Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ojciec

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście że się nie wypowie. Bo dzieci wychowywane przez matkę w nienawiści odpłacą mu z nawiązką. A po co mu to potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie ma odwaznych,ale poczekam moze sie ktos wypowie?A ty z gory jastes napewno kobieta wiec twoja wypowiedz jest nie istotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co że kobieta to gorsza? A może jest to córka takiego patafona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to cos napisz o swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i znowu atak na żony i partnerki, bo jakie to muszą być, skoro kochają takich palantów co nie pamietają o dzieciach.. a czy faceta kocha się za to jakim jest ojcem? NIE to jest tylko jeden aspek, można go doceniać za to, że się dzieckiem opiekuje albo potępiać, że tego nie robi ja mojego męża potępiam, że dał sobei spokój - rozumiem, bo wiem jak była alczyła,żeby go oczernić, żeby zabronić mu kontaktu 10 lat temu, wiem jak było i wiem, że on chciał ale dał sobei spokój i co, mam się z nim rozwieźć? przestać kochać, wyłączyć serce, bo on w końcu odpuścił? jest dobrym człowiekiem, świetnym mężem, przyjacielem, wspaniałym ojcem dla naszych dzieci - naprawdę, to że nie ma kontaktu z dziećmi innej kobiety nie świadczy o nim dobrze, ale nie przekreśla go jako człowieka i nie ma żadnego wpływu na to jakim jest dla mnie mężem zachowujecie się czasami bardzo wybiórczo oceniając każdego yłącznie po tym jakim kto jest ojcem - a przecież facet to nie tylko ojciec, tak jak kobieta to nie tylko matka to jakby oceniać faceta, że jest beznadziejnym mężem i ojcem, bo jest beznadziejnym lekarzem, albo patałachem w pracy albo alkoholikiem - owszem, czasem te sprawy się łączą ale czasem nie, czasem człowiek się stara naprawić błędy, ale nie da się wszystkiego posklejać i następuje rozwód po rozwodzie człowiek dostaje drugą szansę od losu i robi wszystko, żeby nie popełnić błędów które popełnił kiedyś zrozumcie w końcu byłe żony, że to jakimi nasi mężowi byli partnerami dla was, jakimi synami dla ich matek, jakimi ojcami dla waszych dzieci i jakimi zięciami dla waszych rodziców nie przekłada się na jakość naszego małżeństwa, bo tamten związek tworzyły inne osoby, w innym czasie i w innych okolicznościach ten facet z nami jest inny niż był z wami to jak wakacje w Grecji - jednemu się spodoba, innemu nie, jeden się wybawi za wszystkie czasy, inny wróci znudzony, jeszcze inny się tam przeprowadzi - a Grecja ta sama, jak była tak jest, jak ten facet same o sobie pomyślcie, zobaczymy czy nie przyznacie mi racji czy wy się nei zmieniacie ze względu na okoliczności? inaczej się zachowujecie w kościele z matką, inaczej przy teściowej, inaczej z koleżanką z liceum inaczej z dyrektorką w pracy każdy ma wiele twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo to Pani sobie upraszcza- Ojcem jest się na cale życie a nie na okres trwania małżeństwa- lekarz jak źle wykonuje swój zawód to się go zwalnia a prawdziwy ojciec nigdy sie nie zwalnia z obowiązków rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazek sie rozpada,zdarza sie trudno.Ale dziecko nie zniknie i dlatego odpowiedzialny czlowiek wie co nalezy zrobic.Jesli zapomni o dziecku to znaczy,ze jest nieodpowiedzialny.Rozgrywki miedzy partnerka ,a partnerem nie powinny zaowocowac nieodpowiedzialnym zachowaniem i zapomnic o dziecku,nigdy.Nie broncie takich tylko obserwujcie jego zachowanie bo to jest zly znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kobiety o zgrozo też i matki z 00.04 występuje mechanizm wyparcia i zaprzeczenia . Pisze "dziecko tamtej kobiety". Kobieto to jest dziecko TWOJEGO męża i " tamtej kobiety.".. Zrobił je tym samym interesem którym zapłodnił i ciebie . Nie dopuszczasz do świadomości że twój mąż jest ojcem TROJGA dzieci. Matką i ojcem się jest a nie "bywa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo to Pani sobie upraszcza- Ojcem jest się na cale życie a nie na okres trwania małżeństwa- lekarz jak źle wykonuje swój zawód to się go zwalnia a prawdziwy ojciec nigdy sie nie zwalnia z obowiązków rodzicielskich. xxx no właśnie jak życie pokazuje nie do końca lekarz, jak nie wykonuje dobrze pracy traci pracę - ojciec traci prawa rodzicielskie, albo ma je ograniczone co to znaczy jest "prawdziwym" ojcem? w przypadkach ojców, którzy nie mają z dziećmi kontaktu często oznacza to tylko tyle, że uprawiał z kimś seks i owocem tego seksu było dziecko jest ojcem biologicznym, tak jak lekarz ma dyplom ukończenia studiów, obie rzeczy są do końca życia, chociaż na rzeczywistość ani jedno ani drugie się nie przekłada, bo ani ten lekarz nie wykonuje zawodu jak powinien, ani ten ojcic nie robi tego co ojciec powinien robić chodzi tylko o to, że pretensje - byłe zony, dzieci powinny mieć tylko i wyłącznie do tego ojca znów na przykładzie lekarza - jeśli przyjdzie pijany, bo dzień wcześniej bawił się na weselu u brata z nową narzeczoną, która bardzo chciała zostać do końca - to i tak licencję traci ON, lekarz, tak samo jak ON jest winny, bo przecież to jego praca, i ON powinien wiedzieć lepiej jakie będą konsekwencje - mógł nie iść, mógł nie pić, mógł pójść na chwile ojciec, nawet jeśli jego partnerka nie lubi dziecka i zabrania mu kontaktów, powinien wypracować kompromis, jeśli zależy mu na dziecku jeśli nie pracuje nad kompromisem, to znaczy, że na dziecku mu nie zależy, albo zależy mu na partnerce bardziej niż na dziecku - czmeu winić więc obcą osobę za wyrażanie życzeń do których ma przecież prawo? nowa partnerka może mu nawet w ogień kazać skoczyć albo obciąć sobie palec u lewej nogi - jeśli on się na to zgadza to on ponosi konsekwencje ojciec powinien ponosić konsekwencje braku kontaktu, on powinien być wyzywany, obrażany i najgorszy, bo ostateczną decyzję podejmuje ON, nikt inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kobiety o zgrozo też i matki z 00.04 występuje mechanizm wyparcia i zaprzeczenia . Pisze "dziecko tamtej kobiety". Kobieto to jest dziecko TWOJEGO męża i " tamtej kobiety.".. Zrobił je tym samym interesem którym zapłodnił i ciebie . Nie dopuszczasz do świadomości że twój mąż jest ojcem TROJGA dzieci. Matką i ojcem się jest a nie "bywa". xxxxx tak dziecko TAMTEJ KOBIETY w odróżnieniu do dziecka MOJEGO - jeśli oboje mają tego samego ojca, to tak można je od siebei odróżnić matkami, bo matki mają różne, gdybym napisała DZIECKO MOJEGO MĘŻA OKREŚLIŁABYM RÓWNIEŻ NASZE WSPÓLNE DZIEKCO O KTÓRYM PRZECIEŻ NIE PISZĘ to nie jest żaden mechanizm wyparcia, wiadomo, że dzieci mają dwoje rodziców ty określając swoje dzieci kiedy o nich opowiadasz mówisz zawsze SYN MOJEGO MĘŻA? czy poprostu MÓJ SYN? a jeśli mówisz, że TWÓJ SYN nie uwzględniając męża to też masz mechanizm wyparcia? zapominasz, że twój syn ma też ojca? przyczep sie do czegoś innego, bo to ci nie wyszło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie - nei ma czegoś takiego jak "mechanizm wyparcia i zaprzeczenia" wymyślasz własne definicje a potem starasz się je udowodnić żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie siebie kobiety usprawiedliwiac bo tak naprawde robicie wszystko ,aby ojciec nie kontaktowal sie z dzieckiem z poprzedniego zwiazku. Owszem ojca wina jest najwieksza,ale na poczatku zwiazku zazwyczaj jest wielka milosc i taki baran traci rozum,a wy to perfidnie wykorzystujecie.Taka jest prawda i nigdy nie zmienie zdania.Tylko pamietajcie zauroczenie nie trwa wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakby oceniać faceta, że jest beznadziejnym mężem i ojcem, bo jest beznadziejnym lekarzem, albo patałachem w pracy albo alkoholikiem ' zaden alkoholik nie powinien zakładac rodziny i płodzić dzieci,jego miłość jedyna to miłość do %,takiego ojca to wstyd ojcem nazywać, nie mieszaj pojęć!!!!!!!!!!!!!!! albo sie jest człowiekiem odpowiedzialnym albo nie! dziecko na świat nie prosiło się,więc dlaczego rodzic biologiczny ma go upadlać,gnoić,zaniedbywać???' ; mialam cudownego ojca,mój wielki autorytet-wpoił mi zasady,był wzorem do naśladowania,zawsze stal obok kazdego z nas,/mojego rodzeństwa/,czuliśmy jego miłość,wsparcie i oparcie w każdym momencie naszego życia taki ojciec nie zaniedba,nie porzuci,nie zdradzi,nie oszuka ,nie okradnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę jak pieszczotliwi i z wyrozumiałością: "Taki baran traci rozum,.". bo Misiaczkowi wolno tracić rozum, nawet az tak bardzo go tracić rozum żeby odciąć się od własnego dziecka. Rozgrzeszacie facetów zawsze i ze wszystkiego. Jemu wolno być nieodpowiedzialnym, jemu wolno wszystko bo przecież jest mężczyzną i ma prawo czasem myśleć wyłącznie przyrodzeniem. A siebie jak nawzajem wyzywacie? Niech no jakaś straci głowę i zapomni na ten czas o dziecku to jest k***ą, suką itp. Głupie, GŁUPIE baby, wszystkie i te byłe i te teraźniejsze i te teraźniejsze które wcześniej czy później byłymi będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baran traci rozum,to nie jrst usprawiedliwianie faceta tylko fakt.Tylko ten baran moze zrobic krzywde kolejnym dzieciom,ale nowe panie nie mysla na poczatku zwiazku,one sa pewne ,ze im sie uda,nic bardziej mylnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJCIEC PIERWSZEJ CÓRKI
Odpowiem jako ojciec i człowiek. Tak kocham moją córkę z pierwszego małżeństwa bardzo, bardzo za nim tęsknię, żałuję strasznie, że nie mamy kontaktu i że wychowuje go inny gość. Mam takie wyrzuty sumienia, że nie jestem w stanie je niczym zagłuszyć i udzielam się na takim prymitywnym forum. Moja druga córka z drugiego małżeństwa poszła spać. Oczywiście, że je kocham bardzo, więc przelewam swoją gorycz i żal w miłość do niej, bo ją mam przy sobie. Widzę swoje błędy jakich jako młody facet popełniłem mnóstwo, dziś mam inny rozum i inne spojrzenie na świat. Dziś mam ponad 40 lat na karku i każdy dzień szybciej biegnie i uciekają mi dni przez palce. Wtedy miałem 25 lat jak pojawiła się ONA, najważniejsza kobieta w moim życiu moja pierwsza córka, byłem za głupi wtedy, żeby o tym wiedzieć. Urodziła też to dziecko kobieta największa miłość mojego życia o czym wiem dzisiaj. Oczywiście, że ją kochałem, była piękną i mądrą kobietą. Przyznam, że mojej córce z pierwszego małżeństwa nie poświęcałem tyle czasu co tej drugiej, bo byłem młody i głupi, żałuję tyle chwil, które utraciłem bezpowrotnie przy tej pierwszej. Wychowując tą drugą naprawiam błędy jakie popełniłem przy pierwszej. Żałuję każdej chwili, przy której mnie z nią nie było przy mojej pierwszej córce. Jestem draniem wiem. Ale to moje pierwsze dziecko kocham nad życie pomimo tego, że mimo prób i próśb o spotkanie minęło 8 lat. Dziś ma 21 lat i żal mi strasznie, bo czegoś mi brak z tamtych lat jak nie byłem przy niej. Płacę regularnie alimenty od 8 lat te same, bo jej matka a moja pierwsza żona nigdy ich nie podnosiła, a ja czekałem właśnie tylko na to, żeby mieć z nią jakikolwiek kontakt, bo urwała go natychmiast jak się dowiedziała, że ją zdradziłem. Miałem już kontakt potem tylko z jej adwokatem, nie mogłem jej nawet przeprosić. Błagania nic nie pomogło. Chciałem wrócić, oj chciałem. Drzwi były zamknięte. Dziś mogę pluć sobie w twarz, że pozwoliłem, żeby obcy facet wychowywał mi dziecko. Widzę moją pierwszą córkę tylko w internecie na nk i fb, jak jakiś znajomy mi udostępni, bo ja jestem zablokowany. Szacunek dla mojej pierwszej żony, bo wychowała ją sama od urodzenia. A piszę te wypociny na wypadek, gdyby moja córka była na takim forum, żeby przeczytała, że Ja ją kocham nadal, żeby mi dała szansę, żeby wiedziała, że to nie jest tak jak to wygląda. C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek jednak całe życie się uczy. W życiu, no w życiu nie przypuszczałabym, ze można z wielkiej miłości do żony wziąć i ją po prostu zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha no właśnie, kolejny raz zdesperowana exiara podszywa się pod faceta żeby sobie udowodnić jaką to były wielką miłością dlatego z wielkiej miłości facet je zdradził i takiej samej miłości porzucił ich pierwsze ukochane dzieci a teraz siedzi z tą okropna drugą żoną i ich dziećmi chociaż wcale nie chce.. tak dużo sensu to ma :o ja też oszukuje moich najlepszych przyjaciół i rodzinę bo ich kocham, a potem udaję przyjaźń z ludźmi których nie lubię wymyslcie coś co ma sens ludzie nikt normalny nie zdradza wielkiej miłości i nie pisze o dziecku "kobieta mojego życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha dokładnie, pewmie tą pierwszą z******ta córkę też z wielkiej miłości zostawił, bo przecież tyle lat nie widział nie dzwonił nie pisal bo kocha ją nad życie napewno cię odblokuje na fejsbuku jak to przeczyta bo kto by nue chciał mieć tak kochającego ojca :o mam nadzieję, że za kilka lat przeczyta to twoja DRUGA GORSZA CÓRKA która nie jest juz miłością twojego życia i też cię zablokuje na fejsbuku bo ojcem jesteś faktycznie do d**y, może za kolejne 20 lat dojrzejesz do tego żeby ta drugą córkę ubustwiac jak ona się od ciebie odwroci tak samo jak ta pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet przyznal sie do bledu ,a wy mu nie wierzycie.Ja mu wierze bo takich przypadkow jest duzo.Tylko czasu nie da sie cofnac.Bedziesz mial wyrzuty sumienia do konca zycia,i te wielka pustke w sercu.Zasluzyles na to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha no właśnie, kolejny raz zdesperowana exiara podszywa się pod faceta żeby sobie udowodnić jaką to były wielką miłością dlatego z wielkiej miłości facet je zdradził i takiej samej miłości porzucił ich pierwsze ukochane dzieci a teraz siedzi z tą okropna drugą żoną i ich dziećmi chociaż wcale nie chce.. tak dużo sensu to ma pechowiec.gif ja też oszukuje moich najlepszych przyjaciół i rodzinę bo ich kocham, a potem udaję przyjaźń z ludźmi których nie lubię wymyslcie coś co ma sens ludzie nikt normalny nie zdradza wielkiej miłości i nie pisze o dziecku "kobieta mojego życia" Nikt normalny??W takim razie całkiem spory procent facetów do normalnych nie należy. Opowiem ci po krótce moją opinię.Rozstałam się z mężem po 6 latach małżeństwa a było to 18 lat wstecz. Kochanek naliczyłam ok 6 w tym czasie,w końcu stwierdziłam że dość tego następnej go oddałam. Po prostu chcesz to s********j.Wcale nie miał ochoty się wynosić bo jemu odpowiadało takie życie.Dziś po 18 latach ma drugą żonę z nią dwoje kolejnych dzieci i robi dokładnie to samo.Jakieś 4lata temu potrzebna była nam jego pomoc w zakupie samochodu po prostu dobry mechanik z niego był a nie chcieliśmy wydać kasy na g***o więc go poprosiłam by z nami pojechał 150km by obejrzeć auto. Powiem ci tak to co zobaczyłam po drodze uświadomiło mi że ten człowiek nie zmieni sie nigdy.Szkoda gadać. Całe lata wszyscy znajomi mówią że robi dokładnie to samo tyle ze ja mam to już w d***e szkoda tej dwójki dzieci. A ja długo szukałam bo w sumie 12lat,znalazłam i teraz wiem e nie wszyscy są tacy sami,choć przez dwanaście lat w większości spotykałam obłudnych kłamczuchów którzy udawali że ich rodziny nie istnieją.Ciekawe czy każdy z nich nie kochał swojej żony???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że za kilka lat przeczyta to twoja DRUGA GORSZA CÓRKA która nie jest juz miłością twojego życia i też cię zablokuje na fejsbuku bo ojcem jesteś faktycznie do d**y, może za kolejne 20 lat dojrzejesz do tego żeby ta drugą córkę ubustwiac jak ona się od ciebie odwroci tak samo jak ta pierwsza Jakoś nie widzę nigdzie że facet napisał Drugą Gorsza Córka.......Facet pisze że popełnił błąd,żałuje ale nie jest napisane że nie kocha swojej drugiej córki.Ja myślę że on dokładnie wie że jest c******m ojcem ale dla tej starszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nowu ex w bronie faceta - może postawcie mu pomnik, bo po 20 latach przyznał się do błędu na forum :o nadal nie ma z córkę kontaktu (tą pierwszą ukochaną), nadal do niej nei dzwoni, nadal jest c******m ojcem, a wy go głaskacie po głowie, bo tęskni i żałuje?? obie córki mu kiedyś podziękują, pierwsza za to, że ją olał a druga za to, że zamiast w drugim związku naprawić błędy i zbudować z córką więź emocjonalną, spędził czas na rozpamiętywaniu błędu ktory popełnił z pierwszą pisząc o jednej córce, ż jest "kobietą jego życia" i że "ją kocha najbardziej" wyraźnie pokazał, że druga córka nie jest już tak ważna - serio?? uważaciego za dobrego ojca??? ch*j nei ojciec!! jedną córkę olał fizycznie i psychicznie, a z drugą ma tylko fizyczny kontakt, bo emocjonalnie jest za bardzo skupiony na sobie i sowich emocjach, rozpamiętywaniu jaki to on jest biedny, żeby zauważyć że pod jego nosem dorasta kolejna dziewczyna, której on nie traktuje jak "kobiety jego życia" ja ukochanej córki i która wyniesie taką samą rys na osobowości i bagaż psychoczny jak ta pierwsza weź sobie facet kup psa, lepiej ci to wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, durne baby facetów zawsze będą bronić, rozgrzeszać i się litować Gdyby taki tekst napisała kobieta to by ją solidarnie od kurw wyzwały że swoje dziecko zostawiła i poleciała innemu nogi rozkładać. A facet co? Zwykły k****arz, łatwy facet z tanim fiutem. Ale to facet prawda więc cześć i nabożeństwo dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto tu broni tego faceta?Nikt.TYLKO JEST MOWA ,ZE TAKICH CO ZALUJA JEST DUZO.Ale wam tz drugim jest to nie na reke,bo myslicie ,ze jak z wami zalozyl rodzine to zapomnial o tamtych dzieciach.Nawet najgorszy ojciec nie zapomni ,ze ma dziecko,moze nie wychowywac,nie lozyc na utrzymanie byc obojetny na jego los,ale nie zapomni. A wiecie dlaczego?Bo boi sie o wlasna d**e na starosc i moze kiedys wyciagnie do tego dziecka reke o pomoc,a moze bedzie kiedys prosil o przebaczenie?Wielu tez zaluje ,ze zostawili zone/partnerke bo kolejne zwiazki okazaly sie katastrofa..Nie cieszcie sie nowe panie bo nie wiecie,co taki facet naprawde mysli i czego zaluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prorok nade mną ma rację facet nigdy nie zapomni, to nic, że jest ch**em, nie płaci, nei dzwoni, najważniejsze, że PAMIĘTA mój facet jak był mały to miał chomika, ale mu zdechł też o nim czasem wspomina i pamięta strzeżcie się żony i partnerki tej pamięci a teraz nowinka dla exiar - jak z wami się wiązał to też PAMIĘTAŁ swoje poprzednie dziewczyny, które pieścił i całował i pieprzył przed wami, pamiętał te sceny z pornosów które oglądał jako nastolatek do porannej masturbacji, albo fantazje erotyczne o waszych koleżankach..nie mówił o tym, nie pisał do nich, nie dawał im kasy ale PAMIĘTAŁ... jak to na was wpłynęło? wcale?? no patrzcie, to tak samo na nas wpływa to, że nasz facet pamięta o was, waszych dzieciach i reszcie panienek w jego życiu pamięć jest dobra, po mleko można go wysłać i jest szansa, że przyniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha dokładnie to samo miałam napisać :D faceta który z dzieć mi nie utrzymuje kontaktu ochodzą one tyle co zeszłoroczny śnieg - fajnie było, bałwana zrobił, śnieżkami się porzucał a teraz idzie lato i trzeba kupić namiot i zaplanować wakacje niektórzy myślą chyba tutaj, że facet to jakiś inny gatunek człowieka, który a) nie jest zdolny do podejmowania samodzilnych decyzji b) jak czegoś żałuje to nie śpi po nocach, nie je, nie sra do końca życia zmartwię was, ale tak nie jest życie toczy się dalej, każdy czasem myśli co by było gdyby, każdy ma czasem gorszy wieczór kiedy mu się zbiera na wspominki po kieliszku i jak pan na górze wylewa swoje żal ena forum, ale potem przychodzi nowy dzień, trzeźwość umysłu wraca i nikt nie płacze nad rozlanym mlekeim tylko dba o to co wybrał, przytula się do żony i zasypia spełniony budując przyszłość z ludźmi którzy uczestniczą w jego życiu każdy ma jakąś przeszłość, ale nie każdego z przeszłości zabieramy do przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelia89
Ja jestem drugą zoną, mój partner ma dziecko z byłą ale razem nie mamy jeszcze dzieci. Jego dziecko mnie często denerwuje i czasami mam chwile, że wolałabym być z kimś kto tego dziecka nie ma. Wiadomo jeśli z swoim dzieckiem nie mieszkasz to po jakimś czasie nie tęsknisz bo przyzwyczajasz się, że widujesz je co dwa tygodnie. Ale nie rozumiem jakby mój partner miał urwać kontakt z dzieckiem bo rozwiódł się z jego matką. Bałabym się jednocześnie bo jeśli będziemy mieć razem dziecko a rozstaniemy się to świadomość, że moje dziecko miało by przestać być przez ojca kochane przeraża mnie.Wychodzi na to, że skoro się rozwodzisz i miłość znika to rodzice powinni oddać syna czy córkę do domu dziecka tak? Ale czy ktoś pomyślał co czuje dziecko, którego rodzic nie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napiszę tylko jedno i mam nadzieję, że nikogo nie obrażę jestem facetem, który nie ma kontaktu z 16-letnim synem nie wiem gdzie mieszka, co robi, jak się uczy, nie wiem nic moja rodzina mieszka w tej samj miejscowości co moja była i ten syn, więc sądzę, ż gdyby działo się coś złego to bym się dowiedział, więc zakładam, że jest dobrze i to mi wystarczy płacę alimenty, przelew idzie co miesiąc jak na wszystko inne, ot kolejny rachunek nie dzwonię, nie piszę, nie wiem nawet co miałbym powiedzieć ani jak zacząć tn kontakt, więc siedzę cicho, bo tak mi jest poprostu wygodniej wiem, brzmi to strasznie i pewnie mnie obrzucicie mięsem zaraz, ale dodam jeszcze, że po rozwodzie z ex założyłem nową rodzinę i jestem dobrym ojcem dla moich dzieci które mam z żoną, chyba jestm dobrym mężem, bo ona jest ze mną już prawie 14 lat, tworzymy fajny zespół, jesteśmy zgrani i nie chcę tego psuć odnawianiem jakichś kontaktów które do niczego nie są mi tak naprawdę potrzebne po tylu latach ex juz napewno ułożyła sobie z kimś życie, syn ma o mnie takie a nie inne zdanie - co miałbym teraz nagle wszystko burzyć 5-ciu osobom, żeby no właśnie, żeby co? wywrócenie wszystkiego do gory nogami naprawde nie ma sensu, jak umrę syn się napewno sam znajdzie po spadek (owszem, zabezpieczę jego i nasze dzieci z żoną), ale teraz? nie ma w moim życiu miejsca dla niego, jest dla mnie obcym człowiekiem tak samo jak ja dla niego, nie wyobrażam sobie nagle zaprosić go na kawę i streścić ostatnich lat albo tłumaczyć się z wyborów i decyzji które podjąłem tak dawno temu tak, jest mi dobrze i długo razem z żoną na ten spokój, na tę stabliność pracowaliśmy, stworzyliśmy naszym dzieciom pełny, szczęśliwy dom nie po to, żeby teraz to wszytsko burzyć i budować coś co już dawno nie da się naprawić z kimś kto pewnie tego wcal enie chce i nie potrzebuje teraz możecie rzucać kamieniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelia89
A twoje dzieci wiedzą, że mają brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×