czy byc z dobrym ale bardzo ubogim facetem

moze i ale taka sama jest na moim punkcie a jesli przez 12 lat sie nic nie zmienia to jest dobrze

nie mogę, siedzicie tu od rana i pierdzielicie jedno do drugiego, nie macie życia? już pomijając fakt że przez was dyskusja na temat praktycznie umarła.

o przepraszam ja tu gdzies od 1 h jestem dopiero:-P :-D wiec zle liczysz:-P

"ShereKhan zreszta co ja p*****le" xxx to co zwykle zabko to co zwykle ;-) ;-) xxx "ciebie interesuje jedynie zdobycie lokalnych laurów najbardziej wyszczekanej c**y na tym forum" xxx to sa jedynie twoje fantazje na moj temat - i dobrze zadowalaj sie nimi, bo tego co mnie naprawde interesuje i tak bys nie ogarnela swoim mozdzkiem;) xx "im durniejsza teza najlepiej taka nosna dla tłumu ze wskazaniem na to kogo trzeba zadeptac" xxx ja cie od poacztku traktuje jak takie zwierzaczka (zobacz nawet tak sie do ciebie zwracam;-) ktory tak smiesznie podskakuje jak sie go raz uszczypie a raz poklepie. Tezy to domena dyzkusji z ty jestes zbyt tandedetny w mpim odczuciu na to;-) xxx "to wynika nawet z zasad ktore rządzą popularnością forów internetowych. wiec na zakonczenie ch*j ci w ryj durna p**do i zebys sie nim udlawila" xxxx widze ze twoja podswiadomosc przemowila - wiedze tez ze tlamsisz swoje prawdziwe pragnienia, zloscisz sie na kobiety bo boisz sie zabciu przyznac ze wolisz panow? niepotzrebnie - wszka jestem tolerancyjna nawet dla takich jak ty ktorzy fantazjuja na temat meskiego przyrodzenia w swoich ustach;-)

"moze i ale taka sama jest na moim punkcie a jesli przez 12 lat sie nic nie zmienia to jest dobrze" xxx no tak ale 12 lat to jeszcze widze ze staz nieza dlugi;-) xxx "nie mogę, siedzicie tu od rana i pierdzielicie jedno do drugiego, nie macie życia? już pomijając fakt że przez was dyskusja na temat praktycznie umarła" xxx od jakiego rana?! czy naprawde internet jest niedostpeny w innych srefach czasowych czy ty po prostu niewierzaca jestes i nie wierzysz w strefy czsaowe, hm?;-)

to zle widzisz bo bardzo dlugi:-P

" [zgłoś do usunięcia] trotyl ab to zle widzisz bo bardzo dlugijezyk.gif" xxx to czy cos sie wydaje dlugie czy krotkie to zalezy od perspektywe a te kazdy ma wlasna;-)

teorie spiskowe to hasło ukutenprzez tych ktorzy zajmuja sie knuciem spisków.ale oczywiscie nikt nie knuje spiskow a ci ktorzy zajmuja sie cenzurowaniem for internetowych robia to li wyłącznie z pobudek estetycznych.w ogole njgdy nie było zadnhch spiskow wszystko jest transparentne i tak zaprojektowane aby ludziommzylomsiemlepiej.a jezeli do tej pory nie ma raju na ziemi to jest to tylko i wyłącznie wina kazdego z osobna.duzo masz jeszcze takich kawałkow głodnych do zacytowania albo zasugerowania?skad je bierzesz? z branzowych pism zajmujacych sie obalaniem teorii spiskowych?

to w takim razie czemu twierdzisz,ze ze niezadlugo skoro to kwestia wzgledna i zalezy od perspektywy? Ktora kazdy ma inna?

daj spokój. stary dziad, a do tego biedny i mniej zaradny niż młoda dziewczyna. przecież, to żałosne. gołodupca na utrzymanie, to sobie możesz wziąć jak będziesz sama bogatą starszą panią, tyle że młodego i ładnego, a nie dziada

"xxx od jakiego rana?! czy naprawde internet jest niedostpeny w innych srefach czasowych czy ty po prostu niewierzaca jestes i nie wierzysz w strefy czsaowe, hm?oczko.gif" k***a nie wiem w jakiej strefie czasowej jesteś, skąd mam to niby wiedzieć? ale tak czy inaczej Twój pierwszy post w tym temacie był o 8:21 [Daylight Saving Time], teraz jest 5.5h później, i w międzyczasie większość tych stron to Twoja dyskusja z jakimś oszołomem, więc wnioski są i proste, i zatrważające.

Miloscia dziecka nie nakarmisz ani butow nie kupisz :O To normalne ze dziewczyna zastanawia sie czy taki model zwiazku ma przyszlosc. Tez bym sie zastanawiala bo w wieku 40 lat to on sie nagle zaradnosci nie nauczy. Mialam faceta, ktory mnie kochal i ja kochalam jego ale ciagle problemy zycia codziennego daly nam niezle popalic. W koncu sie rozstalismy. Co tu duzo mowic, bieda odbiera radosc zycia :( Czlowiek zyje w ciaglym stresie, martwi sie zeby na rachunki skonczylo, zeby tej nedznej pracy nie stracic, zadnego zabezpieczenia, nic :O Nawet na glupia ksiazke czy gazete brakuje kasy, ozywiasz sie byle jako, nie stac cie na dentyste...zycie sklada sie z ciaglych wyrzeczen. Nie wyskoczysz gdzies na weekend, nie stac cie na wakacje. Moze niektorzy sa w stanie sobie zrobic 2-3 dzieci pod haslem ze jakos to bedzie. Ja jednak nie :O Chce dziecku cos zapewnic, jakies dobre wyksztalcenie, zajecia dodatkowe, dobra opieke. A tego sie nie da bez rozsadnych zarobkow! Pewnie, ze wypadki chodza po ludziach i niejeden co dzis zarabia duzo jutro stoi na lodzie, ale zeby wybierac nedze swiadomie? Nie, dziekuje :O Tak sie zycie potoczylo, ze wyjechalam z kraju, bylo na poczatku strasznie ciezko ale z czasem zaczelam bardzo dobrze zarabiac i poznalam czlowieka, ktory rowniez bardzo dobrze zarabia i z ktorym jestem szczesliwa. Czasem mozna miec i jedno i drugie :) Nigdy nie zalowalam mojej decyzji. Autorko, jakie masz szanse na lepsze zarobki? Bo jezeli istnieje nadzieja ze zaczniesz o wiele lepiej zarabiac tak zeby na rodzine starczylo to moze Twoj partner moglby sie poswiecic dziecku i rodzinie? Jezeli nie, to postaralabym sie moze wyjechac gdzie razem i zarobic troche kasy, tyle, ze jezeli z niego takie cieple kluchy to moze sie skonczyc na tym, ze go bedziesz musiala za raczke wszedzie prowadzic.

to tez macie kilka nickow?:-D

duzo masz jeszcze takich kawałkow głodnych do zacytowania albo zasugerowania? skad je bierzesz? z branzowych pism zajmujacych sie obalaniem teorii spiskowych? xxx a ten jakis spragniony moich slow - to nawet dobrze moze sie wreszcie bedzie mial szanse czegos nauczyc;-) teorie biore z pism branzowych o zabkach oczywiscie;-)

to w takim razie czemu twierdzisz,ze ze niezadlugo skoro to kwestia wzgledna i zalezy od perspektywy? Ktora kazdy ma inna? xxx bo ja oceniam ze swojej ;-)

musicie nauczyc sie olewac ciezkie chwile bo i tak bedzie lepiej, po co sie zamartwiac jak i tak bedzie lepiej a jak nie to i tak umrzecie:-D Ludzie nie zamartwiajcie sie szkoda zycia;-)

k***a nie wiem w jakiej strefie czasowej jesteś, skąd mam to niby wiedzieć? ale tak czy inaczej Twój pierwszy post w tym temacie był o 8:21 xx no tak ja nie wiesz to moze powstrzymaj sie od wypowiedzi na temat o ktorym nic nie wiesz, hm? xx teraz jest 5.5h później, i w międzyczasie większość tych stron to Twoja dyskusja z jakimś oszołomem, więc wnioski są i proste, i zatrważające. xx przyganial kociol garnkowi;-)

to skoro oceniasz ze swojej a twierdzisz,ze zalezna jest od punktu widzenia to nie mozesz jednoznacznie okreslac czy dlugo czy nie:-P

musicie nauczyc sie olewac ciezkie chwile bo i tak bedzie lepiej, po co sie zamartwiac jak i tak bedzie lepiej a jak nie to i tak umrzecie xxx jest roznica miedzy zamartwianiem sie a planowaniem - a do smierci to niektorzy statystycznie maja jeszcze z 50 lat i warto pomyslec czy chce sie te 50 lat przezyc przyjemnie czy nieprzyjemnie;-)

Ja bym się nie pakowała w taki związek...Facet koło 40-stki powinien mieć już dobrą pracę, jakiś kąt własny, oszczędności. Goly i wesoły to może być 20-latek, a nie dojrzały mężczyzna. Skoro nie pije i nie przepuszcza na głupoty, to znaczy, że jest niezaradny. Może takie życie skromne mu odpowiada, są tacy ludzie. A skoro Ty wolisz żyć normalnie, tzn. na pewnym poziomie materialnym, to nie dogadacie się. Jest jeszcze opcja, że Ty będziesz za wszystko płacić, będziesz żyła jak singielka, ewentualnie później jak samotna matka-gdy pojawi się dziecko, tyle że z facetem u boku.

Przestancie gloryfikowac biede bo to naprawde nie ma sensu. Tak sie sklada, ze zycie wcale nie musi sie opierac na wyborach albo-albo. Czlowiek wlace nie musi byc albo biedy i dobry albo bogaty i zly. Istniej***ardzo duzo ludzi na ziemi, ktorzy sa bogaci, dobrzy, inteligentni i piekni :-D Zakochac mozna sie w takim rownie dobrze jak w biedaku.

[zgłoś do usunięcia] trotyl ab to skoro oceniasz ze swojej a twierdzisz,ze zalezna jest od punktu widzenia to nie mozesz jednoznacznie okreslac czy dlugo czy niejezyk.gif xxx myslam ze rzeczy oczywistych tluamczyc nie musze - wszystko co mowie mowie tylko w swoim imieniu to jasne. Nie chodzi mi o ustalenie dlugosci twojego zwiazku tylko piszesz ze jestes mocno zakochany - dla mnie to normalne bo jestescie ze soba krotko jakbys to napisal po 45 latach zycia razem inaczej bym sie odniosla do twoich doswiadczen

przenieście się gdzieś z tą denną dyskusją nie na temat, bo rozwalacie wątek

eee probujesz od poczatku prowokowac nie sciemniaj:-D Az tak dobra jak myslisz nie jestes i nie masz racji,pogubilas sie w tych swoich niby docinkach,doczytaj:-P Aha i wiadomo,ze jestes sama podrawiam:-D

Az tak dobra jak myslisz nie jestes i nie masz racji,pogubilas sie w tych swoich niby docinkach,doczytajjezyk.gif Aha i wiadomo,ze jestes sama podrawiamsmiech.gif xxx jaaaasne;-) ja jestem sama a ty jestes gejem - to wyjasnia obsesje co nie?;-)

aaaa ja mialam podobne watpliwosci. Mialam chlopaka biednego, bez wyksztalcenia.... Balam sie zwiazku. Chcialam go zostawic. I co? Chlopak zrobil mature, nauczyl sie jezykow, zarabia dzis tyle co ja, jest dla mnie wsparciem i wszystkim co najlepszego dzis mam w swoim zyciu a jestesmy razem 20 lat. Gdybym go wtedy zostawila to popelnilabym NAJWIEKSZY BLAD ZYCIA. a przede wszystkim zmienil u siebie wszystko oprocz charakteru, pozostal lojalnym i dobrym czlowiekem, traktuje mnie jak krolowa i stac go teraz na to zeby mi zapewnic wszystko, nigdy nie wraca ze sklepu z pusta reka, naprawde. A 11 lat czekalam na to czy wyjsc za niego. Wyszlam po 11 latach zwiazku i naprawde zycze kazdej takiego meza. Bogu za niego dziekuje.

nie, gejem bylem wczesniej:-P potem stwierdzilem,ze wole cycki,znalazlem tę z którą jestem dluuugo w pien bez wzgledu na perspektywe:-P i od tamtej pory jestem hetero:-D

szczescie ostentacyjnie reklamowane rzadko bywa tym prawdziwym;-) a prze ciebie przemawia jakas nutka zgorzknialosci jednak..

no co Ty? Bledne odnosisz wrazenie ja mam radoche jak cholera piszac tak z Toba:-D :-D

a I co? Chlopak zrobil mature, nauczyl sie jezykow, zarabia dzis tyle co ja, jest dla mnie wsparciem i wszystkim co najlepszego dzis mam w swoim zyciu a jestesmy razem 20 lat. Gdybym go wtedy zostawila to popelnilabym NAJWIEKSZY BLAD ZYCIA. wiesz ale ciezko wymagac od mlodego chlopaka dorobku czy cos, wiadomo ze to okres kiedy rozne wybory sie dopiero ksztaltuja a co innego osoba w rsednim wieku zachowujaca sie jakby maila 20 lat mniej