Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagoda T

46 rozmiar to za duzo

Polecane posty

Gość Jagoda T

Witajcie, wiem że jest mnóstwo topiców na temat diet, MŻ i ogólnie skutecznego odzywiania, ale pozwoliłam sobie założyć swój własny, na który zerdecznie wszystkich zapraszam:) Mam w zamiarze pozbyć się 25 kg i zaczęłam już z nimi walkę. Nie chcę jednak żadnych diet, bo już niejedną przerobiłam i nic z tego nie wyszło. Chcę się skupić na jedzeniu mniejszych porcji, wartościowszych i przedewszystkim regularnych. Zamierzam także dołączyć do tego ćwiczenia;) Ktośc chętny na wspólną przygodę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Witam Ja również rozpoczęłam walkę z kilogramami i trochę mi ciężko samej więc może wspólnie powalczymy? Mam do zrzucenia jakieś 12 kg i nie chcę stosować diet cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Witaj Beata, byłoby fajnie jakbyś dołaczyła do mnie:) Fakt- w gronie zawsze raźniej. Zależy mi na tym, żebyśmy w miarę możliwości codziennie tutaj dawały znać o naszym menu, ewentualnie ćwiczeniach:) Zawzięłam się i tym razem nie odpuszczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Hej Jagoda Będę codziennie meldowała jak postępy w działaniu. Dwa lata temu udało mi się zrzucić w 3 miesiące 17 kg, bez stosowania diety cud, mam nadzieję, że tym razem się uda i w wakacje znowu nie będę się wstydziła wyjść na plażę. Mój dzisiejszy jadłospis: śniadanie: płatki musli z mlekiem 0,5 % drugie śniadanie: jabłko obiad: rybka (niestety smażona :( ) surówka z kiszonej kapusty nie było podwieczorku właśnie jem kolację: dwie kromki chlebka wasa z twarożkiem i szczypiorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Ja zasadniczo stosowałam kilka diet, od paru lat odchudzam się, ale niestety bez efektu, więc już postanowiłam, że nie będę się katować dietami tylko w końcu użyję rozumu;) i zacznę jeść regularnij i bardzie wartościowe posiłki. Nie zawsze mi to wychodzi, ale staram się i nie umiem powiedzieć "nie", zwłaszcza jeśli chodzi o słodycze czy kaloryczne przekąski. Moje dzisiejsze menu: śniadanie: serek wiejski i 1 kromka II śniadanie: jabłko obiad: 6 pierogów z kapustą kolacja: będzie kromka ciemnego pieczywa z twarożkiem, sałatą i ogórkiem kiszonym Podwieczorek też wypadł z gry :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Ja mam problemy z regularnymi posiłkami ze względu na pracę, ale jakoś spróbuję to ogarnąć. Fajnie, że możemy razem walczyć. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje i gorąco trzymam za Ciebie kciuki jest to bardzo ciężka praca, ale efekty motywują :D ja kiedyś też zaczęłam i dałam radę, jeśli chodzi oto to mogę Ci z czystym sumieniem na przekąskę (na samym początku to największy problem - podjadanie) polecić owoce jagody goji, zapychają i odchudzają dzięki witaminie C. firma sante spisuje się genialnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Beata, no oczywoście że wsparcie jest potrzebne, więc na pewno będzie nam raźniej;) Ja z przekąsek to najbardziej lubie i marchewke i jak mnie do czegoś ciągnie to ją wsuwam;) U mnie to ona najbardziej działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Ja kilkamiesięcy racowałam z domu, więc to dopiero masakra:) Co chwile kawka, jakieś podjadanie. Zgubuło mnie to i to bardzo. Kiedyś wypijałam 4-5 kaw dziennie, a teraz 1, sporadycznie 2 i czasami w ogóle. Z tego tez bardzo się cieszę, że udało się zmniejszyc ilość wypijanych kaw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, trzymam za Was kciuki jednak Wam powiem, że niepotrzebnie jecie produkty odtłuszczone np. mleko, to błąd - od tłuszczu się nie tyje tłuszcz powstaje z nadmiaru węglowodanów czyli jak się je za dużo ciastek, bułek, ziemniaków, słodyczy, cukru, mąki itp. trzeba jeść dużo białka i nie żałować sobie tłuszczu, za to raczej ograniczać węglowodany, co nie znaczy, że należy z nich zrezygnować - nie ! - ale je znacznie ograniczyć, najlepsze są w postaci warzyw, najzdrowsze czyli np. ugotować zupę na żeberkach np. grochówkę, dać dużo włoszczyzny, karkówka smażona na smalcu, makrela wędzona, śledź w oleju, jajka z majonezem, surówka z oliwą z oliwek na wiele osób nabiał działa hamująco, ja piję kawę z mlekiem kokosowym, sama robię z wiórków jem 4 razy dziennie, schudłam bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Gościu a możesz pochwalić się ile schudłaś i w jakim czasie? No i podaj swoje przykładowe menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizawietta5
idziesz w dobrym kierunku. też jestem za tym, żeby odpowiednio dostosować sposób odżywiania się zamiast głodować. każdy organizm jest inny i reaguje w inny sposób, dlatego sama zauważysz na co możesz sobie pozwolić. ja odchudzałam się z rozmiaru 44 i zrzuciłam 9 kilogramów :) myślę że najbardziej pomogła mi dietetyczka, która doradziła mi przez internet. korzystałam ze stronki która sie nazywa sklepidiety.pl czy jakos podobnie i tam można wysłać mejla do ekspertki, trzymam za ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia1o9o8o9
hej,chciałabym do Was dołączyć,ale z rozmiarem 42-mam nadzieję,że mogę.Ciągle zaczynam dietę i na wieczór już jej nie ma,bo nawet nie ma z kim pogadać.Mam do zrzucenia 13-15kg ważę teraz 68kg i mam 163cm wzrostu i jestem typową gruszką-albo klepsydrą?? bo jak jestem taka trochę pełniejsza to i cycki mam duże,a jak schudnę to tyłek zostanie :) Więc jak, mogę? Od jutra i też MŻ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona23
dobra dziewczyny ale czy ktos mi powie jak przytyc? bo ciagle tylko o odchudzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy zajść w ciążę,jeżeli jedzenie Ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona23
no wlasnie po ciazy jesteem szczuplejsza niz przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Dzien doberek;) Witaj Gosia, fajnie że dołaczyłaś. Mam tylko nadzieję, że w miarę możliwości będziemy tutaj codziennie;) No ja mam 2 razy tyle co Ty do zrzucenia, ale wiem że dam radę. Nie ja pierwsza i nie ostatnia:), więc do roboty:) Czerwona, no my ciągle o odchudzaniu, bo mamy z tym problem. Gdybym była bardzo szczupła, na pewno nie pytałabym osób z dodatkowymi kg jak przytyc, bo one tego po prostu nie wiedzą:) Myślę, że masz taka przemianę materii, że taka Twoja uroda po prostu. Mam kuzynkę, która je więcej od swojego męża, a jest bardzo bardzo szczupła. Ma chociaż cycki, więc to jej dodaje kobiecości, bo w przeciwnym razie to masakra. Naprawdę ****ardzo dużo, ale taką ma urodę, ma to w genach, a tego naprawdę nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Hej. Właśnie wróciłam z pracy i od razu na forum ;). Dzisiejsze menu: Śniadanie: activia owsianka truskawkowa. Drugie śniadanie: banan Obiad: (dopiero będzie :() dwa gołąbki w sosie pomidorowym Kolacja chyba wypadnie hihi. Strasznie ciągnie mnie do coli, ale walczę z zieloną herbatką , a jak u ciebie dzisiaj Jagoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Witam Gosiu. Cieszę się, że do nas dołączysz. Ja jestem rozmiar 44 ale niestety typowe jabłko :(. Melduj codziennie jak postępy, bo razem będzie nam łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
U mnie dietkowo dzisiaj ok:) śniadanie: 2 kanapki ciemnego pieczywa z szynką, ogórkiem kiszonym i rzodkiewką, do tego 2 jajka;) II śniadanie: banan obiad: kawałek fileta z kurczaka, kasza gryczana imarchewka z groszkiem kolacja: to samo co na obiad tylko o połowę mniejsza porcja, bo niewiele zostało:) Podwieczorek mi wypadł znowu, ale myślę że i tak jest ok;) Kurcze, nie wiem czy mnie choróbsko nie bedzie dopadało, bo mnie wszystkie kości bolą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Mam nadzieję, że z czasem znajdą się osoby, które tez do nas dołączą;) Beata, masz w planie jakieś ćwiczenia na dzisiaj?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Jagódko ja dzisiaj zapisałam się na zumbę...mam nadzieję, że dam radę. Zaczynam w poniedziałek więc wieczorkiem zamelduję. Poza tym mam taki plan na ok 50 brzuszków ale co z tego wyniknie to zobaczymy. Zauważyłaś, że nasze drugie śniadanie drugi dzień takie samo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
A i zapomniałam, kolacyjka właśnie była maleńka: Kanapka z razowego pieczywa z pomidorem i papryką czerwoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Zdrówka życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
No właśnie miałam pisać o II śniadaniu;) Chyba jakaś telepatia:) Koniecznie zdaj relacje z zumby:) Jestem bardzo ciekawa. Ja prawie codziennie robię brzuszki- 50 to tak na rozgrzewkę rano, zaraz jak wstanę, więc na pewno dasz radę. Kiedyś robiłam po 500- 1000 brzuszków, no ale jak sadło mi urosło heh, to i brzuszki kiepsko idą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata J
Ja ostatnio miałam zapalenie mięśnia czworobocznego kręgosłupa i miałam problem z poruszaniem głową więc boję się trochę tych brzuszków. Jak dwa lata temu się odchudzałam to codziennie chodziłam z kijkami (nordic walking haha) 6 km. Teraz nie mam tyle czasu ale tak dwa razy w tygodniu chciałabym pospacerować plus 2x zumba to może coś z tego będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Nie no jasne że coś z tego będzie. Grunt to się ruszać i coś z sobą robić. Ja jak mam możliwość to biegam, albo maszeruję, a jak nie to staram się w domu ćwiczyć min. 30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda T
Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia1o9o8o9
hej,przepraszam,że dziś nie pisałam,ale dopiero wróciłam do domu od taty ze szpitala. Jutro jak będę miała czas to napiszę coś więcej-dzisiejszy dzień jest w każdym razie raczej nie udany tzn rano zjadłam musli później jogurt nat z otrębami i pomarańczą później w szpitalu 7days borsetto i jak wróciłam to u mamy zjadłam normalny obiad o 18stej. jutro postaram się lepiej,bo będę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×