To kobieta kocha a facet wymaga...

nawet jakby to było prawdą, a nie jest, bo to tak sztuczne twory, że inteligentnym facetom raczej d**y nie urywa, to i tak nie zmienia to nijak moich poglądów na te sprawy ;)

Ej, to wam ma stawać, a nie nam. :P

to przecież spójrz na brzydsze kobiety, które mają dzieci... Musiał stanąć ich mężom, aby te dzieci zostały spłodzone :) Nie trzeba więc wyglądu Krupy aby wzbudzać pożądanie

A ja tam uważam, że Siwiec jest mega podniecająca, choć z estetycznego punktu widzenia może i nie jest szczytem dobrego gustu i smaku. Pisze to jako kobieta. Nie miałabym nic przeciwko by mieć taką figurę jak ona - to pewne. Te jej wydęte karpie wargi wydają mi się niefajne, ale wielu facetom pewnie się podobają (choć sie do tego nie przyznają).

Faceta łatwo podniecić. Natura dała nam niższe wymagania jeżeli chodzi o wygląd, żebyśmy realizowali swoją strategię rozrodczą(ilośc nie jakość). Kobiety jezeli chodzi o aspekt wizualny są bardzo wymagające, szczególnie w młodości.

Jej twarz bez makijażu to przeciętność. Blisko osadzone oczy, (dobry makijaż to niweluje), niskie czoło, no i usta nienaturalne, za to jak najbardziej trendy :P Dla mnie ona to eskalacja tego, jak piękno schodzi na bruk...

Jak płodzili te dzieciaki to ich żony były młodsze i być może dużo bardziej atrakcyjne niż obecnie - to raz. Dwa - ci faceci mogli się napalać na inne obiekty, a rozładowywać na tym co mieli pod ręką, a raczej pod kootaskiem - swoje żonki. Trzy - jak facet mocno napalony i musi sobie z krzyża spuścić, to w ostateczności i na bazylu się wyżyje, jeżeli nic ,,lepszego" się nie trafiło. I masz swoją wielką miłość do grubych nieatrakcyjnych żon. :)

nie, no czoło jest w porządku ;)

Już nie gadaj że Siwiec nie jest ładna, bo w ten sposób dojdziemy do wniosku że mamy w Polsce max. 5% ładnych kobiet, a pięknych to chyba 0,01%. :)

to takie tłumaczenie mocno naciągane pod coś, w co się mocno wierzy oraz podyktowane osobistą frustracją ;)

"Jak płodzili te dzieciaki to ich żony były młodsze i być może dużo bardziej atrakcyjne niż obecnie - to raz. Dwa - ci faceci mogli się napalać na inne obiekty, a rozładowywać na tym co mieli pod ręką, a raczej pod kootaskiem - swoje żonki." x A my faceci to młodniejemy i przystojniejemy z wiekiem ;) Nic tak nie dodaje uroku jak brzuszek i łysinka. x "Trzy - jak facet mocno napalony i musi sobie z krzyża spuścić, to w ostateczności i na bazylu się wyżyje, jeżeli nic ,,lepszego" się nie trafiło." x A kobieta za to związe się z takim z rozsądku, nigdy nie czując do niego pożądania. A potem będzie mu odmawiać seksu tłumacząc się bólem glowy. To już lepsze być nawet tymczasowym obiektem pożądania niż w najlepszym wypadku providerem do którego kobieta nic nigdy nie poczuła

sorry, wygląda tu na fajną, sympatyczną dziewczynę, ale nie powiesz mi, że to jest top piękna ? wpisz w wyszukiwarkę Siwiec bez makijażu i oceń czy to regularne szlachetne rysy?

bo ja codziennie na ulicy widzę o wiele ciekawsze, piekniejsze twarze... ale czego nie zrobi medialna dźwignia...

Piękno a seksowność to dwie różne sprawy. Siwiec ma bardziej seksowne niż piękne rysy twarzy. Piękna to może być np. Natalie Portman. Kazda kobieta, która nie jest piękna powinna właśnie celować w bycie seksowną

Może i z natury nie jest oszałamiająco piękna, ale na pewno jest ładna. A co do Pana Prawiczka, to doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że faceci się starzeją, że często nie są Adonisami. Tylko weź to większości z nich jakoś ładnie wytłumacz. Ja w kółko natykam się na tematy w stylu ,,mam 30 lat czy mam szansę na związek z nastolatką" czy ,,ładne dziewczyny czy byłybyście w stanie pokochać chłopaka z krzywą żuchwą". No panowie, litości.

masz rację Prawiczek, właśnie to miałam na myśli, że szala przechyla się z podziwianego szlachetnego piękna na popularną kiczowatą seksowność... Wystarczy porównać, jakie kobiety były na topie 50 la temu: Liz Taylor, Grace Kelly, Audrey Hepburn - i to bez chirurgii plastycznej, a jakie teraz.... ŻAL.

Niezależnie od tego co się teraz podoba a co nie - naturalnej urody sobie nikt nie wybiera, pamiętajmy o tym.

Pamiętamy. Ale nie piszmy, że Siwiec to Olimp kobiecej urody :)

"Tylko weź to większości z nich jakoś ładnie wytłumacz. Ja w kółko natykam się na tematy w stylu ,,mam 30 lat czy mam szansę na związek z nastolatką" czy ,,ładne dziewczyny czy byłybyście w stanie pokochać chłopaka z krzywą żuchwą". No panowie, litości." x Jezeli wiedzę na temat mężczyzn czerpiesz z kobiecego forum to obawiam się, że daleko w tej materii nie zajedziesz. Większośc tematów o nastolatkach zakładają faceci podobni do mnie, czyli tacy co nie zaznali niewinnej nastoletniej miłości i fantazjuja sobie o nadrobieniu straconych lat. Czyli tacy których i tak byś nie chciała. Fakty są takie że musisz poważnie obniżyc wymagania i tyle, bo skoro chcesz byc pożadana to i chcesz faceta do którego owe pożadanie bedziesz czuła, a dobrze wiemy, że nie jest to typ gościa którego wczesniej opisywałem jezeli chodzi o fizyczność, bo tacy Was po prostu nie kręcą. Jak się nie jest atrakcyjnym to albo trzeba sie pogodzic z tym, ze nie bedzie sie miało atrakcyjnego partnera i związac sie z kims mniej atrakcyjny, albo po prostu pogodzic sie z samotnością. Powiedzmy ze kobieta ma jeszcze opcje uprawiania przygodnego seksu z facetami atrakcyjnymi którzy nie chcieliby jej do związku.

Pisałam, że jest bardzo podniecająca, bo taka jest jej rola i spełnia się w niej znakomicie (kreci facetów, pobudza ich seksualnie). Nic nie pisałam o tym, że ma wysmakowaną i niesamowita urodę. To po prostu kiczowata seksbombka kilku sezoników plotkarskich.

tralalilalila Idź się przewietrzyć, ładna pogoda jest, dotlenisz szare komórki :P

no i dobrze. A czy chciałabyś faceta, którego do dzikiej żądzy doprowadza przerobione zdjęcie zamalowanej Siwiec, czy raczej faceta, który patrzy na delikatną Audrey Hepburn jak na dzieło sztuki samych Bogów z Olimpu? ;) ;)

30.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość tralalilalila Idź się przewietrzyć, ładna pogoda jest, dotlenisz szare komórki jezyk.gif x Ale z d**y... :P

Z tego co wiem podziw a podniecenie seksualne to ODRĘBNE pojęcia. Nie mylmy ich. Wyjątkiem w tej kwestii jest m. in. M. Bellucci. Ciężko mi powiedzieć czy na szali nieziemskie piękno <-> seksapil cokolwiek przeważa. To jest kobieta dostojnie piękna i piekielnie seksowna zarazem. Tzn. takie odnoszę wrażenie.

Ej! Czemu tam chamsko od razu ? :)

To prawda, ale wydaje mi się, że tacy inteligentniejsi, wrażliwsi mężczyźni prędzej docenią właśnie naturalne piękno i elegancję tych gwiazd z połowy XX wieku, niż podniecą się Siwiec... Zresztą, wydaje mi się, że to żadna chluba, działać wyłącznie na zwierzęce żądze.... :) najlepsze, że w wywiadzie powiedziała, że media kreują fałszywy wizerunek jej osoby... Tylko dzięki jakiemu innemu wizerunkowi jak nie seksbomby ona mogłaby zaistnieć? I kto jej każe na zdjęciach wydymać te wargi? To juz jej wybór :/

Czemu zaraz że chamsko? :P

A co do obniżania wymagań to jasne jak słońce, że jak się reprezentuje określony poziom atrakcyjności, to raczej powinno się wiązać z kimś o adekwatnym poziomie tegoż. Wedle mnie jest to najbardziej właściwe, zdrowe i ma największe szanse na powodzenie. Odnoszę wrażenie, że to facetom częściej trzeba tłumaczyć, że przepraszam bardzo ,,nie dla psa kiełbasa", ale wybrednych niekoniecznie pięknych kobitek też nie brakuje. Rzeczywistość i tak wszystko weryfikuje.

Tralalilalila Jakakolwiek dyskusja na głębsze tematy na tym forum mija się z celem :) 50% ludzi tu piszących to desperaci, jakieś 40-45% to prowokatorzy i psychopaci i może z 5-10% to normalni ludzie :) Swoje wywody lepiej zachować dla siebie i podzielić się nimi ze znajomymi osobami przy piwie lub innym trunku, przynajmniej słowa nie pójdą w las i nasz wysiłek zostanie doceniony, bo 'tępactwo' kafeteriańskie w przytłaczającej większości tego nie rozumie :)

Radek90, akurat tutaj piszą osoby, z którymi można pogadać... Ta panią znam od wielu miesięcy ... ;)