Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety niepracujące zawodowo wzbudzają

Polecane posty

Gość gość
To prawda, ja bym chciała zeby moj mąż pracował do 17 ale się nie da bo nie zarobi takich pieniędzy jakby chciał, babci nie mamy. mam nadzieje ze mi sie uda znaleść cos w normalnych godzinach by i jeszcze dzieci skorzystały z mamy. Piszecie że jak męża zabraknie to co wtedy a czy U was jak męża zabraknie to tak sobie swietnie poradzicie? Ja nikogo nie krytykuje ale los bywa różny na różnych płaszczyznach i nie ma na nic reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujace zawsze sobie wytlumacza, ze jak maz je zostawi, to nagle z marnej pensji zaczna zarabiac kokosy, tak ze sie odkuja, utrzymaja same dzieci i jeszcze kredyt sie splaci ;). wiadomo, ze to bujda na resorach i tyle.wiele pracujacych kobiet zostaje na lodzie, jak facet odejdzie, bo sie okazuje, ze ich pensja starcza na czynsz i prad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak meza zabraknie, to pracujace na marnej pensji swietnie sobie poradza, bo dostana meeeega podwyzke i zrobia meeeega kariere, ze nawet na splate kredytu, a nie tylko na gaz i prad zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam niepracujące nieroby ? śpicie jeszcze ? wyzebralyscie juz od meza dyszkę na chleb? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minniemouseminnie
Śmieszne są te kobiety, ktore twierdzą, że w pracy kobieta jest źle traktowana :) Może tak jest w tej pracy, której one miały "przyjemność" spróbować. Bo poza prostymi czynnosciami, źle płaconymi i niewymagającymi żadnych szczgólnych umiejetności są jeszcze: prawicy, lekarze, urzędnicy, architekci, budowlancy....... i jakoś nie zauważam złego traktowania i malych pensji dla kobiet w tych zawodach :))))))))))))) Żadna z moich znajomych wykonująca dobry zawód nie siedzi z dzieciakiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś mówiłam, ze uwielbiam pracę ;P Ba! Naprawdę tak myślałam :D Byłam o tym przekonana. Na szczęście los mnie kocha i wygraliśmy 6 w totka- pracę rzuciłam z miejsca i nie pracuje do dziś (a minęło 5 lat) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usmiech.gif Żadna z moich znajomych wykonująca dobry zawód nie siedzi z dzieciakiem w domu. x x I TAKA JEST PRAWDA :)kobieta z dobrym zawodem nigdy nie bedzie pisala ze praca to zło, ale niestety panie kafeteryjne probuja sie tlumaczyc ciagle dobrze zarabiajacym mężem i jak to oh ah on nie jest dumny z tego ze siedzicie w domu i robicie za gosposię :o Bylby pewnie bardziej dumny z tego gdyby miał wykształconą, pracującą w dobym zawodzie żonę, dobrze zarabiającą...tutaj każdej mąż zarabia po 20 tysięcy ciekawe tylko dlaczego pozniej powstaja posty typu"nie starcza mi do 1go" :o kafeterianki bajkopisarki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety pracownice sa traktowane jak gowno i w pracach fizycznych i w korporacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przelozeni i pracodawcy to wobec pracownic oprawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minniemouseminnie
"przelozeni i pracodawcy to wobec pracownic oprawcy" coś mi sie widzi, że jesteś tłukiem, ktory nie ma wykształcenia ani zawodu i nie może utrzymać pracy :))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pracy kobiety szeregowe pracownice sa traktowane jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
było się uczyć tłumoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kazdej pracy i fizycznej i umyslowej kobiety sa dyskryminowane wyzyskiwane i ponizane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam kolezanke po budownictwie, pracuje de facto jako sekretarka w firmie budowlanej, bo do niczego innego jej nie dpouszczaja. jak szef mial urlop, to jezdzila mu karmic kota ;). zarabia ponizej 2000 zl netto. znam tez druga, rowniez po budownictwie, ma niby nawet uprawnienia. i co? tez siedzi za biurkiem i robi papierkowa robote, bo do projektu nikt jej nie dopuszcza ;). zarabia rownie slabo. co do adwokatow - czy tutaj wszystkie sa prawnikami? bo mam tez kuzynke lekarke, ktora po specjalizacji 1. stopnia zarabia w szpitalu 1500 netto, a zeby zarobic wiecej bierze dyzury i robi koljena specjalizacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooludzieeeee
"usmiech.gif Żadna z moich znajomych wykonująca dobry zawód nie siedzi z dzieciakiem w domu." TO malo ludzi znasz bo ja znam kilka ktore poszły na 3 latach wychowawczego mając dobrze płatna prace. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracodawcy i przelozeni to s*******e wobec pracownic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda niepracujaca kobiet apowinna sie zastanowic co bedzie gdyby meza zabraklo - obojetnie z jakiego powodu. Wypadek, kochanka, choroba. Czasy sa ciezkie i tylko ktos kto nie pracuje w ogole moze myslec, ze latwo jest o prace :O Nawet jezeli kobieta duzo nie zarobi to jednak cos. Zawsze wiecej od zera. Ja sie tego trzymam bo daje mi to poczucie wzglednej niezaleznosci. Moj maz zarabia nieslychanie duzo pieniedzy (mowie prawde). W domu nie musze nic robic, mamy strasza pania, gosposie - dopoki sie nie rozwiodla nie pracowala i potem nie mogla znalezc zadnej innej pracy. Ona robi wszytsko, zakupy, gotuje, sprzata, pierze, prasuje. Choc nie musze, chodze do mojej pracy bo jednak jest to jakas kontynuacja zawodowa, place skladki. Poza tym lubie moj zawod, nikt mnie zle nie traktuje. Mam dobre wyksztalcenie. Dziwi mnie krotkowzrocznosc niepracujacych kobiet. Nie wiem gdzie wy ta prace widzicie w wieku 35-40 lat po 10 letniej przerwie :O Na pewno nie u mnie w firmie. Nie ma sensu sie wyzywac czy spierac, bo kazdy i tak zyje jak mu pasuje. Ale radze sie zastanowic co by bylo gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość ja mam kolezanke po budownictwie, pracuje de facto jako sekretarka w firmie budowlanej, bo do niczego innego jej nie dpouszczaja. jak szef mial urlop, to jezdzila mu karmic kota oczko.gif . zarabia ponizej 2000 zl netto. znam tez druga, rowniez po budownictwie, ma niby nawet uprawnienia. i co? tez siedzi za biurkiem i robi papierkowa robote, bo do projektu nikt jej nie dopuszcza oczko.gif . zarabia rownie slabo. co do adwokatow - czy tutaj wszystkie sa prawnikami? bo mam tez kuzynke lekarke, ktora po specjalizacji 1. stopnia zarabia w szpitalu 1500 netto, a zeby zarobic wiecej bierze dyzury i robi koljena specjalizacje... ---- Robią nic i mało zarabiają bo pewnie g***o umieją, studia skończyły psim swędem i do tego nie mają za grosz siły przebicia. Uwierz mi że to nie od płci zależy, bo takich lebiod płci męskiej też jest od cholery :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, mamunia zapłaci gamoniowi za studia ataka sierota nawet dobrze wysłowić się nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te co pracują niby nie robią w domu za gosposię ? im się wszystko samo robi....ba nawet mąż im pomaga ;-) te co pracują to też w domu robią za gosposię i nikt im korony na głowę nie zakłada że z**********ą na dwa etaty dalej plujcie jadem i tak fakty mówią co innego, to wy macie przesrane a nie kobiety które z wyboru wolą zajmować się domem no i ciągle wracający argument co kobieta zrobi jak jej męża zabraknie, to samo co zrobi ta pracująca, ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 12:54 a czemu zakladasz, ze kobieta, ktora nue pracuje nie ma zabezpieczenia? a moze ma majatek po rodzicach? moze pol majatku wspolnego jej sie nalezy? moze maz ma wysoka polise na zycie? co do znalezienia pracy - wybacz, ale moja matka nie pracowala ok. 10 lat z racji posiadania dziecka, a potem zalozyla wlasna dzialalnosc i zero ja obchodzilo, czy ktos ja zatrudni po takiej przerwie czy nie. sama sie zatrudnila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze gosciu z 12:54 jak maz ci umrze czy cie zosatwi, to i tak ci standard zycia spadnie na leb na szyje, bo on zarabia duzo, a ty malo. wtedy nie bedziesz miec gosposi i wielu innych wygod, a to, ze ci starczy od 1 do 1 to zaden wyczyn - mnie tez starczy, a nie pracuje ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to gratulacje dla Twojej mamy - mam nadzieję że biznes jej idzie. niestety większość kobiet nie myśli w ten sposób. Mówicie że większość kobiet zarabia marnie, że nawet jak zdobędą teoretycznie dobry zawód to przydziela im się zadania dużo poniżej kwalifikacji. Zgadza się, a wiecie skąd to się bierze? Właśnie z takiego gadania, że po co ma się uczyć/być przebojową/zajmować się hobby, skoro wystarczy że nauczy się gotować i sprzątać i znajdzie bogatego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego to sie niby bierze z takiego gadania?? skoro jest inz. budownictwa, to powinna zarabiac normalnie i robic to, co jej koledzy, bez wzgledu na to, co ktos tam gada. a ze parzy kawe?ok, niech parzy, ale niech nie gada, ze jest ambitna, bo nie jest ;). co to znczy, ze wiekszosc kobiet nie mysli jak moja mama? to niech zacznie i nie pierniczy, ze nie znajda pracy, skoro same sobie moga stworzyc miejsce pracy. mama mojej kolezanki roznwiez zalozyla dzialalnosc po odchowaniu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do jej biznesu - prowadzila go wiele lat, teraz jest na emeryturze, zarobki miala przecietne, ale nie takie, jak sekretarko-pani-inzynier. i nie musiala nikomu kota karmic w ramach ambitnych zadan sluzbowych :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co sie produkujecie ,nic z tego nie wynika .Kazdy odpowiada za siebie .Sa osoby ,ktore 'siedza'w domu ,nie z wlasnego wyboru a dlatego ,ze los tak chcial ,choroba nie wybiera ,prosze tez to wziasc pod uwage .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu zakladasz, ze kobieta, ktora nue pracuje nie ma zabezpieczenia? a moze ma majatek po rodzicach? moze pol majatku wspolnego jej sie nalezy? moze maz ma wysoka polise na zycie? *** tak, potem na kafeterii widac jak sa zabezpieczone. Nie mam co dzieciom dac na obiad, 10 zl do pierwszego a jeszcze tydzien... Jakby takie byly zabiezpieczone i tyle byloby pracy dla kobiet w pewnym wieku, to by tyle Polek zagranica nie obcieraly dziadkow tylkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój tym ci nie pracują .Nie wasze życie wiec co sie tak plujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie obchodzi, jak inne sa zabezpieczone. ja jestem, moja matka tez mimo 10 letniej przerwy w pracy, a jak ktos biedny i niezaradny jednoczesnie, to co ja mu poradze?? wole odchowac dziecko niz zeby sie tulalo po placowkach, a zabezpieczenie mam. to ze ty, mimo pracy, nie masz, tp nie moj biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaklad pracy i rynek pracy to miejsce kaźni i rzeźnia dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×