Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość kinga19871002
Jestem dziewczyny załamana Wojtusiowi w ogóle nie przechodzi mam wrażenie że jest coraz gorzej. Jutro lekarze podejmą decyzję co dalej. Do tego jest zakaz odwiedzin na oddziale bo jest bardzo dużo maluchów chorych dobija mnie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Kinga głowa do góry. Z każdym dniem bedzie coraz lepiej. Najważniejsze jest, że jest pod fachową opieką i jakby coś się działo to zawsze szybko otrzyma pomoc. Każde dziecko choruje i też te młodsze Maluszki. Nie ma wyjścia tylko trzeba to przeżyć. Pomysl sobie, że ja miałam gorzej, bo leżałam w izolatce i tak przez tydzień tylko w towarzystwie Małego. Żeby pójść pod prysznic musiałam iść na inny oddział tak jakby i musiałam czekać z kąpielą aż przyjedzie mój mąż żeby został z Małym, bo nawet jak spał to nie mogłam go zostawić. Wczoraj mieliśmy przeboje. Pojechałam na uczelnie i moj mąż dał Małemu mm. Ale zapomniałam mu pwiedzieć, żeby wziął nowe opakowanie, bo te wcześniejsze juz miesiąc stało rozpoczęte a mogło tylko 3 tygodnie. No i Małemu chyba cos zaszkodziło, tak płakał z bólu brzucha i nie możnośći zrobienia kupy, że szok. Także dziewczyny zwracajcie uwagę na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Nie dodało mojej wypowiedzi ostatniej widzę, a tak się naprodukowałam:/ Kinga i jak troszkę lepiej? Tam ma lekarzy na miejscu, więc jest pod najlepsza opieką. Lepiej trochę poleżeć i niech go wyleczą niż jakbyś miała go w domu leczyć miesiącami. Wczoraj byłam na uczelnie i mój mąż dał Małemu mm. Tylko mu zapomniałam powiedzieć, żeby zaczął nowe mleko, bo te wcześniejsze już miesiąc stało otwarte a na opakowaniu pisze, że może tylko 3 tygodnie. No i dał to mleko i Małego tak strasznie brzuch bolał po tym i kupy nie mógł zrobić i mieliśmy cudowną noc <3 wiec dziewczyny zwracajcie na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
a jednak dodało dwie;D haha chociaż jakiś ******* forum zrobiłam (to nic, że "sztuczny"), bo ostatnio jakaś posucha u nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Kinga duzo zdrówka dla małego;* Trzymaj sie mocno bo musisz dla niego a z kazdym dniem powinno byc lepiej;) Mika no pusto tutaj ale brak czasu robi swoje. .ze wszystkim trzeba uwazac , o tyle lepiej z cycem ze zawsze jest dostepny i temperatura odpowiednia i ja bym nigdy nie pow ze mm to pojscie na łatwizne. Ja czytalam o okresie ze jak się karmi to sie może opoznic nawet o kilka miesięcy a tu ledwo 2 dni temu mi sie to pologowe skonczylo a wczoraj okresu dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Kinga duzo zdrówka dla małego;* Trzymaj sie mocno bo musisz dla niego a z kazdym dniem powinno byc lepiej;) Mika no pusto tutaj ale brak czasu robi swoje. .ze wszystkim trzeba uwazac , o tyle lepiej z cycem ze zawsze jest dostepny i temperatura odpowiednia i ja bym nigdy nie pow ze mm to pojscie na łatwizne. Ja czytalam o okresie ze jak się karmi to sie może opoznic nawet o kilka miesięcy a tu ledwo 2 dni temu mi sie to pologowe skonczylo a wczoraj okresu dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze mi sie pokazala ze nie da sie wyswietlic strony a dodalo dwa razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
U nas tez cos sie przypaletalo i mala ma kaszel. Jutro idziemy do pediatry. Wole sprawdzic coz to. Jakos od sr srednio mi tez je. Wypija 70-80ml, a normalnie 100-120 bylo. Zobaczymy. U mnie okresu brak, ale mysle, ze to kwestia 2 tyg. Przy starszej pojawil sie po 3 mcach od porodu, mimo ze nie karmilam od 2 mca. Mala spala dzis 22-5:-) Ide dospac, bo meza wypuscilam w delegacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Niestety dziewczyny nie jest lepiej to już trzeci dzień a jest coraz gorzej wczoraj dostal antybiotyki i jakby trochę żywszy dzisiaj jest zobaczymy co będzie dalej. Wczoraj rano miałam kryzys i się popłakałam że Wojtek tak się męczy ale później wzięłam się w garść bo w końcu jestem matka i muszę mu pomóc mnie tez wieczorem rozebrała choroba musze porozmawiać z lekarzem żeby Wojtka dodatkowo nie osłabiać moją chorobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
kinga jak dostał antybiotyk to musi być lepiej. Ja jestem anty antybiotykom, ale w sytuacji kiedy trzeba to trzeba i na pewno pomoże. To że Ty jesteś chora to niby nie dobrze, ale dla Wojtusia lepiej, bo teraz Twoje ciało produkuj***ardzo dużo przeciwciał. Myj tylko często ręce a na pewno dodatkowo go nie zarazisz. Teraz jak już od Ciebie dostanie dodatkowe "lekarstwo" więc bardzo mu pomożesz tylko tym, że karmisz piersią. Gosia mm jest na pewno wygodniejsze, ale wtedy kiedy są początki, od razu po porodzie w tym najcięższym okresie, kiedy nie każda kobieta karmi bez problemów, bo np u mnie mogłam podać córce mm i zaoszczędziłabym 3 godziny siedzenia przy każdym karmieniu, więc u mnie to na pewno na początku byłoby wygodniejsze. Za to jak się wszystko stabilizuje, to karmienie to bajka w porównaniu z zabawą z butelkami, smoczkami, mieszaniem mm w nocy, bo to przecież trzeba na świeżo mieszać a też ważna sprawa dla tych co mają mniej kasy że to darmowe a jak dziecko coraz więcej je to w którymś miesiącu z tego co kiedyś dziewczyny opowiadały wydaje się kilka stówek. Wczoraj u nas nocka 24 - 6 - taka pierwsza bez pobudek, ale zanim zasnął to kilka dobrych godzin nie spał. Moja córcia wczoraj do mnie mówi "mamo, ale mamy pięknego bobasa" a pod wieczór mówi "jakie ładne rodzeństwo" - nie do końca chyba zrozumiała, że rodzeństwo to ona też ;) Ale jestem w szoku, że nie ma zupełnie żadnej zazdrości, bo tak dużo słyszałam, że byłam prawie pewna, że u nas też będzie trochę tej zazdrości. Już od samego początku dużo z nią rozmawialiśmy, ona gadała do brzucha i zawsze zaznaczałam, że ona jest moim pierwszym skarbem, bo była pierwsza a brat do drugi skarb. W styczniu urodziła znajoma i tam jak opowiadała to jest masakra. Nie zazdroszczę jej, bo na początku jest tyle pracy z takim małym dzidziusiem, człowiek niewyspany i jeszcze problemy ze starszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Co do okresu to przyspiesza go nawet podawanie dziecku smoczków, picie herbatek z butelki, zbyt długie przerwy w nocy, dokarmianie mm, więc każda kobieta ma bardzo indywidualnie, bo każda wychowuje dziecko na swój sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siasiula90
Ja z Moim skarbem tez mialam na poczatku problem bo w dzien spała jak suseł a w nocy aktywna ale udalo mi sie ja przestawic budzilam za dnia co chwile przebieralam pieluche przebieralam w inne ubranka i sie udalo moze mikolajowa sprobuj Malego troche pomeczyc w dzien zeby za dlugo nie spal wiem ze to brzmi troche dziwnie no ale mi pomogło :) Kinga duuuzo wytrwalosci i zdrówka !!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Zdycham. Maz pojechal w delegacje, od 4.45 na nogach jestem. U nas niestety katarek w nosku dlatego kaszel. Boze jak to dziecko sie meczy. Psikamy woda morska i nasivin, ale tylko 4 dni. Lozeczko do gory i recznik mokry za glowka. No i krew i mocz do analizy, bo mala blada. Dr jest boski, tak cudowny, 40 min wizyta i 80zl. Wyjasnil mi ze szczepieniami, jak nie nosic do odbicia i duzo cennych rad. Zloty czlowiek. Normalnie bym sie zakochala;-) gdyby nie jego wiek, bo za rok 50 lat w zawodzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
I jak Kinga? Lepiej troszke? u nas moze sie troche uspokoi troche, bo zaliczylam sesje i w koncu mam czas dla Malego i meza. Nie ma co ale ulga. Teraz czekam na sobote, bo przeciez walentynki i idziemy do kina. W koncu gdzies razem, sami!:) mam nadzieje ze nic sie nie wydarzy niespodziewanego i faktycznie pojdziemy:) Mam pytanko. Chrzciny (do tych co chrzcza oczywiscie) robicie z alkoholem czy bez? Nasze wyjda pewnie w poscie a ja i tak jestem zwolenniczka imprez dla dzieci bezAlkoholowych. Ale tesciowa zasugerowala zeby zrobic po zeby mozna bylo impreze zrobic. Swietnie. na zlosc zrobie a nie bedzie alko. Cos Mikolajkowa sie nie odzywa, obrazila sie czy co?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Witajcie dzisiaj noc minęła prawie spokojnie ale teraz rano Wojtek kaszle i ma katar ale to z jednej strony dobrze bo wiecej życia w nim. Wlaśnie leży u mnie na łóżku macha rękoma i nogami i gada do tv :) mam dziś urodziny i spędzam je w szpitalu :\ chrzciny zrobimy z alkoholem ale tak jak u starszego że w małej ilości i na boku. Mój mąż poszedł z mężczyznami do kanciapy i po kielichu wypili a po części oficjalnej kto chciał to został na więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Aha z serii pytań o okres itd to od tygodnia biorę tabletki antykoncepcyjne dla kobiet karmiących i dziś dostalam okres równo 8 tyg od porodu. Chciałam założyć wkładkę ale lekarz kazal mi odczekać aż skończę karmić i dojdę po cesarce do siebie bo teraz to założenie wkładki byłoby bardzo bolesne i przepisał mi tabletki na pół roku. z serii pytań o powrót do spraw łóżkowych to coś tam było ale nie planuję wiecej dzieci wiec wstrzymywaliśmy się bo boję się wpadki. Ale teraz jak już tydzień biorę leki to już jestem zabezpieczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasiu a jaki to dobry sposób noszenia do odbicia? U nas już z tym lepiej, bo mniej też ulewa i często nosimy do odbicia i nic a wystarczy na trochę położyć i podnieś i odbicie jest w moment. Kinga może zaczyna już Wojtusiowi wszystko schodzić, oby lada chwila była poprawa. My w tym tygodniu będziemy umawiać się na szczepienie, ale ciągle ma ten taki głęboko zalegający katar - nic mu nie wychodzi samo, tylko jak wyciągam aspiratorem i raz lepiej a raz gorzej, więc nie wiem czy zaszczepi - ostatnio kazała się wstrzymać, ale osłuchowo był czysty. U nas chrzciny w restauracji bez alkoholu a po powrocie do domu myślę, że już lekko alkoholowo, bo u nas rodzina w rozjeździe, więc spotykają się rzadko w takim większym gronie, więc to już wtedy nie chrzcinowo tylko bardziej dlatego, że wszyscy się spotkali - zostają u nas na weekend, bo z daleka są. Ale my ogólnie bardzo mało alkoholowi jesteśmy, więc na pewno nie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Mikołajowa się nie obraziła tylko ma dziecko terrorystę;) Siasiula dzięki za radę, ale w moim przypadku nie zadziała..pewnie sama bym na to wpadła, gdyby było co mojemu dziecku odebrać..ale ono w dzień nie sypia...kuźwa WCALE..wyjątkami są spacery z wózkiem i jazda samochodem..przy czym jak tylko przestajemy jechać tym i tym to od razu oczy jak pięć złotych..teraz zasnął w leżaczku, bo żeby dozmywać gary, włączyłam radio na cały regulator..i co zrobiło moje dziecko?? zasnęło kuźwa..:O nie ogarniam tej kuwety..ostatnio było brzydko i nie byliśmy na spacerze - to nie spał wcale..cały dzień..a spać poszedł i tak o tej zasranej pierwszej w nocy... dobrze, że jest ten ojciec to przejmuje go popołudniem po pracy i cokolwiek ogarnę w domu..chociaż powiem Wam, ze takiego syfilisu i tak już dawno nie było u nas w domu...no bo się nie da...najlepiej go nosić i to w pionie...wtedy mam przeszczęśliwe dziecko...a spróbuj go spoziomować to jakbyś mu krzywdę największą robiła..a na pleckach to chyba ma jakiś guzik od beczenia co mu się wciska jak się go próbuje położyć, bo to się dzieje równolegle..Ty go kładziesz a ten rozdziera papę..dobrze, że jeszcze rowerek lubi nóżkami, czasem mu robię żeby go wybączyć, to i kręgosłup mi odpocznie przy okazji...a jak wtedy gada....za cały dzień się wtedy nadyskutuje żartowniś...i się chichra i pyskuje i weź tu się gniewaj na tego aparata.. a wczoraj to już w ogóle przeszedł sam siebie, bo mu ojciec włączył 35 minutowy koncert w filharmonii..nie żeby ojciec taki był ukulturalniony tylko na jakichś wykopach czy czymś takim było, włączył i nie śmiał wyłączyć, bo dziecko całe 35 minut siedziało u ojca i machało łapkami i nóżkami niczym światowej klasy dyrygent i od czasu do czasu coś popaplało do monitora komputera..w życiu jeszcze nic go tak nie zajęło na tak długo..wirtuoz jeden kurde:P u mnie okresu na razie nie było i mam nadzieję, że za szybko nie będzie bo się już odzwyczaiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
mikołajowa to u nas w dzień też to zauważyłam, że nie lubi na wznak leżeć i jak tak położę to jest awantura. Ale w dzień ładnie śpi, czasem po 3 godziny, ale koniecznie na brzuszku - kładę go w dużym pokoju i mam na niego oko to jestem spokojna. Tak w ogóle to jak u Was kąpiele? Bo u nas tragedia od samego początku - już nawet nie uspokajam go, bo wiem, że nie pomoże - krzyczy tak jak nigdy i jedyne co teraz robię to mówię do niego spokojnie i np mąż czy córka daje mu swoje palce do jednej i drugiej rączki i on wtedy tak mocno zaciska, że ewidentnie się mocno boi. Czasami kąpiemy co trzeci dzień jak teraz tak nie ulewa, bo nie chce go stresować. Córka już dawno miała radochę w wodzie, wręcz się uspokajała a ten odwrotnie. Całkiem różne te moje dzieci, bo córka z kolei awanturę robiła jak kładłam ją na brzuszku a ten w pełni szczęścia... mikołajkowa to Twój polubiłby płytę "mozart dla bobasa" Jak się da to wyślę Wam później na pocztę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Mój Michaś zazwyczaj śpi minimum dwa razy po 2-3h dziennie czasami mu się zdarzy więcej. A dzisiaj? Dopiero co zasnął. Fakt, że nie płakał jak nie spał. Położę go w łóżeczku albo w Bujaczku dam smoczka i coś tam po-marudzi, to wypluje to dam mu znowu itp, ale już się tak nie drze, że tynki z domu odpadają. I noce też już takie stabilniejsze, ale do jedzenia co 3h się budzi i nie wiem czy nie za często:/ Michaś skończył 5 tygodni i powiem wam, ze sie wczoraj dwa razy przekręcił z brzuszka na plecy. A ja czekam i czekam na ten świadomy uśmiech i na razie nic. ehh Co do kąpiei to on się uwielbia kąpać, już sobie wyobrazam jak zacznie machac w wodzie rekami i nogami ze potop co wieczór bedziemy mieli:) a dla tych co w wanience się kąpać nie lubią są podobno takie wiaderka do kąpania, podobno czynią cuda. Cena tez cudna, ale mi nie potrzebne, więc nie kupowałam. Ani nie polecam ani nie krytkuje, bo nie próbowałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siasiula90
Mama Mika Moja Emilcia ma w wanience wyraz twarzy jakby lezala na slonecznej plazy na Hawajach totalny bezwład i ta boska mina hehe jak ja klade na przewijaku w lazience to juz cwaniara wie o co chodzi i grzeczna jak aniolek byleby ja tylko szybko do wody wsadzic hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Exmikołajowa?jak tak czytam, to mamy podobnych terrorystów! Nie jesteś sama. Mój dziadyga:-) też w dzień nie sypia. Tylko na spacerze. I też ma guzik na plecach. Żeby cokolwiek w domu zrobić już dawno kupiłam bujaczek FisherPrice, a ostatnio owieczkę z bijącym serduszkiem. Noce praktycznie całe śpi, tak od 22 do ok.6-7 rano, oczywiście z 1-2 pobudkami na zmianę papmonia i caca. Także w nocy jest super. Ale dzień cały na rękach na stojąco!!!, albo gadać do niego, albo z nim tańcować- taki towarzyski. No nic z nim nie zrobię i tak jak Ty już dawno takiego bajzlu w domu nie miałam, Ale do czegoś "grubszego" się zabrać nie warto bo zaraz moja kochana syrena wyje. Także powodzenia i cierpliwości:-) tylko spokój nas uratuje:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Viola:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
viola:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe:-)...zmianę pamponia i cyca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Laktatorku, dziadek mimo tego kataru pozwolil szczepic. Niestety dzieci zdrowych nieprzyjmuja do odwolania. Dzis zalozylam woreczek na mocz, zobaczymy czy sie sprawdzi. Kapiele lala uwielbia, wiec codziennie sa. W ogole malo placze. A nosic kazal pod paszki albo na w pol lezaco, chodzio bioderka. Mala wazy 5600 i mowi,ze sliczna. On ja gniotl, badal a ta usmiechy do niego. W ogole omowilismy siatki centylowe, te szczepienia, rozszerzanie diety, jak ja ukladac przy tym kaszlu itp. Wiecie, chyba mam okres. Taki sluz na brazowo zabarwiony. Z nowosci, znowu problemy z leasingiem, mimo ze auto jeszcze nie odebrane, drugie popsulo sie mezowi tam na delegacji, na razie diagnoza, ze nie moze nim wrocic, auto kaput. Jutro serwis je przejrzy. Upieklam bananowca-wyszedl mi zakalec:/ Hanka nie kuma z nocnikiem. Leje po nogach. Nie czai ze jej sie chce siku. 6 par majtek i rajstop zlala, narzute z sypialni, itp moja mama poddala sie i pieluche znowu jej dala. Masakra z tym. Chrzciny bezalkoholowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Dziewczyny Wojtek robi kupę z śluzem koloru żółtego. Czytałam ze to może być po antybiotyki. Miała któraś z was tak u starszych dzieci? Bo nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×