Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ojciec

Polecane posty

Gość znowu i znowu
A tu znowu to samo: nowe muszą godzić się z tym, że ciągle doskwiera jej jakiś obce dziecko i daje znać o sobie była faceta, a byłe niech pogodzą się, że nową jej dziecko w ogóle nie obchodzi i nie zapłakałaby jakby coś mu się stało. TU ZAWSZE BĘDZIE KONFLIKT INTERESÓW. Dociera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej posiłkować się nieskomplikowanymi epitetami, niż budować życie posługując się nieskomplikowanymi ********** Frykcyjnymi. Myślicie że jak wasza pi/c/ka rządzi wami, to będzie też rządzić wszystkimi facetami? Rządzi, i owszem - ale palantami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu i znowu
Kiedyś swego czasu było tu wielkie oburzenie, bo jedna nowa partnerka powiedziała "Nie płakałabym gdyby temu dziecku coś się stało i by zniknęło z naszego życia". Została strasznie zjechana, ale w sumie nie wiem za coTo naturalne, że partnerki wolałaby, żeby tego dziecka nie było. Zejdzcie na ziemię Nie płakałaby po waszym dziecku, tak jak i byłe nie płakałaby po ich dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
********** = ru/cha/mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostala zjechana za brak czlowieczenstwa i slusznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu i znowu
Nie zgadzam się. Jej życie byłoby lepsze i łatwiejsze gdyby tego dziecka nie było. Nie zrobiłaby mu krzywdy, ale nie rozpaczałaby na jego pogrzebie. To jest trochę temat tabu, niekomfortowy, jeży włos na rękach, ale trzeba by się z nim zmierzyć. Była żona też by nie płakała gdyby okazało się, że drugie dziecka już nie ma i jej dziecko nie musi się dzielić majątkiem. Nie mówię, że obydwie tzn była i nowa urządziłby party, żeby to oblać, ale spójrzmy prawdzie w oczy - byłoby im to na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię, że obydwie tzn była i nowa urządziłby party, żeby to oblać, ale spójrzmy prawdzie w oczy - byłoby im to na rękę. --- taka prawda, choć żadna sie nie przyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 100% się zgadzam, ale u nas jest kult matki polki, wszystkie dzieci nasze są itd, więc można nie płakać po zatruwającym życie sąsiedzie, ale po dziecku trzeba płakać każdym, nawet takim które komplikuje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy krowy dziecko jest i bedzie,a dla was liczy sie tylko wlasna dupa.Ex zony maja nie tylko prawo ,a obowiazek rzadac widzen z dzieckiem.Jest to konieczne do wychowania dziecka..A co wy tak najezdzacie na byle,ze powinny walczyc o zwiazek.Myslicie,ze nie walczyly?Walczyly tylko jak taki przygr***** juz nowa ,ktora nie miala obowiazkow,byla tylko zabawa to po co mial wracac do placzacego dziecka,do nieprzespanych nocy.Tak bylo wygodnie.To matka sama walczyla o wszystko,a taki h.. sie bawil z wypoczeta k...wa.Przypomnijcie sobie jak bylo.Ale takie jak wy bierzecie sobie podobnych do siebie.Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhahah ale głupia krowa z Ciebie. Tu są tylko te nowe, który związały się z facetem, gdy on już był po rozwodzie Te które rozbiły małżeństwo dobrze wiedzą, że sa winne i siedzą cicho. No oczywiście, że tylko patrzy się na swoją d**ę? A niby na czyją d**ę mają patrzeć? Na obsrana d**ę nieswojego dziecka? Nie rozumiesz, że tu jest konflikt interesów. I byłe i nowe patrzą na siebie. A czego ty byś chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co nie żeby życzyć ale ciekawa jestem czy np byłabyś taka mądra gdyby jedynym ratunkiem dla twojego dziecka był szpik o rodzeństwa a ono by powiedziało mam to w d***e na twoim pogrzebie nie zapłaczę żadne z nas.Bo dla mnie lepiej gdyby cię nie było.A w tych czasach to pamiętaj zaczyna być jak grypa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, a czyj dupa ma się niby liczyć jak nie swoja własna? Jak z ciebie taka altruistka to to zmykaj do afryki szkoły budować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krew pępowinowa, zamierzam sie zabezpieczyć i wszystkim nowym radzę to samo, aby mogły robić swoje i nie patrzeć się na nieswoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre56
krew pępowinowa, zamierzam sie zabezpieczyć i wszystkim nowym radzę to samo, aby mogły robić swoje i nie patrzeć się na nieswoje dzieci. xxx BRAWO, w kocu ten "białaczkowy" argument byłych żonek skasowany ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krew nie zawsze się sprawdza i nie zawsze tylko o szpik chodzi jest jeszcze parę innych rzeczy.Ale lepiej róbta po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziry nie wiecie ile bylo przed wami,jak wasz misio sie bawil.A teraz taki swiety ,dobry maz i ojciec.To jest zwykly dran ,a wy szmaty ,dbajcie o swoje d**y bo sie szybko starzeja.,a od dzieci samotnych matek z daleka.Do piet im nie dorastacie.Szcunek dla samotnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililly
Teraz po ostatnich akcjach o szpiku ratuje się coraz więcej osób, coraz więcej jest dawcami itd, wcześnie wykryta białaczka jest wyleczalna, więc wolę przykładać uwagę do częstych badań niż przykładać ją do dziecka faceta i byłej. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bierzecie w ogóle pod uwagę że dzieci mogą chcieć poznać tamte dzieci.Jak nie teeaz to jak dorosną??Że mogą mieć do was żal???Bo wy kiedyś zakończycie a dzieci zostaną.Wcale nie jest powiedziane że zapałają tym samym co wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziry nie wiecie ile bylo przed wami,jak wasz misio sie bawil.A teraz taki swiety ,dobry maz i ojciec.To jest zwykly dran ,a wy szmaty ,dbajcie o swoje d**y bo sie szybko starzeja.,a od dzieci samotnych matek z daleka.Do piet im nie dorastacie.Szcunek dla samotnych matek. xxx Za co ten szacunek? Że nie potrafiły utrzymać przy sobie faceta? Że teraz jest rozbite małżeństwa. Wina leżey zawsze po środku. Może jeszcze pomniczek? A co samotne matki to nie dbają o swoje d**y?, o cudze d**y dbają? Puknij się w łeb. I dokładnie tak jak radzisz: nowe chcą być z daleka ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lillly g***o wiesz ja badałam się regularnie a rak jak galopuje to sobie możesz w d**ę sobie badania co pół roku wsadzić.Mój guz urósł pięciokrotnie przez miesiąc.Żebyś nie musiała zdania zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bierzecie w ogóle pod uwagę że dzieci mogą chcieć poznać tamte dzieci ---- Co to znowu za manipulacyjna wypowiedź ;D a kto tu zabrania się ojcu całkiem widywać z dzieckiem albo zabraniać swojemu dziecku kontaktu z tym dzieckiem. ;D Wszystkim nowym chodzi tylko o umiar przeszłości w teraźniejszości, aby móc budować przyszłość. Nie rozumiesz? Ja nie zabraniam ojcu kontaktów, a jak sie urodzi moje dziecko to nie zabroniĄ żeby razem bawiły się w piaskownicy. Tylko nie może byc tak, że mój facet widuje tamto dziecko 5 dni w tygodniu, bo kiedy jest wtedy czas dla naszego związku. Jak się czlowiek decyduje na nową rodzinę to nie może juz tyle czasu poświęcać "starej". Nie manipuluj więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych bab nie dotra rzadne argumenty,to jest element.Szkoda mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj posty powyżej pań które ciesza się że ich mąż nie ma kontaktu z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililly
Mam nadzieję, że nie będe musiała. Nie mam zamiaru zwiększać intensywności obecności tego dziecka w moim życiu, bo kiedyś może się coś stać. Jak się sie stanie, będę pluła sobie w brodę. A poza tym to jest wtedy kwestia OJCA, a nie moja żeby przekonać tamto dziecko do przeszczepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym zrobiła wszystko żeby moje dziecko olało dzieci matek takich jak ty lilly.I miałabym to w d***e,nie przez dziecko ale przez dorosłych starych capów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dawcą szpiku i to nie jest wielkie poświęcenie, zrobiłam to dla obcych osób, więc nie rozumiem dlaczego tamto dziecko miałoby nie dać mojemu ,bo nie jestem super macochą. Ja oddałam być może jakiemuś obcemu dziecku. Jak ktoś nie oddaje szpiku, jak jest stwierdzona zgodność - to nie mam pytań. Ładnie sobie w takim razie była dzieciaka wychowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililly
ja jestem dawcą szpiku i to nie jest wielkie poświęcenie, zrobiłam to dla obcych osób, więc nie rozumiem dlaczego tamto dziecko miałoby nie dać mojemu ,bo nie jestem super macochą. Ja oddałam być może jakiemuś obcemu dziecku. Jak ktoś nie oddaje szpiku, jak jest stwierdzona zgodność - to nie mam pytań. Ładnie sobie w takim razie była dzieciaka wychowała xxxxx 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładnie sobie w takim razie była dzieciaka wychowała ---- Też sie zgadzam. Dlatego ten argument "chorobowy" jest słaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpier... sie od bylych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oddałabyś go komuś kto pisze że na rękę by mu było gdyby cię nie było??Bo ja nie.Skoro wychowujemyvdzieci we wzajemnej nienawiści i braku kontaktu to co?Masz co mama i tata chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×