Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarny ksiezyc

dlaczego matki namawiaja bezdzietne kobiety na dzieci

Polecane posty

"nie obraź się, ale to prawda niestety.... miłość matki do dziecka jest magiczna i niesamowita smiech.gif I nie jestem jakąś sentymentalną płaczką- wręcz przeciwnie!" ale każdy ma matkę więc raczej ciężko nie wiedzieć co to jest miłość macierzyńska. Btw sama znam kilkanaście przypadków dzieci planowanych ale nie kochanych. Ja nie będę mieć dzieci ze względów zdrowotno-etyczno-finansowych i dobrze mi z tym :D Ludzie bez dzieci są ok, gorsi są ludzie bez zwierząt to dopiero P-A-T-O-L-O-G-I-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuć to możesz sobie swojej głupoty i tylko tego. Zawsze mówił, że gdybyśmy nie mogli mieć dzieci to nic, bo ja jestem dla niego najważniejsza- możemy ewentualnie adoptować. Ale odkąd mały jest na świecie oszalał na jego punkcie. Wiem, że ty tego nie zrozumiesz, tak jak Twój mąż, bo ty mu dziecka nigdy nie dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poli, nie obraź się, ale nie zrozumiesz jak meżczyzna może bardziej kochać kobietę, która urodziła mi dziecko. Ja to samo usłyszałam od swojego faceta. Po prostu związek, gdzie są dzieci, przechodzi w inny wymiar. Może niektórym to niepotrzebne- wcale to nie oznacza, ze są gorsi, czy ze ich miłość jest gorsza. Tak jest i tyle. Ile ludzi tyle wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak im szkoda na gumki to maja ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy macie pomysly  co odpowiad
Tym prostaczkom, na pytanie dlaczego nie masz dzieci? Ktos podpowiedzial aby mowic odpierdpl sie debilu i zajmij swoimi sprswsmi? Czy ktos ma jeszcze jakies pomysly? Mozna w zamian spytac takiej kobiety jak jej sprawy. Czy jeszcze maz z nia sypiA? Co jeszcze? Js raz spotkalam w autobusie babe i ona mi sie pyta o mpj wiek. Gdy uslyszala, ze 27 lat to calym ryjem do mnie. To czemu dzieci jeszcze nie masz??! Nie zaregowalam wtedy , ale zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy macie pomysly  co odpowiad
Tym prostaczkom, na pytanie dlaczego nie masz dzieci? Ktos podpowiedzial aby mowic odpierdpl sie debilu i zajmij swoimi sprswsmi? Czy ktos ma jeszcze jakies pomysly? Mozna w zamian spytac takiej kobiety jak jej sprawy. Czy jeszcze maz z nia sypiA? Co jeszcze? Js raz spotkalam w autobusie babe i ona mi sie pyta o mpj wiek. Gdy uslyszala, ze 27 lat to calym ryjem do mnie. To czemu dzieci jeszcze nie masz??! Nie zaregowalam wtedy , ale zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
ja męża kocham ponad zycie a dziecka i tak nie chcę miec,więc tu nie chodzi o parnera tylko po prostu o niechęc w posiadaniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Też znam takich, ale mimo płacenia alimentów, tacy faceci zazwyczaj z nową partnerką również mają dzieci( znam takich wielu), więc o czymś to świadczy.-------owszem swiadczy,ze to pieprzony dzieciorob:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy macie pomysly  co odpowiad
Mam przerwe w pracy. Jedna reka jem a druga pisze. Przepraszam za bledy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się zawsze pytaja kiedy śłub i kiedy drugie dziecko :) Ani ślub ani drugie dziecko nie wchodzą w grę. Nie odpowiadam więc nic tylko się śmieję- teraz juz nie pytają bo wiedzą, ze mnie nie zdenerwują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka czyli twoje dziecko jest bękartem hhehehehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
bekarty to byly w sredniowieczu i sa nadal ale tylko w kosciele.ja nie mam nic wspolnego z kosciolem,wiec dla mnie wszystkie dzieci sa takie same.21 wiek sie klania dla niedoinformowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, no i masz odpowiedź na swoje pytanie:) Udzielił Ci jej gosć nad Tobą. Każda inność jest zła, ma byc tak jak wszyscy. Nie chcesz dzieci? Coś z Tobą nie tak. Nie chcesz ślubu? A to nazwę Twoje dziecko bękartem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
to juz 3 sensowna odpowiedz:)ale musialam sie najpierw przebic przez cala mase wyzwisk,by doczytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodząc dzieci dużo się traci... czas, pieniądze, zdrowie, urodę i niezależność. Ja nie mam ochoty na 9 m-cy łażenia z brzuchem, bolesny poród, zmiany hormonalne, rozstępy, obwisłe piersi i wieeele innych. Do tego pieniądze które wolę przeznaczyć na siebie lub na zwierzaki itp. Po drugie dziecko zabiera niezależność. Zaraz ktoś napisze że nie, przecież można podróżować z dzieckiem itp. Ale z dzieckiem raczej nie wstąpisz do Al-kaidy, nie zorganizujesz napadu na bank, nie będziesz hodować w domu anakondy ani kolekcjonować egipskich mumii w piwnicy. To tak hipotetycznie (bo przecież nie wiadomo jakie się hobby odkryje na emeryturze :P ). Jak się ma dziecko to nie zostawisz go w środku nocy i nie polecisz na urlop last minute ani na imprezę. No i dziecko z tobą mieszka - a 18 lat z kimś kto jest ze mną 24/dobę to horror. Wystarczy mi to 18 lat które spędzam z moją rodzinką :P A zyski? Bezwarunkowa miłość (ponoć). Ale to samo dostanę od rodziców, siostry, babci, kota itp. No i perspektywa płacenia alimentów jak mi się znudzi matkowanie... Noł łej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
hahahaa anakondy u mumie w piwnicy:Dno ale ponoc na strarosc odbija wiec nie mowie nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrokzłoikot
Gerda :) mam dokładnie tak samo jak Ty! Miło widzieć, że ktoś myśli podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do 18 roku życia byłoby z Tobą 24 godziny na dobę? To może faktycznie lepiej, że dziecka nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poli ta kretynka woli zwierzęta od dzieci.Już kiedyś o tym pisała:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może nie 24 ale wystarczająco abym go nie mogła znieść... Z dorosłymi i siostrą jest tak że można się zamknąć w pokoju albo sobie wyjść. Z dzieckiem niby też ale jak mu się coś stanie to można za to beknąć... A wstyd iść siedzieć za nieupilnowanie niemowlaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no- a teraz w druga stronę poszło za daleko. Bardzo dobrze, ze są kobiety, które pragną dzieci i je mają, i nikt nie ma prawa je oczerniać jak i kobiety, które tych dzieci nie chcą, ale nie przekrzykujcie sie co jest lepsze, bo dla każdego co innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
no wslasnie o tym mowie,a raczej do tego zmierzalam:)niech kazdy zyje po swojemu.nikt za mnie zycia nie przezyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci są ok. Jak się z nimi bawi, huśta, lepi z plasteliny to rzeczywiście młodsze towarzystwo jest super. Ale nawet z moją małą kuzynką nie wytrzymuję dłużej niż 3 dni, mimo że uwielbiamy razem grać w karty, włazić na drzewa i robić papierowe statki z petardami (zawsze nam namakają i nie chcą wybuchać :( ) ... Ale wiem po sobie jakim można być nieznośnym dzieckiem i gdyby moja mama wiedziała jaka będę pewnie by się 2 razy zastanowiła czy mnie chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskusja jest jałowa, bo jedna ze stron - większość matek - zakłada, że wie więcej i lepiej, bo posiada już potomstwo i odmawia wszelkiej racji stronie drugiej. Wypowiadają się też w większości młode matki, które są zachwycone swoimi dziećmi. Wiadomo wszystko co małe jest słodkie i urocze. Niestety, patrząc już na nastolatków w gimnazjum wyraźnie widać, że dzieci częściej przysparzają problemów i wstydu niż radości i dumy. (choć przyznać trzeba, że bardzo dużo zależy tu od rodziców). Natura tak nas sptrytnie zaprojektowała, że zdecydowana większość kobiet zakochuje się w swoich dzieciach bezgranicznie. Decydują o tym jakieś tam hormony odpowiedzialne za miłość i więź. Kobieta, która ma dziecko, nie potrafi już myśleć jak kobieta, która tego dziecka nie ma. Więc ta rozmowa to faktycznie jak ze ślepym o kolorach. Tylko wg mnie oślepione są matki - oślepione przez własną biologię, a wg matek ślepe są te, co dzieci nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki los was czeka matule
skończycie w przytułku Też nie nawidzę matki, lała mnie niesamowicie kablem od żelazka, smyczą - kazała wąchać, "no masz powąchać sk**w..." raz uderzyła mnie siekierką do mięsa, do tej pory mam bliznę. Nie liczę ile w moją stronę poleciało tależy szklanek etc. Ile razy wkładała mi głowę pod zimną wodę i ile razy krew ciekła mi z nosa a ona mówiła żebym się nie użalał i że jak pobrudzę dywan to mnie zaje... Pieniądze które dostałem w spadku przejadła, kupiła sobie meble etc. I teraz najlepsze usmiech.gif Zaprosiłem ją do domu po wielu latach żeby stara matka mogła sobie w godnych warunkach spędzić dwa tygodnie i... Zwymyślała moją żonę, od najgorszych, słownictwo z rynsztoka. Że jej życzy najgorszego, ogólnie nie do wyobrażenia jak ją potraktowała. Żona nie wiedziała co powiedzieć (bo jest normalna) i nic nie odpowiedziała. Co matkę rozwścieczyło. Potem zamknęła się w pokoju i nie odzywałą do nikogo, jak w hotelu.Ostatnio zadzwoniła że moim obowiązkiem jest zająć się nią na starość. Czcij ojca swego i matkę swoją Rocznik 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
a nie może każdy żyć po swojemu? jak ktos chce/nie chce mieć dzieci to niech robi jak uważa po co te argumenty z rynsztoka i obelgi, po co się wyzywać? Tak jak pisałam już mam dziecko, noworodka ale prócz wielkiego doła i zmęczenia nie czuję nic, a już na pewno nie miłość więc chyba jestem po środku tej kłótni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki los was czeka matule
tak poświecajcie się i zbaijcie drugeigo człowieka i opluwajcie dla dobra swoich bachorów a i tak wszytskie wylądujecie w przytułkach, a jedyne co wam zostanie to szantaż - ja ci tyle poświęciłam a ty mi nawet szklanki wody nie podasz hahaha żyjcie sobei ta iluzją, któa i tak minie jak dzieciak pójdzie do szkoły, potem to juz równia pochyła i rodziców ma sie za nic, wiecznie tylko rpoblemy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×