Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o zamieszkaniu z facetem przed ślubem?

Polecane posty

Gość gość

czy to złe, zamieszkanie przed ślubem? partner wtedy traci szacunek do koebiety jak już kiedys czytałam w jednym temacie, czy to dobry sposób by przetestowć związek i czy sie do siebie pasuje mieszkając ze sobą na codzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jaki sposob facet traci szacunek do swojej wybranki po wprowadzeniu sie jej do jego mieszkania?(zakladam ze sam tego chcial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Mieszkam z facetem od lat i jakoś z jego strony nie widzę braku szacunku, bo i nie widzę powodu, żeby mnie nie szanował. Jak normalny facet to mieszka się normalnie. Nigdy nie zdecydowałabym się na ślub nie znając mieszkania (na stałe, nie weekendowo) z drugą połówką. To dopiero durnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eehh dokładnie..najpierw mieszkanie a im szybciej tym potem mniej czasu w plecy.... często gęsto okazuję się że jednak ten związek to nie sielanka...faceci oczekują od nas codziennych obiadków wypranego wyprasowanego posprzątanego a sami palcem nawet nie kiwną zanim sie obejrzysz a zostaniech cholerna kura domowa..siedzaca i nie krecaca juz swojego faceta...takie sa realia nie mówie że wszyscy ale 90% facetów to lenie śmierdzące :) nie robiące nic prócz pracy i bałagniarstwa ...ale do cholery my też pracujemy... tylko na poczatku zwiazku jest cukierkowo a potem za duzo sie widzicie nie macie o czym juz rozmawiać ..katastrofa.. tylko naprawde kochajaca sie para tak nie ma ale to musi byc [prawdziwa i moca miłość ...i nigdy nie pracujcie z własnym facetem!!!!!! a tym bardziej jak ma być waszym szefem!! po jakimś czasie przestaje Cie szanować bo czuje sie lepszy i wazniejszy a ty juz jestes dupa wplowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury piszecie, skarpetki to można i na wspólnym wyjeździe zauważyć. W życiu bym nie zamieszkała przed ślubem i nie zamieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wspólnym wyjeździe? Nie bądź śmieszna, po sobie wiem, że na wyjeździe nie byłoby możliwości poznać nawet połowy moich upierdliwych zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tym, że już nie traktuje Cię jak swoją najkochańszą Panią do której gnał jak poparzony kiedyś tylko teraz jesteś na ostatnim miejscu... zaczyna brzydko się do Ciebie odnosić albo nie liczy sie kompletnie z Twoim zdaniem bo jego jest ważniejsze .. na tym, że gadanie z kolega przez godzine jest dla niego lepsze niż rozmowa czy smsy z kobieta swoją bo przecież zadajesz za dużo pytań maruudzisz!!! nie ma tyle czasu dla Ciebie nie chodzi z Tobą na spacerki... czujesz sie jak kula u nogi :) no chyba nie trzeba definiowac braku szacunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow...i ty z kimś takim chciałabyś ślub brać? Jakoś nigdy nie zauważyłam czegoś takiego u siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można brać ślub z kimś z kim wcześniej nie tworzyło się tak naprawdę normalnego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wyjeździe hehe no masakra... dziewczyno mi facet pomagał sprzątać przez rok mieszkania ze sobą a teraz jak sprzątałąm na święta i poprosiłam go żeby mi odsunął lodówkę i łóżko bo chciałam tam posprzątać to powiedział , że nie..a siedział na laptopie i nic nie robił .... :) wszystko sie zmienia z czasem :) nawet kiedyś mi kolacje robił a teraz nawet nie zapyta czy się herbaty napije :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej poznać, czy naiwna niunia je będzie tolerowała. Jakie Ty niby masz te nawyki? nie zakręcasz pasty do zębów? deska klozetowa? i co jeszcze? pilot telewizor i nie zmywasz ,o rety standard. I niby ,żeby to poznac,mam mieszkac i opierać jakiegoś niemęża. To może bzykajmy się bez zowobiazan,a jak nam się znudzi to się pożegnamy...taka jest MOJA FILOZOFIA,ale każdy może mieć WŁASNĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej poznać, czy naiwna niunia je będzie tolerowała. Jakie Ty niby masz te nawyki? nie zakręcasz pasty do zębów? deska klozetowa? i co jeszcze? pilot telewizor i nie zmywasz ,o rety standard. I niby ,żeby to poznac,mam mieszkac i opierać jakiegoś niemęża. To może bzykajmy się bez zowobiazan,a jak nam się znudzi to się pożegnamy...taka jest MOJA FILOZOFIA,ale każdy może mieć WŁASNĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"brzydko się odnosi", "nie chce rozmawiać", "nie wychodzi na spacery" - no z******ty facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS. Niby dlaczego partner miałby tracić szacunek do kobiety? Nie bardzo widzę powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mam zły humor zaczynam bardzo nerwowo sprzątać i jestem gotowa obudzić partnera w niedzielę rano żeby sprzątał ze mną - po którymś razie to może zdenerwować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były kiedyś robione badania statystyczne, i wyszło z nich że wśród par które mieszkały z sobą przed slubem, był wyzszy odsetek rozwodów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzcie mi jak zamieszkać z facetem i nie stać sie kurą domową?:p na co sie godzic a na co nie? by i on zaczął zajmować sie domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówie tylko o tych co chcą mieć kontrole nad kobieta i uważają sie za lepszych... nie mówie o pipkach biegających za kobieta..ale chyba i taki lepszy niż arogancki buc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem zwrócili uwagę, że większość par która nie mieszkała razem przed ślubem była również bardzo religijna, co przekładało się na mniejszą ilość rozwodów. gość co pyta jak nie stać się kurą domową - to wychodzi normalnie. Jak sprzątamy, to razem. Część obowiązków sama się podzieliła - np. ja zawsze myję łazienkę (jakoś tak wyszło), a on zawsze zmywa. Jak widzę, że jest niepozmywane mówię mu o tym i on zmywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dać sobie w kaszę dmuchać i nie słuchać się faceta jak pies wszystko powinno być razem jeśli oboje pracujecie to i oboje możecie sprzątać nie dawać z siebie zrobić kury domowej...kobieta równie jak i mężczyzna ma prawo być zmęczona po pracy... każda ecyzja powinna być podejmowana razem bo jesteście para a nie odzielnymi obcymi osobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można brać ślub z kimś z kim wcześniej nie tworzyło się tak naprawdę normalnego związku? Co do badań nad rozwodami to one niczego tak naprawdę nie ujawniają. Osoby preferujące "ślub jak pan Bóg przykazał" są po prostu mniej skłonne do rozwodów ponieważ przysięgały, ponieważ ksiądz pobłogosławił i nawet jak związek realnie się rozpadł to nie decydują się na rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość płci żeńskiej
Te badania mogły wyjść tak z wielu powodów - np. wiele z par, które nie zamieszkały ze sobą przed ślubem, jest tworzone z dwojga osób wierzących. Tacy ludzie nie zamieszkają ze sobą przed ślubem, ale i nie wezmą rozwodu. Wówczas powodem braku rozwodu nie jest kwestia zamieszkania przed ślubem, tylko wiara. Takie badania niestety nie są wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Na wyjeździe hehe no masakra... dziewczyno mi facet pomagał sprzątać przez rok mieszkania ze sobą a teraz jak sprzątałąm na święta i poprosiłam go żeby mi odsunął lodówkę i łóżko bo chciałam tam posprzątać to powiedział , że nie..a siedział na laptopie i nic nie robił .... wszystko sie zmienia z czasem nawet kiedyś mi kolacje robił a teraz nawet nie zapyta czy się herbaty napije xx I w czym tu niby ma pomóc mieszkanie przed ślubem ? Od mieszkania razem do tego nie dojrze czy jak? .Bo nie rozumiem.To co wymieniasz to normalne rzeczy, faceci tak mają, i żeby te sprawy ''odkryć''nie trzeba wcale razem mieszkać . A z tego co piszesz to i tak z nim jestes, wiec chyba az okrutnie Ci to jednak nie przeszkadza,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - no w tej chwili go nie ma, siedzę sama, więc z racji braku lepszego zajęcia siedzę na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli facet nie sprzata to ja osobiście zaczęłąbym sprzątać tylko po sobie a po nim nic..nie wyprałąbym ani jednej jego rzeczy..więc jak mu sie skończą ubrania to sam sobie upierze ;p;p i to jest sukces mały i tak po mału niech robi to samo co i ty albo sie podzielcie ty to on to i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutti Putti
To z iloma mam mieszkać dopóki sie nie dobierzemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×