Nie uprawiam seksu z mężem, pozwoliłam mu

chodzić do prostytutek pod warunkiem że się zabezpieczy. Szkoda mi go, ale mnie nie pociąga, ostatni raz seks mieliśmy w grudniu. Jest dobrym mężem, ojcem ale nie chcę zmuszać się do seksu. Czy któraś z was tak ma?

rozwiedz się

A jakas uczynna sasiadka nie jest rozwiazaniem problemu?

Czemu mam się rozwodzić? Nasza relacja jest udana na wszystkich poziomach poza seksem. Wychodzimy razem, rozmawiamy, oglądamy filmy, wychowujemy dziecko, ufamy sobie. Finansowo też jest ok. Czy z powodu braku pociągu fizycznego warto się rozwodzić?

to nierozsądne rozwodzić się z powodu seksu

Uczynnej sąsiadki bym raczej nie chciała- co, jeśli mąż by stracił dla niej głowę?

ja bym nigdy nie pozwoliła męzowi pujść na d******* powinniescie sie udac do sexuologa zmienić cos w sobie zebyście znowu poczuli pociag do siebie d***** to nie wyjscie zapomni sie abespieczyć i przyniesie jakie g.. o

Ale ufacie sobie przeciez? A z prostytutka czy on to zniesie?

Nierozsądnym jest puszczać męża na prostytutki! Gumka nie daje 100% pewności. Może się zsunąć, pęknąć. Wiadomo co taka w sobie nosi???? Skoro za niego wyszłaś wcześniej na pewno musiał Ci się podobać??? Nie lepiej szczerze porozmawiać???

ta Tobie jest moze dobrze ale mezowi z pewnosci nie i kiedys kopnie Cie w d**e bo znajdzie sie taka co da mu to co Ty teraz plus z******ty sex

nawet jeśl się facet zarazi, to jego problem. Przecież nie uprawiają seksu w małżeństwie, żonie nic nie grozi.

To nie jest latwa decyzja dlla Ciebie ale chyba masz racje. Facet musi sie wyzyc seksualnie.

i po co trzymasz meza na siłe w takim chorym zwiazku, sexu mezowi nie da ale z jego kasy to chetnie sie korzytsa nie?? okropne sa takie kobiety :O

predzej czy pózniej znajdzie sobie kobietę do seksu, rozmów i oglądania filmów...z toba to jak z siostrą...

Szczera rozmowa niczego nie zmieni. Maz co jakieś 3,4 tygodnie nalegał na seks, a ja się wymigiwałam. Nie jest też tak, że nie mam libido- owszem, mam, sama się zaspokajam, podniecają mnie też inni mężczyźni. Do męża czuję taką rodzinną czułość, nie ma w tym fascynacji i podniecenia jego osobą. Jesteśmy razem 6 lat i na początku było zauroczenie, kochaliśmy się 2,3 razy w tygodniu. Po roku był ślub, za chwilę dziecko i po prostu przestał mnie podniecać. Boję się tego, że faktycznie może się czymś zarazić, ale z drugiej strony szkoda mi go i tego, że nie ma seksu. Z trzeciej strony nie chcę, żeby zakochał się w innej i odszedł bo dobrze nam razem

Istnieje sporo malzenstw, ktore tak funkcjonuja lub podobnie. Sex moze ma z 2o procent. /Dobry/?

Nie chce mi się wierzyć w to, co czytam. Nie brzydzisz się swojego męża po odwiedzinach u prostytutki? Wiesz z iloma mężczyznami taka sypia? Chyba bym się porzygała na sam widok męża po takiej akcji.

to tylko sex, nie ma co wariowac z jego powodu

ale idiotka. Krzywda by ci sie nie stala jakbys mu dala raz na jakis czas, nie rozumiem takich kobiet. Moj facet tez mnie jakos super nie pociaga a mu daję, bo nie jestem egoistką. Poza tym prezerwatywy nie chronią przed choroabmi wenerycznymi, np. wirus brodawczaka spokojnie przechodzi przez gumkę... jestes taką debilką, że aż żal... stara i glupia. rocznik 82? 32 lata i taka debilka? masakra.

ale dlaczego ma mu dawac skoro on jej nie pociaga? ma sie zmuszac? tylko idiotki zmuszaja sie do sexu zeby dogodzic chlopu

autorko zrób sobie badania na tarczyce, prawdopodobnie brakuje Ci jodu, z tego powodu nie masz ochoty i daj temu chłopinie choć raz w miesiącu a za kase, którą płaci dz/iw/ce kup coś dzieciom

nadejdzie czas że i ona przestanie go pociagać ;)

a dlaczego on ma chodzic do prostytutek, z których korzysta połowa miasta jesli może sobie znależc kochająca kobietę, do seksu i do zycia?

Wlasnie tyle samotnych kobiet dookola, ktore pragna sexu i milosci

Uważaj, by Ci jakiegoś syfa do domu nie przyniósł, dzieci nie pozarażał. Kto wie, z kim on tam się bzyka. Kiedyś samocghód potrącił prostytutkę pod Warszawą- Ukrainkę i po sekscji okazało się, że miała HIV i gruźlicę.

Lepiej i zdrowiej dla Was byłoby gdyby miał stałą kochankę i tyle. Chłopina byłby szczęśliwy, a Ty spokojniejsza :)

ale chwila, dlaczego ma mu dawac chocby i raz w mcu? czy facet rznie kobiete gdy ta go nie podnieca?

No wlasnie jakie to zycie niesprawiedliwe... porządna wartościowa kobieta nie ma szczescia w milosci i jest samotna, za takiego męża by wszystko oddala, nie patrzy sie na wygląd tylko na to co czlowiek soba reprezentuje i by z męzem chodzila do łozka, nawet jakby jej nie pociagal, zeby tylko sprawic mu przyjemnosc... a takie durne szmacisko ma fajnego męża to docenic nie umie i każe mu chodzic do burdelu, żeby sie czyms zarazil i potem dzieci chorowaly... jakim to trzeba byc ZEREM. A najsmieszniejsze, ze glupia krowa nawet nie wie, że gumki wcale nie chronią przed chorobami wenerycznymi.

dlaczego ma mu dawać? bo na tym polega małzeństwo..nie ma więzi, nie ma małżenstwa, jest rozwód.

niekoniecznie rozwod, sa tez malzenstwa bez sexu