Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość kinga19870210
exmikołajowa jak piszesz o tym co przechodzisz to jakbym widziała siebie. dziś odciągnęłam rano 60 ml mleka i podałam małemu ale nie chce pić z butelki i ostatecznie wylądował przy piersi . wiecie z tym karmieniem nie jest tak źle ale wyjście z dzieckiem z domu o zakupach nie wspomnę to koszmar bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie głodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Pospalam od rana to pomeczylam sie popoludniu, co godz byl cyc, ale po kapieli podalam mm. Nie dosyc ze brodawki chca mi odpasc to jestem podrapana na dekolcie tak, ze wstyd sie pokazac. Mloda tak probowala mleko wyciagnac. Jeszcze po mm jak usypiala dawalam jej cyca zeby sobie possala i wyciagnela jak ma ochote. Umyje sie, zjem i poloze. Jezeli bedzie mi dane;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
uf długa noc za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Nic nie mowcie...maz mowil,ze pelnia byla:/ Mala po 80ml mm wytrzymala 2godz i znowu jesc. Tak, wiec po 20min w lozeczku znowu byl placz, nie zdazylam ani umyc sie ani zjesc. Kolacja byla o polnocy. Poza tym mala tak domagala sie jedzenia, ze starsza obudzila. Dostala piersi i usnels jakos. Zauwazylam, ze mocno usypia przy piersi, nie oproznia do konca, przez co i jest glodna non stop i wstrzymuje laktacje. Dlatego przechodzimy na laktator. Jezeli sie da to wypozyczymy ten elektryczny specjalny. Dzisiaj 6.30 pobudka, najpierw byl cyc, przy nim kupa, ulewanie, drugi cyc i to cmokanie potworne, nalykala sie powietrza znowu, czyli bedzie akcja z brzuszkiem. No i belcik na mnie, przy cycu, cyc ochaftowany, stanik, moja koszula i becik. Zdazyla kimnac ze mna w lozku to starsza sie obudzila. Jak z mezem spi to dluzej. Liczylam ze sie zdrzemne choc 30min, no i sie przeliczylam. Teraz malej podam mm i odciagne pokarm. Po butelce tyle nie ulewa co po cmokaniu przy cycu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
a u mnie dziewczyny o dziwo piękna noc była...jak i cały wczorajszy dzień....faktycznie jak karmię małego to mu przeszkadzam w zasypianiu i na razie skutkuje...chyba, że to zbieg okoliczności..ale przespałam dzisiaj całą noc od 21 do 8:30 z dwoma przerwami na jedzenie...ale grzecznie zjadał i dalej w kimę...wczoraj w dzień spał po 3 godziny i tylko raz obudził się po godzinie spania...ale akurat wypadała 19, no to była kąpiel, cyc i kimał już o 20:30 a usłyszałam go dopiero o 00:30...do 1:30 jadł...i następna pobudka dopiero 5:30, teraz o 8:30 i odpukać na razie śpi...także może przy tym przeszkadzaniu w końcu się w najada a nie ściemnia... ale mam następny problem...;/ dopadł go chyba katarek...wczoraj wyjęłam mu gruszką z nosa dwa imponujące gluty bo świszczał dziwnie a w nocy i teraz rano znowu jakieś dziwne charczenie i świszczenie...;/ jak nie sraczka to urok...idziemy do lekarza tak czy siak w środę popołudniu się pokazać ale macie dla mnie jakieś rady do tego czasu??? nie leci mu z nosa tylko się zbiera w nochalu wszystko chyba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zexmikołajkowa uwazajcie na katar odciagajcie czesto i noscie małego duzo do góry. my 3 dni przed swietami dostalismy katar lekarz kazał nosic i zgłosic sie jak zacznie kaszlec i zaczęła w swieta i niestety szpital bo katar poszedł na oskrzela, u takich małych dzieci oskrzela i płuca rozwijaja sie z kataru w kilka godzin (mała ma miesiac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
no to mam kolejne zmartwienie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu obserwuj,odciagaj katarek kilka razy dziennie i duzo noszenia do góry.jak zacznie kaszlec to od razu lekarz.takie dziecko oddycha tylko przez nos dlatego przy katarku ciezko sie mu oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miała katarek z 5 razy a ma dopiero 7 mies.i tylko na katarku sie skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego trzeba obserwowac i jak sie zaczyna kaszel to isc do lekarza. ale wazne jest odciaganie i pryskanie woda morska do noska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasiu mała usypia przy cycu bo jest najedzona. Jak wcześniej podałaś jej mm to do uśnięcia potrzebowała niewiele. Dziecko głodne nie uśnie. A to że laktacja nie rozuszana to nie wina tego że córka zasypia tylko właśnie podawania mm. Kasiu Wasze jak to nazywasz "męczarnie" nie znikną jak nie odstawisz mm - córcia jest niespokojna, bo sama nie wie co się dzieje - raz dają pierś, raz mm, raz tego mm tyle ml a raz tyle - w ogóle nie łapie rytmu. Dopóki się nie przemęczysz choćby te 3godz. przy cycu przez kilka dni, może tydzień to nic się nie ureguluje. A jak tak zwymiotowała to według mnie była przejedzona - dzieci czasem płaczą czy są niespokojne nie dlatego, że głodne tylko może je coś boli a wiele razy czytałam, że połączenie mm a mleka kobiecego nie zawsze dobrze służy dzieciom - te dwa mleka całkiem inaczej się trafią - kobiece przelatuje a mm zalega (czasem nawet gnije w żołądku, zamula i dlatego dzieci czują sytość na dużo dłużej). Kasia uwierz, że dasz radę i nie eksperymentuj na sowim dziecku, bo to Wam szkodzi. Nie ma czegoś takiego jak kobiece mleko niewartościowe, brak mleka lub inne mity - wszystkie problemy są tylko i wyłącznie przez błędy mam i posiadanie w domu mm może bardzo dużo namieszać. Odstaw mm, przemęcz się kilka dni i zacznij się w końcu cieszyć macierzyństwem, bo te chwile się już nie powtórzą. exmikołajkowa psikaj nosek kilka razy dziennie wodą morską i wyciągaj aspiratorem i będzie dobrze. Dla takich małych dzieci raczej nic innego lekarz Wam nie zaleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
E x Mikołaj owa Mój mały ma czesto katarek po nocy ale to tylko zapchany nosek bo często ulewa i nocą gorzej mi się go odbija ;) i ja też psiak tylko woda morska i w dzień jest bajka a nocą nieraz aż charczenie na początku aż się bałam :) U mnie już coraz to lepiej mały zasnął o 20 30 i spał aż do 2 bo go kupa obudziła :)) później do 5 i później do 7 :))) dawno taka wyspana nie byłam :))) A co do mleka to ja mam odwrotny problem bo mam tyle pokarmu ze tryska jak fontanna i nawet jak przed podaniem piersi spuszcze to tryska i mały nie nadąża i się na łyka i później ulewa i trzeba go odbijać po 5 raz. A z lewej mi tak leci ze mały jest aż nerwowy i szarpie mi na lewo i prawo :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktatorek przestań juz pieprzyc te swoje 'madrosci' bo czytac sie tego nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
rozumiem podejście Kasi mój Wojtek zrobił sobie ze mnie chodzący smoczek nie mogę wyjść nawet do toalety i nie chodzi tu o brak pokarmu ale po prostu by potrzymać pierś w buzi więc mój dzień dzisiaj wyglądał tak że od 12 ciągle cyc drzemka 5 min i cyc przez godz i znowu drzemka 5 min itd nawet teraz piszę trzymając go przy piersi a najgorsze jest to że nie chce żadnego smoczka itd interesuje go tylko pierś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Moja nie tak latwo wybudzic od cyca. Zadne tam podnoszenia skutku nie daja. Pani laktacyjna to musiala odkladac ja do lozeczka na 5 min to wtedy dopiero raczyla cos pokwilic, ze nie o to jej chodzilo. W nocy nie moge sobie na to pozwolic, bo strasza mi obudzi. Co do karmienia to bede robic jak z Hania, wszystko z butli i albo mm albo moje. Starsza tak jadla. Po malu cyca bedziemy odstawiac i czujemy sie z tym bezpieczniej. Teraz probujemy usypiac na brzuszku, zeby baki nam szly. To poranne ulanie to w nocy i rano dostala tylko piers, a ze cmoka to powietrze wiecznie lyka:/ Kupilam smoczek z lovi i chyba najbardziej nam pasuje. Canpol i TT srednio lapala a ten kupiony dzis i juz pieknie z nim spi na brzuszku. Na spacerze 2godz mi spala:-) ale jaki potem byl placz o jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka2931
To jest masakra to karmienie. Juz mnie tak bola piersi ze mi łzy z oczu leca. Ile mozna. Od południa prawie 5 godzin a dopiero szosta. Nie spi wcale. Tylko przewijanie międzyczasie. Nawet nie mam czasu zadbać o krocze. O jedzeniu mogę zapomniec. O wszystkim w sumie :( młody smoczka nie chce. Tylko cycek i tyle. Kurwa jak to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Do "gościa" mogłaś się chociaż podpisać, bo to na pewno jedna z nas :) Oj kogoś musiało bardzo zaboleć to co piszę... tylko to co piszę to jest prawda i mam nadzieję, że komuś pomogłam a wiedziałam, że jak urodzimy to w końcu którejś zwolenniczce mm nie spodoba się to co piszę. Przed porodem prawie każda pisze, że zrobi wszystko, żeby karmić piersią a po porodzie robi wszystko żeby nie karmić... gdzie tu konsekwencja? Każda ma wybór, ale po co pisać, że komuś zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee no ale bez przesady zeby wypisywać ze mm GNIJE w żołądku!! co za brednie!!!!!!! mm jest po tozeby go uzywac, nie ot tak stoi na polkach. skoro je wyprodukowano to znaczy ze jest taka potrzeba z różnych przyczyn. szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. nie ma co się katować na siłę i jak niektóre tu piszą robic za smoczek. można się deprechy nabawić na siłe próbując. nietstey tonie takie proste i niektórym nie jest dane karmienie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, jeśli się tak bardzo meczycie pamietjcie ze zawsze możecie podawac WASZE mleko w butelce. dziecko dostanie dokładnie ten sam wartościowy pokarm jak jedząc z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktatorek otoz nie,nie jestem jedna z was To ja pisalam wczesniej ze urodzilam dwojke dosc sporych dzieci ktore sporo mleka potrzebowaly Nie moge czytac twoich wywodow, w ktorych robisz z siebie najmadrzejsza; wcale tez nie jestem zwolenniczka karmienia mm ani tez zwolenniczka kp,jestem za tym by byc szczesliwaa mama,niektorym karmienie piersia sie udaje i trwa tyle ile trwac powinno-bo nie pisz ze 3 godz przy piersi to norma-wiem cos na ten temat bo wyobraz sobie ze 1 dziecko karmilam 2 lata-i te dwa lata wspominam koszmarnie,syn po prostu na mnie'wisial',nie chcial smoczka,nie chcial butelki, odstawianie od piersi to byla katorga Przy drugim dziecku juz w szpitalu prosilam o podawanie na noc mm, w domu mm w dzien a w nocy piers, zjadla,smoczek i lulu zadnego 'memlania'piersi, karmilam piersia 2,5mc(tylko w nocy) -stracilam pokarm na skutek silnego stresu doslownie w ciagu doby-ale wiem ze mozna karmic mieszanie Teraz jestem w 3 ciazy i tez wprowadze takie karmienie Poza tym nie wyobrazam sobie lezec caly dzien w lozku i pozwolic dziecku ssac kiedy chce,mam inne zajecia oprocz karmienia A to co piszesz ze mm gnije w zoladku to juz nie wiem skad wzielas taka informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
No dobra... wczoraj jednak miałam zwykłego farta a dzisiaj mam za to karę...od 16 młody prawie ciągle wisi na cycu..w łóżeczku lądował niezliczoną ilość razy i pospał góra 15 minut...teraz też niby śpi i tylko głośniejszy oddech weźmie to mnie aż w żołądku ściska od razu z nerwów, ze znowu się obudził..to nie jest normalne...moje cycki są na wykończeniu...prawy sutek to już mi chyba w ogóle odpadnie...łapię się na tym, że mnie chwyta na niego szajba, bo to się robi nie do wytrzymania..i albo cyc albo darcie ryja...innej opcji nie ma...boję się nawet położyć spać bo już nie wierzę, że mi się opłaca...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
Ale bolace baki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Mysle, ze kazdy wie co dla nas najlepsze. Wiadomo, ze mleko matki najlepsze, ale skoro nie umiem jego wyprodukowac, nie ma tyle silnej woli by sie meczyc to po co to robic. Nikomu to nie sluzy. Dziecko w mleku wszystko wyczuje. Moze gdyby pomoc laktatorek byla lepsza i nie bylo tego nacisku to byloby latwiej, a tak to mamy efekty. A czy karmienie mm i z laktatora to takie pojscie na latwizne,? No nie wiem. Wieczne wyparzanie, mycie, nastawianie budzikow itp. Zdazylam odciagnac to dziec sie budzi na mleko. Budzik na laktator na 4.30. Co za latwizna;-) Mloda i tak dostawiam, bo nie moge jej cyca calkiem pozbawic tak od razu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o karmieniu
zeby rozbujac i ustabilizowac karmienie piersia trzeba odstawic laktatory, mm i inne wynalazki, inaczej tylko oszukujecie same siebie - a potem zdziwienie ze mleka coraz mniej; produkcja mleka zalezy od potrzeb dziecka - dziecko ssie kilka razy mocniej niz laktator, dodatkowo w gre wchodza hormony - matka reaguje na dziecko a nie na laktator; wiem co mowie, pierwsze dziecko karmilam pol roku - byl to dla mnie koszmar, ale przetrwalam, za tydzien rodze drugie dziecko i tez mam zamiar przetrwac pol roku; sutki przestaja bolec po 3 tygodniach, laktacja normalizuje sie w ciagu 6 tygodni - wszystkie dodatkowe wynalazki tylko zaburzaja ten proces; ja przez pierwsze 3 tygodnie karmilam na zyczenie, potem smok i co 3-4 godziny - dziecko przybieralo na wadze prawidlowo i nie bylo potrzeby wisiec na cycku calymi dniami, nauka uzywania smoka wymaga cierpliwosci ale u mnie sie sprawdzila; naskakujecie na dziewczyne ktora mowi wam prawde o karmieniu, bo ta prawda wam nie pasuje, bo laktator jest lepszy, bo lepiej laczyc mm i cycka, bo cos tam - to tak jak byscie naskakiwaly na kogos kto by wam mowil ze jedyna skuteczna metoda odchudzania jest zmiana nawykow zywieniowych i zwiekszenie aktywnosci fizycznej; decyzje o tym co chcecie robic podejmujecie same, wasza sprawa i nikomu nic do tego - ale blagam, nie walczcie z faktami, bo to jest bez sensu; prawda jest taka, jaka jest - nie zmienicie jej zakrzykiwaniem i zaklinaniem rzeczywistosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianagość
Witam. Czytam Was drogie mamusie od jakiegoś czasu jestem styczniową mamunią wciąż oczekującą. Na swoim "koncie"mam już jednego bąbelka aktualnie ma 15miesęcy i szczerze mówiąc boję się co to teraz będzie gdy kolejna dzidzia się pojawi ale pewno jakoś dam radę;) ale nie tym chcę się podzielić z Wami a moją przygodą z cycami. Więc nie zdawałam sobie sprawy przed narodzinami pierwszego dziecka że problem laktacji może tak uprzykrzyć pierwsze dni macierzyństwa. Mój synek urodził się dość spory więc i sporo potrzebował jeść wiadomo pierwsze dni tygodnie to rozbujanie tej całej laktacji ale gdy mijał kolejny tydzień a dziecko chciało być ciągle przy piersi płakało i ogólnie całe rozdrażnione było nie mówiąc o tym że były dni gdzie przez dzień spał 30min. Byłam u kilku lekarzy myśląc że może coś nie tak może chory albo coś. Dopiero gdy znajoma położna mnie odwiedziła zobaczyła że wyglądam jak cień a moje piersi przypominały wręcz jakieś flaczki od razu kazała podać mm. Mały nie miał problemu ze smoczkiem pięknie jadł a mi oczywiście łzy się cisły że musi pić to sproszkowane mleko ale cóż to było dla niego lepsze niż te moje przezroczyste kropelki mleka z cyca. Synek dużo ulewał więc to też pewno się przyczyniało do tego że był ciągle głodny. Dziś gdy jestem "doświadczoną"mamą i oczekuję na swoją córeczkę wiem że nie zawsze da się wykarmić swojego malca choć moja mama jest innego zdania ale ja wiem co przeszłam i nie jestem ani leniwą ani wygodną kobietą ale cyc cycowi nie jest równy;)Synek był i zresztą jest do dziś dość nerwowym dzieckiem jedzenie musi być na zawołanie już teraz i przypuszczam że to mu zostało od narodzin gdzie biedny musiał sie dopominać mleczka którego ciągle miał mało. Pozdrawiam wszystkie mamy i myślę że mm nie jest złem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Pisałam to co pisałam nie po to, żeby kogoś urazić, ale jeżeli ktoś pisze o problemie najzwyczajniej na świecie chciałam podzielić się swoją wiedzą, bo z pierwszym dzieckiem nie miałam lekko i miałam ciągle pod górkę (pierwsze dwa, trzy miesiące miałam wyłączone z życia, ale mąż mnie tak mocno wspierał, że nie czułam presji, że nic nie robię tylko karmię - przecież sam lekarz endokrynolog powiedział, że z moimi problemami nie dam rady), ale uparcie słuchałam się tych co się znają i dałam radę i wiem jaka po takiej walce jest duża satysfakcja, dlatego tak bardzo chciałam, żeby komuś innemu też się udało. A jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam - nie było to moim zamiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy będziecie szczepić swoje dzieci? Ja po tym co przeczytałam na temat szczepien-że to pic na wode -nie będę szczepić.Poczytajcie w Google.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham-nie szczepie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Dziewczyny moja mala została dzisiaj ostatecznie Alicją ;) ja bede szczepic i tyle w temacie ;) a co do tego karmienia to po co sie klocic? Kazda mama wie co jest najlepsze dla jej dziecka i dla niej ;) jak ktos tu napisal cyc cycowi nie rowny i dziecko dziecku rowniez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Nigdy sie nie wczytywalam w kp, wiec dobrze, ze pisalas:-) ja nie dalam rady, trudno. Poczulam sie duzo lepiej jak podjelismy decyzje jaka podjelismy. Ledwo na oczy patrze z niewyspania, ale za to spokojna i lepiej mi. Poza tym starsza jakby lepiej funkcjonuje, a moja ostatnio po 110ml mojego mleka co 2godz rzada. Wcina jak zloto, no i ma taka jedna drzemke 2godz w srodku dnia. W nocy mm a ja odciagam co max 3godz sie staram i wyciagam max 80ml. Popatrzymy za elektrycznym laktatorem. Dzisiaj mialam 4kupki, jedna z przodu nam wyszla;-) No nic, laktator czeka, wiec dzialam:-) Ja szczepie i na rota i pneumo. Kazdy robi jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×