Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka sobie biedna ja

Po opłatach zostałam z 87 zł na koncie:(

Polecane posty

Gość gość
na pewno da się oszczędzić na życiu codziennym, możesz nawet sobie poszukać porad w necie. np. nie używaj czajnika elektrycznego tylko takiego na gaz- wychodzi taniej, elektryczny ciągnie bardzo dużo prądu. nie kupuj rzeczy, bez których w sumie można żyć- ręczniki papierowe i takie tam olej, mydło i te inne- w dużych opakowaniach, bardziej się opłaca zrezygnuj z potraw, które trzeba długo gotować.(gaz) nie zostawiaj nigdy niczego w stanie czuwania kupuj w marketach Wiem, że to przykre, że w tym chorym kraju człowiek nie może se poleżeć w wannie, bo go czasami zwyczejnie na to nie stać..Ale jeżeli życie cię zmusiło, to przełknij to jakoś i działaj, i nigdy, przenigdy się nie zadłużaj! uważam, że lepiej żyć biednie i być wolnym od wszelkich zobowiązań, niż nosić na d***e modne spodnie i nie spać po nocach, bo kredyt.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tutaj nikt Cie nie zrozumie bo tu same bizneswoman zarabiajace krocie ;/ sama tyle zarabiam i gdyby nie pensja chlopaka to bym pod mostem mieszkala ;/ za same oplaty placimy ok. tysiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotówkę będziesz miała po sprzedaży obecnego sprzętu. Rozważ, może niekoniecznie wszystko musisz zaraz wyprzedawać, ale np. jedną rzecz, która da Ci zastrzyk gotówki i uchroni cię przed debetem, a przyszły miesiąc zaczniesz już bez długów, na czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze masz jeszcze swoje ekscytujące ciało na sprzedaż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
nie ma czegos takiego jak raty 0%, kochana. W takim wypadku tylko sie to tak nazywa, a koszt takiej pozyczki jest wliczany w inny sposób, jako np. opłata manipulacyjna, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie biedna ja
Tv prawie nie ogladam tylko w niedziele tak jak dzis gdy mam wolne. Prad naprawde oszczedzam. Ale tv to stary rupiec dlatego tez nie kupowalam nowego, bo to malo uzywany sprzet. Zrezygnowalam z abonamentu na rzecz naziemnej. Mieszkanie jest mojej siostry, ktora mieszka obecnie za granica. Mieszkam tu. Nie moge rzadzic sie i wynajac mieszkania. Chociaz mysle, ze na wspolokatora by sie siostra zgodzila bo by wiedziala, ze mam to pod kontrola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkałam w polsce to też nie miałam telewizora, ogladalismy tv w internecie,mielismy 2 tys. zł na 3 osoby, ucieklismy za granicę.w polsce pare razy poszłam spac głodna, tu nigdy nie brakuje nam jedzenia, mozemy kupic sobie ubrania, obuwie,nawet na zbytki drobne starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie oglądasz to tym bardziej sprzedaj, chociaż za kilkadziesiąt złotych, albo wymień się z kimś na sprzęt, którego bardziej potrzebujesz. zgodzę się, że to przykre, że tak trzeba kombinować w Polsce, ale nikt ci nie pomoże, jeśli sama sobie nie pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwilowki odsetki 2000 w sklali roku,moglem jechac za to na wakacje h*j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasturcja, przestac tak demonizowac te raty, bo jak czlowiek z glowa je bierze, to nic sie nie dzieje. Potrzebowalam komputer, ale nie stac mnie bylo, aby dac w gotowce 3000zl, wiec wzielam na 20 rat O% bez zadnych oplat. Oczywiscie chcieli wcisnac ubezpieczenie, ale sie nie dalam. Rozumiem, ze mialam ciulac przez rok i byc bez komputera tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukaj faceta w ciemno, lepiej idz do biura matrymonialnego, znajdą ci według twoich oczekiwań kandydatów, poszukaj w internecie biur matrymonialnych.internet musisz miec w dzisiejszych czasach prace szuka się przez internet i wiele potrzebnych spraw sie tak załatwia, nawet rozmowy, nie trzeba wydawac kasy na telefoniczne rozmowy.wkurza mnie jak ktos pisze ,że po co ci internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a siostra ci nie moze pozyc paru stowek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie biedna ja
Czasem jest tak, ze juz nie ma na czym oszczedzac:( bo wszystko co mozliwe sprowadzilam do minium. Tak jak np z ta chcemia. Kupuje plyn taki 5l do mycia, i uzywam go do czyszczenia wszystkiego. Szampon raz na dwa miesiace kupuje. W tym na szczescie nie musze. Z kosmetykow uzywam tylko czegos do demakijazu, ale tez kupuje raz na ruski rok fluid za 13 zl, i tusz do rzes. Kupuje w marketach zreszta to moje miejsce pracy:) dziekuje za rady. Chyba na te chwile pociagne na tym debecie poraz kolejny, a powaznie rozwaze wynajecie jednego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 1500zl jestes sama i nie dajesz rady ??? Ja dostawalam alimentow na dwoch synkow w wieku szkolnym --700zl ,rodzinnego nie mialam bo opieka powiedziala ze musze dac zaswiadczenia o jego dochodach a to byla awykonalne ,on siedzial w uk i sie tylko ze mnie smial, owszem opieka spoleczna pomogla dostalismy ,,az,, 177zl raz na miesiac... Wez dziewczyno sie ogarnij . ja wstawalam o 3 rano by isc so pracy na stacje benzynowa ,tez szlam dlugo ,snieg deszcze mroz. owszem mieszkalam z rodzicami ,ale Mama miala tylko 650zl i co Ty na to>?? sprzedac ten sprzet po cholere Ci nowa lodowka? pralka?? a jak sie nie ma kasy to sie nie kupuje kosmetykow ,sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wczoraj wydalam 50 na zarcie i wszystko juz zladlam, teraz ide na kolejne zakupy. Za 87zl to ja przetrzymam gora 3/4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
Ja uwazam, ze odsprzedawanie obecnego sprzetu to totalna głupota, bo fortuny za to nie dostaniesz, i bedziesz znów w plecy Jak masz złoto, to mozesz na koniec zastawic w lombardzie, jak na krótko to procent jest b mały, albo jakis sprzet elektroniczny... a ta taka odległosc jaka masz do pracy rower jest idealny, byle jaki kupisz tez za 100 zł, a od 300 zl sa juz stare rowery firm typu Trek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie biedna ja
siostra, mama, ojciec od babci tez moglabym pozyczyc kilka stow. Ale to znow napedza dlugi. A ja chcialabym z nich wyjsc w ostetecznosci mam limit na koncie na debet. Tylko mam 26 lat i chcialabym byc w pelni samodzielna dlatego staram sie nie pozyczac mimo, ze czasem noz na gardle prawie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
a ja wczoraj wydalam 50 na zarcie i wszystko juz zladlam x x sama? Ja wydaje na 2 osoby ok. 20 zł dziennie.. w dyskoncie oczywiscie. wole miec na co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz daleko do pracy to rowerem dojeżdżaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczedzaj na prądzie.u nas za prad ostatnio bylo najwiecej 70zl.a rowera niemasz?ja rok temu przez miesiac jezdzilam do pracy 7km w jedna strone i 7km w druga strone i zaoszczedzilam na gazie 200zl.(moja tesciowa placi za prad 20zl na dwa miesiace)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się wproś do kogoś na obiad, może kogoś z rodziny czy znajomego. Wtedy dowiesz się czy masz prawdziwych przyjaciół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie szarpnęłaś się na ten zbyt drogi dla Ciebie sprzęt kuchenny, ale już za późno na tę poradę. Ja bym się zorientowała ile mogę wyciągnąć ze sprzedaży i podjęła dopiero decyzję, czy opłaca się sprzedawać tę lodówkę i pralkę, czy jednak doczekać do końca rat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie biedna ja
Jak ma sie dzieci to fakt inna motywacja do dzialania jest i mozna te 12 km isc. Ja dzieci nie mam, i miec nie bede bo na to mnie nie stac. Nie bede wchodzic w dyskusje bo wiem ,ze kazdy ma źle. I sa ludzie co w ogole dochodu nie maja i zyja. Ja tez zyje lecz to wegetacja, a pracuje. I to jest najgrosze zeby zyc godnie trzeba wszystkiego sobie w zyciu odmowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie bądźcie tacy mądrzy z tym rowerem, bo nie każdy ma. A jak nie ma, to droga rzecz i wymagająca także nakładów na utrzymanie. Przyszło mi do głowy rozwiązanie pośrednie tzn. może mogłabyś kupować bilet miesięczny na krótszą trasę i mieć do przejścia nie 10 km a np. 2-3? Może tu by mogła być jakaś oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma biletów miesięcznych na dłuższe i krótsze trasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, ludzie jesteście normalni? Lodówkę ma sprzedać? Kasa ze sprzedaży pójdzie na bieżące wydatki ale skąd weźmie inna lodowkę?! Autorko wg. mnie najrozsądniej będzie wynająć komuś jeden pokój. Nie wiem jakie to miasto, ale kilka stówek zawsze wpadnie za odstępne no i na opłaty zrzuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sieciach kolejowych i pks-ach płaci się od kilometra. W dużych miastach często można kupić bilet miesięczny mpk tylko na jedną linię. Autorko: żyjesz godnie tylko biednie. Niegodnie żyłabyś, gdybyś z biedy zaczęła kraść, prostytuować się lub ogólnie robić coś "niegodnego" Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjedz za granice , tu mowia ze jest zle ,jakos nas stac na duzo rzeczy ,na pelna lodowke,na ubrania ,kosmetyki,zabawki,meble ,utrzymac auto itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowię, żeby najpierw zorientowała się za ile może lodówkę opchnąć i za ile kupić tańszą. Jeśli sprzeda za np. 600 zł, a wyhaczy gdzieś inną za 200 to ma 400 zł na bieżące wydatki i o te 400 zł niższy debet w przyszłym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego c***iszę dziewczyno uciekaj za granice, póki sobie życia nie zmarnujesz z jakimś polaczkiem zarbiającym drugie tyle .Kobieto, masz siostre za granicą,jedx do niej. W polsce wciska się ludziom dobre rady jak zaoszcędzic. masz rację, to nie jest zycie tylko wegetacja. Jestem satrsza od ciebie, jednak miałam dośc skrobania się po tyłku. Pracujesz, powinnaś godnie zyć, mieć coś z tej pensji, jesteś młoda, owinnas cieszyc sie zyciem , kupowac ładne ubrania, jeździć na wycieczki. Nie słuchaj rad o osczędzaniu, Ty szukaj wyjścia jak brac z życia pełnymi garściami. Nie bedziesz siedzieć przy świeczce i zakręconych grzejnikach w grubych skarpetach i zapierdzielać cały miesiac na opłaty,to chore. Ja dopóki nie wyjechałam, nie wierzyłam, że jednak gdzieś indziej można życ normalnie, bez takiego stresu i upodlenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×