Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita lopezcosta

Jak zdobyć "własne" MIESZKANIE????

Polecane posty

Gość anita lopezcosta

Pokrótce... Mam 27lat ,6letnie dziecko które wychowuje sama. Zarabiam niecałe 1000zl/mies. Mieszkam od 3lat z rodzicami w 60m mieszkaniu. Ale mam już serdecznie dosyć takiego życia, i "ubezwłasnowolnienia" w myśl zasady "pod moim dachem..." Mam narzeczonego który mieszka w innym mieście, także ze swoimi rodzicami i zarabia ok1500zl mies. Nie stać nas na kredyt hipoteczny na wynajem także średnio biorąc pod uwagę to że nie wiele zostało by po opłaceniu go, na "życie". Orientujecie się może czy jest jakaś szansa na mieszkanie komunalne, socjalne i jak to wszystko ogarnąć? Byłam w urzędzie miasta i usłyszałam tylko że metraż jest ZA DUŻY w mieszkaniu rodziców oczywiście... I mieszkanie z gminy mi się nie należy. A jak jest u Was? Mieszkacie kontem u rodziców czy jest jakieś wyjscie z tej patowej sytuacji??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita lopezcosta
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no macie 2500 zł miesięcznie to nie jest źle. U mnie w mieście wynajem za 1000zł to możesz przebierać w ofertach, bo jest ich mnóstwo. Nawet za 600-700zł miesięcznie mieszkanie wynajmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
składaj wniosek o komunalne, powiedz że się nie dogadywaliście i matka cię z domu wyrzuciła, nie masz gdzie mieszkać i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na gminne mieszkanie nie ma kolejek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita lopezcosta
Właśnie mieszkam w mieście gdzie lista oczekujących na mieszk. komunalne to okolo 10 tys osób. Czyli jest możliwość złożenia wniosku nawet jak nie do końca spełnia sie kryteria, i uwzględnienie np. faktu że nie dogaduje się z rodzicami? Co do wynajmu... To fakt są mieszkania z tymże przydałyby się jednak2 pokoje ze względu na to że posiadam dziecko. 1000zł to taka średnia wynajmu umeblowanego mieszkania(ja mebli własnych nie posiadam)... Ale dochodzi czynsz, media. Więc wychodzi dużo więcej. Zostałoby kilkaset złotych na "życie". No i nasze wspólne zamieszkanie z narzeczonym wiąże się też z utrata mojej obecnej pracy bo dzieli nas kolo 30km. A Wy wynajmujecie? Otrzymaliście lokal z miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka te
czy nie lepiej uzgodnic pewne sprawy z rodzicami abys miała troche prywatnosci dla siebie a za iles lat to mieszkanie bedzie twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co metraż mieszkania rodziców ma do starań o własne mieszkanie komunalne? To wynajmij jakiś pokój 9m2 za 500zł i wtedy się staraj o gminne. :) Będziesz na czele listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita lopezcosta
Z rodzicami, tj. z mama bardzo ciężko się dogadać, ona ma bardzo despotyczny charakter i wszystko musi być jak ona zarządzi. Włączając w to wychowanie mojego dziecka. Mieszkanie może i będzie moje, a właściwie bardziej może mojego dziecka bo rodzice sa stosunkowo młodzi więc sama będe zapewne w "podeszłym' wieku kiedy je otrzymam w spadku a do tej pory jakoś trzeba się usamodzielnić... Z tym kombinowaniem, to racja :) Z tego co zasłyszałam ludzie różnie kombinują żeby otrzymać mieszkanie (np.ficyjnie meldują dużo osób na jednym mieszkaniu) Sama myślę czy nie wziąć np.ślubu z facetem a potem zameldować go u rodziców lub siebie i dziecko u jego rodziców i w ten sposób się starać o jakieś lokum. Ale nie wiem czy to ma większy sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zagranicy
Wyjedzcie. W 4 lata odlozycie gotowke na wlasne mueszkanie. Zreszta pewnie nigdy nie wrocicie do tego biednego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za granicą też mają swoje bezrobocie, tam od razu w każdym sklepie, barze Cię tez nie zatrudnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Weźcie ślub i we dwójkę starajcie się o hipoteczny. Wychodzi taniej niż najem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 2500 zł i kredyt ? nie sa w stanie sie utrzymac - ewent TBS są u was TBS ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Nie wiem, zarabiałam 1700 zł i sama spłacałam kredyt bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
680 zł + wszystkie opłaty + samodzielne życie. Mieszkanie prawie 40m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1700 na jedna 2500 na trzech zapewne beda chcieli dziecko widzisz róznice ? sobie wiele rzeczy odmówisz , dziecku do szkoły trzeba kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Na 30 lat. 90000 z hakiem, reszta wpłata własna. Ja się zgodzę, że 2500 zł na dwie osoby z dzieckiem to malutko, no ale przecież nie można się uwsteczniać tylko szukać lepszej pracy za lepszą kasę. I wiem, że trudno, ale da się. Chyba wolałabym naprawdę zacisnąć pasa i robić wszystko, żeby było lepiej niż mieszkać w innych miastach i rodzicom na głowie w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Nie wieś. Małe miasto (200 tys. mieszkańców). No i oczywiście rynek wtórny, ale nie jakaś zapyziała kamienica tylko blok z centralnym ogrzewaniem, bez żadnych junkersów i innego badziewia. Pierwsze piętro w 4-piętrowym bloku. Ale mieszkania szukałam cztery miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
I jak mówiłam z wpłatą własną 30%. Reszta na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
No to musiałaś kupować wtedy jak były wysokie ceny. Albo w dużym mieście. Albo w drogiej dzielnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
270 tys za 50 m to dużo. W bloku nowym w Warszawie zgaduję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka dzielnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×