Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

40 latki odchudzajmy sie minus 10 kg

Polecane posty

Gość ESsska
Z nadmiarem ciała zmagam się od zawsze. Kilka lat temu wzięłam się ostro za siebie i z 86 kg zeszłam do 67.Ograniczyłam jedzenie, 2 razy w tygodniu aerobik, latem niemal codziennie przynajmniej 1 godz. na rowerze. Efekty były świetne. Ale zaczęłam mieć problemy z tarczycą, która w efekcie 2 mies. temu została usunięta. Kilogramy wróciły wraz z zajadaniem nerwów, niestety wieczorami dopadał mnie wilczy głód no i na rezultaty długo nie czekałam. Ale dość tego! Walczę z chorobą i kilogramami i wierzę, że z Wami dam radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
berbla 00 Widzę, że pięknie gubisz wagę.Podpowiesz, jak to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ESska zwyczajnie MŻ w miarę regularnie 4, 5 posiłków i więcej się ruszam. Wolę zjeść mniej ale po swojemu. Nie powiem że jem wszystko, dużo zmieniłam. Zrezygnowałam całkowicie z cukru, ograniczyłam tłuszcze i węgle do minimum. Jakoś się trzymam z małymi potknięciami podnoszę się i walczę dalej. Oczywiście wszystko ograniczałam stopniowo, aby nie oszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
Coś ucichło tutaj...czyżby słomiany zapał 40-tki???? Ja się nie poddaję i dalej walczę z chorobą i kilogramami, choć z większym zacięciem z tą pierwszą. Dziś waga pokazała 1 kg mniej i to mój pierwszy mały sukces. Nie dążę do 55 kg, choć przy moim wzroście to waga wskazana, ale nie przy moim wieku...ha ha. Żeby tak chociaż 65...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisiaj pol kg więcej 69-8 wrrr...ale nie poddaje się ,ide nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
mamuch Chyba to coś w powietrzu, bo u mnie waga też szaleje, raz 1 w dół a zaraz 1 w górę.Ale nie poddaję się i trzymam za Ciebie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc3
Hello Esska, tez mam problemy tarczycowe.... no i nawet "uwazajac" przytylam 4kg. Od wczoraj zaczelam cos jakby Dukana, moze sie zmobilizuje jak zobacze chociaz male efekty. Mam wrazenie, ze tyje nawet patrzac na jedzenie.... Kurcze , zeby to chociaz bylo zwarte jakies, a to jakby budyn na brzuchu, biodrach, udach.... fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
gość3, też mam takie wrażenie, że puchnę od samego myślenia o jedzeniu. Ale ja rosnę po całości. Daj znać jak działa Twoja dieta, trzymam kciuki. Ja postanowiłam wprowadzić trochę więcej ruchu choć sił na razie niewiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny mogę sie do was przylaczyc? Czuje sie gruba jak beka i zamiast cos z tym robić jem po kryjomu jak dzieciak nie mam sil na odchudzanie może mnie zmobilizujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc3
Po 3 dniach dukania...... Nie wchodze na wage ze wzg psych (wagowstret), ale wyniki sa! Galareta z ud jest mniej widoczna! I cos jakby luzniej w pasie..... ok, to woda zeszla, mimo wszystko sie ciesze. Metoda 3/3, bez sportu; i z kilkoma malymi grzechami (wczoraj 1lampka wina, moje otreby to raczej platki owsiane i niektore produkty mleczne sa normalne a nie "zero" Na razie jestem zmotywowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela 5 0
HEJ DZIEWCZYNY , witam WAS serdecznie zaczynam m,z od dzisiaj , mam 5 kg do zrzucenia, niedawno wazylam 58 a dzis jest 63 kg - wzrost 170, najwiecej chcialabym z brzucha zrzucic , tzw opone moge dolaczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
Adela, witaj, zawsze to w grupie raźniej. Echhhhhh.....alez ja bym chciała ważyć tyle co Ty. gość3, gratuluję i cieszę się Twoim sukcesem. Ja mam jakiś słomiany zapał do tego mojego odchudzania, rano wstaję z żelaznym postanowieniem, że to juz od dziś....a po południu jest już, że od jutra...i grzeeeeeszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×