Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę być popularna lubiana i atrakcyjna

Polecane posty

Gość gość

Marzę aby być ciągle w centrum uwagi, być rozchwytywana, mieć powodzenie i żeby inni liczyli się z moim zdaniem. Jak kimś się takim stać? Na razie niestety nie powalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapusc brode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru. Conchita nie robi na mnie wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o więcej porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy by tak chciał a nie każdemu jest to dane. Nie ma gotowej recepty. Albo jesteś w to wyposażony od urodzenia albo jesteś na marginesie całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to jest banalnie prosta recepta, nie trzeba być nawet ładnym, wystarczy być łatwym. Rób kolegom lody dla zabawy, a zobaczysz że otoczy cię wianuszek facetów i staniesz się bardzo popularna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz powiedzieć, że całe życie będę już traktowana jako ktoś gorszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ci to, dzięki temu poczujesz się bardziej wartościowa? Jeden plus już masz, jesteś pusta, a to dobry początek, teraz jeszcze stań się łatwiejsza i sukces gwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiacoSamosia
atrakcyjność kobiety to przede wszystkim duże wcięcie w pasie, zaokrąglone biodra, odstający zaokrąglony tyłek, pełne piersi. Głównie klepsydry albo szczupłe gruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem pusta, mylisz się co do mnie. Raczej doskwiera mi samotność i czuję się stale pomijana i bez znaczenia. Nic dziwnego, że jakoś chcę to sobie zrekompensować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zamiast wtapiać się do popularnej grupy, znajdź sobie normalne towarzystwo, bo najwidoczniej do nich nie pasujesz. Ja byłem w grupie popularnych i szczerze mówiąc nic specjalnego, więcej miłych wspomnień mam ze znajomości z tymi spokojniejszymi... zwłaszcza jeśli chodzi o dziewczyny. Znajdź sobie swoją grupę i zacznij żyć, bo swojego charakteru i tak nie zmienisz, co najwyżej możesz udawać inną niż jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrażasz mnie tekstami typu "stań się łatwa" itp. Nigdy nie byłam ani nie będę kimś takim, mam niepodważalne zasady, których się trzymam. Po prostu chcę jakoś nadrobić lata, kiedy płakałam w samotności, bo nikt mnie nie kochał, nie lubił, nie chciał. Czułam się i czuję się do dziś fatalnie z tego powodu, zwłaszcza że byłam miła i szczera w stosunku do innych. Dlaczego więc nigdy nie byłam przez innych szczególnie lubiana i szanowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrażam cię tylko mówię jak to działa, miałem przyjemność znać popularne dziewczyny i jedyne co sobą reprezentowały, to fakt że były dość łatwe i nic poza tym. A skoro ty taka nie jesteś, to o popularności zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam, ale mało jest ludzi, którzy mnie dostrzegają. Jestem stale na tej samej, niskiej pozycji. Gdy coś mówię, często ktoś mi przerywa bądź to ignoruje. Tak jakbym była jakimś totalnym zerem, które nie ma prawa się odezwać. Ja dziękuję za takie życie. I myślcie sobie co chcecie - ja odczuwam ogromny deficyt pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chodzi o to, że ludzie się nie k*****, a mimo to są lubiani i cieszą się szacunkiem. Tutaj chodzi chyba raczej o siłę przebicia, której mnie niestety brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz sobie fajnego faceta i nie bedziesz potrzebowala byc rozchwytywaną przez innych, zresztą ciezko zjednac sobie ludzi ot tak, jak sie nie umialo tego cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesteś spokojna i tyle i takiego towarzystwa sobie szukaj, a zapewniam cię że lepiej na tym wyjdziesz niż na byciu popularną. Większość moich popularnych koleżanek samotnie wychowuje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaś przylazła ta nudziara i dopę truje, że nikt jej nie lubi, a powinni wszyscy bo jest taka zayebista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiesz ja nie szukam tyle faceta co znajomych. Nie wierzę w miłość, związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie po prostu chłopa potrzeba a nie popularności, jak znajdziesz sobie chłopaka, to zapomnisz o innych, bo on stanie się najważniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam ześ nudziarz. Ja mam prawo tutaj pisać ile mi się podoba, a ty jak masz z tego powodu ból d**y to po prostu nie czytaj. Tak w ogóle to nie czuję się wcale z******ta, wręcz przeciwnie, mam kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że chłopak mnie dowartościuje? Jakoś w to nie wierzę. Dla mnie to tylko jedna osoba, a ja chcę ogólnie cieszyć się szacunkiem i sympatią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olzotyteibok
ile jeszcze tematow zalozysz o identycznym profilu. Dostalas juz wczesniej mase wskazowek pod katem biolobii, psychologii, a nawet trikow manipulacyjnych w celu zjednania sobie osob z otoczenia. A moze tylko piszesz aby wyrzucic z siebie co cie boli I z nudow. K*****a jakbym zagonil cie do roboty I glodem zmusil do uleglosci absolutnej, to docenialabys nawet zwykly szary dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pracę, więc zarabiam na siebie. Zakładam te tematy, ponieważ ciągle jest tak samo i przez to tkwię od lat w mega dołku. Nie mogę się pogodzić z tym, że jestem śmieciem. W realu nie mam możliwości z nikim o tym pogadać, więc też piszę tutaj. Niestety wy po mnie jedziecie tak jakbym robiła coś złego. Jeśli ktoś tego nie rozumie to niech nie pisze, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem więcej: dopóki moja sytuacja się nie zmieni będę tutaj pisała i mam to gdzieś czy komuś się to podoba, czy nie. Mam problem i chcę żeby ktoś mi w końcu pomógł raz na zawsze pozbyć się go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olzotyteibok
OK, powiedz mi czy skorzystalas chociaz z jednej porady ktora ci udzielono w celu zmiany twojego obecnego stanu I DLACZEGO NIC NIE ZMIENILAS DO TEJ PORY bo skoro znow zadajesz identyczne pytanie to problem nadal istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Zaczęłam wychodzić z domu, uśmiechałam się do ludzi, byłam sympatyczna, pierwsza wychodziłam z inicjatywą itp. Myślałam, że to coś da. Niestety wciąż mam wrażenie, że to ja staram się więcej i dlatego też znowu mam kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olzotyteibok
A oczywiscie, ze mozesz pisac I nadal krecic sie w koleczku nawet do smierci. Ale jezeli dostajesz wskazowki ktore moglyby zmienic twoje polozenie, a ty nie korzystajac z porad nadal I ponownie pytasz o to samo TO KTO POTRAKTUJE CIE POWAZNIE I JAKI TO MA SENS ? Rozumiesz juz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że piszę to samo, ale to chyba znak, jak jestem przybita tym wszystkim. Napisałam wyżej, że próbowałam być inna, ale otoczenie znowu mnie olało. I może dlatego odczuwam taką frustrację. Wierz mi, że gdyby było inaczej nie byłoby mnie na tym forum. Byłabym wśród ludzi i nie rozmyślałabym nad tym, czy ktoś mnie lubi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olzotyteibok
Twoje starania sa bez sensu I szkoda twojej energii. Juz ci mowilem kiedys, ze nalezy stworzyc sytuacje aby to oni sie starali o kontakt z toba. Pod katem zwierzat jestes usadowiona najnizej w hierarchii stada I to dlatego jestes traktowana gorzej I czujesz sie jak sama napisalas jak smiec. Nalezy podniesc twoja pozycje spoleczna poprzez wyglad, kase, I postawe dominujaca. I dzieki temu staniesz sie biorca, a ci slabsi, mniej atrakcyjni, niepewni siebie zjada nizej od ciebie w dol hiesarchii I beda dawcami. Wiem jak to brzmi I jestesmy ludzmi ponoc, ale schemat w/w dziala I zdaje egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×