Ilu jest jeszcze facetow

hej modliszka i jak jesteś? a nieładny co z nim? pojawia się i znika

hej jestem, jestem. co słychac dobrego, jak tam w pracy po urlopie? nieładny jak zwykle pojawi sie po 23 i zapyta co tak szybko uciekłyśmy:D

przechodzimy na kolejna strone

jgliugb.

jak to po urlopie niby lżej ale trochę żal że tak krótko :) a nieładny pewnie bogate życie osobiste prowadzi i czas na kafe nie łatwo mu znaleźć

co do nieładnego to całkiem możliwe..weekend czas rozpocząć:)

zalotka czy twoje znajome które mają mężów trzymają cię hmm można powiedzieć "na bezpieczną odległość"

nie, ja nie mam znajomych typowych matek polek - to wariatki w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)

to fajnie :)u mnie to typowe matki polki od ślubu tylko mąż potem doszło dziecko, dzieci trudno o jakieś babskie wypady a szkoda bo myślę, że to byłoby korzystne też dla nich i mężów

nie martw się kiedyś to zrozumieją i jeszcze będą po ciebie dzwonić.....początki rodzinnego życia bywają absorbujące :) łatwo się tym zauroczyć aż przychodzi taki dzień gdy tęskni się trochę do samotności :) swoją drogą mój ulubiony film "seks w wielkim mieście 2" tam to wszystko jest świetnie pokazane, każda matka potrzebuje przyjaciółek i chwili dla siebie

zmartwieniem to raczej nie jest ale nie ukrywam, ze miło by było czasem w babskim towarzystwie gdzieś wyskoczyć:)ten wypad ze znajomą był naprawdę fajny sama mówiła, że było jej to potrzebne ale znowu wkręciła się w obowiązki żony i matki do tego problem z opieką nad dziećmi by gdzieś wyjść razem

bywa, pewnych rzeczy nie przeskoczysz...jak się ma rodzinę jest ona na pierwszym planie pomimo wszelkich chęci, najważniejsze by partnerzy nie odbierali sobie prawa do prywatności i własnych pasji

masz rację widze czasem w nich chęc wyjścia gdzieś czy zapisanie się na fitness ale ciagle maja ten sam problem kto zajmie się domem i dziećmi. zalotka my to chyba nie nadjemy sie na matki polki;)

no ja zdecydowanie nie, zbyt towarzyska jestem :D uwielbiam ludzi, samotnie też nie dla mnie, na dłuższą metę brak ludzi przyprawia mnie o wariactwo :) ja kocham miasta z ich gwarem i tempem życia, wiadomo raz na jakiś czas cisza i spokój wsi pomagają nabrać dystansu i sił ale docelowo wolę duże miasta

haha to tak jak ja nie wyobrażam sobie mieszkać na co dzien na wsi, weekendowe wypady, grill itp ok ale nie dłużej

wyobraźnia to jedno a prawdziwe życie to inna sprawa, miasto dla jednych to możliwości, szanse dla innych jest zbyt głośne i anonimowe, wieś również ma swoje uroki ale gdy ktoś zasmakował uroków życia miejskiego i tym się nie zraził na wsi będzie mu się ciężko odnaleźć......choć latem takie odludzie, grill i rozgwieżdżone niebo, może być bardzo atrakcyjne :D

tak samo w drugą stronę mam znajoma, która nie wyobraża sobie życia w mieście dla niej jest tu za głośno,wszystkiego za dużo a ja to lubię. Pracę też mam taką gdzie jest duzy kontakt z ludźmi nie mogłabym siedziec tylko za biurkiem i zajmować się papierami.

dokładnie, choć czasami mam wrażenie że już jestem taką pracą zmęczona i trochę zazdroszczę tym co idą do biura na 8 godz, wracają do domu i tyle ich pracy. ale może to tylko takie moje chwilowe zmęczenie, jakakolwiek praca by to nie była, zawsze zdarzają się chęci zmiany na coś zupełnie innego, ale potem jest urlop i znowu można pracować z nową energią :)

w pracy mając duży kontakt z innymi ludźmi fakt nie zawsze bywa kolorowo bo na rózne typy sie trafia ale i tak nie zamieniłabym jej tym bardziej po urlopie:)

hahhahaha właśnie po to są urlopy, by z przyjemnością wrócić do swoich zajęć :)

może nieładnego obgadamy, jak będą go uszy piekły to na kafe zajrzy :D;)

takiego sposobu na przywoływanie kogoś jeszcze nie znałam :p

na kafe wszystko możliwe tym bardziej, że jesteśmy bliżej jego godzin:) trochę z innej beczki bywałaś wcześniej na innych forach...to moje pierwsze i jestem trochę zaskoczona, że tak długo tu jestem

kiedyś na erotycznym ale bardzo krótko tydzień może dwa i zniknęłam :P a tu faktycznie całkiem długo

to mnie zaskoczyłaś na erotycznym było mniej ciekawie jak u nas:)

dlatego tak szybko zniknęłam ale to było dawno temu, dziś faktycznie tam się nie odnajduje

pamiętając początki na kafe chyba z tego samego powodu tu byłyśmy ..przynajmniej tak mi się wydaje

hahhahahha a ja już nie pamiętam czy to nuda, samotność czy zwykła ciekawość :P obie po przejściach z doświadczeniem :)

:) wszystko się zgadza.Zalotka zmykam bo padam po woli.

miłej nocki:)