Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janinka ze młynka

a my właśnie żyjemy za 3000zł i dobrze nam

Polecane posty

Gość Janinka ze młynka
Groszekzmarchewką 29.05.2014 pisz dalej autorko, wydatki sukcesywnie tworzą realna kwotę z jakiej się utrzymujesz smiech.gif x x x normalnie co miesiąc wydajemy na te stałe wydatki tyle ile podałam w 1 poście. Zaznaczyłam tam też że mamy miesięcznie 3200-3400zł dochodu, wymieniłam koszty, które SĄ ZAWSZE W KAŻDYM MIESIĄCU. na pozostałe niespodziewane wydatki ponad te 3000zł zostaje te kilka stów, które czasem wydamy, a czasem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszekzmarchewką
otwarty tusz do rzęs pół roku, balsam 3 miesiące? krem do twarzy na 2 miesiące? :-D to myjecie się tez raz w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Groszku, myję się dwa razy dziennie, a latem częściej, ale to nie oznacza, że tusz nie starcza mi na 5-6 miesięcy, butla balsamu 400 ml na 3 miesiące (do znudzenia), kremy mam 2 (z filtrem na dzień i odżywczy na noc) i każdy starcza mi na co najmniej 2-3 miesiące, a żel pod prysznic na 1.5 miesiąca. Może Ty po prostu jak małpa w kąpieli polewasz się żelami i smarujesz balsamami zamiast się myć i nosisz kilo tapety bo masz brzydką cerę - nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czego
ja jestem na etapie wielkiego oszczedzania na dom,m wiec odmawiam sobie dublowania zakupów. I marze , zeby mi sie wrezcie kremy czy tusze, podklady pokonczyly....bo juz mi sie znudzily. Potwierdzam wiec, ze tusz wystarcza nb. dlugo, balsam na 3 m spokojnie itp. Mam w domu ze 3 kremy do twarzy, smaruje sie co c hwile, zeby tylko wyczyscic pudelko :P I dalej sa do połowy pelne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez groszek ogarnij sie z tymi spekulacjami, bo skoro ktos pisze, ze nie maluje mordy tuszami codzienie i starcza mu na pol roku, nie wsmarowje syfiastych pachnacych balsamow z drogeri (niech zgadne, uzywasz garniera albo dove? moze nivea?;D) na cale cialo po kazdej kapieli, to od razu oznacza, ze myje sie raz w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może Ty po prostu jak małpa w kąpieli polewasz się żelami i smarujesz balsamami zamiast się myć" hahahahaha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jakiegoś czasu zaczęłam "denkować" i okazało się, że mam w łazience 3 nowe szampony, 3 odżywki, 4 balsamy, 3 otwarte tusze, 8 żeli pod prysznic, i wód toaletowych i perfumowanych 11!! Kupowane okazyjnie, ale przecież wszytskiego na siebie na nałożę/naleję. Teraz stawiam na minimalizm, ale do zdenkowania jeszcze daleka droga. Chce dojść do sytuacji, gdy mam 1 krem na dzień, 1 na noc, 1 krem BB, 1 korektor, kilka sypkich minerałków, 1 puder, 2-3 cienie, 1 balsam i 2 żele pod prysznic i maks 3 butelki z zapachem (świeży, wieczorowy i 1 wyjątkowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwięcej kasy ląduje w koszu
Bo tak krzyczą że się nie da te, co kupują dużo za dużo i połowę wywalają. ja sama też walczę ze sobą, zaczęłam planować wydatki, robię tygodniowe menu, zakupy pod to menu. póki co idzie mi jeszcze słabo, bo zawsze na coś innego będzie chęć i znów coś leci do kosza. obecnie moje wydatki na jedzenie i chemię to 1500zł -1600zł miesięcznie, ale sądzę, że jak je zracjonalizuję, to spokojnie zamknę się w 1400zł. Przy czym chemię jeszcze w miarę rozsądnie kupuję - a w zasadzie po prostu nie psuje się tak szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajasiewypowiem
to teraz wyszło jakie burżujki z kafeterianek na włościach-zwykłe dziadówy co to piora w Rexie a kosmetyki z rosmana:-D rzeczy z lupmeksu a żarcie marketowe hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, i jeden płyn do demakijażu oczy, 1 micel (teraz mam 2 na półce i 1 w użycciu). Kremów mam masę, 3 maseczki, a w tym miesiącu wydałam tylko 30 złotych na zakupy kosmetyczne (wosk i krem do depilacji, balsam wyszczuplający, pumeks i krem do stóp - to już pojedyncze egzemplarze i nie dubluję). Mam też kilka pomadek i nigdy nie mogę ich znaleźć bo sa w różnych torebkach, oraz 2 balsamy do ust i 2 błyszczyki - których nie używam, bo wolę jednak pomadki. Zauważyłam, że dużo kupuję "bo jest okazja" ale są to rzeczy zbędne. Teraz staram się robić to z głową. Dlatego kasę mogę wydawać na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 29.05.2014 popieram:) ja tak robie i tez mam 3 flakony perfum - wieczorowy, rześki codzienny i okazyjny, imprezowy;) kosmetykow uzywam mniej. do szczescia mi potrezbny tylko jasny podklad pod oczy, policzki, puder transparentny, brazowy i grafitowy cien do powiek a jako blyszczyka uzywam aktualnie masci z apteki na recepte, ale przynajmniej w cenie przypomina markowy blyszczyk;D no i roz i tusz od swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi odpowiada filozofia firmy Tołpa, czyli "minimalna pielęgnacja" - naprawdę nie trzeba ładować kasy w kosmetyki żeby być zadbaną i żeby przede wszystkim mieć zdrową skórę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość co zrobi na złość
Ja tam się nie kryję, że kupuję w marketach - widać autorka też nie. Zresztą jakby tak nikt tam nie kupował to skąd te tłumy w weekendy, że nawet auta nie ma gdzie zaparkować? Na kafe ściemniary wszystko mają od gospodarza, wiejskie i eko :D a w sklepie pchają się do przecenionych produktów :O Mi na utrzymanie rodziny idzie jakieś 3200zł na miesic - i to już taki komplet - opłaty, życie, chemia, ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiokrk
Najstraszniejszy w tym topiku nie jest ten tusz otwarty pol roku tylko ten 37 letni emeryt. Jak w tym kraju ma byc dobrze? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le.... ale tu biedota siedzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam tusz na kilka miesięcy - wyrzucam jak się zeschnie, więc mnie to nie dziwi. U nas na jedzenie idzie jakieś 1500zł na miesiąc. Nie przeliczam ile co kosztuje, często nawet nie wiem ile mam na koncie - więc nie robię zakupów z kalkulatorem w ręku. Po prostu kupuję to czego potrzebuję i staram się nie wyrzucać jedzenia - choć mi się zdarza, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tak, tusz polroczny to tragedia, dno i metr mulu;D tylko pozniej chodza takie panie, co maja polepione rzesy na grudy zaraz po swierzym tuszu;D i dla takich kobiet wiadomo, ze tusz po 10 uzyciach nadaje sie do wywalenia. ja np ciesze sie, jak swierze opakowanie troche "wybiore", bo od razu mi sie latwiej nakalda, nie musze sie tak gimnastykowac, zeby grud nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy do tego tuszu się doczepiłyście!przecież za kilka zł można dostać dobry tusz to nie wydatek 30000zł miesięcznie. Popdadniew skrajoności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten twój SwieRZY tusz świadczy o poziomie :-Dbiedota biedota i pół metra mułu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doszłam do wniosku, że wyciskanie soków w domu mnie wkurza - za dużo owoców i warzyw się marnuje (przy najmniej w mojej wyciskarce). Przerzuciałm się na smoothies, czyli warzywa i owoce blendowane z wodą - wychodzą smaczne i taniej, bo ze szklanki wody i 4 marchewek i 1 dużej pomarańczy albo 4 marchewek i 8 truskawek są pyszne i zdrowe napoje! Mieszać można warzywa z owocami jak się chce, jest zdrowo i ekonomicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do jedzenia... cóż mój mąż to kawał chłopa, a je jedną kanapkę na śniadanie w domu, jedną w pracy plus jakiś owoc lub jogurt i potem w domu obiad, kolacji też nie jadamy. Nie z uwagi na odchudzanie - po prostu jak się zje obiad o 18-tej, to już na kolację człowiek nie ma ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
antropolog Jan Burszta pisze: Udane życie to dziś przede wszystkim poziom konsumpcji rozumianej w najszerszym sensie, a więc zarówno jako kolekcjonowanie przedmiotów, wysoki standard życia (…), jak i kolekcjonowanie wrażeń – wojaże, ekstremalne sporty, oryginalne zainteresowania (…) itd. Bądź sobą, pokaż swój styl życia, spróbuj, wybierz – to są hasła bombardujące nas zewsząd, jako dominujący przekaz medialny, czy wręcz nakaz kulturowy. Jak pokazuje diagnoza społeczna Polaków psychologa społecznego Janusza Czapińskiego, standard materialny wciąż decyduje o naszym zadowoleniu z życia, jesteśmy radykalnymi materialistami. Swój status postrzegamy przez to, co mamy. i tak gromadzimy... Gromadzimy przedmioty, informacje, myśli, wrażenia. Oczywiście mamy prócz tego satysfakcję, zadowolenie, dumę. Tak, ale tylko jeśli ogarniamy to wszystko. Dopóki pamiętamy, co mamy, a każda z tych rzeczy osobno daje nam jakiś ułamek naszego szczęścia, Ułamek, którego jesteśmy świadomi. Niestety w wielu przypadkach ten ogrom nas po prostu przytłacza. Nie pamiętamy już, dlaczego tak bardzo cieszyliśmy się z tej książki, po co kupiliśmy te spodnie i do czego właściwie służy ten dziwny nożyk na dnie kuchennej szuflady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można ale jest ciężko
To u nas jest tak, rodzina 2+2,Dochód 3200 Wydatki: - kredyt 1100 (jeszcze rok, później 600) - światło 125 -woda 50 zł - śmieci 25zł - internet i tel 120zl - gaz 50zł na 2 mc, czyli 25 mc - paliwo 250 - życie 1200zł - chemia 100zł Gdyby nie cokwartalne wyrównanie za nadgodz w pracy męża na nic by nas było nie stać, a tak 1000 -1200 zl wpada. Za te pieniądze kupujemy ubrania, opłacamy wycieczki w szkole córki, oc400zł na rok, czy ubezpieczenie domu 250 zł . jak przestaniemy spłacać 2 kredyt to będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 29.05.2014 wpisalam tu kilka dlugich komentarzy, ty wylapalas JEDEN blad ortograficzny. nie wiem czy wiesz, ale pisanie na komputerze sprzyja robieniu ortograficznych bledow i literowek, bo pisze sie duzo szybciej, skrotowo, niz jest to w tekscie pisanym. ale skoro jestes w stanie ocenenic czyjas zamoznosc i poziom intelektualny po bledzie ortograficznym, to jakbys to nazwala? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 29.05.2014 bardzo trafne slowa, daja duzo do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak komus ten sam błąd się powtarza kilka razy... a to słowo używane bardzo często-zastanówmy się.... osoba z marnym wykształceniem która stroni od książek a wiedzę uzupełnia programem tv :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem staramy się ograniczyć pęd konsumpcjonizmu i cieszyć się małymi rzeczami. Ostatnio uczymy się cieszyć się ze wspólnego wyjścia na basen czy na boisko, żeby pokopać piłkę z dzieckiem :) Naprawdę nie ważne jest ile kto ma, zawsze ktoś będzie miał mniej lub więcej od nas.Ważne jest aby umieć docenić to co najważniejsze - bliskich, których los nam postawił na drodze i nigdy nie wiadomo kiedy będzie tak przewrotny, aby ich zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama na luzie - właśnie o to chodzi. Być, a nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 29.05.2014 nie wiem jakie ty masz wyksztalcenie, ale jesli wrozysz mi cokolwiek z bledu ortograficznego, to po raz wtory zastanow sie, co soba reprezentujesz. wrozka aida z forume kafeteria, taki masz zawod?;D nie bede c***isac mojego wyksztalcenia, bo nie mam ochoty nic ci "udowadniac" i sie z toba licytowac, wiem jakie mam papiery w szufladzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×