Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona_9

KTO dopiero po 30 ułożył sobie życie??

Polecane posty

Gość ona_9
trzeba przestać mieć żal do otoczenia, a wtedy będzie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dla Ciebie złe wieści: wcale nie weszłaś w dojrzały związek, skoro poświęcasz się dla kogokolwiek. Poczytaj o trójkącie dramatycznym Karpmana. To patologia. przez poswiecenie mialam na mysli wyzbycie sie egoizmu i myslenie o drugiej osobie i ojej potrzebach, nie tylko swoich...wielu ludzi na to nie stac,wielu sie uczy...dlatego w tym kontekscie uzylam slowa "poswiecic sie" poplynales/elas psychologu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Mam 39 lat. Cztery lata temu poznałam cudownego faceta. Rozwodnika, w trójką dzieci, dwoje już dorosłych. Dobrze, że go nie skreśliłam już na początku z tego powodu bo jestem z nim bardzo szczęśliwa. Dzieci nie chcę mieć. Powiem wam, że tak naprawdę pełną piersią zaczęłam żyć dopiero po 30. Nie bałam się już samotności, wiedziałam czego chcę, byłam bardziej dojrzała. I dopiero wtedy, gdy przestałam szukać miłość, ona się pojawiła. Z perspektywy czasu cieszę się bardzo, że nie wyszłam za któregoś z tych facetów, z którymi spotykałam się przed 30, że nie dałam się wpędzić w pieluchy itp. To byłaby porażka. Byłam zbyt niedojrzała i to nie były dobre wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Też mnie zdziwiło mówienie o związku w kategorii poświęcenia. Tam gdzie jest miłość nie ma egoizmu, ale to jest naturalne, bez zmuszania się i bez poświęcenia. Poświęcenie kolarzy mi się z robieniem czegoś na siłę, wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łąk Mam 39 lat. Cztery lata temu poznałam cudownego faceta. Rozwodnika, w trójką dzieci, dwoje już dorosłych. Dobrze, że go nie skreśliłam już na początku z tego powodu bo jestem z nim bardzo szczęśliwa. Dzieci nie chcę mieć. Powiem wam, że tak naprawdę pełną piersią zaczęłam żyć dopiero po 30. Nie bałam się już samotności, wiedziałam czego chcę, byłam bardziej dojrzała. I dopiero wtedy, gdy przestałam szukać miłość, ona się pojawiła. Z perspektywy czasu cieszę się bardzo, że nie wyszłam za któregoś z tych facetów, z którymi spotykałam się przed 30, że nie dałam się wpędzić w pieluchy itp. To byłaby porażka. Byłam zbyt niedojrzała i to nie były dobre wybory. x Większość kobiet skreśla facetów z błahych powodów a tych bardzo złych akceptuje. Ile to kobiet jest z chamami, damskimi bokserami, ile to jest wyzywanych,p poniżanych a faceci są skreślani choćby za bycie prawiczkiem :P Większość facetów wybieranych przed kobiety przed 30 to zwykle dupki,******cze, bajkopisarze, ściemniacze, kryminaliści choć to inna kategoria kobiet już itp.Często właśnie Ci wartościowi mężczyźni są samotni do 30 tylko, że do tej 30 kobiety mają już często duży przebieg, dziecko, nieatrakcyjny wygląd no i niemłody wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Gdybym miała rozpatrywać mojego faceta pąd kątem kryteriów, którymi się wtedy kierowałam, to zdecydowanie ich nie spełniał. Miał jednak w sobie to coś, co sprawiło, że nie potrafiłam go skreślić, tak od razu. A jak go lepiej poznałam, to już był mój. Tak więc kryteria warto czasami odstawić na bok co można kogoś wartościowego przegapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
ja też mam wrażenie, że gro mężczyzn, z którymi sie spotykałam do 30 było nie dojrzałych. Bardzo możliwe, że i ja na pewnym etapie byłam nie dojrzała do stałego związku, w końcu podobne przyciąga podobne. Sporo moich koleżanek, które przed 30 ułożyły sobie życie rodzinne nie miało takiego życia jak ja. Pewnie one nie zazdrościły mi mojego, tak jak ja im ich. Zwiedziłam sporo, bywałam w wielu miejscach, niesamowicie zainwestowałam w siebie za równo pod względem zawodowym jak i osobowościowym. Myślę, że nie wszystkie z tych rzeczy bym osiągnęła gdybym była w stałej relacji. Dlatego dzięki Wam dziewczyny teraz skupiłam się na tym co właściwie osiągnęłam będąc sama i jakich błędów nie popełniłam, chyba...mogę śmiało przekraczać tą 30!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes glupia autorko z tymi bezsensownymi kalkulacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
ja poznalam wspanialego faceta w wieku 33 lat dzis mam 35 jest moim narzeczonym wkrotce slub,przedtem bylam 8 lat z facetem wszystko sie z******,myslalam ze jestem za stara na to zeby sie znow zakochac a tu taka niespodzianka,kupilismy dom i jestesmy szczesliwi nie zalujemy ze nie poznalismy sie wczesniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
:) też tak poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
wszystko jeszcze przed toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
zdecydowanie :) Teraz już mi lepiej, po tym naszym babskim pisaniu lepiej, bo jak zakładałam ten wątek to byłam w przeświadczeniu (przez moje otoczenie), że już wszystko pozamiatane ;) a teraz..widzę, że może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 10 13 min
Trzeba dawać szanse nie skreslac za wcześnie ludzi ale to tez działa w dwie strony.Moim błędem było,ze wszystkie znajomości,które czulam ze jak dla mnie facet będzie tylko ' kolega' nikim więcej ,przeciągałam w nadziei,ze a nuż cosd zaskoczy.A tu nic ,mijały miesiące a ja na nich nie potrafiłam patrzeć jak tylko na kolegow.wiec z tym tez uwaga.Na siłe tez nie ma co ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
W ogóle myślę, że najważniejsze w życiu decyzję podejmujemy jak jesteśmy bardzo młodzi i siłą rzeczy niedojrzali. Chodzi mi zarówno o studia, drogę zawodową, jak i zakładanie rodziny, decydowanie się na dzieci. Jak sobie pomyśle jaka byłam mając 25 lat, to stwierdzam, że byłam strasznym dzieciakiem. Jak łatwo nie będąc dojrzałym emocjonalnie popełnić błąd, którego konsekwencje będzie się ponosiło do końca życia. Jak łatwo, źle zinterpretować swoje uczucia, wmanewrować się z jakąś toksyczną relację, czy urodzić dziecko tylko dlatego, że koleżanki już mają. Stąd później biorą się rozwody. Myślę, że po 30 zaczyna się dla kobiety najpiękniejszy okres życia. Jest młoda, dojrzała, świadoma swoich potrzeb i jeszcze na wszystko ma czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 10 13 min
Zazwyczaj jest tak ze człowiek jest bardziej świadomy swoich potrzeb po 30 niż po 20.Ale u niektórych kiedy zbliżają się do 40 taki nadal tego nie wiedza.Takie duże dzieci swoich rodziców. Wiec nie wkladalabym do jednego pudełka wszystkich: ze po 20 sa niedojrzli a po 30 juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu dojrzałych porządnych mężczyzn nie ma powodzenia przed 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 10 13 min
To Może nie cchodzi o ich dojrzałości i porzadnosc ale o cos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko mama
Ja jestem "samotną" 37 latkom mam juz duże dziecko. Miałam męża i normalną rodzinę z pewnych przyczyn wszystko zniknęło. Zostałam tylko z dzieckiem. Czasami tez czuję się samotna brakuje mi czułości fizycznej i psychicznej . Poza tym radzę sobie jakoś bo jestem towarzyska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
prześlę Wam jeden link, nie chcę aby było to odebrane, że nie wiadomo co chcę przekazać, ale sama go dostałam od pewnego znajomego, z czystej ciekawości chciałam zobaczyć co tam jest i się tak wciągnełam, że potem posłuchałam jeszcze jego kilku innych konferencji :P może komuś pomoże http://www.youtube.com/watch?v=IvpyRJhaeWs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie niech mi ktoś powie dlaczego dojrzali faceci, tacy około 37 lat lubią bzykać 20 letnie siksy:-o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
bo może oni dojrzeją jeszcze później niż by nam się moglo wydawać, np. po 40 r.ż. Z drugiej strony mężczyzna niezależnie od wieku chętnie by pobyl z młodą siksą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda 20 marzy o bzykaniu z 40 latkiem.Chyba ze jego portfel jest naprawdę bardzo wypchany.Nie znam żadnej dziewczyny która by byla z 40 letnim golodupcem z 2000 zł na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
ja niestety znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego "niestety"? To od miłości lepsza jest interesowność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie 35-40latek ****ający 20latki jest po prostu niedojrzałym umysłowo bucem, bo jednak porządny facet w tym wieku ma już rodzinę: żonę i dziecko, no a jeśli nie ma to szuka kogoś w podobnym wieku plus minus 5 lat. A jeśli szuka "córeczki" to jest po prostu niedojrzałym egoistą, który zwraca uwagę na wiek kobiety, 35latka dla niego za STARA (cycki obwisłe, zmarszczki - tak się wypowiadają faceci na forach więc tylko cytuję), natomiast on sam uważa siebie za wiecznie młodego i pięknego, on się nie starzeje, on jest wiecznie młody, swojej brzydoty i zmarszczek w lustrze nie widzi, tylko u kogoś. Ale tak chyba jest u facetów, im większy brzydal tym większe ma mniemanie o sobie. Faceci nie widzą swoich wad. Tylko u kobiety widzą, że zmarszczki, że cellulitis itp. Dlatego taki 35-40latek uważa się za pięknego i młodego (mimo że zazwyczaj ma zakola i brzuch, wygląda już dość nieświeżo) i kobieta 35letnia dla niego za stara i szuka 20latki. No taki niedojrzały buc mający o siebie wysokie mniemanie. Brzydzą mnie tacy faceci. Od razu widać, że to patrzy na wiek i wygląd a nie na to co kobieta sobą reprezentuje. Poza tym wiadomo że taka 30latka myśli już poważnie, chce zakładać rodzinę, a takie 35letni ru\chacz chce jeszcze się bawić bo psychikę ma 15 latka, dlatego ogląda się za 19latkami a nie paniami w swoim wieku. Oczywiście nie każdy facet jest taki, mi chodzi tylko o tych 35-40letnich ru\chaczy co szukają dwa razy młodszej. A kobiety 20letnie, które z takimi pie\rdzielami chodzą do wyra same sobie s\rają w gniazdo, bo jak kiedyś będą mieć 40 lat, to będą samotne, bez partnera, bo ich z kolei rówieśnicy będą woleć... 20latki, takie jak one były niegdyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak fajnie piszecie. Chetnie nawiaze kontakt z wami. 33l.bezdzietna singielka z Poznania. Piszcie swe maile. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
jest w tym sporo racji, że mężczyźni teraz później zaczynają myśleć o odpowiedzialności i stabilizacji. Jednak na pewno wynika to z tego, że dostają takie przyzwolenie od kobiet właśnie. Sama znam 2-3 kobiety, które to z takimi panami dwa razy starszymi układaja sobie relacje. One dumne, że takiego "dojrzałego " złapały. Ale też ktoś fajnie napisał, żę dojrzały mężczyzna, będzie szukał kobiety w podobnym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ja też sobie ułożyłam życie po 30tce :) tzn. poznałam swojego obecnego męża mając 33 lata; ślub i ciąża - 36; moje koleżanki - w podobnym wieku :) wydaje mi się, że przede wszystkim nie ma co popadać w jakieś histerie i wierzyć w powtarzane wokół, szczególnie - na kafeterii;) - stereotypy;) autorko, jak już wiesz, czego chcesz - to podstawa :) teraz tylko nie daj się zwariować;) bo pełno takiego gadania wokół: "prawda jest taka, że przegapiłyście najlepszy moment na założenie rodziny" - tyle, że mnóstwo tych, które "nie przegapiły" i powychodziły za mąż po 20tce właśnie się rozwodzi :( może właśnie tego udało nam się uniknąć...?; "faceci po 30tce wolą te po 20tce" - z moich obserwacji i rozmów ze znajomymi facetami wynika, że, może i owszem, ale - do bzykania,a nie do czegoś więcej... jak patrzę na ludzi wokół, to raczej układają sobie życie z ludźmi w podobnym wieku; związki - on dużo starszy z młodziutką babeczką - są raczej rzadkie... wśród takich "zwyczajnych", przeciętnie zarabiających, zwyczajnie żyjących ludzi - raczej: swój szuka swego;) "po 30tce to się już nie ma szansy na dziecko" - dziecko to zawsze jest taki dar; młodsze dziewczyny często też mają problemy; nigdy nic nie wiadomo; poza tym - ten wiek coraz bardziej się przesuwa; "po 30tce to tylko rozwodnicy z dziećmi" - a ja na to patrzę trochę inaczej: po prostu pojawia się takie "drugie rozdanie";) tzn. wolni -rozwiedzeni faceci do wzięcia; nie wszyscy mają dzieci; często są to ludzie bogatsi o doświadczenie, z wielką chęcią stworzenia tym razem udanego związku; no więc - może być dobrze :) ja bym tylko radziła dobrze sobie uświadomić, co dla Ciebie jest ważne, czego potrzebujesz - i właśnie tego szukać :) no i też - nie tracić czasu na bzdury, smski, zadzwonił/nie zadzwonił, itd; jasno mówić o swoich oczekiwaniach, planach, marzeniach, wartościach - już na etapie randek; sorry, ale takie krążenie wokół gościa, który ma zupełnie inną wizję życia (np. nie uznaje ślubów, dzieci - moooże... kieeeeedyś...) - z nadzieją, że a nuż, może kiedyś, coś zaskoczy... - no to szkoda czasu :) chyba, że się go pokocha takim, jakim jest i będzie się w stanie zgodzić na takie życie ;) ale nie ma co czekać i się łudzić, że jak się będziesz bardzo starać, to ktoś się zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
cześć gościu powyżej :) fajnie piszesz. Ja już dzięki między innymi temu wątkowi wracam pomału na dobre tory w myśleniu. Bo niestety jest tak jak mówisz, wszędzie w okół te same pesymistyczne przekazy. Niestety często od osób, które narzekają a nie chwalą się tym, że się udało. Fajnie, że Tobie sie tak super udało, ale pewnie też miałaś takie chwile zwątpienia jak ja teraz. Chyba każda dziewczyna po 30 sama, miewa takie myśli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_9
..co prawda ja jeszcze przed, ale lada miesiąc przekraczam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×