Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscinna 28

Mój facet zaproponował wpólne mieszkanie i że bedziemy płacic po połowie

Polecane posty

Gość gość
Ja zarabiam 1500, moj chłopak 2500 czasem wiecej czasem mniej. Za mieszkanie ( wynajem +czyns+opłaty) płacimy po polowie okolo 750/800zl na osobe , jedzenie, wieksze zakupy on robi, ja drobne zakupy. Do tego on utrzymuje swoj samochod, ja jezdze autobusem . Ja zakupuje rowniez chemie ( on jako facet sie na tym nie zna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spraw jest prosta jak konstrukcja cepa: jedyne sensowne rozwiazanie to takie jakie odpowiada obojgu partnerom, jesli nie znajduja takiego rozwiazania to znaczy, ze maja fundamentalnie odmienne podejscie do bardzo istotnej sprawy jaka sa finanse w zwiazku podobnie powinni ustalic miedzy soba czy chca czy nie chca miec dzieci, czy chca mieszkac z rodzicami czy osobno i pare innych zeby w szczegolnosci po zawarciu malzenstwa i co gorsze urodzeniu dziecka nie okazalo sie, ze kompletnie sie nie rozumieja i nie akceptuja swoich odmiennych pogladow v to co wypisuja tu niektore kretynki wola o pomste do nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazylam rowniez, ze to glownie ci mezczyzni, ktorzy naprawde ani charakterem ani zarobkami nie blyszcza, maja wygorowane wymagania finasowe do partnerki. No ale jaki ma byc szczodry jezeli mu brakuje na skarpetki :O Dziwi mnie jedynie, ze dziewczyny ida na takie uklady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju jest niestety nadal wiele kobiet o mentalności prostytutki. Facet ma za nich płacić, bo są kobietami. I kropka. Lepiej od takich trzymać się po prostu z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.22 o naiwności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie dziwi że ci bogaci idą na takie układy, sponsorowac całe życie sierote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 1500, mój chłopak 1800, za mieszkanie i opłaty płacimy po połowie, a za zakupy różnie, raz ja raz on, bez wyliczania sobie każdej złotówki wydanej. ja spłacam dodatkowo swój kredyt za laptopa bo poprzedni mi się zepsuł i wzięłam na raty, więc miesiąc w miesiąc jestem 200zł w plecy, ale jak przed dziesiątym ja przykładowo mam na koncie 100zł a on 500 to logiczne że zapłaci za większe zakupy czy nawet da mi swoją kartę żebym robiąc zakupy sama zapłaciła z jego konta. kwestia dogadywania się raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12.22 o naiwności czemu o naiwności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ja zarabiam 1500, moj chłopak 2500 czasem wiecej czasem mniej. Za mieszkanie ( wynajem +czyns+opłaty) płacimy po polowie okolo 750/800zl na osobe , jedzenie, wieksze zakupy on robi, ja drobne zakupy. Do tego on utrzymuje swoj samochod, ja jezdze autobusem . Ja zakupuje rowniez chemie ( on jako facet sie na tym nie zna) Dlaczego to ma byc naiwne? Jak wiekszosc z Was tutaj nie chcial sie zgodzic na inny uklad jak placenie rachunkow na pol . Do tego on na jedzenie swoje wydaje okolo 600-700zl, a ja z 300 ( TERAZ TO ON PLACI I ZA MOJE)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policz mu za dupczenie
Nie obraź sie za ostre określenie , le to Gnój nie facet , a skoro z nim mieszkasz to z pewnością chędorzy cię , ma za darmo bzykanie , więc dobra rada , olej Go i szukaj kogoś , kto Cię doceni i będzie Cię szanował. Nie idź śladem nienawidzących kobiet feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma za darmo bzykanie x tak, to jest naprawde doskonale, faceci maja za darmo bzykanie, kobiety normalnie biora za to kase :-) jaka kretynka trzeba byc, zeby cos takiego wymozdzyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu ten uklad jest zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie zarabia 5 tys, zeby mogl oplacic mieszkanie cale a zarabia okolo 1 tys wiecej ode mnie,. Mi na moje zycie zostaje 700zl , jemu po oplaceniu paliwa ( 500zl), jedzenia ( 800zl) , polowy wynajmu ( 800zl) zostaje mniej wiecej tyle samo co mi a nawet i mniej. Wiec moze to ja ma za darmo bzykanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dodam, ze jak czasem mi brakuje kasy, to mi daje pienidze. ( ceny paliwa i jedzenia sa zmiennie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem ciekawa. My jestesmy normalnymi Kowalskimi i dostajemy normalne wyplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to szacunek okazuje się w dawaniu kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez. Trzeba dbac o druga osobe. A niestety pieniadze w jakims stopniu sa wazne w codziennym zyciu.Nie wyliczamy sobie co do grosza, i to jest wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój od razu jak zamieszkaliśmy to płacił za wszystko i do dziś tak jest, ja nie pracuję. Rzuć tamtego patałacha, nie jest wart być z kobietą skoro jest rozczeniowym dupkiem. A wiadomo, że kobiety mają ciężej cokolwiek osiągnąć, mądry facet to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kobieta bez kasy jak dba o faceta? pewnie nie darzy go szacunkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nox ty pokazujesz d**e w necie, on ci tak kazał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ale ja zarabiałam 1200 + studiowałam i wynajmowałam pokój, mój facet pracował i był starszy ode mnie ja 24 on, 30 i wiadomo, że zarabiał więcej i to sporo. Normalnie nie stać by mnie było mieszkać z nim jeśli pilnowaliśmy tej zasady chyba odpowiedniej dla obcych sobie ludzi a nie dla pary: połowy!. Sam płacił więcej i tyle, jakby role się odwróciły byłoby na odwrót. Bez sensu płacisz po połowie a cię nie stać. On mając luz finansowy nie musi oszczędzać na wodzie, prądzie itp, a ty wolałabyś ale nie zaoszczędzisz bo nie jesteś sama na mieszkaniu. Jedzeniem też się równo na pół macie dzielić? A jak ci zabraknie? Głupota/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dba o tyle, na ile moze. Kupienie mu nawet ( przykladowo) jogurtu ucieszy, bo bedzie wiedzial, ze pomyslalas o nim i kupilam mu to co lubil. Moj sie ucieszyl jak kupilam mu bez okazji zawieszke do auta. I tez byl zadowolony. Nie jest to wina kobiet, ze zarabiaja mniej., Taki jest po prostu ten swiat. I na ile dla obydwoch stron jest ok, to niech tak funkcjonuje,. Poki jedna ze stron nie bieduje a druga nie wie co z pieniedzmi zrobibic. Najczesciej problelem jest kiedy to facet zarabia z 3,4 razy wiecej od kobiety. W moim wypadku nie ma to duzego znaczenia, bo Moj zarabia tylko 40% wiecej ode mnie. a nie 400%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcialabym mieszkac z facetem i skadac sie na czynsz jak ze wspollokatorka. Jesli zwiazek jest na tyle pewny i dojrzaly, by razem zamieszkac, kase tez dzielimy, bez wzgledu na to, czy ja lepiej zarabiam (rzadko, ale sie zdarzalo), czy on, czy tylko jedno z nas pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt nox, ich przynajmniej nie bije ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co zrobic jak facet nie chce miec wpsolnego konta? Wtedy trzeba jakos te wydatki na mieszkanie podzielic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbereznik a czym sie zajmujecie ze on zarabia krocie i ty zarabiasz krocie?? *** Nie zarabiam kroci. 10 tys. to nie jakies krocie. Krocie to moze zaczne zarabiac za 10 lat :) W odpowiedzi na pytanie, droga do celu jest prosta. Bardzo dobre studia, harowka w trakcie studiow w celu zdobycia doswiadczenia oraz jak najlepszych wynikow naukowych, kucie obych jezykow, praktyki zagraniczne i dobrych kilka lat pracy po studiach po 80 godzin w tygodniu ;) Obydwoje nadal pracujemy dosc dlugie godziny(choc nie tak jak na poczatku) ale nasze prace nam sie podobaja. Narzeczony pracuje w innej brazy niz ja. W zasadzie to nie wiem gdzie te dziewczyny spotykaja tych facetow, ktorzy chca sie ddzielic kosztem pasty do zebow czy zakupow w Biedronce :O Trzymalam sie od takich amantow w pozolklych jeansach z daleka w trakcie studiow a potem to nawet na takich juz w ogole nie trafialam. Trzeba swoim zyciem sterowac swiadomie. Tyle, ze autorka wlasnie steruje sie w kierunku niezlego bagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×