Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarny ksiezyc

dlaczego matki namawiaja bezdzietne kobiety na dzieci

Polecane posty

Gość gość
sorry, ale co to za argument, że miłość do dziecka jest bezwarunkowa i kocha mimo g****u i czegoś tam/ i co z tego? i żyjesz wtedy z bólem, że wychowałas ukochanego syna na zabójcę, to dla przyklładu albo ubolewasz pół życia, że w Twoje tropy nie poszedł. Bezwarunkowość to cecha miłości. Miłość do meża ma inne. Miłość do zwierzą t i przyrody swoje. sorry, taka jest prawda. A główną osobą w waszym życiu zawsze powinien być mąż, to jedyna miłość, ktora jest tak twórcza, w oparciu o którą powstaje życie. własne nowe życie i czyjeś odrębne życie- dziecko. Żadne dzieckko Ci tego nie da, tylko mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieeie
uuuu gościu z 20;13 teraz masz pzrechlapane, lepiej rozkładaj parasol, bo zaraz matki polki cię zjadą dla nich mąż to tylko dawca spermy i w miare wyględny manekin na cudownych zdjeciach rodzinnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie zasadnicze: skoro życie bezdzietnych jest bez sensu, czy do tej grupy wliczacie też swoje dzieci? bo one dzieci nie mjaa;-p ajesli dorosła córka w wieku dojrzałym oznajmi wam, że wybiera życie w pojedynkę i nie chce dzieci? powiecie jej- Twoje życie jest bez sensu? czy życie nie ma sensu samo w sobie, to, ze człowiek sie cieszy po prostu i jest? przecież za to kochacie swoje dzieci i im dogadzać. Bo są, bo się urodziły i niech będa . I tyle.I oto sens życie. Że sie przyszło na świat, życie jest krótkie i bogate (mam tu na mysli przyrodę, takie sprawy). Wystarczy. Nie chodzi w gruncie rzeczy o dzietność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego mam załatwiać. Mnie nikt nie załatwiał, jestem pierwszym prawnikiem w rodzinie, tyle, ze rodzice od zawsze wpajali mi, że nauka jest bardzo ważna. I pracowałam od 16 raoku życia w wakacje. Mam też starszeo syna-a właściciwie pasierba, którego wychowuję razem z meżem. I wiesz co pyskuje, czasem nie chce się uczyć i nie urodziłam go, a pomimo tego kocham tego dzieciaka. Dziwne co? A teraz żegnam idę wypic winko z mezem, bachorki się już pospały ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
ciesze sie z dosc duzej ilosci pozytywnych postow.to wrecz nietypowe jak na kafeterie:)wniosek jest jeden,a mianowicie sa jeszcze normalni ludzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak-masz rację. Zmarnowałam sobie życie, bo mam męża, kochanego synka- odkąd go urodziłam, mąż kocha mnie jeszcze bardziej i dziękował mi niejednokrotnie, że urodziłam nam wspaniałe dziecko. Stać nas na wszystko, bo mój mąż nie jest nieudacznikiem i potrafi zarobić na rodzinę.Ale jeżeli to cię pocieszy- tak jestem strasznie nieszczęśliwa i tylko twój wybór jest słuszny. xxx i co z tego, i tak kochasz go mniej od dziecka, dziś łapu capu koooocham cię, a jutro nawet się na niego obejrzysz jak będzie cierpiał jesli akurat w tej samej chwili cos będzie dzialo się dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuć to możesz sobie swojej głupoty i tylko tego. Zawsze mówił, że gdybyśmy nie mogli mieć dzieci to nic, bo ja jestem dla niego najważniejsza- możemy ewentualnie adoptować. Ale odkąd mały jest na świecie oszalał na jego punkcie. Wiem, że ty tego nie zrozumiesz, tak jak Twój mąż, bo ty mu dziecka nigdy nie dasz. xxx czyli urodziłas i już najważniejsza nie jesteś? ani on dla ciebie? i na tym polega ta magia rodzicielstwa. ludzi więcej zaczyna łączyć, ale między nimi już zawsze będzie dziecko, jak podziałka, łączy ich na pewnym poziomie, a na pewnym oddala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam prawie cały wątek ale może niezbyt dokładnie ale napiszę cos od siebie- bezdzietna i bezmężna, dla mnie samo stwierdzenie chcę mieć dziecko jest czystym egoizmem, takim samym jak nie chcę mieć dziecka. zawsze chodzi o Mnie o Jedostkę, czy to że będę miała dziecko poprawi mój byt. MÓJ BYT załatwi mi parę spraw np : przywiążę do siebie faceta. Nigdy nie chodzi o dziecko albo na samym końcu jest to dziecko i jego potrzeby, tak naprawdę dzięki dzieciom lub ich braku realizujemy swoje potrzeby i tylko swoje, to jakimi jesteśmy osobami i te co mają dzieci określają się poprzez to jakimi sa matkami tzn świadczy dobrze o nich samych, czyli znowu chodzi o własne ego, a te co dzieci nie mają szukają innych powodów żeby udowodnić swoją wartość. ale o nic innego nie chodzi tylko o potwierdzenie swojej wartości. Osoobiście wolę osoby bezdzietne, ponieważ rzadziej używają innych do pokazania ile są wrte, najprościej jest urodzić dziecko i czekać na pokłony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny ksiezyc
20:41 bingoooooo:)oto odpowiedz:)o i to chodzi.wszystko co robimy,robimy tak napradwe dla siebie.pruzeczytajcie ksiezke Anthony de MELLO Przebudzenie:)gosciu drogi moj,naprawde znalazlas sie we wlasciwym czasie i wlasciwym miejscu:)pozdrawiam Cie,bo napisalas cos,co bylo mi ciezko ubrac w slowa.Twoje slowa sa proste,jednak nie od dzis wiadonmo,ze geniusz tkwi w prostocie.buziakiiii kobietko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię bezdzietnych posługujących się argumentacją w stylu: wy krowy, mi się nie popsuje figura. mówiąc o bezdzietnych nie chcę rozmawiać z mentalnymi bachorami, ale o kimś takim jak np. Torbicka. Takiej bezdzietnej nie zrozumie żadna dzietna. Bo co innego miec punkt widzenia jakim jest pamięć o życiu przed porodem a co innego mieć pojęcie na temat bardzo dojhrzałego wieku, w którym człwoiek wciąż nie miał dziecka i na pewno na dziecko się już nie zdecyduje. Bezdzietni 60 letni na przykład. Nawet kobieta, która urodziła mając 38 lat nie dowie się już nigdy jak by było przeżyć życie bez dziecka. Ani lepiej ani gorzej- to po prostu już inne zycie jest. To już coś innego. Może i dzietni pamiętają jak było przed dzieckiem, ale ludzi, którzy nie chcieli dzieci i nigdy ich nie mieli nie zrozumieją nigdy. Owszem, sa tacy, co na starość bezdzietności nie żałują i tacy, którzy nie. I tych drugich dzietni nie pojmą. Więc nie jest to głupi argument, że dzietni i bezdzietni nigdy się nie zrozumieją nawzajem. Ja zawsze bede bezdzietna mimo, ale mam klasę. ni mówię o brzuchu, bo i tak mam i będe miała, bo źle jem. Nie o tycie mi chodzi. Tylko o to, że ja matką się nie czuję. Poza tym, strzałem w dziesiątkę jest stwierdzenie, że relacja jaką się wytwarza z mężem jest nieporówywalna z inną. A ludzie dzietni są w stanie mówić tak tylko o miłosci do dziecka, kazda inna miłość w ich oczach ubożeje wraz zpojawieniem sie dziecka, stąd np. stwierdzenie, że dziecko kocha się bardziej od męża, mimo, że przecież to całkiem coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy jesteśmy egoistami, tylko, że u każdego z nas egoizm inaczej się manifestuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę wybiórczo
czytasz autorko nienjenie juz o egoizmie pisała wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak czytam co Gerde wypisuje to mam wrażenie, że ma nie więcej niż 18 lat, albo zatrzymała się mentalnie i emocjonalnie na tym wieku. Wszystko jest w jej przypadku teorią- nie popartą własnymi przeżyciami. Gdzieś się dziecina naczytała i wymądrza się myśląc, że jest taka obeznana z tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gerda wybacz ale pisałas o minusach... ja widze więcej minusów posiadania psa (oddałam go mnie to wykańczało). Zbieranie smierdzących kup, wszedzie kłaki, kiedy ja płacząc wracam do domu to pies debil się cieszył i mnie tym wkurzał. Koszty, bo w świeta do hotelu (wyjeżdżaliśmy) bo u mnie w rodzinie nikt z psem by mnie nie przyjął, droga karma a żarł jak durny. Wychodzilismy z domu to wył, na dworze wąchał innym psom tyłki a potem mnie lizał- oblesne FUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do samej ciąży- są wady ale też jest w cholerę zalet :D Cudowny wygląd (mi sie ciężarne brzuszki strasznie podobają), niesamowite ruchy dziecka, podglądanie malucha na USG, słuchanie serduszka- magia!!! - brak czasu przy dziecku? Ja mam czas na wszystko ;) Kwestia organizacji i tego jak wychowasz dziecko (czy nie jest własnie kulą u nogi łazącą za Tobą z rykiem) - lata nieprzespanych nocy? W obu przypadkach po miesiącu moje córy przesypiały noce ;) Kwestia ustawienia dziecku planu dnia - niesamowite poczucie miłości- miłośc do dziecka jest inna, cudowna i rzeczywiście wręcz magiczna :) - Sam fakt, że to krew z Twojej krwi, ciało z Twojego ciała, połączenie dwóch obcych genetycznie osób- dla mnie to jest prawdziwa magia mimo, ze niby to takie naturalne - dzieci dają wiele szczęścia: pierwsze "mama" rozpierdziela, rysunki przedstawiające Ciebie- gwarantuje, ze NIKT nie da tyle miłości co dziecko (oprócz własnej matki :) ) jesteś dla niego CALUSIEŃKIM światem -ogólnie czasu mi nie starczy żeby wypisać zalety... bo jest ich w cholerę i ciut ciut ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwevwe
WYTDMUSZKA KOLEJNA musisz być strasznie diedowartościowana ż erajcujesz się tym, że jesteś dla dzieciaka całym światem, boze jaka żenada na pocieszenie powiem ci juz zacznij brać leki, bo to się niedługio skońćzy i bedziesz złem konienczym to chyba się rzucisz z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklklekprkgprgrgprogp
Tobie sie może podoba brzuszek, ale dla wielu jest obrzydliwy. Mój facet sam mówi, że ciążowe bebzole wywołuja u niego mdłości nie gorsze niż u rzygających ciężarówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem mamą kilkulatka.Kocham swoje dziecko, ale nie uwazam że przed jego pojawieniem się moje życie było pozbawione sensu. Teraz jest stabilne ,ale (nie będę ukrywać) dość nudne i monotonne.Kiedyś wstawałam rano i zastanawiałam się co przyniesie nowy dzień.Dużo się działo.A teraz? Rano karmienie i ubieranie smyka, potem on do przedszkola a ja do pracy.Następnie szybkie zakupy, odbieram dziecko, robię obiad. Chwila wspolnej zabawy (nie szaleję za tym), kąpiel i spać.Kolejnego dnia wszystko od nowa. W weekendy jeździmy na drobne wycieczki ale trudno nazwać je relaksem.Trzeba mieć oczy dookoła głowy i wszystko podpasować pod kątem malca.Szczerze? Może coś ze mną nie tak ale ja w macierzynstwie widzę więcej wad niż zalet.Dodam że nie zaliczyłam wpadki.Ciąża długo planowana i wystarana. A teraz... Nie wiem-czasami chciałabym cofnąć czas i nigdy nie zdecydować się na dziecko. Jak dla mnie to za duża odpowiedzialność i zbyt dużo wyrzeczeń. Mam bezdzietne koleżanki i otwarcie mówię im że zazdroszczę im niekiedy ich życia.Nie namawiam-to szalenie ważna decyzja której nie da się cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytalam calosci, bo za dlugie, odpowiem tylko na pytanie: Nie wyrywam sie z radami w stosunku do kobiet, ktore nie pytaja mnie o zdanie. Dopiero jesli ktos pyta, mowie, zgodnie z tym, co czuje, ze dzieci to genialna sprawa ( sama dlugo nie mialam, bo nie czulam potrzeby) - dopoki sie ich nie ma , nie wie sie, co sie traci (wiec co prawda tez i nie cierpi, bo trudno tesknic do nieznanego). Wbrew niektorym stwierdzeniom, dzieci mobilizuja do dzialan i sukcesow na kazdym polu - bo nikt nie potrafi byc tak autentycznie dumny z osiagniec matki, jak dziecko ( mowie, oczywiscie o tych starszych i doroslych) To uskrzydla i mobilizuje. Przepraszam za brak polskiej czcionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko przeczytałam. zapominacie o jednym- dzieci dziś są a jutro moze ich nie być. Więcej pokory, bo dziś jesteście matkami a jutro wasze dzieci. odpukać. Będziecie je chować na cmentarzu/. Dzieci też chorują, są smiertelne. Czasami są super, małe bobasy a potem ściana płaczu i nicośc bo np ma autyzm. Przejdźcie się po cmentarzu i po szpitalach, są dziecięce nagrobki, oddziały onkologiczne itp. Nie bądźcie butne jakie to jesteście matki NA ZAWSZE. Ja nie chcę rodzić śmiertelników. I tyle ode mnie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszcie się tym co tu i teraz bo jutro moze tego nie być, dzieci też dotyczy. Wypadki, choroby, uzależnienia, śmierć. Moja ciotka tak miała. 2 udanych dzieci. Trzecie poroniła. Całe zycie najeżdżała na swoją bezdzietną siostrę, ze tlen marnuje, ze egoistka, wygodnicka, laleczka, damulka itp itd. dzeci skosiło auto, umierały na jej oczach. Została sama, stara pół szalona. Mąż popadł w alkoholizm i ją zostawił. I do kogo się klei? Ano do bezdzietnej, pogardzanej siostry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konditorei
jak dla mnie to wiele kobiet swiadomie zalicza wpadke, zeby zlapac faceta. zaraz szybki slub i facet musi je utrzymywac. Nie musza pracowac minimum kilka lat. Lepiej siedziec w domu z dzieckiem niz pracowac na kasie w biedronce i byc traktowanym jak popychadlo. One nie zastanawiaja sie nad tym, ze traca mozliwosc podrozowania czy czasu na hobby. Nie oszukujmy sie, ale wakacje w Egipcie czy hobby w postaci basenu, silownim kursu tanca czy lepienia garnkow kosztuja. One nie maja dylematu kariera, hobby, podroze czy dziecko bo na wakacej czy hobby i tak nie maja pieniedzy. Po urodzeniu dziecka ich zycie nabiera wiecej sensu bo nie musza uzerac sie z wrednymi klientami za 1000 zl. Jesli ktos nigdy nie byl na urlopie poza granicami PL to nie zrozumie ile radosci daje taki wyjazd. Dla nich jedyna radoscia jest dziecko. Poza tym pracuje w korpo z kobietami, ktore otwarcie przyznaja, ze nie zaluja, ze maja dzieci albo, ze maja ich dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konditorei
sorry mialo byc, ze zaluja ze maja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce byc matka, zobacze czy bedzie mi to dane, ale mam nadzieje, ze nigdy nie bede taka pier..... dolnieta mamuska, ktora sra sie, bo jest dla dziecka calym swiatem, pogadajmy za 10 lat, wtedy nastolatek wykrzyczy ze Cie nienawidzi i nie prosil sie na swiat. trzeba byc psycholem zeby poswiecic dziecku cala energie i cale zycie, dzieje sie to ze szkoda dla dziecka i dla tej obsranej matki - polki - milosiernej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczolkazdzicha
matki dzielą się na te z odmacicznym zapaleniem mózgu i na te normalne. Panie z odmacicznym zwykle są mniej inteligentne i wydaje im się, że rozmnożenie to sens życia. Dlatego uporczywie wciskają swoją ideologie innym, idealizując ją, a same z siebie czynią wręcz heroiny. Nie istnieje dla nich nic poza kolorem kupy dzieciaka. Drugi rodzaj mamusiek to kobiety lepiej wykształcone, rozsądniejsze. Nie narzucają nikomu wyboru, macierzyństwo nie jest dla nich wszystkim, a częścią życia. Takie szanuję. Niestety wśród ludzi bezdzietnych też się zdarzają takie zacietrzewione trzpioty. Co psuje opinię. Nie chcę dziecka. Czemu? Bo nie i już. Moja decyzja. Nie czuję się niespełniona czy niekochana. Na głupie pytania ciotek 'a kiedy dziecko' odpowiadam zwykle, że zaraz po tym jak mnie wybiorą na papieża. Nudzi im się po trzecim pytaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sranie w banie te teksty o braku instynktu itd. Tak naprawdę kobieta, która tak uważa nie wie, czy ten instynkt by się w niej nie obudził po urodzeniu dziecka. Zdarza się, że jest dwa razy silniejszy od instynktu tych, które mówią jak bardzo chciały mieć dzieci. A zdarza się, że nie pojawia się wcale, ale tego żadna nie może być pewna. Prawda jest taka, że rodząc dziecko zmieniają się w życiu priorytety, zmienia się pogląd na świat, doświadcza się całkiem innej miłości i przywiązania niż do mężczyzny, rodzeństwa czy rodziców. Zaskakujące jest jak dużo można zobaczyć w dziecku samego siebie itd. Nie mająca dzieci tego nie zrozumie i nie ma jej co do tego przekonywać i wyjaśniać, tego trzeba doświadczyć samemu. Nie chciałam dzieci, wpadłam, urodziłam i rozchorowałam się. Poczułam się dziwnie, kiedy usłyszałam, że więcej dzieci mieć nie będę. Nie chcesz dzieci, twój wybór. Chciałbym tylko powiedzieć, że co innego móc mieć dzieci i ich nie chcieć, a co innego dowiedzieć się, że dzieci się mieć nie może. Nagle negatywne stanowisko odnośnie posiadania dzieci zmienia się diametralnie. Nagle się chce zostać matką. Decydujesz się nie zostać matką, to bądź konsekwentna do końca. Wiele z tych niechcących potem płacze, bo albo choroba, albo za późno, a jej sie nagle zegar biologiczny obudził. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno. Ta argumentacja, że życie z dzieckiem czy bez dziecka jest mniej lub bardziej bezsensowna, też jest z doopy wzięta. Ono jest po prostu inne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konditorei - podrozuje to Cejrowski albo Wojciechowska. Zorganizowanych wczasow w Egipcie podrozowaniem bym nie nazwala. I owszem, rodziny z dziecmi tez na takie wczasy jezdza, bo podrozowac z dzieckiem nie da rady. Po drugie, co wy z ta Biedronka? Naprawde uwazasz, ze wszystkie kobiety pracuja na kasie? Brakloby tych kas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o do samej ciąży- są wady ale też jest w cholerę zalet smiech.gif Cudowny wygląd (mi sie ciężarne brzuszki strasznie podobają), niesamowite ruchy dziecka, podglądanie malucha na USG, słuchanie serduszka- magia!!! x jaki sarkazm:D jesteście świetne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konditorei - podrozuje to Cejrowski albo Wojciechowska. Zorganizowanych wczasow w Egipcie podrozowaniem bym nie nazwala. I owszem, rodziny z dziecmi tez na takie wczasy jezdza, bo podrozowac z dzieckiem nie da rady. Po drugie, co wy z ta Biedronka? Naprawde uwazasz, ze wszystkie kobiety pracuja na kasie? Brakloby tych kas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×