jak dać jej do zrozumienia

Nie, nie kocham jego i nie wymyślajcie głupot :P Przecież pisałam, że go nawet nie znam :P

Coś jednak jest na rzeczy,;-) znowu tu zajrzałaś i napisałaś :-D czujesz mięte do autora czujesz hehe.

Autor teraz udaje, że stąd poszedł i pisze o sobie w trzeciej osobie :D!

Wchodzę, bo wiem, że go denerwuję jak ktoś coś pisze, a ja lubię denerwować innych :P Więc jeśli chodzi o miłość to ja go nie kocham :P

Już go nie zdenerwujesz, :-P bo on dał sobie spokój, złapał chłopak dystans.

witaj autorze wpadłam na ten temat przypadkiem w kwietniu, wtedy też tu napisałam. miałam dziwne uczucie, jakby temat dotyczył mnie. Ale szybko zorientowałam się że nie ja jedna tak myśle. logicznie rozumując prawdopodobieństwo że to właśnie TY jesteś tym moim panem, jest bliskie wygrania 6 w totka, czyli prawie zerowe. więc szybko pozbyłam się złudzeń. od tej pory nie udzielam się w tym temacie, ale przyznaje czytam wszystkie wpisy. i chociaż wiem że to nierealne, to ciągle łapie się na tym że czytam twoje wpisy jakby były skierowane do mnie. prawie wszystko co piszesz pasuje do mojej sytuacji. nie zgadza się tylko kilka szczegółów, ale zawsze mogłeś napisać coś dla "zmylenia przeciwnika" :) przyznaj że o sobie napisałeś niewiele, więc pewnie dlatego jest tu tyle dziewczyn które czują się adresatkami twoich słów. także ja. tymczasem ty jesteś prawie PEWIEN tego że twoja wybranka tu jest. wnioskuje z tego że ona nie była taka tajemnicza i odsłoniła się bardziej. nie będe cię namawiała żebyś napisał coś więcej o sobie bo niejedna osoba już próbowała, i nic z tego nie wyszło. ale może napiszesz który wpis pochodzi od twojej wybranki, po czym się zorientowałeś że to właśnie ona. chodzi tylko o styl pisania czy podała jakieś informacje które pozwalają ci mieć pewność. napisz date i godz. tego wpisu trochę męczy mnie już ta niepewność. mam nadzieje że chodzi ci o mnie, a jeśli nie to chociaż pozbęde się złudzeń. pozdrawiam A

A mi się wydaje że autor jest w niej zakochany na maxa. Używa takich słów bo nie radzi sobie z tą sytuacją. Przecież każdy z nas tak reaguje, jeśli czegoś chce, stara się jak może, daje z siebie wszystko a tu klapa, nic z tego nie wychodzi, wtedy pojawia się złość. Gdyby dziewczyna byłaby mu obojętna to dawno by o niej zapomniał. A tu takie ogromne emocje. Chłopie nie oszukuj sam siebie!!!

A mnie się wydaje że ona tu jest

A mnie się wydaje, że ta cała historia może być wymyślona, a autor dobrze się bawi szydząc z naiwnych kafetarianek:-P :-D

a po czym poznajesz że ONA tu jest możesz troche więcej napisać? jesteś autorem, prawda?

Dajcie już spokój z tym tematem :P I przestańcie w końcu tutaj odpisywać :P

to daj im to do zrozumienia żeby przestały :P

proszę nie zachowuj się tak bo to nie ma sensu wydaje mi się że chyba jesteśmy tu sami więc wykorzystajmy to na spokojną rozmowę i wyjaśnienia, zanim pojawią się tu podszywacze i komentatorzy

A niech sobie piszą jak chcą. Popiszą i przestaną to robić gdy im się już znudzi:-P

więc jak? nakłonie cie do rozmowy?

A kto tu chce rozmawiać i z kim?

jeśli chcesz się bawić w podchody to ja się do tego nie nadaje. nie bawi mnie to, widać nie jest nam pisane poznać się bliżej

czego chcesz od autora?

może chce poprosić o autograf ale się wstydzi i jest nieśmiała?

każdy pisze pod pseudonimem gość, nie ma z kim pisać

czego chce od autora? myślę że autor umie czytać a chce tylko odpowiedzi na swoje pytanie gdyby były jakieś wątpliwości to ponawiam pytanie po czym poznajesz że ona tu jest, podaj konkretny wpis

racja używajmy innych pseudonimów

2014.06.26

przecie on napisał że ma dosyć i go ta cała sytuacja męczy więc dlaczego wy naiwne mu tu dalej śmiecicie ?

a jakiś wcześniejszy wpis? ten z kwietnia od którego się wszystko zaczęło

Ludzisz się

to było do mnie? nie, nie nudze się chce tylko wiedzieć

Autorze zaczynam mieć wrażenie, że jesteś "nim"... i jeśli tak to nie chcę mieć już więcej nic z tobą wspólnego!

Mam nadzieję, że autor nie czyta tych głupot:-)

zaczyna się jazda to ja spadam mam coraz więcej wątpliwości, czy jest sens dociekać kim jest autor, ta atmosfera... jeśli wejdziesz tu autorze to odpowiedz na moje pytanie pozdrawiam A