Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość kasik_84
I jeszcze coś na temam wózków. Mój kolega ma znajomego ktory pracuje w firmie zajmujacej sie produkcją wózków. I powiedział nam że w Polsce jest około 400 producentów wózków i tylko jedna firma produkujące stelaże do tych wózków. Więc praktycznie różnią się one tylko wykończeniem. Nam polecił wózek riko primo za niecałe 1500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria_220
kasik_84 witam ! I goraco zapraszam do Naszej dziupli ;) Ciesze sie,ze wkoncu kochane ,ze macie wiecej czasu i dacie znac co u Was,bo ostatnio byly takie pustki,ze chyba ze 3strony to na tydzien sie produkowaly,a teraz od razu inaczej !! :) xxxx Enka dziekuje za rady :) Fajnie,ze u Ciebie byly skuteczne. xxxx co do koloru wozka ja chyba nie kupila bym rozowego dla malej tak samo jak niebieskiego dla chlopca. U mnie bedzie chlopiec i wozek mam bordowo-kremowy,ale jest tak super szyty,ze wyglada naprawde schludnie ,zgrabnie i wydaje mi sie uniwersalna kolorystyka. Z tego co mi mowili w sklepie to przewaznie kupuja zielone wozki badz pomaranczowe,ze niby najbardziej uniwersalne kolory to sa. Ja pomyslalam bardzo przyszlosciowo ;) Wole miec uniwersal poprostu :) xxx maalaamii czytasz mi w myslach ;p tez wczoraj mialam pake do schrupania,ale bylo juz po 22 i sie powstrzymalam,ale duzo nie brakowalo,zeby otworzyc hehe,za to dzis bedzie uczta ;) xxx ninina fajnie,ze synek jest tak nastawiony na braciszka :) zazdroszcze Ci jego rozmow z brzuszkiem. Co do latarki to musze kiedys sprobowac jak to u mnie zadziala ;) xxx Madi_28 ja wyjsciowa wage mialam okolo 67-8 kg a niecale 170cm no i na ostatniej wizycie bylo 81,1kg zobaczymy co bedzie we wtorek. xxx Eh u Nas lata jakis wirus.. Moj m od 24 dychrawica ;/ A ze 3 dni temu dopiero co sie wykurowal i spowtorem to samo. Stosuje juz przerozne syropy na kaszel,bo to u niego jest najgorsze.. Znacie jakis moze domowy sposob na kaszel? Tylko wiecie taki konretny kaszel.. Zazwyczaj sie nakupiuje roznych specyfikow,a domowa mikstura okazuje sie zawsze najlepszym rozwiazaniem. Licze na porady :) Dzis na obiadek golabki w bialym sosiku,a potem biore sie za bigos,bo mi strasznej ochoty narobily !!! Moze podzielicie sie informacja skad jestescie?? Moze akurat okaze sie,ze mieszkamy calkiem niedaleko siebie :) Oczywiscie to tak tylko z czystej ciekawosci chyba,ze bedziecie chcialy sie umowic na jakies pielucho show party !! ;) Wiec zaczynam od siebie ;p Jestem z pieknej miejscowosci jaka jest Nowe Miasto Lubawskie (mazury) w sumie granica mazur i kujaw :) mam 100km do Olsztyna i prawie 100 do Torunia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
A ja tak coś dodam jeszcze na temat wyprawki bo temat się przewija. Mi z ubranek zostały do kupienia tylko pajacyki, body na krótki rękaw i kombinezon. Miałam zakupowy szał, pewnie tylko nie trafiłam z rozmiarem :D Mam też niedługo dostać ubranka po jakiejś dziewczynce i synku kuzyna męża który urodził się w tym roku w lutym- tyle, że w tym drugim przypadku dostanę rzeczy dopiero po porodzie bo zabobony ( wspominałam kiedyś jak ciotka męża straszyła mnie martwymi noworodkami w ich rodzinie). Zrobiłam zapas chusteczek do pupy z pampersa, była taka promocja 6 opakowań za 24,99 :D Kosmetyki muszę kupić ale wiem już jakie mniej więcej bo miałam w domu kiedyś dzidziusia zresztą bratowa aż się pali do pomocy przy dokupowaniu tych wszystkich drobiazgów :) No i oczywiście wózek do kupienia, łóżeczko, wanienka. Kocyki mam 3 nowe, dwa świetne i jeden troszkę gorszy z biedronki ale podobał się mojej mamie także nie protestowałam :D A dziewczyny która pomyślała już o sobie? Wiecie fajne "papucie" do szpitala, szlafroczek, jakaś koszulka :D milka8787 ja też chodzę prywatnie do gina i wszystkie badania też prywatnie w takim centrum jak Ty. Próbowałam na nfz ale to było męczące i sobie darowałam ;) Tak dla formalności zapytam jeszcze-(przepraszam, że tak drążę z góry)do tej czystości pochwy to dostaje się jakiś patyczek czy sami "pobierają"? :D Ja nie wiem jak ja szpital przetrwam... czy wyzbędę się wstydu. Do ginekolog swojej już się przyzwyczaiłam ale jak sobie pomyślę, że różni ludzie będą mnie badać i zaglądać w krocze to mam gęsią skórkę :D Karola1989 współczuje tych wszystkich nieprzyjemnych przeżyć :/ Oby teraz już było tylko lepiej i już Cię nie męczyło. Trzymam kciuki :) kasik_84 kurczę... że też tych dzieci bocian nie przynosi albo w kapuście się ich nie znajduje. Beznadziejnie sobie to natura wymyśliła. Miałam ostatnio wymianę zdań na temat porodu z teściową i rzuciła tekstem,że rodziło to się kiedyś a teraz to czysta formalność jest. Zaczęła gadać, że znieczulenia są nie znieczulenia a kiedyś się szło cierpiało i tak dalej. Wkurzyła mnie i zaczęłam się denerwować skąd u ludzi takie podejście? Przecież w sumie to wcale tak dużo się nie zmieniło... jedynie warunki sanitarne i to, że można rodzić z "osobą towarzyszącą" a znieczulenia? Za kasę albo w prywatnej klinice. Większość szpitali jest jak ten w którym będę rodzić- nawet opcji znieczulenia nie ma, sama "natura". Mój tatuś natomiast stwierdził ostatnio, że "teraz nacinają krocze i baba spokojnie dziecko na 10 kg by urodziła" ( a przecież zawsze się nacinało, zresztą ile się tego natnie? co do kręgosłupa?) . Ręce mi opadły... to ja wrócę do domu wymęczona, popękana a dla moich bliskich będzie to takie NIC. Bogu dziękuje za taką mamę jaką mam.. ona rodząc mojego brata omal nie umarła, co przeszła to tylko sama jedna wie najlepiej i rozumie moje obawy, strach i pomoże się pozbierać nawet po najgorszym porodzie. Nie ma się co oszukiwać, że wdanie dziecka na świat to sielanka, pozostaje tylko mieć nadzieje, że wszystkie będziemy mieć porody łatwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Od kilku dni śledzę wasze forum i zastanawiam się czy się nie dołączyć. W końcu się przełamałam. Jestem w 28tc. Będę miała małego Filipka. Co do porodu to polecam naturalny i wiem co mówię bo przeszłam i cesarkę i naturalny i teraz się modlę żeby mały dobrze się ułożył żebym mogła sama urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria_220
Enka u mnie jest to samo.. Ze kiedys to tak ciezko bylo,ze karetka nie dojechala,ze telefonow nie bylo,trzeba bylo samemu wszystko,ze pieluch nie bylo jednorazowych,ze wiecej prania jak gadania i ble ble i tez mam tego dosyc.. Co do znieczulenia podobno u Nas kosztuje 170zl. Kiedys tez byly znieczulenia-sama mama mi mowila. Ale bardzo duzo kosztowaly i malo kto sie decydowal. Co do zmian sanitarnych to powiem Wam,ze jeszcze nie wszedzie sa luksusy.. Malo to sie slyszy o tych Naszych polskich lekarzach,szpitalach,poloznych.. Eh szkoda gadac. Ja sie boje na sama mysl o personelu,bo w tych czasach to jest tragedia. Co do intymnosci Enka doskonale Cie rozumiem. Wiadomo,ze gin swoja to jest tylko ona i sie ja zna juz jakis czas i w ogole,ale tam w szpitalu.. sami obcy ludzie i wez tu sie rozebierz,albo cos. Ja mam nadzieje,ze przed szpitalem sie ogolic zdarze,bo nie wyobrazam sobie,zeby ktos to za mnie zrobil !! Co do wprawki mysle o sobie,ale w praktyce to wiecie sie ma czas hehe ;) Jakies papcie,szlafrok,reczniki,ceratki na przescieradlo,koszule dla karmiacych,majtuchy po porodowe,podpaski,kosmetyki . Dla malego juz mam kilka kosmetykow... Szamponik kupialam nawet w aptece firma- "Dzidzius" podobno jest bardzo dobry i nie drogi. Z tej samej firmy mam krem na rozstepy ;pOcetisept na gojenie pepuszka i witamine w wyciskanej kapsulke K+D te dwie rzeczy dostalam od kuzynki,bo mala jej ma juz 3 miesiace i jej duzo tego zostalo,a wiec dala mi mowila,ze to na pepuszek ze 4dni i odpadl i sie super zagoilo. Wzielam,ale oczywscie nie uzyje zanim nie zapytam lekarza,wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria_220
Wgosia witamy :):) Poszukaj tabelke z wpisami przyszlych mam na naszym forum wystarczy chyba jak cofniesz sie o strone i sie dopisz prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Enka normalnie w tym gabinecie jest hetkikopter jak u gina i dziewczyna patyczkami pobiera. Nie przejmuj sie. Ja wczoraj taka wymeczona po wymiotach poszlam. Nie mialam sily dokladnie sie ogolic przed lustrem to tak na czuja aby aby i na miejcu tak sobie z ta babeczka pogadalam ze wlasnie ciezko juz tak czasem z ta depilacja a ona mnie uspokoila ze oni na to nie patrza ze tak samo w szpitalu nikt na to uwagi nie zwraca. W sumie tak. Malo sie w swej praktyce naogladali? Xxx Jestem z Sosnowca, woj. Slaskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick_______wiek____termin porodu__płeć/imie____ktora ciaza ninina______26____02.02.2015____ chłopiec _______2 Madi_28____28_____10.02.2015____chłopiec_______1 maałaamii___22____12.02.2015____chłopiec_______1 Wiktoria_220__22___19.02.15______chłopiec_______ 1 Mery84______29____20.02.2015_dziewczynka_______2 Tysiaaa___25_______20.02.2015____chłopiec________2 Malutka86__28_____23.02.15_______dziewczynka___ 1 gościówa05__20____25.02.2015____dziewczynka____1 milka8787__27_____05.02.15___chlopiec___ 1 Klementynaaa_23____14.02.2015__chlopiec__1 Wgosia40 14.02.2015 chlopiec 3 Któraś z was pisala o domowym sposobie na kaszel ja robię syrop miodu,cytryny i czosnku. W smaku nie za dobry ale szybko stawia na nogi nawet przy silnym kaszlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Aaa, zaponialam powiedziec: czesc wgosia! Xxx U nas w szpitalu jest darmowe znieczulenie na zyczenie ale coz z tego jak jest na dyzuze jeden anestezjolog, zadko jest wolny a jak jest to jest juz za pozno. Od wrzesnia tez wprowadzili ten gaz ale juz im sie skonczyl i nie wiadomo kiedy bd nowy. Z personelem to roznie jak sie trafi. Tyle fajnie ze cala ginekologia, patologia, poloznictwo, porodowka sa nowe wiec jest duzy komfort, duzo sal do porodow rodzinnych, w kazdej sali lazienka. Powiem wam ze nie czuje strachu przed bolem i porodem, boje sie jednak powiklan np niedotlenienia i zwiazanego z tym porazenia. Xxx Tez slyszalam dobre opinie o dzidziusiu. Polena ktora go produkuje jest stara sprawdzona firma i niedroga. Maja tez proszki i plyny do prania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
ninina______26____02.02.2015____ chłopiec _______2 Karola1989___25{____9.02.2014____dziewczynka___1 Madi_28____28_____10.02.2015____chłopiec_______1 maałaamii___22____12.02.2015____chłopiec_______1 Wiktoria_220__22___19.02.15______chłopiec_______ 1 Mery84______29____20.02.2015_dziewczynka_______2 Tysiaaa___25_______20.02.2015____chłopiec________2 Malutka86__28_____23.02.15_______dziewczynka___ 1 gościówa05__20____25.02.2015____dziewczynka____1 milka8787__27_____05.02.15___chlopiec___ 1 Klementynaaa_23____14.02.2015__chlopiec__1 Wgosia40 14.02.2015 chlopiec 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńka88
Hejka :) z tym podjechaniem do sklepu i znalezieniem takiego wózka u nas w mieście może być problem, bo mamy chyba tylko ze trzy sklepy na krzyż z takimi rzeczami (trzeba by się przejechać gdzieś dalej, ale nie ma czasu :/) Mieszkam 100km od Wawy, w stronę Mazur. U Nas imię wybrał mąż, dałam mu fory niech się cieszy. Będzie Amelka :) Ciągle mi się chce coś słodkiego, muszę mieć pod ręką zawsze coś do przekąszenia. Nie wiem czy to dobrze, bo na początku ciąży wychodził mi cukier w moczu, ale się ustatkował i teraz wyniki są ok. A jak już wspomniałam na początku jestem niska i przytyłam 10kg, mi te kg nie przeszkadzają, tylko żeby z małą było wszystko ok. Madi_28 dlaczego mówisz, że zboczeńcy?:) znaczy, że naprawdę się kochacie. Mój mąż też tak mówi, że jestem ładniejsza, że pasuje mi ten brzuszek (nie żebym wcześniej była brzydsza tak się tłumaczy :) ) A ja z przodu piłka - spora nawet i z tyłu też piłka - pupa :/ Milka8787 może to głupie pytanie, ale powiesz na czym polega to badanie czystości pochwy? Enka7 też się właśnie obawiam tego, że tyle ludzi będzie mi "tam" zaglądać, a jeszcze jak nie zdążę się wydepilować to dopiero będzie wstyd. A właśnie jak Wy sobie radzicie teraz z depilacją "tam"? :) Lecę gotować obiad, mąż zjeżdża z trasy :D Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Niuńka tak jak pisalam to ja sobie w ogole nie radze. Dostaje zadyszki jak po przebiezce dlatego robie to na czuja. Jedynie co dwa tygodnie w nd bo w pon mam wizyte to robie to dokladnie, wtedy siadam na kibelku i przed soba klade lustro. Pod koniec zatrudnie do tego mojego K. Z tym badaniem to tylko chwilke trwa. Siada sie na fotelu ginekologicznym i pani pobiera takim jakbym patyczkiem z koleczkiem na koncu ( podobny do bierek) maź i rozsmarowywuje na takim szkielku jak do mikroskopu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
hej pewnie nie dam rady personalnie do kazdej napisac, wiec sposobem Karoli powiem, ze zycze polepszenia u ktorych nieciekawie i trzymam kciuki dalej za te u ktorych wszystko git. Karola, zaczne od Ciebie. co do lezenia... nieciekawie, ale ciesz sie ze to pierwsze dziecko, u mnie lezenie nie wchodziloby w rachube chociazby przez zaprowadzanie/przyprowadzanie mlodego do/z przedszkola. poza tym trzeba z nim na plac zabaw wyjsc, zakupy zrobic. takze nadrabiaj zaleglosci serialowe. w poprzedniej ciazy na sam koniec wciagnelam sie w berverly hills 90210, nie wiem czy pamietacie bo Wy mlode jestescie, a koniec lat 80 poczatek 90 tych to moje dziecinstwo. Enka, dziekuje za tak mile slowa uznania w moim kierunku :) Wiktoria, ja jestem specjalistka od domowych metod. poczytaj na moim blogu - tam pisalam jak radzic sobie z przeziebieniem/ kaszlem domowymi sposobami. w tym miejscu moge polecic syrop z cebuli, ktory zawsze skutkuje, ale cebula musi byc z prawdziwego zarzenia. My mamy taka, ze jak maz kroi to trzeba zamknac drzwi kuchni bo inaczej w salonie placzę. Mlody jak mial kaszel dawalam mu i pomoglo. Lekarz tez potwierdzil, ze to najlepsza metoda, bo syropy nic nie daja. Polecam tez napary z siemienia lnianego. niunka, co do wozka, tak jak juz pisalam, lepiej wez jakis uzywaney bo te do tysiaca to jeden wielki szajs. spacerowka-landara, a fotelik taki ze strach w nim dziecko przewozic. wizualnie niby wyglada spoko ten co wyslalas (chociaz nie w moim guscie) ale mi by szkoda bylo na niego tysiaka. te navingtony co dziewczyny teraz kupuja nieglupie i nowy kosztuje niewiele ponad tysiac. a robione sa przez x landera. Kasik, ja tez wiem, ze jest 400 producentow, ale jednak stelarze sa rozne - jedne aluminiowe, drugie stalowe, wiec nie powiedzialabym ze to jedno i to samo, bo jednak wazy 9 kg a drugi 20 kg, poza tym inaczej sa wykonane, co widac golym okiem. co do zatrzymywania wody to sie zgodze, bo u mnie po porodzie jak spalam strasznie sie pocilam, codziennie koszula mokra. Madi, gratuluje wyboru wozka i oby to byla trafna decyzja, ale skoro dobrze sie prowadzi, to na pewno bedzie. dalej masz faze na pomarancze? ja niestety tez. myje goraca woda przed zjedzeniem, mam nadzieje, ze cos to daje. ostatnio kupilam quinoa (komosa ryzowa) ponoc jest to mega zdrowe pseudozboze, wiec musze cos teraz z tego wymyslic. co najwazniejsze ma wszystkie aminokwasy wystepuja w mieseia, a ja raczej z tych niemiesozercow, wiec jak znalazl. Ninina, moj synek obiecuje pomoc przy opiece nad siostra. ciekawe jak wyjdzie w praktyce. poki co uparl sie na wymyslone przez siebie imie, ktore mi sie kompletnie nie podoba i probuje przeforsowac swoje zdanie. ostatnio urabia ojca. Malami, ja bym na Maksa stawiala z podanego zestawu. Ninina, jaka to jest strona z tym chinskim allegro? slyszlam o jednej ostatnio i ciekawi mnie czy to ta sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, a propos tej Polleny - ona juz nie istnieje, podonie jak Bambino. teraz to Unilever, czesciowo Henkel. nazwy zostaja tylko po to by sie dobrze kojarzyly ze sprawdzonymi, polskimi kosmetykami. Polskiego juz chyba nic nie ma. pracowalam w branzy higienicznej wiec wiem od kuchni jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Wgosia - witam i ja.. Ale fajnie, ze jest co czytac, ja powiem Wam nie wiem czemu ale wymiotuje dzis od rana, moze sie czyms zatrulam, juz sama nie wiem. Co do proszku to ja kupilam Jelp ale jeszcze nic nie pralam, byl na promocji to zaryzykowalam i wzielam. Mery no moj chce Maksa a ja Ksawerego bardziej :) takze zobaczymy. Nie wiem dziewczyny co pisac, tyle tematow naraz mamy obgadane ze szok :) ide sie "poprzytulac" z sedesem :/ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małami, kupiłam wózek używany :) Milka, daj znać jak wyniki. Właśnie, napisz co to za badanie bo nie słyszałam o nim jeszcze... Enka, tak się mówi na początku że drugie dziecko wcale albo nie prędko :P też tak mówiłam i widzisz :) A o naszym podejściu do porodu to racja, jak się nastawisz na pozytywne przeżycia, że to najpiękniejszy moment itp to na prawdę pomaga ( no chyba że coś się dzieje w trakcie to pewnie inaczej to się przeżywa). Mnie bardzo wspierała babka ze szkoły rodzenia, przedstawiła poród jako mistyczne przeżycie. W sumie jakbym się nastawiła że będzie masakra i że bólu nie zniosę to znając siebie bym tam odpłynęła :D tak samo się muszę nastawiać pozytywnie do pobierania krwi ale to kiepskie porównanie. Kasik, ja się najbardziej boję może nie tyle co samego porodu ale tego że dziecku może się coś stać, typu niedotlenienie czy coś, naoglądałam się dzieci niepełnosprawnych przez 5 lat studiów i mnie to przeraża. To niedobrze że tak nie przyjmujesz innych pokarmów, a co lekarz na to? Witaminy jakieś bierzesz? Trzymaj się i nie padnij z głodu! Assus, to widzę że przygotowania do świąt pełną parą, bombki są, niedługo choinka i można świętować :P Karola, leż leż i leż jak musisz. Tak jak Mery pisała, nadrabiaj zaległości serialowe lub wciągnij się w jakiś nowy (ale poszukaj z większą ilością odcinków :P ) Wyprawkę możesz sobie przeglądać w internecie a jak dostaniesz pozwolenie na chodzenie to się wybierzesz na zakupy albo męża z listą :) Trzymam za Was kciuki :* Ja kosmetyki kupię raczej z Hipp-a, u synka jedynie one nie uczulały więc wolę od razu je kupić. Wiktoria, ja wózek kupiłam czarny a chciałam turkusowy ale mąż stwierdził że on świecić na ulicy nim nie będzie, facet cholera :P z latarką próbuj, może to był zbieg okoliczności a może nie, nie mam pojęcia :) Ja na kaszel robię syrop z cebuli i herbatę majerankową (normalny suszony majeranek zalewam wrzątkiem, parzy się ok 10minut i do wypicia), dobry jest też tymianek ale ja nie stosuję bo mam po nim atak astmy :/ Wproszę się na obiad :P Ja robię śledzie w jogurcie na kwaśno (coś jak śledzie w śmietanie lisnera ale domowej roboty) z ziemniakami w mundurkach :D Mam tylko nadzieję że mi cukier po tym nie będzie szalał. Ja jestem z wlkp, z Wolsztyna. Enka, jak potrzebujesz kombinezon dla chłopca to daj znać, mam dwa i chętnie się podzielę bo mi będzie zalegał. Ja szpitalne ciuchy dla siebie w sumie mam bo musiałam już teraz kupić jak leżałam więc kapcioszki mam wypasione czerwone z kotem hehe :D koszul do karmienia nie kupuję bo mi się nie sprawdziły wcześniej więc szkoda mi kasy. Wkładki laktacyjne już muszę używać więc wypatruję promocji a na podkłady poporodowe przyjdzie czas, a najpewniej mąż zostanie oddelegowany żeby kupić. Wgosia, witaj :) Czyli oczekujesz 3 dzieciątka? Z goleniem ciężko, ale przed porodem jak mnie przyjmowali to nie było to konieczne, a nie byłam na świeżo ogolona bo trafiłam z ulicy w sumie... może się coś zmieniło. Gin w sumie też mnie wyzywa jak jestem świeżo ogolona bo od razu mam zapalenie mieszków włosowych i mówił że to sprzyja infekcjom takie częste golenie ale jakoś dziwnie bym się czuła idąc nie ogolona. Niuńka, u mnie w mieście jest jeden sklep z wózkami i wszystkie identyczne dlatego mi pozostawał internet albo wizyta w większym mieście :) Mery, ta strona to aliexpress.com muszę sobie jakiś limit chyba na konto założyć bo jakaś ostatnie dni strasznie rozrzutna jestem i bym siedziała przeglądając allegro czy olx w poszukiwaniu czegoś fajnego dla malucha :D Mogę Ci podać przepis na fajną sałatkę z komosą ryżową, ja uwielbiam ją jeść :) Małami, współczuję "przygód" z wymiotami :( ja do prania ubranek małego kupiłam żel Persil sensitive. Trafiłam dziś do laryngologa i bez leczenia sterydami się nie obędzie :/ We wtorek kontrola i zobaczymy co dalej, na wtorek też ma wizytę u gina mam nadzieję że wyrobię wszystko w czasie bo kawał drogi od jednego do drugiego mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninina, jak mozesz podaj przepis na te salatke. chetnie wyprobuje. a z tymi sledziami to Cie udusze, bo tu nie maja takich jak w Pl. a kwasne sledzie. kwasne i jeszczeaz wszystko kwasne. az cud ze dziewczynka. na slodkie nie mam wcale ochoty. ze slodyczy jedynie jem gumy Maom ale oczywiscie te kwasne ;) jestem okropna matka, bo wyjazdam je synkowi tlumaczac sobie, ze to dla dobra jego zebow ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
co do leków to mój lekarz jest przeciwny nadmiarowi chemi, mam jeść nawet po dwa gryzki ale pomalutku do przodu. Ale jakieś tam witaminy biorę i żelazo i tyle. Co do tego że to może być krępujące w szpitalu się rozebrać to ja mogę Wam powiedzieć że ja osobiście też się naoglądałam ludzi nagich na pracowni i pamiętam ich tyle co ich widzę. Tyle ludzi się przewija przez szpital i to przeróżnych że nikt Was raczej na dłużej nie pamięta i niczemu się nie dziwi, bo to wszystko jest naturalne. Ale przyznaje że dużo zależy od personelu też, jeśli traficie na fajną położną to nie dam Wam odczuć tego. Co do golenia się u nas są przeciwni jak ktoś to robi sam w domu chodzi właśnie o te zapalenia mieszków no i to jak się zatniecie. Jeśli jest potrzeba to sami to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
A zastanawiałyście się może nad materacem? Bo z tego co tu przeglądam to są piankowe, lateksowe, kokosowe, gryczane i różne ich kombinacje. Macie jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
Ninina pare postow wczesniej pisalam jak wyglada to badanie. Wynikow jeszcze nie mam. Spr. W necie pozniej i dam znac. Teraz wrocilam z auchan zjadlam miche kalafiorowej i ide przyciac komara bo sie zmeczylam :-D jak wstane to zrobie porzadki w komodach zeby wygospodarowac miejsce dla ciuszkow malucha i wrzuce je do prania- jutro prasowanie. Pozniej napisze cos wiecej. Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Hej Dziewczyny:) Tak się zastanawiam nad szkołą rodzenia, chodzi któraś z Was na takie zajęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam gryka-kokos. teraz jak mlody wyrosl z lozeczka i ma juz 'normalne' lozko kupilam mu pianka-kokos i tez fajny, twardy jest. co do Waszych obaw na temat rozbierania sie w szpitalu i ogladania przez innych - wierzcie mi jak sie zacznie czas porodu nie bedziecie o tym myslec. u mnie na porodowce przewinela sie cala masa lekarzy i poloznych i jakos do tej pory nawet nie myslalam ze oni mnie ogladali. Ninina, ja pewnie dam do tej salatki fete, bo ja uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Mery, apropos seriali, skoro mowisz ze ogladasz beverly hills, to polecam Ci serial o tytule "90210" to taka bardziej wspolczesna starego beverly hills, ja sie bardzo wciagnelam :) i nawet kelly i donna tam graja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, to bylo w tamtej ciazy. teraz moge pomarzyc o ogladaniu seriali - jak maly w przedszkolu to ogarniam, gotuje, piore itp itd. czasy seriali uwazam za zamkniete. poza tym lata 90te mialy cos w sobie. wtedy seriale byly lepsze od dzisiejszych gniotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Z moimi humorami jest tak źle, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać. W jednej chwili ogarnia mnie złość na cały świat i mam ochotę zniknąć. Mężowi się dzisiaj oberwie. Co prawda nie od dziś kończy pracę o 17 a do domu wraca po 19, 20 ( przecież mamunie trzeba codziennie odwiedzić) ale dzisiaj to ja po prostu nie mam do tego siły. Nie zajmowałam się dzisiaj małą bo przejęła ją babcia, nudziłam się. Zrobiłam wielkie pranie, obiadek, nawiozłam sobie drzewa do kotłowni w taczkach ( swoją drogą nie wiedziałam, że będąc w ciąży będę miała dalej taką krzepę ), ogarnęłam kojec, pieski nakarmione, koty też, wielkie prasowanie właśnie skończyłam ( trochę się pow*********m jednak bo moja mama rzuca do prasowania dosłownie wszystko ) Mały się denerwuje razem ze mną tylko brzuch podskakuje. No nic mi nie jest, dalej mam siłę i ochotę kogoś zamordować... Od wczoraj na wadze 0,3 kg więcej- kolejny powód do nerwów chociaż przecież widzę, że kostki mam spuchnięte jak słonica. Cała jestem spuchnięta jakbym już miała rodzić a tu jeszcze 3 miesiące przynajmniej. Wyszłabym gdzieś na miasto, pospacerowałabym ale samej mi się nie chce. Gdyby ten pajac wracał do domu zaraz po pracy to akurat moglibyśmy sobie spacerek zaliczyć a tak dupa. Jedna wielka dupa dupa dupa! Któraś z Was pytała skąd jesteśmy. Ja z małego miasta pod Rzeszowem- konkretnie Sanok. Jeżeli chodzi o depilację to ja mam dużą przeszkloną kabinę prysznicową ( muszę się pochwalić, wymieniłam w tym roku i jestem taka dumna), pakuje się tam na spokojnie i kucając załatwiam sprawę. Ostatnio brzuch już mi troszkę zasłania to i owo ale i tak robię to na czuja a dopiero po wyjściu oglądam się do lusterka jak to wygląda. Taka sesja pod prysznicem zajmuje mi spokojnie pół godziny, ostatnio wyszłam wymęczona jak diabli :D Szkołę rodzenia zamierzam zaliczyć ale jak wyjdzie- zobaczymy. Wizytę u lekarza mam 3 grudnia to zapytam co ona o tym wszystkim myśli. Wiem, że w moim mieście w ogóle nie ma sali do porodów rodzinnych dlatego wybieram się do Brzozowa- tam z tego co wiem jest przynajmniej jedna. W kwestii materacyków jestem zielona także chętnie poczytam co doświadczone dziewczyny mają w tej kwestii do powiedzenia ;) Resztę zaległości nadrobię pewnie jutro. Muszę jeszcze jedno pranie powiesić a później ogarnę kuchnie- mogę się założyć, że jest masakra bo brat ją nawiedził no i tacie swojemu dzisiaj nie podałam obiadu pod nos to pewnie narobił syfu. A wiem co jeszcze chciałam napisać... odnośnie oglądania krocza przez "przypadkowych" ludzi. Myślę, że to kwestia indywidualna. Ja miałam w życiu tylko jednego partnera, pierwsze wizyty u ginekolog były dla mnie straszliwie krępujące- dopiero w ciąży się jakoś przyzwyczaiłam do niej ale też nie jest tak super. Wiadomo, że dużo zależy od personelu ale ja choćbym i wiła się z bólu to w głowie będę mieć, że ktoś mnie ogląda, taka jestem i już. Sama kwestia czy oni będą pamiętać moje cztery litery jest dla mnie mało istotna- prawdopodobnie więcej się nie spotkamy. O sam fakt przymusu pokazywania się chodzi- no bo bez tego się nijak nie obędzie ;) Wiem, że w szpitalach są młodzi ludzie którzy uczą się zawodu, przychodzą tylko popatrzeć. Nie wiem jak Wy ale ja się nie zgodzę ani na ich obecność przy badaniach ani przy samym porodzie- nie ma mowy :D Bardzo ubolewam nad tym, że w Polsce nie ma domów narodzin, przymusowy pobyt w szpitalu, to nie jest szczyt marzeń i nie cierpię być zdana na obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka8787
A wiecie w jaki serial ja sie wciagnelam? W dr Quinn :-D Mam z nim takie mile wspomnienie. W ' 94 lecial zawsze w niedziele o 19. I tak pewnego wieczoru siadam ja ( 7lat) przed tv i wolam mame ze sie zaczyna bo ona sie poszla kapac, a ona wchodzi do pokoju i mowi nam ze wody jej odeszly. I tak pare godzin pozniej przyszedl na swiat moj brat ( jak byl maly- byl kochany, teraz juz nie jest) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbarra
Jeśli chodzi o obecność studentów przy badaniach to ja tego doświadczyłam. Bylam na początku ciązy w szpitali z powodu krwotoku. Na obchodzie lekarz kazał mi i innym dziewczynom przyjść na badanie do pokoju zabiegowego. Weszłam, było tam czterech lekarzy, dwie pielęgniarki, i chyba z ośmiu studentów obu płci. Dobrze że miałam usg dopochwowe tylko i nie kazali mi się rozkraczac przed tym tłumem na fotelu ginekologicznym , a inne babki musiały :/ nikt sie nie pytał czy się zgadzam czy nie na obecność studnetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Barbarra to norma jest, że nie pytają czy się zgadzasz. Liczą, że się zestresujesz i słowem się nie odezwiesz.Moja mama miała zabieg na sprawy kobiece kiedyś, wiadomo badania przed. Wszystkie kobiety zestresowane jak na ścięcie a ona sobie weszła i na luzie mówi lekarzowi żeby wyprosił obserwatorów. Nie mają prawa zmuszać nas do masowych oględzin. Jak byłam raz na nfz u swojej ginekolog to własnie był taki goguś w gabinecie, miałam wrażenie, że cieszy się, że w końcu jakaś młoda pacjentka... zrobiłam to samo co moja mama kiedyś. Przeprosiłam go i pocieszyłam, że w poczekalni jest mnóstwo starszych pań które pewnie nie będą protestować ;) Tak samo zamierzam się zachować przed i w trakcie porodu. T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×