Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostaliśmy z mężem zaproszeni na wesele bez dziecka trochę to dla mnie dziwne

Polecane posty

Gość gość
Chyba jednak gospodarza, w tym przypadku Para Młoda, decyduje, kogo zaprasza. Rodzice mogą zadecydować, czy wziąć dzieci na weekendowy wyjazd za miasto, a nie na czyjąś imprezę. Swoją drogą, to wesela są bardzo podobne do np. Sylwestra. Jakoś nie spotkałam się z tym, żeby na Sylwka ktoś targał dziecko. I za małe dziecko się nie płaci. Większość restauracji ma 0zł za dziecko do 3 lat i 50% do 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to my mieliśmy lepiej. Zostaliśmy zaproszeni na wesele dość daleko od naszego miejsca zamieszkania. Dzwoniliśmy do młodych i powiedzieliśmy, że przyjedziemy sami, bez dziecka. Na co oni, że po co bez Oli:o. W końcu nie jedziemy wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z czym ma problem tesciowa? jak na zaproszeniu nie ma dziecka to nie ma. jak ktos zaparasza z dziecmi to zawsze to napisze na zaproszeniu. czesto jest tak,ze z dziecmi zaprasza sie tylko rodzine a znajmomych samych, co dla mnie jest zrozumiale bo rodzina to rodzina, czy czlek maly czy duzy to rodzina a dzieci znajmoych ani to twoi znajomi ani rodzina. nie przejmuj sie tesciowa,niech se gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro w zaproszeniu jesteście wpisani tylko ty i mąż tzn że córka nie jest zaproszona, ale nie masz się o co obrażać bo teraz dużo osób tak robi, ja sama biorę w tym roku ślub i zastanawiam się czy nie prosić bez dzieci, bo dzieci tylko przeszkadzają, dla ciebie też lepiej jak pójdziecie sami, po co ci to dziecko na weselu, żeby za nią chodzić zeby komuś w tańcu nie podeszła pod nogi, odwozić później do domu. Uważam że nie masz się o co obrażać bo to powszechna praktyka, a jak jej nie wpisali to jej nie bierz bo może wyniknąć kwas że zabrałaś dziecko a tu "talerzyka" dla niej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misssiolinka
nie rozumiem po co bierzecie dzieci na wesele/slub??do jasnej chole/ry, w kościele albo ryczą, albo biegają,albo krzycza a wy jak wariaci biegacie za nimi bo nie umiecie poskromić 3 latków...mloda para sklada przysiege a w tle ryk dziecka...najgorsze co się może wydarzyć...wykopałabym takich rodzicow z kościoła. na sali biegają pod nogami,ciagle trzeba ich pilnowac, jeśli nie maja rówieśników to szybko się nudzą i marudzą...potem kombinowanie gdzie je polozyc spac bo nie zawsze jest ku temu okazja(i jak zwykle pretensje do młodych ze nie zorganizowali pokoju dla dzieci do spania...) wg mnie dzieci na weselach to duuuzy kłopot i jeśli tylko jest możliwość by je zostawić w domu to należy je zostawić!!!ale większość mamusiek nie mających czym się pokazac wśród innych to chwala się dziecmi...ot takie malpki małe do pokazywania....żalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porownywanie wesela do zabawy sylwestrowej czy imprezy w klubie, jest idiotyzmem. Wesele nie zaczyna sie o19, czy 20, sluby sa udzielane od samego rana. Ciezko jest znalezc opieke dla dziecka praktycznie na 24 godziny. Nie widze niczego zlego w zabraniu dziecka ze soba do, powiedzmy, dobranocki. Jesli bedzie sie nudzilo, to moge je wyekspediowac nawet wczesniej. Poza tym nie wszystkie dzieci sa w jednakowym wieku, 11 latek, na przyklad, to tez dziecko, ale nianczenia nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie jest to całkiem normalne. Coraz więcej par robi już wesela bez dzieci. Za każdą osobę urzeca płacić, dziecko pobiega 3 godziny i opada z sił. Pobawicie się sami i już. Nie ma co dramatyzować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesele to impreza rodzinna więc jak najbardziej powinno zapraszać się z dzieckiem. Co to za rozdzielanie? To tak jakby zaprosić męża bez żony. Albo tak jak był tu jakiś czas temu temat, że nie zaproszono na wesele niepełnosprawnej nastolatki. Idąc tym tokiem myślenia, to nie powinno zapraszać się też np. wujka który na ostatniej imprezie rodzinne za bardzo się schlał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze bez dziecka i nie wiem,dlaczego sluchasz glupich uwag tesciowej...nie masz wlasnego zdania?Jak zyje,to pierwszy raz slysze,zeby trzylatka zapraszac na wesele!Dzieci Nie zabiera sie w takie miejsca.Jezeli nie mozesz sie z tym pogodzic,to idzcie tylko na slub i to z dzieckiem,a pozniej do domu,bo przeciez nie lubisz tanczyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamaannola
Wesele z dziećmi to jest porażka! To zabawa dla dorosłych. ostatnio byłam ze swoim 10-miesięczniakiem i to tylko dlatego, że był imiennie zaproszony i wiedziałam że będzie duuużo dzieci (w tym dziecko Młodych). Było tylko zamieszanie, płacze, dzieci przeszkadzały w tańczeniu dziecko = przynajmniej jeden rodzic zaangażowany tylko w opiekę nad maluchem zamiast rozmowy z innymi, tańczenia i ogólnie 'biesiadowania'. Już nie mówię jak na weselu męczy się małe dziecko. A już w ogóle jak rodzice nie maja ogłady i nie wiedzą, że nawet jak maluch jest zaproszony to max do 20 wypada go odstawić do domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wesele to impreza rodzinna więc jak najbardziej powinno zapraszać się z dzieckiem. Co to za rozdzielanie?" Bez sensu piszesz. To znajomych też najlepiej zapraszać z rodzicami, teściami i dziadkami i najlepiej z sasiadami :D A po za tym miejsce dziecka nie jest na imprezie suto zakrapianej alkoholem. Nie boicie się, że na dziecko ktoś wpadnie, kelnerka obleje gorącym rosołem itp...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama widzisz i piszesz o tym ze wyglada na cudowanie i rzeczywiscie tak jest ! po co ciągać bachora tam gdzie byc nie powinien ? wesele to nie przedszkole nikogo nie obchodza twoje pomioty , wiecej rozumu z****** księżniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również nie brała bym dziecka ze sobą, po co? Dla dziecka to męczarnia, a jak dziecko się męczy to rodzice też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w rodzinie,nigdy nie zaprasza się dzieci na ślub,ewentualnie dzieci rodzeństwa i nikt nigdy nie robi scen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dobrych restauracjach za dziecko płaci się od 50-100% normalniej ceny. Średnio na takim weselu jest 10-20 dzieci, więc jaki to jest koszt! A potem jeszcze rodzice chcą, żeby zapłacić im za pokoje, bo nie będą odwozić dziecka o 22 nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko koszt, ale popsuta zabawa dla wszystkich. Goście zajęci swoimi pociechami i ich potrzebami, zmęczeni bo i dziecko zmęczone więc marudne i bardzo absorbujące. Ci bez dzieci zmęczeni "koniecznością" zagadywania maluchów. Nie wiem dla kogo to ma być przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim dzieci były bo sama Je mam więc trochę sobie nie wyobrażałam swoich córek na moim wesleu. Jednak rozumiem doskonale pary które dzieci nie zapraszają i na takie 1 bylam zaproszona - to państwo młodzi dyktują warunki, to ich sprawa. Nie każdy musi dostosowywać się do naszych zyczen. Tyle i na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100% za roczniaka,dwulatka, który nie zje swojej, odrębnej porcji, tylko zje obiad z rodzicem, pije swoje napoje i ewentualnie skubnie kromkę chleba i plaster wędliny? Pogieło Cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zapraszaliśmy z dziećmi wpisani byli imiennie. Dzieci w niczym mi nie przeszkadzały (nawet się nie płaci za dzieci do lat 6 ) Te malutkie co miały 1-2 lata były w sumie tylko w kosciele i po obiedzie były zawozone do domu .Natomiast te 4-8 lat były może do 20 max 21. Nie wiem w czym wam przeszkadzają ?? U nas w wieku od 1 do 10 było 16 dzieci w tym 3 pary bliźniąt .Do rego 5 letnie dzieci niosły nam obrączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. byłam świadkiem, jak 4 latka wpadła na kelnerkę niosącą tacę z herbatą. Mała została poparzona (delikatnie w rączkę), rodzice zaskarżyli właścicieli sali. Zobaczcie jak się czuli młodzi. Rodzice nie wygrali, bo byli świadkowie, że oboje wypili drinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać że mieliśmy salekę dla dzieci (za darmo) gdzie byly zabawki , telewizor itd i dzieci dużo czasu spędzały własnie tam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kto pilnował dzieci na tej salce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.06.2014 Tobie nie przeszkadzały. Ty byłaś Panna Młodą, byłaś non stop zajęta, a pewnie goście narzekali, ja byłam gościem na takim weselu i była masakra, po ciuchu wszyscy narzekali:/ To zabawa dla dorosłych, a już w ogóle jak ktoś zostawia dziecko po 19, 20 to powinno się opiekę zawiadomić, alkohol się leje i dzieci na to patrzą... Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.06.2014 jak to kto co najmniej kilkoro rodziców było wyłączonych z zabawy i siedziało z dziećmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na weselu była i 3letnia i 4letnia dziewczynka, poza tym 5letni i 6letni chłopiec, i nie było żadnego płaczu ani krzyku. Dzieci się fajnie bawiły, dorośli też. Później goście położyli wszystkie dzieci w jednym pokoju i zawsze któryś z rodziców ich doglądał. Jeszcze nie słyszałam żeby ktoś narzekał na jakimkolwiek weselu na obecność dzieci ;/ A noclegi oczywiście, ze powinni zapewnić młodzi! To oni mnie zapraszają i powinni się zatroszczyć o swoich gości, a nie tylko liczyć na kasę, a wesele jak najtańszym kosztem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jasne, byłam teraz na weselu w Warszawie, talerzyk 250zł i pokój prawie 250zł + dostawka dla dziecka 50zł + 150zł talerzyk dziecka, czyli za taką 3 osobową rodzinę młodzi płacą 950zł. No ale tu wszyscy śpią na pieniądzach i mogą włożyć do koperty 1000zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na salce były 2 babeczki które się bawiły z tymi dziećmi .Miały włączone bajki na tv i tam się bawiły te które same chodziły ,te które nie chodziły to zaraz po obiedzie pojechały do domu. Tak się sklada że te dzieci były tylko z jednej rodziny , siedzieli we własnym gronie przy stole .3 moje kuzynki(siostry)mają bliźniaki .Nikt Obcy przy nich nie siedział z resztą i tak prawie cały czas były na salce , rodzice się bawili co jakis czas tam zaglądał. Nie wiem jak to jest u was ale u mnie na weselu o godzinie 20 nikt się nie przewracał bo ślub był o 16 .O 17 .30 w lokalu obiad i tak już była prawie 19 . Myślę że dzieci na moim weselu nikomu nie przeszkadzały .Dodam że byłam na wielu weselach w ostatnich latach zawsze były dzieci (godzinkę góra 2) i do domu -zwykle rodzice znikali z nimi na chwile i wracali na imprezę bez dzieci .Mi nie przeszkadzały z resztą komu mogły przeszkadzać przez krótki czas w otoczeniu bliskich . Nie spotkałam się nigdy z dziecmi na weselu po godzinie 20 (mowa o tych od 1-7 lat) a starsze (u nas połówki placone za dzieci do 10 roku życia ) to zwykle znikaja kolo 22 albo wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice nie siedzieli cały czas na tej salce jak ktoś tu już wymyślił. Od tego byli ludzie .W gratisie mielismy te salkę dla dzieci i babeczki do opieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale problem robisz.a nie bedzie wam wygodniej bez dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×