nas do tej pory tego nie robi i pewnie prędko nie będzie bo nawet jeżeli można to z tyłu głowy siedzi strach Gabi nie miałam zamiaru nikogo urazić ,ale to poranne starcie mnie zdenerwowało ja nie mam szansy na pracę ponieważ mam kontakt z klejami ,rozpuszczalnikami i generalnie śmierdzącą i wydzielającą opary chemią także jest to dla bezpieczeństwa mojego i małej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Witaj Agnieszko na naszym forum. Przez kilka dni po transferze czułam brzuch, pewnie to był efekt punkcji i leków. Ja przez 2 tyg byłam na urlopie i siedziałam w domu. Oszczędzałam się, praktycznie nic nie robiłam, nie dźwigałam. Możesz mieć jeszcze wrażliwe piersi - to też może być efekt leków. NAJWAŻNIEJSZE TO POZYTYWNE NASTAWIENIE. Nie doszukuj się objawów, bo każda z nas ma inne. Cierpliwie oczekuj na betę. Ja nawet nie robiłam sikanca, by dodatkowo się nie stresować, bo one czasem mogą przekłamać. Lutinus brałam do 10tc. Co do wstrzemięźliwości to mieliśmy przez 14dpt i jeszcze dłużej :( Teraz możemy, ale jest bariera psychiczna. Ma się ochotę, ale z drugiej strony jest strach o dzidzię. Pytaj odpowiemy na nurtujące Cię pytania. Billu jak na razie to miałam 1 krwawienie (9tc) i wtedy była wycieczka do szpitala oraz 3 plamienia (to było trzecie). Po prostu nie mogę przemęczać się. A ja tak nie potrafię :(, zawsze robiłam 100 rzeczy na raz :( Jutro odpoczywam cały dzień! Asinska nie przejmuj się, olej to. Teraz najważniejsza jest dzidzia, którą nosimy pod naszym sercem. Nie możemy się stresować. Po tylu latach starania należy się nam odpoczynek i relaks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2014
Dziewczyny pięknie dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego wspaniałego grona-:) Wierzę, że z Wami będzie mi raźniej i na to liczę. Co do współżycia, to mnie w ogóle nie ciągnie, bo przez ostatnie lata robiłam to z musu i szczerze powiedziawszy na sex patrzeć nie mogę. Ja biorę luteinę 2 razy dziennie po 3 tabletki dopochwowo. A Wy jak bierzecie? Ginekolog kazał mi jeszcze 2 razy dziennie brać witaminę D, więc biorę i folik:-). Staram się na razie o tym bardzo nie mysleć, ale wiadomo im bliżej będzie zrobienia bety tym bardziej będę nerwowa... U nas to in vitro było trochę inne..., bo w styczniu miałam punkcję, ale mąż nie mógł oddać nasienia, bo zablokowała go psychika, niestety i faceci jak widać wysiadają!! Musieliśmy zrobić "chwilę" przerwy aby mąż doszedł do siebie. Zamrozili moje komórki jajowe (8 sztuk) i po rozmnożeniu przeżyło 5 z czego powstały 3 zarodki. Dwa z nich mi właśnie w poniedziałek podano (klasy 6b, czy to dobrej jakości?) i jeden 5b zamrozili. Więc w razie czego jednego bałwanka mamy... Co z tego wyjdzie, to zobaczymy. Ja w większości siedzę i leżę, to dobrze??? A Wy w którym dpt robiłyście betkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam podawane zarodki 8AA i nic ,a teraz miałam podaną 1blastocystę 3BB ( bo tylko 1 dotrwała do 5 doby) i jestem w 25 tyg ciąży mała jest zdrowa i rozrabia, a zarodek nie rokował zbyt optymistycznie , a bete robiłam 11dpt i wyszła 150 żadnych sikańców tym razem nie robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Agnieszko lutinus brałam 3x1 dopochwowo. Brałam go przez 10tyg, dziś rano skończyłam brać duphaston. Od samego początku brałam jeszcze kw foliowy. W sumie brałam go już przez kilka lat. Testowałam w 12dpt. Miałam podane dwa dwudniowe zarodki 4bl grade I. Teraz jestem w 13tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
billu, asinska, gabi serdecznie Wam gratuluję ciąży i ogromnie zazdroszczę:-). Trzymam kciuki najmocniej jak tylko potrafię o donoszenie i szczęśliwe rozwiązanie:-) Mnie podbrzusze nadal pobolewa co jakiś czas i mam nadzieję, że to jest jakiś dobry znak... ale u mnie, to na razie za wcześnie na jakiekolwiek objawy. A ile dni po transferze czułyście się najgorzej jeśli chodzi o dni? Np 5 dni po czy 7 dni po...? A mogę spytać skąd jesteście i w jakim mieście podchodziłyście do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Agnieszka2014 brzuch czułam przez kilka dni po transferze, ok 5. Nie czułam brzucha i nie miałam tkliwych piersi, jakby ręką odjął. A i ważne nie zrywałam się szybko i gwałtownie z łóżka. Podpierałam się ręką,by nie naprężać brzucha. Wiem, że może wygląda jakbym była przewrażliwiona, ale to było nasze ost podejście. Powód kasa. My leczyliśmy się w Invimedzie w Warszawie. Trzymam kciuki za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moncia81
Witajcie dziewczynki ,ale się rozpisałyście -super .Agnieszko witaj w naszym gronie .Ja też miałam bóle brzucha i pleców do 12 tygodnia ,co do duphastomu to brałam go do 12 tygodnia ,a luteinę 100 biorę 2 x 1 do teraz i będę brała do końca ciąży .Dziewczynki czy wasze maluchy też mają czasami ciche dni jednego dnia moja mała jest aktywna następnego zaś leniwa i się mało rusza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Moncia u mnie za wczesnie. Nie podziele sie z Wami. Dzis konczy sie 13tc. Wczoraj skoncxylam brac duphaston. We wt mamy wizyte, zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billu
Gabi wiem ze ci ciezko ja przed ciaza bylam bardzo aktywna pracowalam nawet po 12 godzin przez kilka dni i mi bylo ciezko bylo sie przyzwyczic do nowego zycia a meczy mnie tez proszenie meza zrob to i to wolala bym zrobic 500 razy sama no ale musimy sie przemeczyc,,a juz nie masz duphastonu zeby brac dalej bo wiesz jak podplamialas to moze powinnas brac dalej ale to tylko ,moje przypuszczenia,moze skontaktuj sie z ginem i odpoczywaj kochana buziaki:-) xxxxxxxxxxxxxxx Agnieszka ja mialam luteiny sporo 200 2x dziennie dopochwowo i podjezykowa 4 x dziennie kw.foliowy acesan ,clexanne, tylko mialam jedno poronienie kiedys i wszystko profilaktycznie potem co jakis czas zmniejszal dawke na dzien dzisiejszy luteiny nie biore mam dobre wyniki.ja oprocz brzucha nie mialam zadnych objawow nawet piersi mnie nie bolaly tylko powtarzalam mojemu m ze sie nie udalo w miedzy czasie organizowalismy wyjazd i troche chyba zapomnialam i nastawialam sie ze nie zajde w ciaze bylam nawet 99% pewna i tak najlepiej sie nastawiac bo potem nie ma takiego rozczarowania.bete robilam chyba tak po 11 dniach od transferu a mialam 2 blostocysty podane i wyszla mi 350:-)i tak jak gabi mowi zeby raptownie nie wstawac mi tak to weszlo w krew ze do tej pory tak mam :-)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asinska
Witajcie my leczymy się w Krakowie w Macierzyństwie moncia to podobno normalne ,że maluch nie rusz się nawet 2 dni Niedobrzyzna co porabiasz ,że się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Billu zgadza się, jest mi bardzo ciężko. Nie potrafię leżeć i praktycznie nic nie robić. Męczy to mnie. Powoli zaczynam się przyzwyczajać :) Mąż na mnie krzyczy "co robisz", "nie wolno Ci" "zostaw to". Szkoda mi go, bo wszystko jest na Jego głowie. Nie mam już duphostanu. Wczoraj skontaktowałam się ze swoim gin, powiedziała że mam leżeć i odpoczywać i jakby co jechać do szpitala. Staram się nie nakręcać, bo stres może jeszcze zaszkodzić. Tak jaj Ty do tej pory wstaję wolniej - przyzwyczaiłam się. Jak coś mi poleci to nie łapię w biegu. Niech leci. Wczoraj też pomyślałam o Niedobrzyźnie, że się nie odzywa. Co dziś macie w planach? My dziś jedziemy do teściowej na obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Hej Agnieszka2014;) Ja już po wizycie;) z małym jest wszystko w porządku;) lekarz go nie mierzył bo stwierdził ze w poniedziałek na połówkowym go porządnie pomierzą;) Ja dziś nie czuje się najlepiej;( strasznie boli mnie głowa i jest mi nie dobrze;(do tego mam słabiutkie ciśnienie;( ten dzień będzie dla mnie męczarnia. A tu jeszcze teście na obiad przyjdą. Masakra;( Agnieszka ja jakichś szczególnych objawów nie miałam. W 11dpt zrobiłam sikańca i wyszły kreski. Oczywiście poszłam na bete która wynosiła 278;) dziś jestem w 20t3d ciąży;) Trzymam za Ciebie kciuki aby się udało i żebyś do nas dołączyła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
A co do ruchow naszego Leosia. jednego dnia tak szaaleje ze brzuch podskakuje a na drugi dzien jest spokojniutki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asinska
a my popołudniu na grilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billu
Andzik to super ze wszystko oki,ja tez dzis czuje sie nie najlepiej wlasciwie dopiero wsatlam z łozka musze sie ogarnac bo znajomi maja wpasc:-) xxxxxxxxx Gabi to dobrze ze skontaktowalas sie z gin. bedziesz spokojniejsza:-) xxxxxxxxxxxx Milego dnia zycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Billu cały czas jestem w stałym kontakcie ze swoją gin. Zwariowałabym jakbym się z nią nie skontaktowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2014
Hejka dziewczyny:-) nie będę dziękowała każdej z osobna za wszystkie porady i wskazówki tylko pozwólcie, że uczynię to razem, tak więc DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM, JESTEŚCIE TAKIE KOCHANE:-). Mój dzisiejszy dzień niczym nie różni się od poprzednich czyli od czasu do czasu pobolewa mnie podbrzusze. Najgorzej mam w nocy nie wiem dlaczego właśnie tak?! Wstaję powoli od samego początku:-). Dziś zrobiłam powolutku obiadek i siedzę albo leżę. Ja mam też niedoczynność tarczycy. Póki co wyniki mam dobre, ale boję się jak za chwilę hormony zaczną wariować... A w ogóle to dzisiaj wypadł mi ząb-dolna 6-tka. I nie wiem czy to dobry czy zły znak... Mąż już myśli o najgorszym, a ja wprost przeciwnie!!! Żeby było śmieszniej, to jest (był) ząb sztuczny Wstawiony na moim naturalnym korzeniu... Kobietki miłego reszty dzionka świętowania, dobrego samopoczucia i humoru. Widzę, że większość z Was tu zaciążonych, więc mam nadzieję, że i mnie się to uda będąc w tak wspaniałym gronie do którego mnie serdecznie przyjęłyście:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Agnieszka my tu wszystkie zaciazone jestesmy jak wskazuje nazwa tego forum:P;) i mam nadzieje ze z nami tu zostaniesz na dluzej:) zycze ci tego z calego serca:) ja dalej zdycham caly czas glowa mnie boli i nic nie pomaga. Ani mocniejsza kawa ani tbletka przeciwbolowa. Nawet dzemka nic nie dala:(. Poczekam jeszcze troche i chyba wezme jeszcze jedna tabl bo chce isc dzis jeszcze do kosciola bo na procesji Bozego Ciala nie bylam przez ta glowe:( Jak z pogoda u was dziewczyny? U mnie od rana bylo przyjemnie a teraz strasznie zimno sie zrobilo:( Ah i musze sie wam pochwalic;) dostalam wczoraj pierwsze ciuszki dla Leosia. Pare takich mniejszych i mase taki juz na chodzacego szkraba;) Ale z tego co sie orietuje to nie koniec ciuszkowych podarkow;) Agnieszka pytalas sie gdzie sie leczymy? My w Łodzi w Gamecie u Radwanow;) staralismy sie ponad 3 lata. Udalo sie za pierwszym podejsciem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×