Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Hej dziewczynki. Ja po wizycie poloznej. Maly przybral od poprzedniej srody 400 gram wiec mam karmic jak karmie. Czyli piersia. A mialam cicha nadzieje ze bedzie mi kazala dokarmiac :P ehhh. Mam tylko problem taki ze maly ssie duzo wiecej z lewej piersi niz z prawej bo duzo latwiej mu leci i lewy cycek jest duzo wiekszy przez zwiekszona produkcje mleka. I boje sie ze tak mi juz zostanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Ja będę szczepić na podstawowe, ale nie napiszę, że jestem pewna, że dobrze robię, bo przez ostatnie miesiące się sporo naczytałam... najbardziej uderzył mnie artykuł, gdzie ktoś przekonywał o tym, że kiedyś okaże się, że szczepionki to była "zbrodnia przeciw ludzkości"... trudny temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
Ja tez tylko podstawowy pakiet szczepień. Co do opinii to jest podzielona nawet w środowisku lekarskim wiec szczepie tak jak byłam szczepionka ja i starszy syn.:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
ja też tylko podstawowe i beż tego dzieci przyjmują dużo chemii Boże te moje dziecko mnie wykończy je co godzinę w dzień a w nocy co półtora godz już nie mam siły maraton dzisiaj od 11 do 2 w nocy bo oczy miał otwarte i ani myślał spać nie mam już mocy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Ja dokładnie to samo...podstawowy pakiet szczepień...zresztą padło takie hasło przy położnej...w sensie zapytałam się jej co myśli o tych wszystkich szczepieniach, bo ja myślę, że to pic na wodę...na co ona odruchowo "też tak myślę" i po sekundzie namysłu "yyy ja nie mogę mówić..nie mogę się wypowiadać na ten temat.." dla mnie to pierwsze zdanie wystarczyło...też się o tych autyzmach naczytałam i w ogóle po co ciągle kluć te biedne dzieci...to co ja miałam wystarczyło w zupełności i tego się będę trzymać;) A ja teraz sprawdzam kolejną swoją, nową teorię;) chwaliłam się tymi moimi otrębami, że je wcinam żeby sobie dopomóc w ubikacji i zauważyłam taką zależność... a w sumie mój luby... że jak je zjem to mamy pół nocki z głowy..a jak nie to jest całkiem przyzwoicie...i dzisiaj wyczytałam dopiero czytając o dziecięcych bąkach...gdzieś między kapustą a grochem jako daniami wzdymającymi pojawiły się też otręby;/ bo w sumie kilka nocek z rzędu miałam z głowy a jadłam je codziennie..dwa dni temu luby "kazał" mi je odstawić i mieliśmy piękna, długą, przespaną noc...przedwczoraj w niedowierzaniu zjadałam znowu..no bo co takie trociny mogą zrobić...znowu wojowanie pół dnia i tak do 1 w nocy...wczoraj więc znowu sobie odpuściłam i młody po kąpieli zjadł i jakby obuchem dostał przy jedzeniu..spał od 21 do 2:30 a potem do 6:30, zjadł i znowu śpi....a taka byłam pewna, że super trzymam się diety i to na pewno nie moja wina...zobaczymy jak to będzie dalej...:) bo jedną teorię już miałam i spaliła na panewce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Slyszalyscie ktory laktator elektryczny najlepszy? Czy moze te specjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
No ja Ci Kaśka nie pomogę..ja mam ręczny Aventu i jak na razie raz go użyłam...bardziej z ciekawości niż po coś...no w sumie tatuś mógł się wykazać i raz nakarmić małego a i moje cycki odpoczęły trochę co jest nie bez znaczenia:P:P ale ten ręczny dał rade mnie nawet nieźle wydoić..chociaż też zauważyłam, że w prawej piersi mam dużo więcej mleka niż w lewej...ale to chyba moja wina, bo na początku zawsze najpierw przystawiałam go do prawej..myślałam, ze żadna różnica skoro i tak je z dwóch no ale faktycznie, że zazwyczaj przy drugiej to już głównie tylko pociumkał i zasypiał..teraz już trochę lepiej z tym lewym cycem bo raz go przystawiam do jednej piersi a kolejnym razem zaczynam od drugiej... to ta lewa też już coś tam produkuje;) idziemy dziś do lekarza..młody tak dziwnie charcha, że już mam wszystko pod gardłem ze stresu..boję się, czy mu coś nie wlazło na oskrzela...nie wiem może jestem przewrażliwiona (trochę na pewno) i wszystkie niemowlaki dają takie dziwne odgłosy...mam nadzieję, ze tak mnie pan doktor pocieszy...:) no muszę jakoś do 15 dożyć i wtedy się wszystkiego dowiem... Ciekawe co tam u naszej świeżo upieczonej mamy Miki...:) tak chciała dołączyć do naszych rozmów o dzieciaczkach ( a raczej narzekań:P:P ) a teraz przepadła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia powodują również śmierć łóżeczkową która może się zdarzyć nawet 3 tyg.po szczepieniu. W Chinach przesunięto szczepienia obowiazkowe-szczepi sie dzieci dopiero po ukończeniu 3 lat-problem śmierci łóżeczkowej zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
A ja mam nocke straszna mala od 11 do 4 nie spala tylko na rece i na rece.. myslalam ze usne jak ja wzielam o 4.. a teraz dziecko aniolek zjadlo slicznie i spi..Moja tez charczy i polozna pow ze to normalne ale napisz co Ci lekarz powie bo ciekawa jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tez mam ten reczny z aventu. Znalazlam profesjonalny elektryczny za 3zl/dobe. Chyba sie skusze, bo dwie piersi jednoczesnie robi. Na nocby mi sie przydal. Nam wkoncu pepek odpadl. Ja dzis 4godz spalam lacznie, drugi dzien z rzedu. W dzien nie ma jak kimnac bo druga nie spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Właściwie to lekarz młodego osłuchał i powiedział, że nic nie słyszy niepokojącego więc ten katar i charchanie to mogą być od suchego powietrza...ja tam akurat w to nie wierzę bo raczej mamy w domu wilgotno niż sucho..ale to może od tego wilgotno;) albo może też od tego faktycznie, że młody chyba w nocy ulał w łóżeczku i może mu się tam gdzieś w nosku coś ostało...ale skoro Gosia Ty też tak masz to może po prostu taka uroda naszych dzieci, że charchają..:P mówi, że na katar mam robić jak robiłam..czyli trochę soli fizjologicznej i na brzuszek...chciałam kupić tą sól morską ale w aptece mi powiedziała, ze ma taką od 3 miesięcy...to jaką wy dzieciom dajecie?? może w innej aptece zapytam bo zawsze mam stresa z tą fizjologiczną, że dziecko podtopię...;) a tak to zdrowy byk, przybiera ładnie już ma 4570:), więc polecają dalej karmić cycem, zwłaszcza, że kobiety karmiące rzadziej chorują na raka piersi, dzieci mają mniej alergii no i przez wzgląd ekonomiczny:P Pan doktor ma chyba taką regułkę i każdej tak mówi...no ale skoro mówi, żeby dalej karmić to dalej będę karmić...ulżyło m trochę..znaczy, że się najada tym co natura dała;) ale za to pępek ma podejrzany i jest szansa, ze ma przepuklinę pępkową;/ ale to mówił, ze się okaże 29-ego jak przyjdziemy na szczepienie, bo jeszcze do końca nie jest zagojony, więc może się jeszcze wciągnie ten pępek..a jak nie to ponoć jakieś plastry na to są..więc na razie nie panikuję;) pół powrotnej drogi darł papę w wózku, śniegiem nawalało a jak prawie biegłam pod górę do domu pchając ten wózek i chyba mam z dwa kilo mniej po tym naszym "spacerze, bo bałam się, ze sobie gardło zedrze w tym zimnie;/ a teraz odsypia...już prawie 4 godziny śpi i nawet ja sobie drzemkę zrobiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdek
exmikolajkowa - ja mam spray do nosa Marimer baby - od 1 dnia życia. Mój tez ma male gile w nosie ale własnie od suchego powietrza, bo u nas strasznie sucho od kaloryferów, zresztą ja tez od tego mam katar :-( Chyba się pokuszę o jakiś nawilżacz powietrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
exmikołajkowa jak się wsłuchałam to mój też tak lekko charcha :) jutro idziemy pierwszy raz do lekarza, bo mieliśmy się pokazać, zważyć przed świętami, ale nasza pani dr zrobiła sobie wolne, więc jutro dopiero jedziemy - my mamy za daleko, więc jedziemy autem - i co? nie spalę jak Ty 2 kilo :D Otręby może rzeczywiście nie służą, bo ostatnio czytałam, żeby nie przesadzać z razowym chlebem i raczej biały jeść. Ja co jakiś czas piekę to jem i na razie jest ok. Nie wiedziałam, że są różne wody morskie - nie wiem czy dobrze, ale my używamy od początku i nigdy nie pytali na ile miesięcy. Na pewno taka z delfinkiem na mniejszą końcówkę, więc może ta. Kasia ja używałam w szpitalu madeli i ten porządnie ciągnie, ale drogi jest i do rozruszania potrzebowałam kilka dni, więc jak by mi był potrzebny to bym wypożyczyła - piszesz o takim na dwie piersi, więc to chyba madeli, bo tylko tej firmy taki widziałam, ale jak 3zł na dzień to tanio. Dzisiaj też mamy gorszy dzień, bo synek śpi tylko na rękach, ale przy kąpieli zauważyłam, że po szczepionce ze szpitala zrobiło mu się zaczerwienienie i podeszło białą wydzieliną, więc przypomniałam sobie, że córka też tak miała mniej więcej po miesiącu od szczepienia na gruźlice. A do "gościa" w szpitalu też odmówiłaś szczepienia? Ja więcej jestem za nieszczepieniem, ale boję się nie szczepić i zresztą szczepić też się boję, więc trudne to jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu szczepiłam.Ale tych chorób juz nie ma.Ostatni przypadek zachorowania na polio zanotowano w Polsce w 1984 r.Zdarzają sie zachorowania ale wywołane podaniem szczepionki.Nie wolno szczepić dzieci osłabionych i przeziebionych dlatego ze zachorują na te chorobę przeciwko której zostały zaszczepione .To jest przemysł farmaceutyczny na potęgę.Tyle sie naczytałam na ten temat ze żałowałam ze w szpitalu nie zakazałam szczepienia-bo można nie wyrazić zgody.W googlach pisze ze naukowcy nie mają wątpliwości -nieszczepione dzieci są zdrowsze i lepiej sie rozwijają.Pozatym te choroby nie są śmiertelne.Szczepionka nie daje gwarancji ze dziecko nie zachoruje.To jest chemia,rtęć i Bog wie jakie jeszcze świństwo.Moj brat tez nie szczepil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Dziewczyny nie pisalam, bo dopiero co wczoraj wrocilismy ze szpitala... Maly musial skonczyc antybiotyk i troche nam sie przedluzylo. Mial tez podejrzenie zoltaczki i przelezal poltorej doby pod lampa ale okazalo sie, ze albo tyle wystraczylo albo w ogole nie bylo. Zdjeli mi szwy tez i o niebo lepiej mi sie juz chodzi... Tak wiec Maly ma juz tydzien. Jestesmy w domu a ja co? Rycze mezowi w rekaw. Bo Maly niby ciagnie tego cyca, ale on jest wielki jak na noworodka i na pewno to co wyprodukuja moje nie za duze cyce mu nie starcza. I dokarmiamy mm, z czym mi strasznie zle. W ogole wydaje mi sie, ze po mm on jest zamulony. Albo tak wyglada w koncu najedzone dziecko... nie wiem juz co mam robic. W szpitalu dziewczyna kupila laktator elektryczny, bo miala wczesniaka w inkubatorze to z canpolu zaplacila 200zl. Oj dziewczyny jak dobrze, ze jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
uuuu..to trochę wam zeszło w tym szpitalu bidulko..no fakt..jak miałam szwy to nie wyobrażałam sobie, że oni JUŻ po tygodniu chcą je ściągać jak mnie tam wszystko bolało i ciągnęło..a po ściągnięciu niewyobrażalna ulga...Mamo Mika mój bobas też był spory a moje cyce nie za duże...ale to nie ma żadnego znaczenia i tak dają rade produkować tyle ile potrzebuje ten mały głodomór...także tym się wcale nie kieruj;) moja mama wręcz ma teorię, ze małym cyckom jest jakoś lżej bo sama dużych nie ma a mówi, że mleka miała ful:) Nie wiem ile w tym prawdy..ale ja na tych moich minipiersiach upasłam swojego Sebę do rangi Pulpeta...:P:P bo mu się porobiły pucki, fałdki i druga broda;) Więc może tak łatwo się nie poddawaj...z resztą co ja tam wiem..też jestem zadnia, że matka i dziecko mają być zadowolone i szczęśliwe..u mnie puszka mm też stoi na czarną godzinę ale liczę, ze nigdy nie będę musiała mu tego dać..taki sobie punkt honoru wyznaczyłam...:P pomijając już wszystko inne, to drogie to to jak ciort, a cyc jakby nie patrzeć jednak za darmo..:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuu dziewczyny co wy macie z tym obwinianiem sie ze dokarmiacie mm?jakas nagonka teraz jest czy co na kp?matka to matka,kazda chce najlepiej dla dziecka,co za roznica jak karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tak, ja uwazam, ze wlasnie tak jest i stygmatyzowanie tych co nie karmia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
hej miłe panie byłam dziś z małym na wizycie kontrolnej u lekarza i w 3 tyg przybrał 800 g!! waży teraz 4530 czyli jest bardzo dobrze. Pani doktor powiedziała że to że je często to zasługa tego że jest duży i więcej potrzebuje jedzenia i mam odciągać nadmiar i dawać raz na jakiś czas z butelki żeby go nie przywiązywać do cyca jakbym musiała wyjść. Może to i dobra myśl do tego w 4 dobie życia zauważyłam w szpitalu jeszcze dziwnego jakby guzka na lewej skroni no i dziś dostaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego żeby to obejrzał bo nie wiadomo co to jest nie znika ani się nie zmienia a wygląda na to że jakaś to struktura kostna.... dziewczyny dajcie spokój z tym samobiczowaniem się nie wyszło karmienie piersią to nie trudno nie róbcie sobie wyrzutów sumienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba tez odpuszcze to KP niedlugo bo mnie za przeproszeniem k***ica jakas bierze. To dziecko prawie w ogole nie spi. Tylko by jadl. Wszystkie te teorie z tym karmieniem i produkowaniem mleka to o d**e rozbic. W lewym cycku mam duzo wiecej mleka przez co cycek jest duuuzo wiekszy. Posluchalam doradcy laktacyjnego jak rozruszac laktacje w prawym i co?? I gowno. Maly nie chce jesc z prawego i chocbym na glowie stawala z czestym przystawianiem go to i tak gowno z tego. Doradca mi mowil zeby przystawiac nawet co godzine malego do cycka. No k****. A ja co? Mam nie spac 24 na dobe ???? Ptzeciez to jest taka katorga ze ja chyba niedługo sie nabawie jakiejs choroby. Trzyma mnie tylko to z emaly ladnie przybrał. No ale jakim kosztem??? Ze nnie cien czlowieka. Nie jem prawie bo nie mam jak.. jeszcze mnie wkurzaja ludzie jak mowia ze musze jesc zeby mieć zdrowe mleko. Tylko k***a kiedyyyyy sie pytam. Czekam na meza jak wroci z pracy zeby pojsv sie umyc. To dziecko nie spi wcale. Kurwa o rana do teraz spal 20 min. W nocy łącznie 2 godziny. Przeciez tak sie nie da funkcjonować. Dzieciak powinien spac od 16 do 20 godzin na tym etapie a on co? Chyba na cycku tyle wisi. A ja wrak. A jak zasnie przy cycku. Wysune cycka zgodnie z zaleceniami. Maly palec o blablablab i co?? Ten probuje polykac powietrze po 20 sekundach bo ciągle malo!!!!!!! Trawi ten pokarm w sekunde. Sra co chwile i znowu chce. Trzese sie jak mam prasowac czy nawet rozpakowac zmywarke w obawie czy zdaze zanim ten zacznie znowu chciec jesc. Nie mowiac juz o bolu lewego cycka. Bo chocby czlowiek najprawidlowiej przystawial to kilkanascie godzin ssania daje sie we znaki :( k***a i właśnie przelknal i slysze ze leci kupa i znowu otwiera gebe. Bozeeee :((( nie chce mi sie sluchac gadania ze kazda moze karmic. Taaa ale chyba nic poza tym nie moze robic. Rycze juz bo malu od 9 na cycku z 2 przerwami po 15 min. Kurwa. Druga jest!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katinka jaCi poradze-odciagaj mleko i dawaj z butelki. Ja tak robię i jest super.Mała pije mleko co kilka godzin.Czasem nawet co 5 godzin.To dobry sposób.Bedziesz widziała ile dziecko wypija mleka.Napewno nie będzie to co godzinę lub dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość patka
Katinka, kochamiutka żal mi się Ciebie zrobiło... A gdzie życie, spacerek, odpoczynek? Zajedziesz się!! Może odciagnij trochę i podaj w inny sposób. Zobaczysz czy to pomaga. Może pośpi wtedy trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, ja też tak robię hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O życiu to mogę zapomniec. A spacerek to nie mam pojęcia. A odpoczynek? to słowo juz nie dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Katinka, ja odciagam. Dzis maz elektryczny laktator mi przyniosl. Nie jestem uwieziona. Mala jest spokojniejsza. Szybko lapie smoka, pare razy sama usnela w wozku w domu i w lozeczku. Ja spokojniejsza to i ona. Dzis na brzuchu 3godz pospala. Ja szczesliwa to i ona:-) trzeba pomyslec czy chcemy karmic piersia czy karmic mlekiem matki. Czy tylko o tego cyca chodzi czy to co on produkuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Mika a ja napiszę Ci, żebyś się nie poddawała - jeżeli chcesz to jeszcze nic stracone - też tak płakałam przy pierwszym dziecku, bo u mnie rozruszać było bardzo ciężko - w szpitalu pomógł mi laktator (im szybciej tym lepiej) a w domu jak chciałam to trudno siedziałam z nią po 3godz. - dla mnie to było takie ważne, że nie bardzo przejmowałam się, że nie robię nic innego. Nawet na moje forum nie miałam kiedy wchodzić, więc z 1-2 miesiące byłam do tyłu a jak Wy macie jeszcze kiedy wchodzić to nie jest jeszcze tak źle z Waszym wolnym czasem ;) Najważniejsze było dla mnie, że ładnie przybierała a jakim moim kosztem to nie ważne (w końcu to tylko 2-3 miesiące w moim życiu) - nie napiszę, że było łatwo, bo było masakrycznie ciężko, ale z perspektywy czasu mogę napisać, że była to moja najlepsza decyzja w życiu. Mika możesz wypożyczyć laktator i spróbować dodatkowo doprodukować mleka a zmniejszać ilość z każdym dniem podanego mm i oczywiście pamiętaj, że mm podaj zawsze po piersi, wtedy kiedy stwierdzisz, że dziecko zaczyna się denerwować, chociaż nawet wtedy mu leci, tylko nie tak mocno jak na początku a nam się wydaje, że tam pustki. Im częściej i dłużej będzie przy piersi to mleka będzie coraz więcej. Dziewczyny nie odradzajcie karmienia jak komuś na tym zależy - dla jednej karmienie będzie ważne a dla drugiej ważniejsze i każda ma prawo sama o tym zdecydować - a nagonka? Ja myślę, że to mamy które przeszły na mm są tak złe na to KP, że to one sobie dopowiadają i wyolbrzymiają. Ja żadnej nagonki nie czuję a to że ktoś się zapyta jak karmię to co w tym złego? Jak mama siedzi w domu i ma małe dziecko to rozmowa głównie się kręci w około karmienia, kup, ulewania... według mnie to normalne, bo o np. naszej pracy to teraz nikt nie będzie przecież nas pytał. My dzisiaj po wizycie - mamy 5tyg i waga 5200, więc ok, ale nawet bez ważenia widać, że rośnie, bo widać fałdki i ciuszki 56 odchodzą do lamusa. Na twarzy ma małe krostki (czasem widać je tylko pod światło) i dr mówiła, że nie mam myć twarzy w tych płynach typu emolium (a ostatnio właśnie myłam, bo jak zaczęła schodzić mu skóra z nóżek to mąż kupił tak na te pierwsze kąpiele) - twarz kazała przemywać tylko wodą. Mimo, że tam mu coś charczy to osłuchowo czysty. Mówiła, żeby często wychodzić na dwór. Dzisiaj mąż z nim spacerował a ja obskoczyłam sklepy - kupiłam ciepły misowy kocyk i spał w nim i spał - spodobał się :) Pamiętam jak nasza fotograf na sesji kładła go na takim podobnym miłym kocyku i też był spokojny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość patka
Laktatorek a Twój mąż pracuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość patka
Kasia 81 jaki laktatorze kupiłaś? Sprawdza się? Ile wyciągasz, jak często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Pracował jak urodziłam pierwszy raz - teraz ma własną działalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Katinka to tak jakbym czytala o sobie! Moj Maly by tylko przy cycu siedzial. Co go odstawie nie mija 30 min ( w dobrych porywach) i znowu palce do buzi jak szalony. Dalam po poludniu mm Nan Pro i co? Chyba mu w ogole nie podchodzi. Nachapie sie tak jakby w ogole nie jadl, potem polowe uleje a polowe zwymiotuje za jakis czas. Maz w pracy do pozna, mnie cos trafia. Nie wiem depresji mozna dostac. Dzisiaj odciagnelam 50ml za jeden raz. I nie wiem trzymam na wieczor zeby chociaz zasnal jak czlowiek. Jeszcze martw sie o wszystko... drugi dzien w domu i ja mam juz dosc. Poprosze meza niech mi kupi laktator elektryczny, bo jakies tam mleko jest przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×