Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga827

Wkładka Jaydess.

Polecane posty

Gość gość
Dłubanie w macicy u młodej kobiety może skończyć się bezpłodnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaydess87
Wkładkę Jaydess mam założona od 4 miesięcy, 2 tygodnie po założeniu masowo zaczęły wypadać mi włosy, robiłam badania krwi i hormonów tarczycy -wszystko Ok. Dzisiaj włosów mam ponad polowe mniej, sa w tragicznym stanie, sa prześwity, jestem załamana. Większość lekarzy z którymi rozmawiam ( ginekolodzy, dermatolog) twierdzą jednak ze wkładka działa miejscowo i noe jest raczej powodem wypadania... nie wiem co robić, czy któraś z Was miała/ma podobny problem???? Napiszcie proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiavet
Mam wkładkę Jaydess od roku. Lekarz mi polecił ze względu na bardzo obfite i bolesne miesiączki (początki endometriozy). Samo zakładanie nie było specjalnie bolesne - jestem wieloródką. Po ok dwóch miesiącach miesiączki rzeczywiście stały się mniej obfite i prawie niebolesne, lecz się wydłużyły. Teraz po roku mam okres przez 10-12 dni - strasznie wkurzające, mogę w tym czasie zapomnieć o np. fajnej bieliźnie. Lekarz stwierdził że wkładka działając na błonę śluzową macicy, tak ją zmniejszyła, że odsłoniły się naczynia krwionośne - stąd tak długotrwałe plamienia. Polecił mi stosowanie hormonów odbudowujących błonę śluzową. Teraz kiedy mam okres muszę dodatkowo brać leki które właściwie niewiele dają. Mam coraz większą ochotę na wyjęcie wkładki. Dziewczyny, czy któraś z was ma podobny problem z Jaydesem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga78pa
Mam ten sam problem, plamienia i cienką błonę śluzową, włosy wypadają mi cały czas, a ja nie widziałam związku.... Mam ją rok, fatalnie się czuje przed okresem. Zdecydowanie ją wyjmuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie trzy dni. Wysuneła sie. Brzuch mnie bolal i dostalam wysokiej temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skitsebog
Hej, Przeczytałam część postów w tym wątku i się zastanawiam co zrobić z moją wkładką. Może mi coś doradzicie. Od pierwszej miesiączki(16 lat/obecnie mam 36) mam bardzo obfite okresy. Tak obfite i tak długie a do tego tak częste że się wykrwawiam (10-14 dni krwawienie, cykl 20-25 dni). Najczęściej w ciągu 3 najbardziej obfitych dni potrafiłam zużyć całe opakowanie najbardziej chłonnych tamponów. W związku z tym miałam potworną anemię jako nastolatka i szybko przepisano mi tabletki hormonalne. Brałam je do 26 roku życia i brałabym je dalej gdyby nie komplikacje z nimi związane. Obecnie mam takie problemy z żyłami i trawieniem że nie mogę sobie pozwolić na taką kurację hormonalną. Od 27 roku życia do 35 bujałam się po lekarzach dostając różne tabletki które czasem uspokajały mój organizm na jakieś pół roku,a później znów to samo - obfite okresy trwające przez większość czasu. Nie przeciągając - Od paru lat borykam się ze straszną anemią i przez to praktycznie zerową odpornością organizmu. W końcu dałam się namówić ginekologowi na Jaydess. W październiku 2017 zainstalował mi ją za 1300zł. Efekty jakie obserwuję: -ciągle plamię, chociaż z każdym miesiącem coraz mniej(pierwsze 4 to była świeża krew codziennie) -okresy mam nadal ale mniejsze o wiele(3-6 dni niedużego jak dla mnie krwawienia). -podbrzusze mam ciągle spuchnięte i mimo że dużo jeżdżę na rowerze i ćwiczę to zostaje niezmienne napęczniałe(nigdy tak nie miałam) -libido jest strasznie pokręcone obecnie. Zawsze miałam duże, a teraz tak jakby nadal mam ochotę ale strasznie trudno mi się podniecić(powiedzmy że wcześniej to 5 minut, a teraz ze 20-30) - pierwszego/drugiego dnia okresu trafia mnie silny ból taki że cała sztywnieję aż tracę czucie w nogach i robi mi się słabo. Trudno to opisać, ale nigdy czegoś takiego nie miałam. - wysypka na dekolcie, plecach i ramionach - ciągle nabrzmiałe żyły na dłoniach etc -mój organizm trochę się zaczął regenerować dzięki temu że się nie wykrwawiam. I teraz prośba do Was, bo może to przeczyta jakaś mądra kobieta która zna się na rzeczy albo miała podobne doświadczenia. Co mogę z tym fantem zrobić? Są jakieś lepsze rozwiązania niż wkładka??? Jestem tym wszystkim zmęczona. Ginekologów i endokrynologów zaliczyłam całą masę. Hormony mam w porządku zawsze. Jedyne odstępstwo od normy to tyłozgięcie macicy. Z ciekawostek dodam że lekarz mnie zapewniał że przestanę krwawić i będzie różowo. Jak zobaczył że krwawię bez przerwy to przepisał mi Xifaxan w dużych ilościach, Luivac i Calcium dobesilate. Nie pomogło, a po Xifaxanie przez miesiąc miałam rozwalony żołądek i prawie się oparłam o pogotowie. Powiedział mi że zainstaluje mi wkładkę na 5 lat, i dopiero po czasie poczytałam że akurat Jaydess jest tylko 3 lata... Obecnie łykam żelazo co rano z witaminą C 1000 na anemię, i Rostil(Calcium dobesilate) na wzmocnienie naczyń krwionośnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 kwietnia 2018 mialam zakladana wkladke ( tę na 3 lata Jaydess). Minęły 3 miesiace a ja dalej krwawie .. . przed zalozeniem władki okres trwał do pięciu dni, a teraz dwa tygodnie non stop krwaienie(nieobfite). Dyskomfort niesamowity bo nigdy nie wiem kiedy zaczne bardziej krwawic. Po kazdym stosunku mocno krwawie.. Ginekolog przepisala mi Estrofem 2 mg ... niby po tych tabletkach ma ustać krawienie. Czy, któraś też tak miala ? Mi już ręce opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi chyba pan doktor.zalozyl wkladke przez pomylke. Nie rodzilam dzieci. Bolal mnie brzuch. Potem przesunela sie oraz wywolala bol. Zglosilsm sie na wysuniecie. Niepewna metoda. Trzy kumpele to samo. Wraz z okresem wyplynela. Przezyla koszmar. Druga dociagnela do dwoch tygodni oraz po kapieli. Po wkladkach juz chyba. Naciagaja na ta metode. Ja mam tylozgiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem prawie trzy tygodnie po. Nawet ze znieczuleniem ból przy wkładaniu był bardzo odczuwalny. Następny tydzień był super. Potem się zaczęło... przez cały tydzień od 14 do 18/20 bolało mnie podbrzusze tak mocno (nawet nie potrafię opisać tego bólu). Miesiączki zawsze miałam bolesne i długie, ale ten ból mnie po prostu przerósł. Przestała nawet działać już sama spazmolina, która zawsze mnie ratowała. Ostatnią deską ratunku było wino, ale ileż można... Na szczęście po dwóch tygodniach przestało boleć dzięki stosunkowi. Wcześniej bałam się współżyć przez te bóle, ale gdy się przełamałam- po prosu jak ręką odjął. Libido trochę mi wzrosło, ale nie wiem czy jest to zasługa wkładki. Cera jest bardziej tłusta. Podbrzusze mi całe nabrzmiało, wyglądam przez to jakbym była w 4 miesiącu ciąży Haha. Mam nadzieję, że zaraz się wszystko unormuje, bo jak narazie się męczę. Mam 20 lat i jestem nieródką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wkladkee od maja, bol przy zakładaniu był, oczywiście miesiączki które miałam wczesniej trwały zaledwie 4 dni natomiast teraz około 10. Po stosunku wystepuja plemienia.... Nie wiem czy zgłosić się do lekarza? Czy którąś z was miała podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Zgłoś się do lekarza koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Hej, tez postanowiłam opisać swoją historie z jaydess.

Wkladke założyłam w wieku 21lat, jako nierodka- wcześniej stosowałam tabletki i plastry, ale poprzez komplikacje zdrowotne zdecydowałam się założyć wkładkę i nie żałuje tej decyzji.

Zakladanie samo w sobie nie było straszne, trochę bolało, ale do przeżycia. Dopiero po przyjeździe od lekarza do domu, gdy znieczulenie zaczęło schodzić ból powodował dyskomfort, ale tabletki przeciwbólowe dały sobie z tym radę.

Na wizycie kontrolnej wszystko ok, cały czas bez żadnych komplikacji. Akurat w tym okresie poznałam miłość swojego życia i cieszyliśmy się z bezpiecznej metody antykoncepcyjnej, która nie powodowała żadnych problemów zdrowotnych.

Z początku cykle były regularne, ale skąpe. Po 1,5-2latach miesiączka zaczela zanikac, czasem trwała 1 dzień czasem kilka godzin, aż zanikła całkowicie.

Kontrolne wizyty u lekarza były co pół roku, badania sobie robiłam i nie było powodów do zmartwień.

Po 2,5 roku czasem pojawiał się ból w podbrzuszu.

Miesiac przed upływem 3lat wyciągnęłam wkładkę, bo obecnie już z mężem planujemy potomstwo. 

Przed wyciągnięciem naczytałam się oczywiście bzdur, jak to nie boli, chirurgicznego wyciagnięcia, wiec się bałam i to odwlekalam.

Udalam się do lekarza, myślałam ze jakoś będę musiała się specjalnie umówić, ale lekarz poradził sobie z wyciągnięciem wkładki na jednej wizycie- szybko i praktycznie bezbolesnie!!!

Po dwóch dniach wystąpiło krwawienie- nie wiem czy to miesiączka, bo wcześniej zanikła czy to po prostu bylo spowodowane wyciągnięciem wkładki. Trwało przez 3dni. Po stosowałam globulki, aby nie rozwinęła się infekcja. 

Teraz tylko pozostaje mi cierpliwie czekać i starać się o bobaska- oby dalej było bez komplikacji ;)

Podsumowując moja przygode z Jaydess jak najbardziej polecam , tez miałam różne obawy i naczytałam się różnych opinii, ale jeśli chciałabym dalej się zabezpieczać to wybrałabym  jaydess.

Tylko trzeba pamiętać, ze każdy organizm jest inny i należy zrobić wszystkie niezbędne badania.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża

Hej, od tygodnia mam wkładkę jaydess założoną w pierwszym dniu @. Sam zabieg trochę bolał i dzień po założeniu ale teraz jest ok. Miesiączka skąpa bardzo zobaczymy co dalej. To moja pierwsza wkładka i tu pytanie, moja gin zostawiła mi na początek dłuższe nitki a na kontrolę kazała przyjść po kolejnej miesiączce dopiero, przez ten czas będę pewnie miała ochotę na seks ale boję się o te zostawione dłuższe nitki czy to nie będzie problem, że się za mocno je naruszy czy coś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RebSism

Buy Prescription Xenical Cialis Frei Erhaltlich where can i buy isotretinoin skin health low price mastercard Amoxicillin And Amox Tr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja1

Hej ja mam wkładkę jeydess od roku. Taką na 3 lata -Koszt z założeniem 800 zł. Samo założenie nie jest przyjemne ale znośnie. Może to też zależy od umiejętności lekarza i anatomii kobiety. Mam 37 lat i dwoje dzieci i nie żałuję że się zdecydowałam.poczatkowo po ok tygodniu dostałam plemienia,które z czasem przerodziło się w bardzo obfite krwawienie. NIGDY TAK NIE KRWaWILAM. Poszlam do jakiegoś gina ktory akurat przyjmowal w weekend i stwierdzil że  zle  to wygląda duże skrzepy itp. On by to wyjął. Zrobil usg okazalo sie ze siedzi na miejscu idealnie przepisal mi leki i stwierdzil ze jak nie pomoga to by usunał. Krwawienie nieustepowało masakra,czulam jak sie ze mnie leje jak z kranu.Po paru dniach poszłam do mojego gina , uspokoił mnie stwierdzil że 50 procent kobiet krwawi ,leki mam dobre ale za małe dawki zwiększył dawki. I faktycznie do dwóch tygodni się skończyło krwawienie i plemienia. Teraz jest super okresy skąpe, a miałam obfite, ale niestety długie .przed plemienia i po też, co razem składa się na 8-9 dni. Wolałabym 3 dni obfite i spokój. Ale jestem przyzwyczajona zawsze miałam długie miesiączki 7 dni.

Nie mam problemów z cerą,A bałam się tego,bo całe życie miałam. 

Ogolnie nie żałuję tylko najbardziej boje sie wyjecia tej wkładki po 3 latach. Czy ktoś wie jak to jest? Na pewno będę chciała założyć kolejną teraz na 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×