Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Gość gosciowa 05
Czuje sie tragicznie pic tez nie moge bo wszystko zwracam poczekam do poludnia jak nie przejdzie albo sie nie poprawi to pojade do lekarza. A krople zoladkowe? Tez nie mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Na wymioty i biegunke można bezpiecznie smecte, dawkowanie zgodnie z ulotką. Ja jedną saszetkę co 4 godziny sobie rozpuszczałam, polecam w jak najmniejszej ilości wody bo specyfik smakuje jak rozpuszczony w wodzie papier. No i jakaś osłonka na jelita i ewentualnie orsalit ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa pij chociaż wodę niegazowaną po trochu bo naprawdę się odwodnisz. Poczytaj na ulotce, ale ja bałam się cokolwiek wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Barbarra super :) a powiedz, zostajesz pod jego opieką już do końca ciąży? Też umówiłam się do kogoś innego i nie wiem właśnie jak to z tym będzie. Kością udową się nie przejmuj, mój mały też tak ma, w ogóle głowa, brzuszek- wszystkie pomiary rozbieżności z tygodniem ciąży ale mieszczą się w normach ( sprawdzałam tutaj http://multimama.pl/index.php/ciaza/wymiary-z-usg )Wagą się absolutnie nie martw, w ostatnich tygodniach dzieci najwięcej przybierają, mi się zresztą wydaje, że wcale źle nie waży ;) Widzę, że nie tylko u mnie komentuje się chodzenie do lekarza prywatnie.. mi powiedzieli, że jak jakaś burżuazja sobie poszłam bo normalne baby chodzą na nfz :D Z terminem porodu przyszły tatuś też miał problem ale tego nikt nie komentował. I jeszcze podobno z wózkiem kombinuje bo ludzie kupują co jest a nie wybrzydzają, że nie ten kolor i tak dalej... Reasumując choćbyśmy na głowie stawały wszystkim "nie dogodzimy" ;) Witam nową lutówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Jade do apteki moze cos mi podpowie. Zgadzam sie ze wszystkim nie dogodzi kazdy ma zawsze cos do powiedzenia tylko nie zawsze sie powinni odzywac bo nie znaja sytuacji ale najmadrzejsi sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Karola ja smecte brałam w 1 trymestrze, na pewno nie zaszkodzi, szczególnie w tak zaawansowanej ciąży ;) Oczywiście konsultowałam to z lekarzem i też wtedy się dowiedziałam, że nawet węgiel można brać byle nie stoperany i inne tego typu. Orsalit to specyfik wspomagający nawodnienie a osłonkę na jelita można kupić dla dzieci, najdelikatniejszą. No i tak jak pisałaś lekkie jedzenie, bułka czy chleb z minimalną ilością masła to maks, przy biegunce dobre też są banany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
gosciowa, siemie lniane! zrob napar i pil nawet po lyzeczce zeby sie nawadniac. ja meza z wymitow wyleczylam wlasnie smienie lnianym bo to jest balsam na podrazniona sluzowke przez kwasy zaladkowe. a na biegunke gotowana marchewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :):) http://pokazywarka.pl/ecwy32/ to my i nasz rozpoczęty wczoraj ósmy miesiąc :) Wy też się pokazujcie :) Ninina, bardzo się cieszę z powodu Twojej sprawy w ZUS!! Ja swoje pierwsze zwolnienie do nich wysłałam w piątek, tylko czekam na korespondencję od nich ;-) Mówicie o chustach.. totalnie się nie orientuję w temacie :P a gdzie to się nosi.. w domu? czy na ulicy też? Ale to pewnie się użytkuje dopiero od któregoś tam miesiąca życia dziecka? Hymm muszę się zorientować w temacie, aczkolwiek delikatnie czuję że chyba jestem na nie mimo braku wiedzy :D:D Eneczka, tą Twoją przemądrzałą rodzinkę to pod ścianę i seria z kałacha :D:D:D:D z mężem na czele :P:P:P (oczywiście sobie bardzo żartuję:)) ale jak tak czytam te ich "mądrości" to aż mnie krew zalewa :D Rany dobrze, że moja rodzinka siedzi cicho i żadne komentarze na temat moich działań do mnie nie dochodzą :D a to Twoja teściowa nie ma żadnego chłopa w domu żeby jej dywan uprał? Niech da żyć temu swojemu synowi, żeby się usamodzielnił zajął swoją rodziną... no chyba, że nie ma chłopa to wtedy się nie dziwię ;) a co do imienia jak masz tyle pomysłów to się podziel. U nas ciągle no name :D Małami, ja też łykam magnez, dwie tabletki dziennie rano i wieczorem, ale to już od dawna mi lekarz zalecił jeszcze zanim pojawiły się skurcze mięśni. I dobrze, że biorę bo teraz tak czasem poczuję takie minimalne jakby mnie coś łapało, nie jest to uciążliwe, pewnie dlatego że ten magnez łykam;) Barbarra, no właśnie, z rodzinką to tylko dobrze na zdjęciu ;) co to kogo obchodzi do jakiego lekarza chodzisz i czy zastanawiasz się nad kolorem wózka. Rany jak mnie denerwują tacy ludzie co to tylko oceniać potrafią i uważają siebie za bogów jakichś :D Karolu jak po wizycie???? Zdaj relację bardzo jestem ciekawa, do mojej wizyty poniedziałkowej jeszcze całe wieki ;) Rengie witaj, będziesz miała chłopca czy dziewczynkę? Jak samopoczucie? Napisz coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa, absolutnie nie pij smecty jeśli to wirus bo go zatrzymasz w organizmie i będzie wszystko dłużej trwało. Probiotyki nawet 3xdziennie, dużo pij, orsalit z elektrolitami też nie zaszkodzi a pomoże żeby się nie odwodnić. Na biegunkę już lepiej wypić rozpuszczony w wodzie kisiel, taki nieugotowany albo mąkę ziemniaczaną. Jak nie możesz pić bo zwracasz to najlepiej do szpitala na kroplówkę. W aptece też kupisz sok marchwiowy z elektrolitami z firmy hipp, nie jest smaczny ale pomaga. Gotowana marchewka i ryż to wiadomo, i jak Mery pisała siemię lniane też jest dobre. Znowu panują jakieś wirusy, które właśnie męczą wymiotami i biegunką :/ Ja już profilaktycznie biorę Multilac i młodemu też daję bo my bardzo podatni jesteśmy na takie ustrojstwa. Enka, to dość szybko wpłyneła kasa od zusu, oni lubią poślizgi z wypłatami. Też mam nadzieję że odwalą się od nas raz na zawsze :P Jestem ciekawa czy mój lekarz im coś wysyłał, bo skoro we wtorek dzwonili że nie odebrał pisma a w piątek wysłali pismo do mnie o umorzeniu to wątpię, tym bardziej że on u siebie w gabinecie jest w poniedziałki, wtorki i czwartki. No ale nie będę się tym już stresować bo nie ma czym, nawet dziś się porządnie wyspałam i jakoś tak spokojniej. Barbarra, to super że wizyta u innego lekarza się udała i jesteś spokojniejsza. U nas też nigdy wszystkie wymiary nie są równe, brzuszek mniejszy a głowa ciut większa niż dany tydzień. Karola, ja też mam dziś wizytę i nerwy od rana bo się denerwuję że coś dziś będzie nie tak :/ Oby moja intuicja się nie sprawdziła ale kurde mam jakieś złe przeczucia :/ Rengie, witaj :) Tysia, fajnie że po wizycie ok :) Madi, Twój brzusio mi się taki malutki wydaje ale jest cudny :) Nie nastawiaj się od razu że zus też Ciebie skontroluje, może nie jesteś dla nich podejrzana i dadzą spokój :P o chustach poczytaj sobie tutaj http://www.chusty.info/forum/content.php dla mnie główne źródło wiedzy po spotkaniach z babką ze szkoły rodzenia :) Ja dziś zaangażowałam mamę żeby ze mną jechała na wizytę bo się nie czuję już na tyle żeby sama tyle km jechać i to jeszcze wieczorem a mój tato zostanie ze starszym gagatkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Kupilam herbate imbirowa i ta smecte no i juz jedna wypilam zobaczymy jak to bedzie. Wlasnie w aptece powiedzial mi pan ze juz jestem odwodniona i jak nie przejdzie za pare godzin to na kroplowe. Poczekam az moj z pracy wroci i wtedy zadecydujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Właśnie zabrałam się za mycie okien i powiem Wam dziewczyny tak- chyba dobry sposób na przyśpieszenie porodu. Szczególnie jak się musi przy okazji zajmować dwulatką :D Zaczęłam od najgorszego - drzwi tarasowe ( największe "okno" w domu) i było tak: Maja tego nie rusz, chodź do cioci. Dałam jej nawet ręcznik papierowy żeby jedną taflę sobie maziała to zaczęła pucować płytki w jadalni ( które wczoraj jechałam na kolanach o 22) No i nie mam siły na więcej a tu jeszcze 2 po 2 + 2+ 1+2+3+3 po 2 plus drzwi balkonowe 2 razy( milion pięćset sto dziewięćset okien :D ) Mega opóźnienie mam a wychodzi na to, że muszę robić sobie przerwy i mieć oczy dookoła głowy. ninia ja myślę, że zus nie będzie chciał mieć większego poślizgu z wypłatą chorobowego i przelew będziesz mieć po świętach ;) Mi też kamień z serca spadł jak już było po wszystkim, jeden stres mniej. U mnie był problem bo jedno zwolnienie wysłałam bezpośrednio do nich bez pieczątki i podpisu pracodawcy a tu szok- kasę za to zwolnienie też wypłacili bez najmniejszego "ale". Może już odpuścili z tym lekarzem u Ciebie po prostu, widocznie tam też pracują ludzie :D Madi jaki śliczny brzusio :) U mnie jest ta cała linia na samym środku i skóra w kiepskiej kondycji, szału nie ma. Ty i Mery możecie startować do brzuszka na okładkę śmiało ;) Urzekły mnie też Twoje papcie, chyba sobie coś w tym stylu kupie :p Moja teściowa to jest niezły przypał i w ogóle szkoda gadać ;) W domu ma męża i syna rok młodszego od mojego męża. Ona ma jakiś problem chyba z tym, że teraz to już tak na poważnie rodzinę będzie miał. Zrobi się z tego niezły pasztet. Teściów rodzice zaprosili na drugi dzień świąt to już ja sobie na swoim terytorium cudowną kobietę "zjadę" z góry na dół :D Doczekać się nie mogę hahah ninina i Karola nie martwcie się wizytami! Wszystko będzie cacy bo nie ma innej opcji :) Ja mam 30 grudnia i trochę się martwię, że mały znowu okaże się klockiem... brzuch mi wysadza coraz większy z dnia na dzień ( równy 31 tydzień w czwartek a 8 miesiąc chyba od 31 i pół to wtedy się "pochwalę" co wyhodowałam). Czuje niemal codziennie jak ten łobuz prostuje nóżki i pierze mnie po żebrach- jest to nieprzyjemne ale jak się rusza to jestem spokojniejsza mimo wszystko :) Nie wiem jak Wy ale ja chyba nagram sobie któregoś dnia filmik jak podnosi mi się brzuch, tak na pamiątkę :) gościówa tak teraz myślę, że ninina może mieć rację... w każdym bądź razie się trzymaj, trzymam kciuki żeby Cię szybko dziadostwo puściło. Mnie w 1 trymestrze tak wymęczyło, że w łazience na płytkach leżałam całą noc i ryczałam jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
ja właśnie po wizycie, ale nic się ciekawego nie dowiedziałam, bo ja tylko zwolnienia dostaje na wizycie a badań żadnych nie mam. Znaczy ja chodzę na nfz i mi gin daje skierowanie do szpitala, idę tam następnego dnia i robią mi wszystkie badania. Dostaje taki pakiecik co miesiąc, a skierowanie do szpitala mi tak wystawia żebym nie musiała w żadnych kolejkach czekać tylko idę na oddział i tam wszystko załatwiam, a wyniki dostaje przy wypisie. Idę jutro sprawdzić czy mam bakterie. Mam takiego paciorkowca (Streptococcus agalactiae) od początku ciąży i chyba się go nie pozbędę. Czytam o tych Waszych teściowych i Wam nie zazdroszczę. Ja mieszkam z teściami ale nie mam takich problemów. Mieszkamy w dużym domu i w zasadzie tylko kuchnie mamy wspólną, nawet wejście możemy mieć osobne ale żyje nam się razem dobrze więc nie mam sensu żebym wychodziła innymi drzwiami niż oni. Teściowa jak się dowiedziała że jestem w ciąży to nawet mi kilo cukru w sklepie nie dała nosić w koszyku, nie mówiąc już o sprzątaniu. Pomału jej jednak wytłumaczyłam że nie jestem chora i że jak czegoś nie będę w stanie zrobić to ją poproszę o pomoc. Teściu też jest spoko, jak mam gdzieś dalej jechać to się mnie pyta czy sama dam sobie radę bo jakby co to on może jechać ze mną. Także chwalmy Panią Mamę i Pana Tatę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BRZUCHATKI mają dla Was świąteczne upominki! Do każdej SUKIENKI zakupionej na www.sklep.brzuchatki.pl otrzymujecie PARĘ KOLCZYKÓW w prezencie! Ponad to do KAŻDEJ PACZKI dorzucamy także upominek dla MALUSZKA w postaci KART STYMULUJĄCYCH WZROK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
ze spaniem też mam problem. Nigdy nie umiałam szybko usnąć a teraz to już standard że usypiam koło 5 i śpię do około 10. Jeszce mam coś na kształt zgagi. W zasadzie nie wiem do końca czy to zgaga ale po jedzeniu mam odczucie jakbym korek mi jakiś zatkał przełyk. Koleżanka mi poradziła żebym jadła migdały i faktycznie mi one pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się dziś jak na kacu :D:D piłabym i piła, już cała butla wody poszła :D taki mam dziś fajny dzionek, a to odkurzę, a to w szafie poukładałam, a to ręczniki w łazience w szafce też :] tak sobie chodzę i "utykam" co mi się przypomni :D macie jakiś fajny przepis na pierniczki świąteczne? :) nigdy jeszcze nie piekłam, tzn znam takie co to ciasto trzeba miesiąc wcześniej przygotowywać, ale już siłą rzeczy nie dam rady :P Ninina, słyszałam że w pierwszej ciąży brzuszki na ogół są mniejsze niż w kolejnych. Nie wiem czy to prawda? Jak zwykle jest tu kwestia urody indywidualnej ;-) I w sumie jakiejś równowagi w naturze chyba też, bo ja sama jestem wielka to co by było jakbym miała wieeelki brzusio :D:D zresztą spokojnie, zamelduje się przy 9 mcu to zobaczymy różnicę :P Tej kreski biegnącej wzdłuż pępka nie mam, nie wiem czy to dobrze czy źle i czy jeszcze się pokaże... pępuś też minimalnie ale jednak wklęsły ;-) Enka, powodzenia z oknami, podziwiam za wytrwałość!! Ale rób sobie przerwy, odpoczywaj w międzyczasie!! a okładkę to chyba bym musiała mieć minus 20kg :D Ja takie filmiki kręcę w komórce. I jak zwykle Młody wtedy się uspokaja, tak samo kiedy tatuś przykłada dłoń do brzucha, złośnik jeden :P a papcie kupione w tesco f&f ze 4 mce temu, może jeszcze są :D Lubię takie, zresztą muszę mieć, bo jak tylko na boso śmigam to pęcherz się przypomina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :D Rengie hejka :D Ciesze sie,ze kolejna lutownica jest z Nami :) Napisz cos o sobie :D Jak sie czujesz? Znasz plec malenstwa? Tysiaa super,ze wszystko oki,a maly to juz nie taki "maly" ;) gosiowa05 i jak sie czujesz? Przeszly dolegliwosci? Madi_28 piekny brzuszek :DNie to co moj ;/ Na ostatnich stronach jest moj to nie bede drugi raz pokazywac. ;) Ale zachecam inne mamuski :D Co do husty to nie wiem od kiedy mozna ja stosowac,ale znajoma małą nosi w husie jak tylko 3 ms skonczyla. A gdzie.. to zalezy od Ciebie :) W domu to wygodna sprawa,bo dziecko caly czas masz przy sobie,a mozesz zrobic duzo roznych rzeczy :) na ulicy tez nosza kobiety,na zakupy itd,bo nie raz widzialam. Dzis znowu latalam po miescie,kupilam juz prezenty babci,tesciom,rodzicom i mezowi,bo potem juz tylko z nimi bede jezdzila na przed swiateczne zakupy to by widzieli co mam a tak niespodzianka ;) Wiecie co jestem normalnie zbulwersowana zachowaniem innych ludzi woceb kobiet w ciazy ;/ Wszedzie kolejki np.w banku stalam 40minut - musialam,bo tylko tam moglam zalatwic ta sprawe ktora chcialam w aptece prawie pol godziny.. jakas masakra lacznie w kolejkach jak policzylam stalam 2,5 godziny..nikt mnie nie przepuscil,kregoslup mi siadal normalnie.. Zeby nie bylo widac,ze jestem w ciazy to wiadomo jasna sprawa,ale ja juz brzuch jak balon,ze kurtka odpieta,bo sie nie miesci.. Kurcze ja zawsze starsze osoby przepuszczam,a kobiety w ciazy to w ogole zawsze u mnie byly na pierwszym miejsciu,ale chyba tylko ja mam taki wglad na zycie. Babki w autobusach to w ogole mnie tak denerwowaly,ze jak bym nie przepuscila to by gadaly o tym na okraglo,ale na szczescie mam teraz samochod i nie musze sie tluc tymi pks'ami. :) Mimo to draznia mnie ludzie tacy bez poszanowania dla innych. A jak tam u Was? Jestescie pierwsze w kolejkach??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Wiktoria powiem tak wymiotowac nie wymiotuje ale caly czas mnie mdli i czuje sie taka oslabiona do tego boli kregoslup jak przed @ normalnie masakra. Troche zjadlam ale picie mi kipsko wchodzi wypilam troche wody ale ju chyba 5 herbate imbirowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
kasik_84 o bakterii nie słyszałam, nie jest groźna? Daj znać jak będziesz po badaniu :) Super, że masz fajnych teściów i się dobrze dogadujecie, tylko pozazdrościć ;) W sumie też mamy z moimi rodzicami tylko wspólną kuchnię ( albo aż :D ) Rodzice mojego męża traktują jak swojego syna, jestem pewna, że on złego słowa o nich nie powie bo nie ma na co narzekać :) U nas jest taka sytuacja, że teściowie woleli wynajmować jeden pokój z trójką dzieci niż próbować się czegoś "dorobić". Nie podeszłam im chyba bo jestem z innej rodziny, u nas nie pije się alkoholu w każdy weekend. Ot prości ludzie, z ograniczonymi horyzontami ( wódeczka i do przodu) a potem do kościółka i udają świętych. Już jak jeździłam do nich jako nastolatka to zdarzały się docinki typu "przecież wy nie myjecie naczyń, zmywarka myje" - takie tam kąśliwe uwagi, z zazdrości chyba. Mnie zawsze uderzało to, że oni sami do niczego nie dążą a innym liczą. Teść waży 120 kg, wraca o 15 z pracy i siedzi z laptopem na bezbolu a mój tato zapieprza jak mały samochodzik będąc 4 lata starszym i połowę lżejszym. Madi padam na twarz ale przerwy robiłam, musiałam bo mała roznosiła dom jak za długo nie zwracałam na nią uwagi.. Także drugie dziecko dopiero jak pierwsze skończy przynajmniej te 6 lat ( o ile będzie kiedyś drugie :D ) Nie wiem w sumie skąd taki power na tym etapie ciąży ale Ciebie też widzę energia rozpiera :) Ja chyba chciałabym wszystkim domownikom i sąsiadom udowodnić, ż wysoko w ciąży potrafię zrobić więcej niż oni :D Wiktoria_220 ja odnoszę wrażenie, że kobiety nie będące w ciąży mają jakieś szczególne uprzedzenia do tych które w ciąży są. Jasne, że nie wszystkie ale kurczę... w niedziele do południa wybrałam się do sklepu z meblami, dosyć ciasno było w tym dziale po którym się pałętałam i co? Idzie kobieta, na oko 5 lat ode mnie starsza, duża... myślę sobie "ok stanę z boku żeby mi nie przywaliła" i co? Z premedytacją przycisnęła mnie do jakiejś komody, tak, że się tylko brzuchem odbiłam! Chyba się babeczki zachowują coś na zasadzie "mnie nie traktowali szczególnie to ja ją też do pionu sprowadzę żeby sobie nie myślała, że jest jakaś wyjątkowa" :D Stojąc w spożywczaku w kolejce ostatnio też za ciekawie nie było ale przecież nie będę nikogo prosić o łaskę... a tu jedna babka za mną komentuje, że ona ma tylko dwie rzeczy i mogłabym ją przepuścić ( ja miałam 3 rzeczy)... Czasem spotykam się z życzliwym uśmiechem do mojego brzucha ale częściej mam wrażenie, że ludzie odczuwają jakąś niechęć do ciężarnych, boją się, że mamy jakieś roszczenia w związku z naszym stanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Tak jak już pisałam termin na 23 lutego. Na badaniu połówkowym dowiedzieliśmy się, że będzie synek. Każdy dookoła tak wróżył więc musiało się sprawdzić. Ja osobiście w te wszystkie zabobony nie wierzę. Wyprawkę dla maleństwa już mamy, brakuje mi tylko laktatora. Co prawda mam pożyczony, ale nie wiem czy nie kupię nowego. Dziś byliśmy zamówić wózek. Czas oczekiwania - 6-7 tygodni. Jak to usłyszałam byłam w szoku :P W niedzielę zaczęliśmy 30 tydzień więc mam nadzieję, że zdążą :) Ciążę znoszę dobrze. Na samym początku strasznyyyyy ból piersi, kilka razy gorszy niż przed okresem. Później częste wizyty w toalecie, mdłości - ale bez wymiotów. 30 sierpnia braliśmy ślub, byłam wtedy w 15 tygodniu, brzuszka nie było widać więc sukienka szyta na miarę idealnie pasowała. Brzuszek zaczął pokazywać się tydzień później - wiedział o co chodzi :) Ślub i wesele planowaliśmy od 1,5 roku. Bałam się tego stresu z tym związanego, ale ciąża mam wrażenie, że dużo mi pomogła. Tłumaczyłam sobie, że denerwować się po prostu nie mogę - i działało :) W sobotę (29 tydzień, 5 dzień) byliśmy na USG. Mały ważył 1500 gr, ale okazało się, że wody płodowe są w górnej granicy normy. W piątek idziemy to skontrolować - próbuję się nie denerwować. Poza tym w ciąży wyszło, że mam problem z tarczycą - niedoczynność. Wyniki wahały się ok 3,5, ale miesiąc temu w końcu zeszło do 1,79. Nie cieszyłam się długo, bo wczorajsze badanie pokazało TSH - 3,67. Znów biorę większą dawkę i będzie dobrze :) Minie zapewne trochę czasu zanim Was poznam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Cześć Babeczki :* xxx Madi brzuszek masz śliczny, taki malutki i zgrabniutki; jak z okładki kolorowego magazynu :D Mój jest gigantyczny, przez co wyglądam komicznie... xxx Kasik posłuchaj rad Mery i Nininy - one są najbardziej obcykane w takich różnych dolegliwościach :) xxx Karola, Nininko - jak po Waszych wizytach? Pewnie wszystko suuuuper!!!! :D xxx Barbarro - super, że zadowolona wróciłaś z wizyty. Może już tego lekarza będziesz się trzymać? :) xxx Rengie witaj w naszym gronie :D Napisz coś więcej o Was :) xxx Wiktoria nie martw się tymi rozstępami, w końcu kiedyś zbledną. Natłuszczaj skórę, zrób sobie okłady z roztłuczonych liści kapusty. To przynosi ulgę - naprawdę :) xxx Enka zazdroszczę tego power'a - ja cierpię katusze, jak jestem zbyt aktywna :( A leżenia mam serdecznie dość!!! xxx Tysiaa super wieści - grunt, że z Dzidzią wszystko dobrze!!! :) xxx Ja doświadczyłam dwa razy życzliwości ludzi, będąc w ciąży - raz w aptece, a raz w laboratorium :) Co do Teściów - z moimi kontakt jest dobry, pewnie dlatego, że żyjemy na odległość ;) Kiedyś nie było za różowo... najważniejsze, że teraz jest już lepiej :) A przeszłość oddzieliliśmy"grubaśną krechą" :) xxx Buziaki :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Rengie a jaki wózek zamówiliście? Jeśli można spytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej hej :) hmm Wiktoria pytasz czy ktos mnie w kolejce przepuszcza? otoz nie! ja jak najbardziej to praktykowalam od zawsze no i tak jak mowicie jak juz zdarzylo sie ze jeszcze ktos to zrobil to glownie byli to mezczyzni, kobiety nigdy.. Wrzucam Wam zdjecie jak wygladam w kurtce i juz sie nie dziwie, ze nikt mnie nie przepuszcza :D ale chyba za nic w swiecie jak ktos nie wie ze jestem w ciazy to sie nie domysli ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58fde8935e45099b.html 🌻 gościówa mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz a wirusow teraz duzo wiec mozliwe, ze cos sie przypaletalo - oby szybko sobie poszlo i dalo Ci spokoj ;) 🌻 Barbara fajnie, ze tym razem jestes zadowolona z lekarza, moze juz nie bedzie trzeba szukac innego 🌻 Madi naprawde masz sliczny brzuszek, ja postaram sie jutro wrzucic jak my wygladamy. Wgl to my idziemy dokladnie co do dnia tak samo :) 🌻 Enka ze Ci sie chcialo za okna brac ;) ja w sumie sie nie moge zebrac zeby wkoncu cos konkretnego w tym domu zrobic zeby pomoc mamie troche a przynajmniej ogarnac polowe domu jak to zawsze bywa bo sie dzielimy obowiazkami.. ale w sobote juz biore sie napewno hehe 🌻 Madi Ty dzis "upychasz" a ja wyrzucam ;) wynioslam 3 torby ubran do PCK bo juz dawno je spakowalam a nie chcialo mi sie wyniesc do kontenera a i tak juz w tym ani ja ani nikt inny chodzil nie bedzie a jakos ciuchow to szkoda mi palic 🌻 Ja dzis mialam pol nocy nieprzespanej bo usnelam okolo 2-ej ale spalam do prawie 10-tej takze sie wyspalam i pewnie spalabym jeszcze dluzej ale babcia przyszla i mnie obudzila ;) Dziewczyny slyszalyscie o herbacie z lisci malin ktora podobno usprawnia porod? Co prawda mozna ja pic dopiero po 34tc i tak szczerze to sie zastanawiam nad tym i chyba sprobuje moze cos tam pomoze oczywiscie na nast.wizycie zapytam moja gin co ona o tym sadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed chwilą dokonałam niezłego wyczynu! Pomalowałam paznokcie u stóp :D:D:D o depilacji TAM już nie wspomnę, będę musiała chyba męża zatrudnić w weekend, bo przecież muszę się jakoś pokazać panu doktorowi w poniedziałek :P:P:P ale śmiesznie z tym brzuszkiem człowiek taki niegramotny :D Dzięki za miłe słowa na temat brzuszka :] Małami, chyba wszystkie się ze mną zgodzą, że musisz opuścić nasze forum, gdzie Ty niby masz tą ciąże? :D:D:D Wiem, że idziemy łeb w łeb, ale Ty chyba coś jednak ściemniasz :D:D:D:D:D a to mnie mówią, że mam mały brzuch :):) dobree! ;) Ładnie wyglądasz, szczuplutka taka, będziesz śliczną mamą :) o ile tam faktycznie jest ten dzidziuś :D ;) Daj znać co powie gin na temat tej herbatki, ja osobiście nic nie słyszałam, ciekawa jestem :) Co do kolejek... Ja bywam często na poczcie i ani razu nikt mnie nie przepuścił i w ogóle nigdzie indziej też nie. Cóż, mam to gdzieś, taki naród. Ale wiecie? Zanim zaszłam sama w ciąże, to sama nie rozumiałam pewnych rzeczy, też się nie rzucałam żeby przepuszczać np w kolejce do toalety. I głupio mi z tym teraz, bo teraz sama wiem, że jak się chce sikać to trzeba szybko, bo bywa że podbrzusze boli :( przynajmniej ja tak mam, jak Mały skoczy parę razy po pęcherzu, to trzymanie moczu po prostu mnie boli. Ciąże znoszę dobrze i to że mnie ktoś nie przepuszcza nie robi mi różnicy, ale współczuję tym mamom, które z tego powodu cierpią, no co zrobić... oglądałam dziś w wiadomościach, że coraz więcej dzieci się rodzi z roku na rok. Oczywiście nasi politycy się chełpią pożal się boże polityką pro rodzinną, pppfffff.... akurat. Ja nie widzę żadnych udogodnień dla rodzin z dziećmi. Zachodzisz w ciąże możesz pożegnać się z pracą - takie są realia, bo na twoje miejsce 10 osób, nikt nie będzie na ciebie czekał. Becikowe? Niestety nie dla każdego. Ale co to za kraj, który woli odbierać dzieci biedniejszym rodzinom i płacić zastępczym, chore jakieś, to nie lepiej wspomóc tych biedniejszych i żeby dziecko zostało z rodzicami?? Ok, musiałam trochę się pożalić :D Tak już jest, że do chwalenia się jest szereg osób, ale żeby w jakiejś sprawie winnego znaleźć, to nie ma ani jednego, wszyscy wolą sobie tylko pseudo sukcesy przypisywać, wrrrrr..... Rengie, przyłączam się do pytania Malutkiej, jaki wózek zamówiliście? :) Malutka nie marudź tylko pokaż swoją foteczkę :) Każdy brzuszek jest śliczny, w końcu ukrywa niezłe cuda ;-) Co do teściów czy rodziny, to chyba każdy ma jakąś "przeszłość" i fajnie że umieliście się dogadać, to najważniejsze i nie każdy to potrafi. Lepiej tak, niż się żreć całe życie, ale tak już mają toksyczni ludzie, nastawieni tylko na kłótnie i intrygi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Madi nie dam sie wyrzucic z forum! :D co to to nie! :D :D naprawde jak spojrzalam na te zdjecia jak wygladam w kurtce to sama sie zaczelam zastanawiac "gdzie moj brzuch" wiec nie dziwie sie juz ze jak ktos mnie spotka na miescie to sie pyta po pare razy czy napewno w ciazy jestem. A na dowod tego ze moj syn nadal siedzi w brzuszku wrzucam kolejne zdjecie ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19f5f4821c56ea99.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, zostajesz :D:D Faktycznie jest dzidziul :):):) Brzunio prześliczny :) Mi właśnie mąż dostarczył 1,5kg mandarynek, zabieram się więc do dzieła :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Oj ciezko przechodzi i bardzo powoli tylko sie tak zastanawiam czy to przypadkiem mala mi tak nie naciska bo jak sie wypnie to wlasnie w miejscach gdzie mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
uff no dzieki :D kurcze nie mow mi bo i ja mam na nie chec :D a znalazlam w domu tylko cytryne :D wiec zrobilam kanapki z wedlina i majonezem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę jak zwykle tyle nadrukowałyście że wypadłam z rytmu i nie wiem co komu odpisać dlatego będę samolubna i opowiem Wam jak po wizycie:) Trochę jestem spokojniejsza bo co najważniejsze mała się podniosła i już tak nie napiera. Wiadomo muszę się oszczędzać, leżeć trochę ale myślę, że nie należy tak przesadzać z tym. Dostałam jeszcze luteinę do 37 tc żeby wspomóc szyjkę. Ale niewiele więcej wiem bo aparat usg coś się pierniczył i w pt mam podjechać jeszcze raz żeby zbadać dokładnie jak mała się ma czy wszystko ok i zmierzyć szyjkę czy się nie skróciła. Ale już jestem spokojniejsza także mogę poczekać te 2 dni:) a poza tym znowu będę mogła podejrzeć mojego szkraba:) kolejna wizyta 9.01 będę wtedy miała robiony posiew. A z takich bardziej przyziemnych kwestii to od ostatniej wizyty przytyłam 1kg więc mam już 8,5 kg do przodu. Myślę, że nie jest źle. Byliśmy na zakupach przed wizytą. Materac zamówiony, prześcieradła kupione, ręcznik kąpielowy, śpiochy, body pajacyki, kaftaniki, pieluchy więc już coraz mniej. Z ubrań to jakieś pojedyncze sztuki jeszcze trzeba kupić. Zostaje sekcja pielęgnacyjna teraz:) ale tu musiałam się trochę mamy poradzić i z bratową muszę jeszcze pogadać i w pt jak pojedziemy to może coś kupimy:) Z tego co przeczytałam to Wy też miałyście dobre dni z czego bardzo się cieszę, współczuję tylko Gościówie że się biedna tak wymęczyła. Mam nadzieję, że już lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://camarelo.pl/w4.html model CA-14 :) Koleżanka urodziła w maju więc mogłam "przetestować". Prowadzi się świetnie, jest bardzo lekki, ma dużą gondolę. Jedyny minus to torba pod wózkiem, ale idzie się przyzwyczaić. Mój brzuszek mam wrażenie jest już dość pokaźny. W sklepie nie puszczają mnie w kolejce, ale za każdym razem kiedy jechałam autobusem zostało mi ustąpione miejsce - oczywiście przez kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×