IQFace opinie

Moja znajoma kupiła (za moją idiotyczną poradą) i brała te tabletki ponad miesiąc bo opakowanie zawierało 100szt Po pierwszych 2 tygodniach było ok tzn nic sie nie działo większego , musiała tylko pamiętać o ich przyjmowaniu. Pózniej to już sama nie wie w którym momencie zaczął pobolewać ją brzuch, miała zawroty głowy ale dalej przyjmowała bo to przecież "suplement diety". Rozchorowała się ot tak zwykłe przeziębienie (pogoda nie rozpieszcza) i niestety lekarz, antybotyk. Niestety bez większej poprawy. Po jakims czasie kolejny tym razem zastrzyki. I kolejny raz zero efektu, a super tabletki wciąż w użyciu bo przecież systematyczność to podstawa. W końcu odstawiła za moją radą.Nie bierze od 3 dni. Lekarz zlecił jej badania krwi, moczu itd aby móc kontynuować leczenie , nie szkodząc kolejną dawką antybiotyku. Ma zrobić w tym tygodniu. Jakby co dam znać o wynikach.

Jak widzę takie wypociny pseudo agencji, studentów, co to prezentują poziom gimnazjum to mi się tylko chce śmiać. Autorytety z psiej budy. A teraz moje fakty i czekam na jazdę od WAS. Raz - TAK brałam IQface, ale nie miałam żadnych bóli brzucha, dwa TAK jestem zadowolona. Trzy mam gdzieś czy mi uwierzycie, podobnie jak mam gdzieś czy ktoś ma biuro wirtualne czy nie i z jakiego powodu. Z reszta lepiej wirtualne w Polsce, nie wirtualne na Cyprze z BOK-iem gdzie telefon z informacją o zwrocie kosztuje 30zł za minutę a połączenie trwa około 10. minut.... A wracając do ostatniego geniusza-gościa, jak chcesz smarować, to wysil odrobinę swoja inteligencję i sprawdź choćby jak pakowany jest IQface.... Ten środek NIGDY jak do tej pory, a sama długo się zastanawiałam, więc szukałam informacji, nie był pakowany po 100 sztuk!!!!

kuźwa... to ktoś jeszcze od tego oszusta kupuje? :D :o

Do FDaria28 Po pierwsze nie obrażaj ludzi, a po drugie twoja wola chcesz sie truć ok nie moja broszka. Ja staram sie tylko ludzi ukierunkować, żeby nie szli moim błędem. Bo gdy ja szukałam rewelacji na temat Iqface same pozytywy były. PO PROSTU ZŁOTY ŚRODEK jakich w polsce mało. Miałam styczność w tym ... czymś i mogę wyrazić swoje obawy. A może nóż widelec komuś się przyda... Po trzecie droga damo wedle promocji na stronie producenta za zakup 1 opakowaniaw 60szt cenie 149zl i dodatkowo dopłate w postaci 29zl otrzymuje sie 40sz tabletek tak wiec policz sobie dokładnie chyba potrafisz...

Do Gość odpowiadający na mój post. Jeżeli czujesz się urażona, to przepraszam, nie miałam na celu uderzanie w konkretne osoby, co do zdania, to jak najbardziej TAK, każdy ma prawo mieć swoje podobnie jak JA. Co do tego co napisałam w poprzednim poście, podtrzymuję to. Zobacz na strukturę postów w tym wątku jak i w innych. Bez względu na to ile osób faktycznie jest zadowolonych lub nie, w większości "te niezadowolone głosy" są pisane na zasadzie - post zadowolonej osoby, 5 postów "negujących" przy czym jeden odnosi się do samego środka, a 4 do jakiegoś Piotra (z tego co doczytałam w żaden sposób nie związanego z tematem), kolejne uderzają na zasadzie "nie ważne co, ważne by pisać źle" To jak inaczej to odebrać? Jako merytoryczną dyskusję? Że jak ktoś ma na imię Ariel, co podniosła jedna z osób, to ma dziwne imię i z tego powodu przypina się łatkę, że coś MUSI być NIE TAK? Zobacz też inne wątki, tu może tak tego nie widać, bo temat chyba zbyt ukierunkowany na nazwę, ale w innych - takich ogólniejszych na zasadzie co na trądzik, to do tego wszystkiego przykładowo osoba x pisze jak to źle, jak to nie tak, jak to ogólnie i sru reklama środka Y.... Trochę dziwne zbiegi okoliczności (patrząc na treść postów - kopiuj/wklej). I nadal mi się dziwisz????? A co do promocji o której piszesz, to widocznie jej nie zauważyłam lub nie trafiłam na nią - w tym akurat zakresie, jeszcze raz prepraszam

Ja tam właśnie widzę, ze co temat o odchudzaniu, to właśnie pan Ariel wstawia reklamę swojego Forever cośtam. Co temat o skórze - reklamę Iq face itd. Wpisz sobie w google site:kafeteria.pl iqface, a potem inne podobne fora (Medsos, Polki, Gazeta, Onet, Interia, o2 - no każde możliwe, gdzie moderacja śpi). Wszędzie, wszędzie, wszędzie non stop to samo, nieraz odkopywanie tematów sprzed lat, byle tylko napisać jak to "cudowne tabletki" pomogły. Uważasz, że to jest normalne zachowanie i to nie jest d3bilna reklama "środka IQ"? :o No ja cię proszę... I dziwisz się potem, ze ludzie mają tego powyżej uszu, skoro jak ktoś szuka info to non stop trafia na takie zaśmiecone tematy? :/ Mnie to wkvrwia niesamowicie, bo raz, że jak czegoś szukam to przez takich ludzi muszę tracić masę czasu, żeby oddzielić reklamę od rzeczywistych opinii, a dwa: po wpadnięciu na 10 taki wpis mam ochotę zwyczajnie pi*prznąć takiemu spamerowi w pysk (przepraszam za dosadność, ale właśnie dziś mnie wkurzyła inna firma, działająca tak samo). To już tak pomijając wszystkie inne kwestie tu omawiane, po prostu wspomniałaś o reklamie to mi się skojarzyło...

OK, nie chcę się spierać co do reklamy. Przypuszczam też nie robi tego jak to określiłaś sam Ariel.Akurat ja napisałam swoje zdanie. problem moim zdaniem leży gdzie indziej. Raz, że trzeba faktycznie oddzielić autentyczne wpisy, od tego co piszesz, że to reklama, dwa, nie przyszło ci do głowy, że może po części mogą to być działania konkurencji. Na zasadzie, raz - ilość jak to piszesz w...., dwa na bazie pozytywnej opinii można jechać po danym produkcie jak po psie i wypromować swój, trzy, jak się zaśmieci to może w ogóle temat zniknie i zostanie mój (na zasadzie konkurencji) Wzięłaś też coś takiego pod uwagę, że mogą to być i owszem jak najbardziej działania celowe, przemyślane ....i patrząc po twoim poście jak najbardziej skuteczne (zniechęcenie do samego tematu), ale wykonane celowo przez konkurencję? Może mnie by to tak nie kuło, gdyby same opinie nie odnosiły się do środka, ale jakieś wyjazdy co do imienia, vatu, adresu, plątanie jakiegoś Piotra bez składu i ładu.... tak jak to się dzieje. Dużo śmieci dodatkowych a zero merytorycznej dyskusji (bez względu czy ktos za czy przeciw), a jak już nawet takowa powstawała, to zaraz post który był chamski i rozbijał wszystko.... Swoją drogą, sama po cześci (przykro mi to pisać) się w to wpisujesz.... bo podajesz przykłady jakiegos innego środka, który nie ma najmniejszego odniesienia do tematu nawet trądziku? Po co? Reklama? Kryptoreklama? A może właśnie to co napisałam?

@quaestio - z jednej strony dobrze, że zwróciłeś uwagę na bzdurne czepianie się imienia, ale z drugiej potraktowałeś je zbyt poważnie ;) Nie chciałam sugerować, że jak ktoś ma egzotyczne imię, to nie należy prowadzić z nim interesów :D Głupio wyszło, sorry ;) @PogodnaGosia - sęk w tym, że jeżeli sprzedawca jest oszustem, to nie masz żadnej gwarancji co do bezpieczeństwa produktu; taki oszust może sprzedawać podróbki znanego, przetestowanego i dopuszczonego do sprzedaży produktu w znanych opakowaniach, jednak z podejrzaną zawartością - przykładowo nagminne w przypadku sprzedaży perfum przez oszustów jest to, że podróbki są rozcieńczone wodą (albo wgl podmienione tańszym śmierdziuchem), z czarnego rynku to np. dystrybutorzy narkotyków rozcieńczają je kruszonym szkłem itp. :/ Oszust może też sprzedawać produkty pochodzące ze sprzedaży, przeterminowane czy podmienione (inna zawartość w "oryginalnym" lub dobrze podrobionym pudełku). A kiedy ktoś doniesie na oszusta i spróbuje nasłać na niego kontrolę, ten się zwinie (ewentualnie, jeśli nie jest doświadczonym oszustem, zostanie zapuszkowany, ale co się ludzie nałykają specyfików z nieznanego źródła, to ich). x Ogólna zasada: jak kupujesz z nieznanego źródła, to nie wiesz, co kupujesz. O ile w przypadku perfum czy torebek jedynym ryzykiem jest utrata kasy, w przypadku leków ryzykujesz zdrowiem. x "informacje na stronach urzędów, które dopuściły ten preparat do sprzedaży i gdzie jest wymieniony skład" Bardzo proszę o podanie strony takiego urzędu, chętnie zapoznam się z takim materiałem.

@FDaria28 - nie bardzo rozumiem, czemu krytykę IQface traktujesz tak osobiście. Kupiłaś produkt? Fajnie, opisz, jak podziałał i czy miał skutki uboczne. Ten wątek powinien służyć ustaleniu, czy dystrybutor IQface jest oszutem. Jeśli tak, to na chwilę obecną jest nieźle zamaskowanym oszustem i to nie jest wstyd naciąć się na usługi takowego. Powtórzę, to nie jest wstyd - tylko ryzyko. AmberGold też do pewnego czasu działało prężnie. A potem bach! i masa klientów ucierpiała. To o to chodzi. Chodzi o to, by uczyć ludzi ostrożności i weryfikowania autentyczności sprzedawcy, szczególnie przy zakupach internetowych bądź jakichkolwiek innych sytuacjach, gdzie powierzasz komuś swoje pieniądze - a przynajmniej taka jest moja intencja. Złodzieje z definicji muszą być sprytni i o krok przed klientami - gdyby stosowali oczywiste metody, nikogo by nie oszukali. x "Może mnie by to tak nie kuło, gdyby same opinie nie odnosiły się do środka, ale jakieś wyjazdy co do imienia, vatu, adresu, plątanie jakiegoś Piotra bez składu i ładu.... tak jak to się dzieje. Dużo śmieci dodatkowych a zero merytorycznej dyskusji (bez względu czy ktos za czy przeciw), a jak już nawet takowa powstawała, to zaraz post który był chamski i rozbijał wszystko...." x Lekcja ostrożności w sieci nie jest merytoryczna? Cóż, może zmienisz zdanie, jak Cię ktoś przy zakupach internetowych w****** (sorry za zwrot) i wyśle ziemniaki zamiast laptopa - może wtedy stwierdzisz, że faktycznie - warto byłoby zrobić dwa google i namierzyć oszusta, zamiast wysłać swoją kasę w ciemno po to, by jej już na oczy nie zobaczyć... Co do kultury dyskusji to się zgadzam, zresztą pisałam o tym w pierwszym poście, że obie strony przegięły, odchodząc od meritum i najeżdżając na siebie wzajemnie, zamiast skupić się na clue i konstruktywnych komentarzach.

Jeszcze odnośnie tego, że raz piszę jako zarejestrowana, raz nie - dopiero po pierwszym komentarzu mnie loguje na konto, i to dlatego ;)

Iqface nigdy nikomu nie pomógł na trądzik i nie pomoże a wszystkie te pozytywne komentarze są wstawiane przez sprzedawce tego suplementu, człowiek ten nazywa sie ARIEL LIWIŃSKI. Mozna sobie to sprawdzić na stonie GISu kto wprowadził produkt do obrotu.

Na mnie nie działa

cóż, ja nie kupuję i nie kupię niczego, na czego temat nie mogę znaleźć ŻADNYCH obiektywnych opinii... :o

Dla mnie dobrym rozwiązaniem okazały sie tabletki IQFACE.To dzięki tym tabletka pozbyłam się trądziku raz na zawsze.Wystarczy zainwestować raz a nie wydawać masy pieniędzy na kosmetyki które po prostu nie działają.

gość dziś , nie no, nie wierzę! :D spamerski idi0ta roku! :D :D :D

Stosowałam te tabletki i po dwóch miesiącach cera na twarzy wyglądała rewelacyjnie.Żadnych nowych wyprysków ,blizny o wiele bledsze.Dla mnie te tabletki to wybawienie.

spamerski idi0ta roku dwa! :D

Mój trądzik wcale nie był ani o lekkim ani o średni nasileniu.Był bardzo mocny czoło i boki twarzy wyglądały ohydnie.I IQFACE pomógł brałam go o wiele dłużej niż trzy miesiące ale w końcu mam spokój.A tobie bardzo podziękujemy za nic nie wnoszące komentarze.

przestań wwalać te żałosne reklamy... :o

Na własnej skórze (i to nie w przenośni)przekonałam się o skuteczności tabletek IQFACE.Niby to tylko suplement ale działa znakomicie.To właśnie dzięki tym tabletką moja skóra jest teraz o wiele zdrowsza bez nowych wyprysków.A co do blizn są one zdecydowanie bledsze.

Poza tym tabletki takie jak IQFACE zapobiegają wychodzeniu pryszczy na przyszłość, po prostu robią porządek od środka A taką maścią smaruje się te pryszcze, które już są na twarzy. Moim zdaniem takie powierzchowne posmarowanie pryszcza nie zdziała wiele na dłuższą metę. Co z tego, że tego zasuszysz, skoro za dzień, dwa, tydzień wyskoczą kolejne?

Naucz się pisać po polsku, spamerska analfabetko... :o

A ja tam jestem zadowolona, nie wiem w końcu który środek i w jakim stopniu pomógł, bo brałam kilka po sobie, nie mniej jako ostatni iqface. W każdym razie pryszczy praktycznie już nie mam... i dla mnie akurat tylko to się liczy

Daruj sobie tę reklamę, już nikt się na to nie nabierze.

A ty gościu "czytaty" I to tak na poziomie podstawówki, gdzie uczą czytać ze zrozumieniem? WYRAŻNIE napisałam, że jestem zadowolona, bo pozbyłam się trądziku, RÓWNIE wyraźnie napisałam, że nie wiem jaki środek mi pomógł, bo brałam kilka po sobie (w tym wymieniłam IQface) Więc nie reklamuję nic. Bo to że pozbyłam się trądziku, to może być faktycznie skutek tego, że brałam IQface, ale równie dobrze tego, że trafiłam i praktycznie połączyłam działanie 3 ostatnio branych środków po sobie, lub nawet kwestia tego, że pomógł mi wcale nie ostatni, tylko przed ostatni, a tym był Visaxinum...

Zgadzam się co do iqface, sama go stosowałam i jestem jak najbardziej zadowlolona. W końcu moja walką z trądzikiem okazała się sukcesem i zakończyła się ze tak napisze wygraną

A ja jestem tak zadowolona na 70%, bo owszem trądziku praktycznie nie ma, ale skóra nadal jest strasznie tłusta, a z tego co czytałam, to powinno się to też poprawić... tak więc w skali 1-10 to u mnie takie 6+

ciekawe, kiedy wam się znudzi ten spam?

Ja stosowałam i jestem zadowolona, to czy ktoś uwierzy czy nie.... mam to gdzieś, a tym bardziej czy ktoś to kupi i gdzie.... Mi pomogło i tyle w temacie

nikt ci nie uwierzy, spamówo! :o