Wracam do polski i bardzo sie ciesze :)

Tysiące restauracji prosperują więc i wasza da rady. Polacy chodzą często do restauracji, bo jedzenie tam jest nadzwyczaj tanie. Restauracje są przepełnione, bo nikomu nie chce się gotować. No a do tego jak przywieziecie kasę to nie musicie się niczego obawiać. Marne 1.000.000€, które niewiele jest warte na zachodzie starczy wam W PL w nieskończoność. Powodzenia. Przyjeżdżajcie! Czekamy na was z otwartymi rękoma.

Nieskonczonosc ? Daj boze , ze na miesiac :D Wole 1000 e na tydzien :)

"Czekamy na was z otwartymi rękoma." ty pedale na pewno nie jestes w polsce. I tajemnica bingola cwela rozwiazana. Sam gnije w UK i chce zeby polaczki wracaly do plu. I ma w tym 100% racji. :D

Jak przyjadą z kasą to oczywiście będziemy na nich czekać. Takie nawrócone na łono polski rodzinki są miłe widziane. Oskubiemy ich szybciutko z ich dorobku życia i sprowadzimy ich do polskiej rzeczywistości. Przyjeżdżajcie! Czekamy na was!

My Polacy w PL mamy wlasne firmy. Zyje nam sie lepiej niz brytolom. I setki rozrywek. A wołami roboczymi sa u nas cudzoziemcy jak angole, ukraincy i inni podobni. Hehehehehe. I jest miodzio, dwa razy zagraniczne wakacje co roku. Piekne jeziora i lasy.

Nie podoba się jednorodny naród i białą rasa? Słowianskie wartości przeszkadzają?To łap za koran i burkę i won na zachod do stref no-go. Bo w anglii jak nie ustepujesz ciapatym to od razu w leb.Nie podoba się że po dobrej panstwowej uczelni można godnie żyć? Nie podoba się że srednia pensja wynosi juz 4000zł i ciagle rosnie? Ze za ciężka pracę w PL opłacają powyzkami i awansem?To łap się za gacie i won do uk robić se bachory, kasować benefity bo inaczej nie da się wyżyć i marnuj se życie wsrod muslimów.Nie podoba się jedna kultura slowianska o tysiacletniej tradycji?To won, w uk jest rozwalenie społeczeństwa i każda próba ucywilzowania ich kończy się muslimami gwałcacymi biale kobiety i wybuchami bomb jak w manchesterze. Ciapate pały aż się świeca w sloncu.Nie podoba się że ludzie chodza do kosciola z dziada pradziada? Ze jak cos umiesz to masz duzo znajomych?Won do uk - tam lizodoopstwo królowej to narodowe hobby.Nie podoba się że w Polsce wypada nauczyć się języka i szanować innych ludzi?Won do uk - tam nie szanuje się słowian.

gość wczoraj Tysiące restauracji prosperują więc i wasza da rady. Polacy chodzą często do restauracji, bo jedzenie tam jest nadzwyczaj tanie. Restauracje są przepełnione, bo nikomu nie chce się gotować. Doprawdy? Nie chce sie ludziom gotowac? To ty chyba juz sam uwierzyles w to co piszesz. Bo ludzie chodza do restauracji , ale na pewno nie tak czesto jak na zachodzie. Dania sa relatywnie drogie do zarobkow. Haha, katolicy kurcze z dziada pradziada?? To tylko na pokaz! Ciekawe jak przyjada Polacy na zachod, na dwa tygodnie np wakacji to ich nawet od polskiego kosciola nie ciagnie na msze. A to dlatego ze w Polsce ida na pokaz, by sasiedzi widzieli, no i jest okazja w ich smutnym jak p***a zyciu , by sie odwalic w ciuchy niedzielne! 4 tysiace , srednia? Cos ci sie obniza??? Niedawno bylo 6 , a potem 5! Tak, wracajcie, wlasnie premier obwiescil, ze nalozy poddatek dla najbogatszych. Tak to sie wlansie oplaca byc w polandii;

No tak, ale przywiezie majątek i będzie sobie żył jak król, bo w PL wszystko jest za bezdurno. Czekamy, czekamy, oby jaknajwięcej takich wróciło do PL. Tutaj jest miejsce dla waszych oszczędności życia. Już my się tym zajmiemy. Rodacy wracajcie. Kochamy was!

Właścicielom restauracji powodzi się w PL szczególnie dobrze. Wkład niewielki, tani lokalik jakich pełno, mebelki z piwnicy, prosty jadłospis, dużo zimniorów, kawałek schaboszczaka, zimny Lech i już interes się kręci. W rok dochód wyższy niż niż w UK za pięć lat. Tak bogacą się Polacy. Wracajcie i otwierajcie dochodowy interes. Pieniądze leżą u nas na ulicy i nie trudno je stamtąd podnieść. A wszystko takie nieskomplikowane i taniocha jest!

Kto nie wrocil przegral zycie. PL to dzis tygrys Europy:)

bezdurno, matko jakie slowo prostackie, typowo prowincjonalne podatki tez wysokie, wiec warto pol kasy oddawac pisowi

Wole pisowi niz wrzucac do angielskiej czarnej dziury ktora idzie potem dla ciaptych turkow i arabow w uk :D

W jukeju robi sie coraz gorzej i tez rozwazamy powrot do PL 2+2 .Tu zero rodziny tylko my ,nikt tu juz nawet z naszej rodziny nie rozwaza wyjazdu do uk ,wszyscy pracuja po dwa samochody w domach jak w bajce i pogoda lepsza w polsce przynajmniej od kwietnia do pazdziernika .

A ja juz rzygam tym uk .

No to placcie pisowi i wierzcie w te dyrdymaly, ciekawe za co bedziecie zyc na emeryturze, o waszych dzieciach nie wspomne co z nimi potem bedzie. Ja - nie w UK- bede miala godziwa emeryture, zreszta jak wszedzie na zachodzie. Ale nawet wtedy do Polski nie wroce, bo nie bede sie leczyc w NFZ.

dziś W jukeju robi sie coraz gorzej i tez rozwazamy powrot do PL 2+2 .Tu zero rodziny tylko my ,nikt tu juz nawet z naszej rodziny nie rozwaza wyjazdu do uk ,wszyscy pracuja po dwa samochody w domach jak w bajce i pogoda lepsza w polsce przynajmniej od kwietnia do pazdziernika . >>> no , jak macie oboje jakies kiepskie prace, slabo platne czy takie ktorych nie lubicie, to nic dziwnego, ze ci sie nie podoba. ja mam fajna prace, wlasnie mam przerwe na lunch, robie co lubie, praca siedzaca umyslowa (nie czuje sie przez to jakas lepsza bo nie jestem taka), robie calkiem ciekawe rzeczy, zwlaszcza jak opracowuje poufne dokumenty, to lubie. do domu spacerkiem 20 minut lub 6-7 autobusem. spore miasto, ale nie jakies ogromne. zarabiam spoko. wolne weekend. jak rzadko jest potrzeba by robila nadgodziny, np robie je w sobote 3-4 godziny, z domu, ze stawka 150% mojej zwyklej. itd

Wole NFZ niz ciapatych GP lub innych turbaniarzy :D

Ni tak, ale wszystkie świnie dostają w pl 500 zł/dzieciara! To dopiero jest powszechny dobrobyt. Wracajcie i nie zapomnijcie wziąść ze sobą kasę!

a my mieszkamy od 10 lat w niemczech i tez zastanwiamy sie nad powrotem do Polski. Pracujemy oboje z mezem w zawodach, prace umyslowe (przez co nie czujemy sie lepsi od kogos wykonujacego prace fizyczna, ale po prostu jako info w jakim zawodzie pracujemy). Synek ma prawie 3 latka, coreczka wlasnie w drodze. Powiem tak: sluzba zdrowia jest tutaj bardzo dobra, pierwszy porod w szpitalu super, pokoj jednoosobowy (z racji, ze pracuje w tej sieci klinik) ale nawet bez tego bylby to pokoj max 2 osobowy, 1 osobowy za doplata ale nie jakas wielka. Gdy chcemy dostac sie do specjalisty to nie drzymy na mysl o kolejkach i czekaniu. Termin dostaje sie zazwyczaj bardzo szybko, badania wykonywane sa konkretne i nie oszczedza sie na pacjencie. wprawdzie te 10 lat temu bylo jeszcze lepiej, to trzeba przyznac, ale i tak jest naprawde niezle. Odkladalismy przez pierwsze 6 lat bycia tutaj na osobne konto srednio 1200 euro, bez wielkich wyrzeczen. Dzieki temu mielismy na wplate wlasna kupujac dom 4 lata temu. Wartosc domu (drugie co do wielkosci miasto Niemiec) wzrosla przez te 4 lata bardzo. Remontowalismy nasz dom wlasnymi silami albo zatrudniajac Polskich fachowcow ( za godziwe stawki, uwazamy po prostu, ze Polacy pracuja dokladniej i lepiej). Jeslibysmy dzis sprzedawali dom z dzialka 800 m to dostalibysmy minimum 600 tys euro.

No i dlaczego chcemy wracac do Polski? Gdy nie mielismy jeszcze dziec, mielismy inne postrzeganie swiata. Dzis widzimy, jak synek jest smutny, ze nie moze ot tak po prostu pojsc do baby i dziadzi bo dzieli nas 800 km. Zostaje tylko skype i odwiedziny 4 razy w roku co dla malego dziecka jest praktycznie niczym. Nie chcemy, zeby dzieci czuly sie kiedys bardziej Niemcami niz Polakami. Mimo, iz mowimy z synkiem tylko po polsku to widzimy, ze zaczyna uzywac czesto niemieckich zwrotow nawet wobec nas. Nikt nie chce czuc sie wyalienowany i tak ejst tez z malym dzieckiem: zawsze bedzie dazylo do mowienia jezykiem, ktorego uzywa wiekszsoc osob w jego otoczneniu. Do przedszkola pojdzie dopiero jak skonczy 3 lata, czyli niebawem ale juz bawiac sie z dziecmi znajomych itd uczy sie jezyka. Sasiadow mamy samych Niemcow, mieszkamy w dobrej dzielnicy. Wszyscy sa super uprzejmi i pomocni. Ale mimo to esknimy za Polska i myslimy o budowie domu w okolicy duzego miasta, skad pochodzi maz. Wszystkiego nie mozna kupic za pieniadze a na pewno nie normalnych kontaktow rodzinnych. Mamy rodzenstwo, ktore tez ma dzeci i szkoda nam naszego synka, ze nie moze miec normalnego kontaktu z kuzynami. Nie bedziemy po powrocie zakladac wlasnych firm itd jak radza nam wszyscy na zasadzie "jak nie zalozysz wlasnej firmy to nie dasz rady finansowo w PL". Prace w zawodzie znajdzemy na pewno, bynajmniej patrzac obecnie na rynek pracy. Nie bedzie to na pewno 3000 euro na reke ale z oszczednosciami stad plus zarobkiem na miejscu na pewno da sie wyzyc. Nie musimy mieszkac w palacu i nasze oczekiwania wobec zycia tez sie zmienily. Myslimy, ze bedzie dobrze. Jedyne co, to obawiamy sie tego nastroju poltycznego w Polsce. Na pewno jestesmy przeciw PO ale nie ufamy tez Pisowi. USA to nie nasz przyjaciel, jak nam wmawiaja, ale to dluga historia. Obecnie ludzie w PL sa bardzo podzieleni jesli chodzi o polityke, to niezbyt dobrze rokuje. Dlatego obserwujemy te strone rzeczywistosci wnikliwie. Kredyt na dom bedzemy splacac jeszcze niecale 4 lata ale juz wczesniej musimy podjac decyzje co do ewentualnej budowy domu. Serce mowi na pewno, zeby wracac.

Nie kupilas domu tylko wzielas na 30 letni kredyt wiochmenko. Rozumiesz roznice? Dom nie jest twoj tyko banku poki nie splacisz :D

Ważne jest to, że w pl jest bajecznie tanio. Najtaniej ze wszystkich krajów UE więc wasze oszczędności wystarczą żebyście do końca życia żyli w dostatku Nie musząc pracować. No i polskie podatki są też bardzo niskie. Zainwestujecie w pl i to się wam opłaci. Pl jest przyjazna a ludzie bardzo pomocni.

do mamamuminkow Aspekty które przytoczyłaś są tymi które do mnie trafiły, pewnych rzeczy nie zastąpi ciekawa praca, wynagrodzenie itp. To czym niby najbardziej sie martwisz czyli rzekomym podzieleniem politycznym kompletnie sie nie martw. Takie coś istnieje tylko w mediach a już zachodnich czy pro zachodnich najbardziej. W kontaktach miedzy ludzkich takie cos nie istnieje-owszem znajduja sie fanatycy z obydwu stron ale to sa skrajnosci ktore wystepuja wszedzie i ktore sie omija albo patrzy na nie z usmiechem politowania. Dobre rozpoznanie rynku pracy i jej zabezpiecznie jest najwazniejsze, pozniej wciagniecie sie w ten wir. Co do zalozenia firmy to akurat w PL koszty jej prowadzenia sa wysokie, dodatkowo w przypadku dzialalnosci gospodarczej najwazniejsze sa kontaky ktorych wy silą rzeczy nie macie albo macie w obecnym kraju. Wlasna dzialalnosc to rowniez poswiecenie,spryt,cfaniactwo, wyrachowanie , gwaranacji sukcecu brak a upadek moze byc bolesny. Z budowa domu to zalezy jakie macie potrzeby-czasami lepiej kupic cos gotowego a samemu skupic sie na pracy zawodowej.

do osoby podejmujacej watek kredytu i nieposiadania domu zanim sie go nie splaci: oczywiscie, ze posiada sie dom w 100%, jesli nie ma sie juz w ksiedze wieczystej wpisanego banku jako wspolwlasciciela. To jest oczywiste jak 2+2=4! Ale piszac o kredycie 30letnim bardzo sie mylisz: nasz kredyt konczy sie dokladnie w 2021 roku, we wrzesniu dokladniej mowiac. Dlatego odkladalismy od samego poczatku na wklad wlasny zeby moc kupic dom nie pakujac sie w kredyt 100% albo i wiecej, ktorych obecnie banki ochoczo udzielaja. Nasz kredyt to 8 lat jesli co roku bedziemy wplacac rate dodatkowa 7500 euro, co do tej pory robilismy bez zadnych wyrzeczen, nawet juz z dzieckiem. Wychodzimy z zalozenia, ze jeszcze te 4 latka damy rade tak samo wplacac te rate dodatkowa i tak oto uwolnimy sie od kredytu za 4 lata. Do osoby, ktora pisala o podzialach: bardzo madre spostrzezenia, mamy nadzieje, gleboka nadzieje, ze tak wlasnie bedzie i mimo jakichs tam obaw jednak myslimy o powrocie do ojczyzny :) Wiem, co znaczy zalozenie wlasnej firmy w Polsce gdyz brat ma mala przychodnie fizjotrapeutyczna i zatrudnia 3 osoby a rodzice prowadzili do niedawna maly, wlasny biznes, ktory im niestety upadl. Ale tak jak pisalam, nie o pieniadze stricte w tej calej historii chodzi.

To wszystko prawda, ale tak tanio jak jest w PL to nigdzie nie ma. A życie codzienne jest wręcz za bezdurno. Dlatego ludzie są tacy szczerze radośni i to widać po ich minach na ulicach. Zadowolone rodziny ze szczęśliwymi dziećmi idą na zakupy i kupują za bezdurno masę prezentów. A jak chcą to idą do najbardziej luksusowych restauracji i jadą na wypoczynek. To wszystko dał nam PiS!l A będzie jeszcze lepiej.

Tak, Polacy są radośni i pomocni. Jeden drugiemu oddałby duszę żeby tylko pomóc. Dzielą się chętnie tym co posiadają a jeszcze chętniej tym czego jeszcze nie posiadają. Jak wrócisz to pomogą ci zainwestować twoje oszczędności w opłacalny interes tak, że już nigdy więcej nie będziesz musiał pracować. I wierzcie mi: wystarczy chcieć i wrócić do PL. Będziecie zachwyceni. Przyjeżdżajcie. Czekamy na was z otwartymi ramionami!

W Polsce bardzo mi sie podoba. Bo w niemczech to tylko tysiace islamistow. Jeden mnie nawet molestowal w tramwaju niedawno i nie powiem podobalo mi sie.

Ważne jest to, że w PL jest bajecznie tanio. Najtaniej ze wszystkich krajów UE więc wasze oszczędności wystarczą żebyście do końca życia żyli w dostatku nie pracując. No i polskie podatki są wręcz symboliczne. Komunikacja doskonała i taniutka. Pl to przyjazny kraj a ludzie bardzo pomocni. Jeden drugiemu da wszystko co posiada i przychyli nieba. Oczywiście wszystko za bezdurno!

Prawdę pisze!

gość wczoraj - sam z soba piszesz psycholu? No na pewno bajecznei tanio i to dzieki pisowi. Dzieki pisowi powstaja takie wpisy jak twoj. W Polsce jest tanio dla kogos co zarabia kolo 5 tysiecy, albo przyjedzie z zagranicy. Wiekszosc ludzi musi liczyc pieniadze. Uwazasz ze emerytka , ktora pracowala 30 lat w szkole , ktora dostaje 2200 tez tak pieje z zachwytu, Zwlaszcza ze musi sie jeszcze leczyc prywatnie. Mama muminkow, troche nieskladnei piszesz; jesli masz male dzieci to na pewno warto wrocic do rodziny. Pieniadze nie sa najwazniejsze; Ja mam dzieci dorosle, rodzina tez sie rozjechala, wiec ja nie wracam/