ojciec

Ja bym na prawdę załatwiła sądownie opiekę pół na pół dla takiego tatusia i wtedy może miałabyś na co stękać. *** pól na pół to sobie możesz ogórka wsadzić :D t nie harem, że raz tu raz tam, od ciebie odszedł, ze mną jest - jakieś pytania? :D

Czy wy jesteście ludźmi?

Nie ty ponosisz konsekwencje swoich własnych wyborów,nikt ci tego rozwiedzionego faceta na siłę do domu nie wsadził. xxxxxxxx To nie chodzi o wybór kobiety tylko o dziecko z drugiego związku, które nie ma wyboru i musi płacić z abłędy ojca i jakiejś obcej kobiety - czytać nie umiesz czy jak???????

A wiesz dlaczego pół na pół opiekę? Bo wtedy c***anowie wchodzili by w związki z kobietami które mają pełną świadomość że dziecko będzie z nim pół roku.

Jakby g**** mówiło to pewnie byłoby podobne do niektórych z tego topiku . Wyłazi cała patologia . A z innej bajki . Podania ludowe , klechdy , bajki są pełne wątków o złych macochach. Charakterystyczne MACOCHACH a rzadko ojczymach. Czytając ten wątek widzimy że nic od kilkuset lat się nie zmieniło .Drugie żony by potomstwo swoich mężów podusiły i rozdarły. Na szczęście mają owe pociechy na ogół swoje rodziny matki itp . To atawizm biologiczny potwierdzający zwierzęce pozostałości w podświadomości samic , suk rodzaju ludzkiego. Nie wybielamy tu ojców-zapładniaczy bo trudno nazwać ojcem kogoś kto zapomina o swoim małym dziecku . Raczej to inseminator niż ojciec .

Można się rozwieźć a mimo to kochać dziecko. A jakby matka po rozwodzie miała stracić kontakt z dzieckiem co byście powiedzieli?

To nie chodzi o wybór kobiety tylko o dziecko z drugiego związku, które nie ma wyboru i musi płacić z abłędy ojca i jakiejś obcej kobiety - czytać nie umiesz czy jak??????? Nie ona płaci za decyzje swojej matki która miała pełną świadomość tego że ojciec ma już dzieci.I do niej niech wali ze swoimi żalami.

Ja myślałam że ja jestem złą macochą bo nie umiałam pokochać jego syna i myślę, że nigdy nie pokocham ale nie muszę. On chce miłości taty a nie mojej

Czy wy jesteście ludźmi?

Ja mam siostrę i moi rodzice rzadko mieli czas tylko dla mnie i jakoś nie jestem przez to skrzywdzona. Przez to nie jestem zadufana w sobie i rozumiem, że nie jestem pępkiem świata a siostrę kocham bardzo mimo, że i musiałam się z nią dzielić z rodzicami ;)

A może powinnam być jak niektórzy z was "bo tylko ja i moje jest najważniejsze a reszte ludzi mam w du pie ;)

Ale nap..alasz. Czy ty jesteś człowiekiem?

Tak jestem człowiekiem :) I okazuje się, że całkiem dobrym człowiekiem :)

O! Wreszcie zaskoczyłaś - no to teraz opowiedz nam o swojej dobroci. Dlaczego uważasz że jesteś całkiem dobrym człowiekiem?

Kornelia jeżeli tamto baby ma mamę to ty nie musisz się wcielać w jej role ...Proste? A ci oburzeni że są jeszcze dzieci ojca z poprzednich związków . Jak macie do nich pretensje do do psychiatry . A prawdziwe pretensje miejcie do : -tatusia swego że co najmniej na 50% nie wypalił jako ojciec i mąż i zwiał szukać kolejnej partnerki .Powiedzcie tacie że mógł używać gumy jak nie był pewien czy dojrzał do ojcostwa . -mamusi że wzięła sobie NIE TYLKO rozwodnika ale i faceta z bardzo poważnym zobowiązaniem w postaci dziecka . I wiedząc o tym dawała d**** i zaciążyła .To mamusia wrobiła was w sytuacje ze macie "podwójnego" tatusia który ma i inne dzieci . Czemu nie poszukała bezdzietnego tylko dzieciatego ? Spytajcie się czasem ! .

Może mam tu Wam całe życie opowiedzieć i ocenicie? Bo zdanie ludzi na forum mnie jest dla mnie wyrocznią he he ;)

he, he - taki z ciebie i człowiek - he, he Składasz sie z peesdy i z obudowy tej peesdy. He, he.

To nie chodzi o wybór kobiety tylko o dziecko z drugiego związku, które nie ma wyboru i musi płacić z abłędy ojca i jakiejś obcej kobiety - czytać nie umiesz czy jak??????? __________ dokładnie - nad dziećmi rozwodników płaczecie, jakie to one nie winne - dzieci z kolejnych związków też nie są niczemu winne, a mimo to muszą ponosić konsekwencje, a przecież to nie och rodzice się rozwildi, ich rodzice nadal są razem!!

gość Kornelia jeżeli tamto baby ma mamę to ty nie musisz się wcielać w jej role ...Proste? A ci oburzeni że są jeszcze dzieci ojca z poprzednich związków . Jak macie do nich pretensje do do psychiatry . A prawdziwe pretensje miejcie do : -tatusia swego że co najmniej na 50% nie wypalił jako ojciec i mąż i zwiał szukać kolejnej partnerki .Powiedzcie tacie że mógł używać gumy jak nie był pewien czy dojrzał do ojcostwa . -mamusi że wzięła sobie NIE TYLKO rozwodnika ale i faceta z bardzo poważnym zobowiązaniem w postaci dziecka . I wiedząc o tym dawała d**** i zaciążyła .To mamusia wrobiła was w sytuacje ze macie "podwójnego" tatusia który ma i inne dzieci . Czemu nie poszukała bezdzietnego tylko dzieciatego ? Spytajcie się czasem ! . Nie spytają bo lepiej zwalić odpowiedzialność na kobietę którą zna się z opowiadania tatusia,i na dzieci których najczęściej sie nie zna.

Nie ona płaci za decyzje swojej matki która miała pełną świadomość tego że ojciec ma już dzieci.I do niej niech wali ze swoimi żalami. ********** Tak smao jak dziecko z poprzedniego związku płaci za decyzję swojej matki, ktora miała pełną świadomość tego, ż rozwód niesie za sobą konsekwencje i tatuś nie będzie się z nim widywać tak często jak kiedy z nim mieszkał...więc też niech do niej wali ze swoimi żalami

Żadne dziecko nie jest winne. Tylko czy przyrodnie rodzeństwo to kara, nie może się z tego fajna relacja wywiązać. Jeśli wychowamy dzieci wychowamy na egoistów to ciężko. Ale jak ktoś ma od urodzenia wmawiane, że jest lepsze i tylko jemu się wszystko należy to co się dziwić

To nie chodzi o wybór kobiety tylko o dziecko z drugiego związku, które nie ma wyboru i musi płacić z abłędy ojca i jakiejś obcej kobiety - czytać nie umiesz czy jak??????? __________ dokładnie - nad dziećmi rozwodników płaczecie, jakie to one nie winne - dzieci z kolejnych związków też nie są niczemu winne, a mimo to muszą ponosić konsekwencje, a przecież to nie och rodzice się rozwildi, ich rodzice nadal są razem!! Jakoś nie widzę zeby ktoś płakał nad dziećmi rozwodników. A to że ojciec jedzie do dzieci a często i nie,to że płaci alimenty albo i nie,to o tym mama tych kolejnych dzieci wiedziała zanim jej dzieci przyszły na świat. A teraz co z orbity jak ufoludki mają zniknąć bo ich dzieci są pokrzywdzone??

Aleście wy durni -nic nie dociera ! Dziecko z drugiego związku powinno mieć pretensje do ojca i swojej mamusi że kopulowała z dzieciatym wiedząc o tym że ma dzieci i zobowiązania . I że w przyszłości mogą być problemy .Jeżeli już ktoś popełnia tu błędy to kobieta wiążąca sie z obciążonym następstwami prawnymi i społecznymi posiadania dzieci facetem .

Racja kornelia - jak cie cała wieś zapłodni, to wszyscy będą szwagrami. I sie ze wsi zrobi fajna rodzinka.

Rodzice sami sprawiają, że dzieci ze sobą rywalizują a po co. Ludzie nie jesteśmy sami na tym świecie, w życiu trzeba się liczyć z innymi

No. N.p. z setką szwagrów ;)

Nie spytają bo lepiej zwalić odpowiedzialność na kobietę którą zna się z opowiadania tatusia,i na dzieci których najczęściej sie nie zna. ****** a teraz odwróć d**ę i przeczytaj to samo z perspektywy osoby piszącej o dzieciach z poprzedniego związku, które nie spytają się mamusi, która wzięła rozwód bo.... i tu wstaw swoją wypowiedź działa? działa! punkt widzeniazależy od punktuy siedznie i tyle w temacie

Co ci tam działa? Przecież ty tam działa z 5 lat nie miała!! To jak ci to jeszcze działa? Nie działa.

Gdyby ktoś był w stanie przewidzieć że będzie brał rozwód to by nie było tego ślubu,,,a to że są dzieci w poprzednich związkach chyba wiadomo zanim poczyna się kolejne w nowych.Więc z pretensjami do mamusi i tatusia.

jednak baby to kur......y