Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za glupia sytuacja

Maz ma do mnie pretensje, ze pomagam finansowo bratu. Kto ma racje?

Polecane posty

Gość gość
Poza tym jeśli nie stać człowieka na studia i na samodzielne mieszkanie to zwyczajnie mieszka z rodzicami. Po co się pchał na te studia skoro nie jest w stanie na własny byt zarobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 stów, top ja mało więcej zarabiam w tym p*********m kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
po co ktos ma się kisić z rodzicami? i co z tego będzie miał? pracę w fabryce na całe życie? no ludzieee, co wy w ogóle piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, lepiej żerować na siostrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potem siostra przepisze mieszkanie albo kupi nowe i będzie go sponsorowała do 30stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
a skąd wiesz, czy kiedyś siostra nie będzie potrzebowała pomocy? nikt ci nie pomagał biedactwo? współczuję, powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam taką sytuację. Mój partner zarabia najniższą i jeszcze co miesiąc daje bratu 100-200zł. Mój nie ma na buty, w tej samej kurtce chodzi 4 rok, a daje bratu, który zabiera swoją laskę do restauracji czy kina, a potem jeszcze opowiada, że byli na "kieliszku wina u Gesslerowej". Mam nadzieję, że mój facet otworzy wkrótce oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezależnie od układów - bardzo nie fair jest działanie za plecami współmałżonka i nie ustalanie posunięć finansowych, niezależnie od tego czego sprawa dotyczy. To brak lojalności i zwyczajne świństwo - dla mnie tego samego kalibru co romans. Takie zagrania sprawiają, że traci się zaufanie. Nie dziwię się mężowi, bo raz, że odpadła kasa z wynajmu (co najmniej tysiąc zł), dwa - dajesz 700 zł. Czyli łączny koszt pomocy bratu to 1700 zł miesięcznie. Fajny gest, ale to się odbywa kosztem potrzeb rodziny, to nie są małe kwoty? Studia trwają 5 lat, więc masz zamiar podarowac bratu ok. 90 tysięcy. Z ciekawości w czyim mieszkaniu mieszkacie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że dobrze robisz - brata, siostre ma się całe życie. Ja też w miare swoich mozliwości pomagałam rodzeństwu jak byli na studiach będąc mężatką - mój mąż nie miał pretensji gdyż mówił mi zawsze, ze ja zarabiam na te pieniadze i to co z nimi robie to moja sprawa. Nigdy się nie donsał jak małe dziecko... Teraz gdy mam dzieci, a moje siostry skończyły studia (prawo i medycyna) pomagają mi przy ich opiece. Teraz bratu pomożesz a kiedyś i on Ci się odwdzięczy. Co do męża to on przesadza i jest egoistą... jak chce mieć na przyjemności to niech ruszy d... i poszuka lepiej płatnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
ale autorka nie działała za plecami małżonka - on przeciez o tym wiedział, a że nie spytał ile? to już jego problem i też nie widzę, żeby coś odbywało się kosztem rodziny - być może autorka oceniła studia brata jako lepszą inwestycję, albo i nawet stratę pieniędzy niż biznesy małżonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupia sytuacja
nie wiem o czym wy w ogole piszecie? jakim kosztem rodziny? Ja zarabiam dobrze, a nawet jak na polskie warunki to chyba bardzo dobrze. Mojej rodzinie niczego nie brakuje, jeszcze odkladam co miesiac jakas sumke wiec po co mezowi tysiac z wynajmu i te siedem stowek? do trzeciego biznesu juz nie doloze i jakby ktos splacal dlug meza w kwocie niemal 100 tysiecy to moze by mnie zrozumial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo nie fair że nie przedyskutowałaś tego z nim. A może on też chciałby pomagać komuś ze swojej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kosztem dla rodziny to były długi męża- bo to stracone pieniądze, wywalone w błoto, już nigdy ich nie odzyskają. INWESTYCJA w wykształcenie się natomiast zwraca- lepsza praca, lepsze całe życie. Nie wiem czemu większość tu piszących traktuje brata jak wroga, a męża dłużnika z roszczeniową postawą juz nie. Brat to rodzina- najbliższa i to normalne w NORMALNYCH zdrowych rodzinach że się nawzajem ciągnie w górę, pomaga- na tym zyskuje cała rodzina, raz ja pomogę, raz mi pomogą- to jest istota rodziny- nie wiem co za ludzie tu piszą i jak patologiczne rodziny mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w jaki sposób brat im pomógł? w końcu już jakiś czas korzysta z pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow, własnie doczytałam że spłacałaś męża 100 tysięcy:O:O:O skąd ty go wzięłaś?? to taki typ pasożyta co każdy grosz utopi ale zawsze rękę do kogoś po następny wyciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupia sytuacja
ja mu nie bronie pomagac jego rodzinie, chce to prosze bardzo. Ma swoje konto, ma swoje pieniadze niech pomaga. A jak mu nie starcza to niech cos z tym zrobi, ale najlepiej usiasc i narzekac i sie bogacic w wyobrazni planujac kolejny biznes. Dwa razy sie nabralam i trzeci nie dam, maz ode mnie zlotowki na swoje inwestycje nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w jaki sposób kupujecie jedzenie? każdy dla siebie? macie oddzielne półki w lodówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość to w jaki sposób brat im pomógł? w końcu już jakiś czas korzysta z pomocy :D brat może pomóc W PRZYSZŁOŚCI jak będzie pracował wy się serio tak w rodzinach liczycie że ja ci pomogłam to ty mi pomóż juz jutro natychmiast?:D to tak samo jak z wychowaniem dziecka- najpierw inwestujesz, inwestujesz, inwestujesz- potem zbierasz owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś masakra! Mozesz i powinnas pomóc bratu ale po uzgodnieniu tego z mężem. Nie jestes juz singlem i nie masz wlasnych pieniędzy, wszystko jest wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
przecież uzgodniła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uzgodniła, oznajmiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli dzielicie tylko łóżko, a cała reszta jest oddzielna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
w tej sytuacji więcej nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] condoleezzza Jakaś masakra! Mozesz i powinnas pomóc bratu ale po uzgodnieniu tego z mężem. Nie jestes juz singlem i nie masz wlasnych pieniędzy, wszystko jest wspólne. NIE jest wspólne,bo mają ROZDZIELNOŚĆ majątkową, bo mężuś narobił 100 TYS DŁUGU- musiałam wytłuścić, bo niektórzy nie umieją czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co ci mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taniej wyjdzie mu wynając pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupia sytuacja
nie mamy osobnego jedzenia. Ja wiekszosc kupuje i mezowi nie wyliczam niczego, on placi jedynie rachunki ze mna na pol, swoj samochod utrzymuje i czasami jakies zakupy zrobi. Do kredytu mi sie jednak nie doklada, bo mieszkanie jest tylko na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ja też się zastanawiam po co komu taki mąż- rujnuje rodzinę finansowo i jeszcze ma jakies ale:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ja pierdzielę, znaczy że masz współlokatora a nie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupia sytuacja
taniej wynajac pokoj? chyba zartujesz:D teraz to on co jakis czas chleb kupi czy jakies p*****ly jak zabraknie, a jedzenie, napoje, wszystko ja kupuje, on nawet nie ma pojecia ile to wszystko kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×