Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość gość
No w sumie mi tez nospę przepisała ale praktycznie nie biorę bo nie mam potrzeby..nie wiem może to zależy od lekarza ,,w każdym bądz razie na przed ostatniej wizycie jak skonczyła mi wypisywać recepte to pierwsze co to nakazała bezwzgledny celibat..no i ostatnio też..wprawdzie już nie tym samym tonem ale jednak też powiedziała żeby jeszcze się z tym wstrzymać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa to już chyba sama musisz zdecydować. A przecież nie zadzwonisz do gin nie zapytasz o to bo trochę lipa:)Ale myślę, ze jak szyjka ok to chyba można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 05
he he no nie aż tak zdesperowana nie jestem żeby dzwonić w takiej sprawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjadasia
U mnie tez spadl snieg :-) wieczorem wczoraj stalam w oknie i cieszylam sie jak dziecko. Za to rano wstalam o 4 i juz nie zasnelam.. przez co moj nastroj jest niestety kiepski.. wybralam sie za to do.fryzjera i troche mi przeszlo.. pobiegalam po sklepach a teraz padlam bo jestem zmeczona i od tych atrakcji boli mnie brzuch i jest bardzo napiety i twardy.. jutro jade do lekarza zobaczymy jak duzo urosl ten moj synek.. ciekawe ile przytylam ja :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie że nie poodpisuję, ale padam na ryj po tym dniu. Po wizycie dzisiejszej dowiedziałam się że nie mam stwierdzonej cukrzycy! Na wypisie ze szpitala mam napisane "obserwacja w kierunku cukrzycy ciążowej / wykluczona", ale gin i tak zalecił trzymanie diety bo waga fajnie spada więc to nam służy a i młody już tak szybko nie rośnie. Byłam też na instruktarzu w szpitalu dot. tej diety i w sumie nic nowego nie powiedzieli, ale byłam i się sama przekonałam :P Moje dziecię miało dziś wymiary idealnie co do dnia, jedynie główka ciut większa ale w normie. Młody waży ok 1600-1700g, jest już co nosić. Lekarz jak mnie zobaczył to stwierdził że widać że jestem już tą ciążą zmęczona, nie zaprzeczałam... Dostałam na stałe no-spę, aspargin 5x2 tabletki, nawet w nocy pobudka żeby je wziąć przez ten bolący i napinający się brzuch. Ktg wyszło w porządku, pojedyncze skurcze były ale nie jakieś groźne. Dostałam maść na narośl na brodawce na prawej piersi, krwawi mi to dziadostwo i pobolewa... mam nadzieję że po tym smarowaniu to zniknie bo jak nie to czeka mnie seria badań i pobieranie wycinka do badań :/ Jak nie urok to... Wizyta kolejna za 3 tyg co mnie cieszy, bo prawie przed samymi świętami :) Chyba mi się zaczynają rozszerzać kości biodrowe, bo po półgodzinnym chodzeniu po sklepie łaziłam jak kaczka, boli jak cholera mam nadzieję że chociaż spać będę dziś mogła bo młody szaleje jakby mu ktoś redbula przez pępowinę zapodał... Ponadrabiam jutro bo padnę na ryj dziś dosłownie. Kolorowych snów :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Hej Babeczki :* Dzisiaj jak wstanę to postaram się poodpisywać. Po wizycie wróciliśmy szczęśliwi, ale i przestraszeni... to tak pokrótce: z Małą wszystko dobrze - rośnie i rozwija się prawidłowo, waży około 1200 gram (lekarz powiedział, że na 27 tc to w dolnej granicy, ale w normie). Za to przeraziły Go moje wyniki (w sumie ten lipidogram), w dodatku szyjka się skróciła i mam jak najwięcej leżeć i odpoczywać. Mam brać żelazo na anemię i ASPARGIN: 4x2. NO-SPĘ doraźnie w razie napięć, czy skurczy. Luteinę - mam wybrać to obecne opakowanie i wizytę kontrolną mam mieć 09.12. Jak do tego czasu się wyniki i stan szyjki nie poprawi, to skieruje mnie na oddział ;( (Nosz... przed Świętami!!?? o.O) Diety mam nie stosować, wyniki mam skonsultować z kardiologiom. Wizytę już mam umówioną na przyszłą środę. Buzialki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Hej. Wlasnie wypilam ta glukoze i teraz dwie godziny siedzenia. Ogolnie nie byla taka straszna pierwsze lyki mysle e nawet to dobre a im dalej tym gorzej. Dziwnie mi na zoladku teraz tak jak bym na kacu byla he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa ja też tak myślałam słodkie ale do przeżycia ale im dalej tym było gorzej. Teraz już masz za sobą bo chyba 2 godziny już minęły. Mam nadzieję, że wynik będzie dobry:) ninina super z tą cukrzycą, wiadomo że strach był nie do opisania ale chyba w ogólnym rozrachunku to wyszło Wam obojgu na zdrowie:) Ja teraz jak więcej leżę to jestem w ogóle nie odporna na wysiłek. Postałam 2 godziny dzisiaj bo stwierdziłam, że naszykuję obiad, a już mnie kręgosłup boli i trzeba się kłaść. Ta narośl to na pewno nic groźnego, za dużo byś tego miała wszystkiego na tą ciążę. Także myśl pozytywnie:) Malutka ja Ci zazdroszczę, że masz tak wcześnie wizytę. Ja się zastanawiam czy nie zadzwonić nie poprosić żeby chociaż z tydzień wcześniej mnie przyjęła żeby sprawdzić tą szyjkę, bo wczoraj to się tak strachu najadłam podczas aplikowania tej luteiny że do 2 nie spałam i chodziłam do łazienki sprawdzałam czy nie mam zbyt mokro. Do 16.12 to ja zawału dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
Hejka. Nie pisałam bo zabiegany tydzień miałam ale cały czas czytam. Ja jestem w 27tc i waży moje dziecko 725g. Trochę chyba mało z tego co czytam jest u Was, ale lekarz nic mi nie mówił że jest źle. Ja na szczęście nie biorę za dużo leków tylko asmag i żelazo. Z wyprawki nic nie mam. Na dodatek mój mąż chce kupić wszystko po porodzie, a ja go staram się uświadomić ze to nie jest takie proste jak mu się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
A ten filmik teściu mi pokazał na poprawienie humoru www.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Cześć Wam :) Kasik filmik rzeczywiście humor poprawia ale powiem Wam, ze u mnie w miescie mam bardzo czesto taka sytuacje, trzeba odsniezac chodniki przed domami a pozniej plog jedzie i to zasypuje, skargi nic nie daja :/ to moje miasto jest naprawde nie normalne :/ Karola pisz jak po glukozie no i jak wyniki bo to najwazniejsze. Ninina ciesze sie ze tak Ci wyszlo a z dieta to fakt mozesz sobie trzymac taka, napewno nie zaszkodzi. Napisze tak ogolnie, ze u mnie troszke lepiej. Caly czas boli mnie brzuch jak chodze, dlatego duzo leze tak jak kazal gin. Nie wymiotuje i wkoncu moge normalnie zjesc. Nie wiem o czym Wam pisac :) nic mi sie nie chce, musze isc za neta zaplacic bo do dzis termin byl. Humor mam nie najlepszy i boje sie zeby to nie byla depresja. Jak czytalam sobie objawy to 90% mi sie sprawdza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
padam na pysk. zrobilam wlasnie 9 km, bo potrzebowalam cos z centrum, a teraz za 5 min musze po malego do przedszkola pedzic. nogi mi juz w tylek wlaza. kasik, swietne to. ale sie usmialam, tym bardziej, ze oryginalnie pochodze z Karkonoszy. oczywiscie sa piekne, nawet zima, dopoki sie nie mieszka na jakims odludziu za Karpaczem. Malutka, przeciez ta waga jest zupelnie normalna. zobacz tu 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) moja w 27 tc wazyla 1040g i wydawalo mi sie ze to za duzo, a to jeszcze mniej niz Twoja. Ninina, super, ze nie masz jednak cukrzycy. dieta jak dziala na Ciebie dobrze, to na pewno nie zaszkodzi, a zobaczysz jaka laska bedziesz po porodzie. ja nigdy nie wazylam tak malo jak po ciazy. Wiktoria, co tu radzic. moze ogranicz zywnosc przetworzona, bo od niej tez sie sporo tyje. wczoraj zrobilam quinoa po raz pierwszy z baklazanem - pychota. ponoc mozna zastapic nia mieso, co mnie cieszy, bo miesa unikam jak moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
żeby nie było, ja bardzo lubię góry, w ogóle uważam że morze nie umywa się do gór. A co do kawy to ja piję, na początku lekarz mówił mi żebym nie piła a teraz już mogę tylko że takie słabizny. Jestem fanatyczką kawy więc rozstanie z nią było dla mnie ciężkie. Liczę że dzisiaj mój mąż odbierze moje wypis ze szpitala to się dowiem jak moje wyniki. Niestety od początku ciąży mam w wymazie jakieś bakterie których za h**** nie mogę się pozbyć a są podobno niebezpieczne podczas porodu. Oczywiście wiem to od wójka google, wizytę mam na 16.12 i myślę że zasypię lekarza pytaniami na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Kasik to zależy chyba z tymi bakteriami. Ja też mam cały czas ale nie liczne więc luz. Dla mnie też nie picie kawy wydawało się nie realne a tu od piątku jak narazie nie piję i nawet o tym nie pomyślę żeby sobie zrobić. Ale pewnie i tak do tego wrócę:) Moja córa ważyła w 25 tc 900 gram i wydawało mi się że to tak strasznie dużo ale gin mówiła że w normie. A teraz jak pójdę to będę w 32 tc i czeka mnie badanie przepływów i inne. Więc pewnie znowu mnie wymorduje. Jak mi robili połówkowe to czasami tak przyciskał sprzęt że prawie krzyczałam z bólu. Później mnie chyba ze 3 dni bolało tam gdzie mnie bardziej docisnął. Małami lepiej że już fizycznie wróciłaś do normy, a może masz po prostu doła przez to że Cię tak umęczyło wszystko ostatnio. Nie zakładaj od razu najgorszego. Małami moja glukoza w porządku, miałam badanie miesiąc temu. Może tak napisałam, ze wyszło że to ja jestem na badaniu a nie gościówa. Widziałam się ze znajomą dzisiaj i oczywiście pożaliłam się, ale ona mówi że najważniejsze żebym się nie stresowała bo jej kuzynka(niedawno urodziła) też miała miękką szyjkę dziecko nisko a w końcu urodziła 3 dni po terminie. Więc może i mój wiertel zaczeka:) Wczoraj wieczorem miałam bardzo fajną sytuację z mężem. Przyjechał z pracy i jak już się położył przyłożył rękę do brzucha a tu kopniak:) tylko jeden jedyny, chyba na przywitanie taty:) kasik mój też tak mówił, pójdziemy w styczniu i wszystko kupimy a ja mu cały czas trułam, że to za późno, że nie zdąrzę, a teraz się okazuje że chyba jednak styczeń, a jak nie to allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Oj Karola to ja musialam cos pomieszac ale fakt, teraz zobaczylam ze to gosciowa pisala a nie Ty. Chyba cos mi na wzrok pada :/ wiesz nie zakladam najgorszego ale poprostu wszystko mi sie wali ostatnio, nic nie jest jak byc powinno i to mnie doluje, cale dnie spedzam praktycznie sama bo mama pojechala na pare dni do siostry a moj praktycznie caly czas w pracy albo u swojej rodziny a jak jest to i tak jakby go nie bylo bo ciche dni mamy :( jest okropnie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Malami ja mialam poczatki depresji ale juz jest lepiej. Pierwsza rzecz wyjdz z domu do kolezanki rodziny do kogo kolwiek a zwlaszcza jak sie ciemno robi. W domu siedz przy zapalonym swietle a jak swieci slonce wyjdz na chwile i wysatw twarz. Rano i wieczorem wypij sobie meliske i staraj sie nie myslec o niczym skup sie na codziennych obowiazkach. I lekarz mi zaproponowal zeby przez kilka dni nie interwsowac sie wyprawka i calym przygotowaniem dla dziecka. I powinno pomalu ci przejsc a jesli nie to do lekarza nawet rodzinnego. A najlepiej do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tu jest problem z kolezankami bo zostaly mi ze trzy takie normalne z ktorymi mam kontakt, reszta wyjechala, moje miasto to miasto bez przyszlosci dla mlodych. Jedna kolezanka sie rozwodzi, druga ma ze tak nie ladnie powiem "przesrane" przez meza ktory nie za czesto pozwala jej wychodzic wieczorami - powalony zwiazek ale to nie moja sprawa. A trzecia wyjechala wlasnie poki co za granice. Takze mowie no, ostatnio zostalam praktycznie sama i chyba to tez tak na mnie dziala no i same problemy dookola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
A masz gdzies basen nie daleko siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Malutka moja w niedziele 27tc ważyła 1113g . ale synek tez urodził się mały bo miał 2840g :) szkoda ze tyle nas juz jest lekko zagrożonych ,malutka lepiej teraz lez ile się da ,żeby na święta być w domu. Ja jeszcze tylko dziś i jutro plackiem i potem mam wstać ale kurcze jak ? Boje Się jak to beGdzie kiedy wstane i zaczne normalnie funkcjonować. A właśnie przypomnialo się mi ze ja miałam urodzić się 7lutego a urodziłam się w wigilię z waga 2100g:) Ninina to dobrze ze nie masz cukrzycy a dieta ? Wiadomo nie zaszkodzi . twoja dzidzia juz spora jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Gościówa mam, okolo 60km od siebie.. Wlasnie mam p********e ;) troche ze wszystkim, bo nie ma sie gdzie ruszyc ani z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Dziewczynki... piore! :D ale powiem Wam ze podchodzilam do tego jak pies do jeza :D chyba sie balam tych mikro ubranek :D nawet wage kuchenna przynioslam zeby odmierzyc odpowiednia ilosc proszku :D :D pierze sie juz drugi ladunek, zostaly jeszcze dwa, gora trzy :) nie wiem tylko czy mi suszarek wystarczy zeby to powiesic;) Kochane.. nie wyobrazam sobie kupowac wszystkiego po porodzie :( nie daloby mi to spokoju, chodzilabym nerwowa ze jestem nieprzygotowana, na prawde pogadajcie z mezami albo wezcie sprawy w swoje rece, przeciez nawet kupione ubranka wypadaloby uprac, jeju mi by to bylo nie w glowie po urodzeniu dziecka... ja to musze wszystko wczezniej, poukladac, no zwyczajnie naszykowac a potem juz na relaksie czekac na rozwiazanie:) no ale kazdy ma inaczej:) Czy to prawda, ze w ciazy nie powinno sie wyjezdzac w gory? Chcielismy z mezem gdzies wyskoczyc na przedluzony weekend, ja to bym bardzo chciala w tatry, ale slyszalam ze zmiana cisnien jest zbyt niebezpieczna..? Hymm... Mi lekarz podczas usg powiedzial ze dzidzius wazy 1,5 kg a ja na usg dopatrzylam ze 1300gram :D no i o co chodzi.. tak by zaokraglil? :D taka waga w 29tc na poczatku. Wiecie, tez mi brzusio zaczyna doskwierac, czuje leciutko go caly dzien, to nie bol awet tylko no... trudno okreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Madi z górami to racja ,jak moja mama leżała na patologii ciąży w Zakopanem to zdarzało się ze i turystki lądowały tam właśnie przez zmianę ciśnienia,dużo lekarze mówili ze nie powazne są ale nie zaglebialam się w temat .ja bym na pewno nie pojechała . Mery ile twój przedszkolak ma ? Z językami to super sprawa dzieci mojego brata tez są tak wychowane na pl i niemieckim ,w szkole maja angielski i francuski wiec super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
małami a nie możesz i Ty wyskoczyć do siostry, albo zaprosić ją do siebie na jakiś czas? Staraj się nie przebywać sama, wiem, ze czasami siedzenie w domu doskwiera. Ja właśnie znalazłam styropianowe dzwoneczki które miałam zrobić w tamtym roku na choinkę ale nie starczyło mi czasu i teraz planuje się za to zabrać w trakcie leżakowania. Jutro muszę tylko szpilki kupić bo mamy w końcu jechać zamówić tą sypialnię to i tak wyjdę z domu. Assus ja ważyłam 2950:) i urodziłam się w terminie, a wyglądałam pulchniej niż mój brat który ważył koło 3500.:) To sporo wcześniej się urodziłaś, pewnie nieźle napędziłaś stracha rodzinie:) Madi oni zawsze zaaokrąglają chyba, ja też zawsze odczytywałam niższą wagę na usg niż mi mówiła. Chciałabym tak jak Ty móc odhaczać kolejne sprawy załatwione dla dziecka a tu d**a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Dziewczyny musze sobie ponazekac. Wybaczcie ze tak o sobie. Otoz jeszcze chwila i by mi mieszkanie mchem obrosło, ostatnio na nic nie mam sily. Ograniczam sie do puszczenia prania, ale i tak nie nadazam, do puszczenia zmywarki i zrobienia obiadu. Moj calymi dniami w pracy. Po porannych mdlosciach i wymiotach zanim sie zwleke z lozka to jest 11/ 12. Ale dzis juz nie wytrzymalam i co? Musialam co chwile robic sobie przerwę bo mi slabo i duszno a i brzuch twardnieje. Udalo mi sie raptem ogarnac generalnie salon z myciem okien i firankami, puscic pranie, poprasowac a przerwy co 20min robilam i tak jeszcze obiadu nie mam. Na szczescie moj bd o 18 to mam czas. Wsunelam banana, popilam pepsi i jest ok heh :-) A jakiej zadyszki dostalam! Sapie jak lokomotywa. Czuje sie jak kaleka, taka ograniczona. Nie sluzy mi ta ciaza, ekh, ciąży tylko, no ale warto, prawda? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka proszę Cię nie wariuj, ja też tak myślałam, że co tam jak brzuch się napina ale ja się dobrze czuję i nic mi nie dolega poza tym to mogę robić. A teraz klops, także uważaj na siebie i nie przesadzaj, ja olałam teraz sprzątanie i wszystko. Dziecko najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie! Ja tez chcialam dywny prac, okna.. piernicze!! Moj A. mnie sprowadzil do pionu, przed swietami ogarniemy sobie kogos do sprzatania, tzn ta pania co zwykle. Traz po nia nie dzwonie bo jestem wiecej w domu to panuje nad wszystkim. Ale przed swietami mi wpadnie, umyje okna, posprzata w szafkach itd. A swoja droga nie ma co sterylnosci robic, bo to niezbyt dobre dla dziecka :D trzecia parta prania, a ja juz nie mam gdzie wieszac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Karola, Madi dzieki za wsparcie. Robilam sobie przerwy miedzy tymi czynnosciami. A teraz czekam az mi sie ziemniaczki ugotuja a uwielbiam takie gorace polane sledziami w smietanie z jabluszkiem i cebulka. Pycha! Tak tak wiem ze sledzi nam nie wolno za bardzo ale zjem tylko troszeczke, bo i tak duzo nie moge- zgaga by mnie zabila. I juz nic nie robie. Leze leze leze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Nie wolno sledzi??? Hymm... ja nigdy nie lubilam, pfuj... a w ciazy zdarzylo mi sie dziabnac dwa razy:) nie wiedzialam ze nie wolno:) Milka, no wlasnie:) trzeba duzo odpoczywac miedzy czynnosciami. Zreszta sama madra jestem a tez ze mnke taki lapciuch... i traz tez zrobilam sobke jedzonko bo mnke ciagnke w dole brzucha. Ot glupie nawleczenie poszewki na poduszke a ile przy tym trzeba uzyc miesni, nke tylko rak.. to sie tylko tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Bo ten śledz jest surowy, marynowany w zalewie solankowej. Tak gdzies przeczytalam. Chyba chodzi o listerioze czy jakos tak. Ale tez trzeba by bylo kilogramami to jesc. To smacznego jedzonka Ci zycze. Ja juz zjadlam ale malo mi :-D heh :-D P.s. Zreszta kobiety w ciazy w wiekszosci slyna ze swojego zamilowania do sledzi wiec nie moga byc takie zle ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×